1-500 | 501-600
Tom, Rozdzial
501 II,15| kilkaset rubli. Ponieważ w tym czasie furmanowi Wysockiemu
502 II,15| Zapewne - odparł Wokulski - tym bardziej że weźmiemy osobny
503 II,15| rozmowy; czuł nawet, że tym swobodnym tonem chcą kogoś
504 II,15| kiedy dowiedział...~- Czy o tym, że zgubiliśmy jego blaszkę,
505 II,15| nieokreślony niepokój wzrastał.~"W tym coś jest... - myślała. -
506 II,15| spokojnie otworzył go i choć w tym miejscu było zupełnie ciemno,
507 II,15| Ogromny zysk - odparł tym samym tonem Wokulski.~-
508 II,15| przystanął. Zdawało mu się, że w tym przeciągłym i melancholijnym
509 II,15| Izabela, i jej łzy. Ale tym razem poza łzami błysnęło
510 II,15| pytał głos nadnaturalny - po tym nowym bycie pozostanie ci
511 II,15| ustąp innym miejsca w tym widowisku..."~"Dosyć!...
512 II,15| daje mu tylko rozpacz po tym, co stracił, i żal za tym,
513 II,15| tym, co stracił, i żal za tym, czego nie dosięgnął!...~"
514 II,15| obok dzikiej gruszki, co w tym miejscu rosła, nie większa
515 II,15| nie większa od dziecka. W tym czasie wiał wiatr i poruszał
516 II,15| mnie... Ale ani słowa o tym, co się tu stało...~- Tak
517 II,16| się łudzić. Otóż będzie, tym razem niezawodnie. Mówił
518 II,16| wielkiej wojny. I nie na tym koniec, gdyż w kilka dni
519 II,16| spokrewnieni z Mickiewiczem. Przy tym podobno pasjami lubi Polaków;
520 II,16| po polsku...~No, jeżeli w tym roku nie będzie wojny...
521 II,16| polityczna mądrość polega na tym, ażeby w nic nie wierzyć.
522 II,16| przecie jestem pewny, że w tym rozgardiaszu on główną odegra
523 II,16| który nastąpił po XVIII, po tym XVIII wieku, co napisał
524 II,16| nawet nie poznał się na tym; ja zaś mam zwyczaj długo
525 II,16| oni: jak by je zrobić? Pod tym względem byliby już dziś
526 II,16| rozumie się, powiedział o tym swej żonie, a żona Klejnowi,
527 II,16| naturalnie opowiedział o tym swoim lokatorom prosząc
528 II,16| zapytaniu dowiaduje się o tym cała kamienica.~Maruszewicz
529 II,16| Maruszewicz jest wściekły na nich; tym bardziej że baron na jego
530 II,16| Okropność, co się zrobiło z tym człowiekiem przez jedną
531 II,16| telegrafował do Wokulskiego, a przy tym jest pewny, że Wokulski
532 II,16| Wokulskim?... Cha! cha!... Kto w tym mruku może się kochać?...
533 II,17| znalazł się w dorożce? o tym nie wiedział i nawet nic
534 II,17| tworzyła i tworzy wszystko na tym świecie, gdzie bez przerwy
535 II,17| budowle, targi, muzea, tym mocniej zacierała się sylwetka
536 II,17| bardziej oswajał się z nimi, tym mniej pochłaniały jego uwagę.
537 II,17| Wziął się znowu do czytania, tym razem podróży. Zwiedził
538 II,17| triumfujący i miło pomyśleć, że w tym triumfie uciśnionych jest
539 II,17| posunąć go naprzód... Pomyśl o tym, Stachu!...~Uściskał Wokulskiego
540 II,17| A Żydzi na serio myślą o tym interesie. Nie ma dnia,
541 II,17| kocha... Zaraz doniosę o tym biedaczce, a papiery ty
542 II,17| najgenialniejszą rasą w świecie, a przy tym moją rasą, więc ich podziwiam
543 II,17| przyjąć... Raz Żydzi na tym zyskują, to znowu kraj zyska...
544 II,17| najjaśniejsza prawda... W tym kraju tylko Żydzi tworzą
545 II,17| racji?...~- Muszę się nad tym zastanowić - odparł Wokulski. -
546 II,17| zależność od wilczycy... W tym stosunku traci się majątek,
547 II,17| Bóg wie z kim jeszcze."~Tym razem śmiało wywołał w pamięci
548 II,17| Szlangbauma znacie?...~- Przy tym u nas nie ma ludzi dość
549 II,17| po drodze... Wiem coś o tym. Wasze drzwi tak szczelnie
550 II,17| zachwianą spółkę. Mężem tym, który chce obetrzeć łzy
551 II,17| popchnąć na nowe drogi..."~W tym miejscu wszyscy obecni zwrócili
552 II,17| zarumieniony Szlangbaum.~- Mężem tym - zawołał adwokat - jest
553 II,17| bom zmiarkował, że się z tym cholerą znasz..." A ona
554 II,17| przecie, co za jedna..." I w tym momencie serce mi zemdlało,
555 II,17| A od żony, choć jej o tym nie gadam, to tak mnie odpycha...
556 II,17| książę ani ja nie chcemy o tym słyszeć; ale baron, którego
557 II,17| proces, gdyż zyskałaby na tym i jego żona. Ale że Starski
558 II,17| baronowi i... uratował zapisy. Tym sposobem nawet nie urodzone
559 II,17| zdolnych do dyrygowania tym interesem. No i patrz pan,
560 II,17| pan...~- O czym?...~- O tym, że pracownia technologiczna
561 II,17| aniżeli obiecałeś.~- Wiem o tym - odparł Wokulski.~- No,
562 II,17| bzika albo za bankruta... Tym lepiej!... Prawdę bowiem
563 II,17| halucynacją?... Czy posiadam w tym stopniu język angielski,
564 II,17| panna Izabela wiedziała o tym i już chyba nie miałaby
565 II,17| więcej odkrywał w nim zalet, tym lepiej czuł, że do wykonania
566 II,17| kobiet równouprawnionych pod tym względem. Tworzą nawet potężne
567 II,17| Ile razy siadała na tym wielkim kamieniu z napisem,
568 II,17| niej.~- I co pan zrobi po tym ciekawym odkryciu?~- Nie
569 II,17| to była wielka dama?...~- Tym lepiej... tym lepiej...
570 II,17| dama?...~- Tym lepiej... tym lepiej... Wielkie damy są
571 II,17| drugim lub czwartym, i to tym prawdziwie kochanym, tym
572 II,17| tym prawdziwie kochanym, tym od dawna przeczuwanym...~-
573 II,17| czy ja potrzebuję myśleć o tym?... Tysiące żyją z procentów
574 II,17| nieznaną. Omyliłem się i w tym leży sekret mego chwilowego
575 II,17| podniecać namiętności mężczyzn. Tym sposobem ogłupiają ludzi
576 II,17| inna kwestia, ale że coś w tym jest - nie ma wątpliwości...
577 II,18| Nie brak nawet pogłosek o tym, że Żydzi chwytają chrześcijańskie
578 II,19| w sposób lekceważący.~W tym stanie rzeczy pan Ignacy
579 II,19| mniejsza; przypuśćmy, że w tym razie nie zrobił żadnego
580 II,19| kokietki. Nie koniec na tym, już bowiem mając w ręku
581 II,19| któremu zbyt wiele zależy na tym, ażeby dowiedzieć się o
582 II,19| domyślano się - mówił Ochocki. - Tym razem ja sam zwróciłem jej
583 II,19| a raczej wytresowane w tym właśnie kierunku... Toż
584 II,19| ale czego dotknął się w tym kierunku, wszystko padało...
585 II,19| Zasławek?... - odparł doktór. - Tym bardziej że prawie jednocześnie
586 II,19| majątku?~"Bardzo zależy mi na tym - kończył swój list - ażeby
587 II,19| Ochockiego; zdawało mu się, że w tym nagłym wyjeździe i niedomówieniach
588 II,19| przynajmniej do czasu..."~W tym jednak razie pomieszał mu
589 II,19| grecka, to Wokulski mógł tym bardziej wynieść się z miasta,
590 II,19| Mraczewski - ale wiem i o tym, że pani Stawska miała do
591 II,19| Kiedy pan Ignacy wspomniał o tym Szlangbaumowi, usłyszał
592 II,19| Bo on, Rzecki, nigdy o tym nie myślał, ażeby posiadać
593 II,19| dwadzieścia kawałków, a w tym miejscu, gdzie była zawalona
594 II,19| Nic nie mówiąc nikomu o tym, że wielmożny pan szedł
595 II,19| ucieszyłem się tak, że na tym miejscu święty krzyż stawiam,
596 II,19| umieją być wybredni, wiem o tym!...~Rzecki kręcił głową
597 II,19| zabawkami.~Jak zwykle, tak i tym razem wydobył wszystkie,
598 II,19| Ignacy nie ruszył się i tym razem, więc Kazimierz zbliżył
599 II,19| chce odebrać pieniądze w tym tygodniu?...~- Tak.~- Dlaczego
600 II,19| zapytał doktór. - Wiem o tym od dawna.~Ochocki milczał.~ ~
1-500 | 501-600 |