1-500 | 501-564
Tom, Rozdzial
501 II,17| zysków, że dziwił się samemu sobie: jakim sposobem on mógł,
502 II,17| szyderczy sposób pozwolił sobie zażartować ze spółki między
503 II,17| tej sposobności odkrył w sobie nowy i dziwny nastrój duszy.
504 II,17| wzruszenia.~Lecz zarazem odkrył w sobie taką obojętność, taki brak
505 II,17| cóż dalej?..."~Przypomniał sobie, że Szuman radził mu upatrzyć
506 II,17| widziała..." "I dobrzeście się sobie przypatrzyli!... - ja mówię.-
507 II,17| znałeś, pan nie wyobrażasz sobie, co to jest za automat i
508 II,17| krześle.~- Bo wyobraź pan sobie, że ten cymbał swoimi umizgami
509 II,17| I nawet nie zadaje pan sobie pytania, jaką drogą przeszedł
510 II,17| ale żądzę przypomnienia sobie doświadczeń chemicznych
511 II,17| najczęściej.~Jednego dnia zrobił sobie harmonijkę fizyczną i tak
512 II,17| Ale wówczas przypomniał sobie barona i Węgiełka.~"Baron -
513 II,17| kochankiem..."~Potem przypomniał sobie swoje życie obecne, tak
514 II,17| Wysocki?..."~Znowu przypomniał sobie Geista i jego tajemniczy
515 II,17| nie wiesz... Wyobraź pan sobie, że zażądał rozwodu z żoną
516 II,17| mówiąc nikomu, mógł był tylko sobie w łeb strzelić zapisawszy
517 II,17| traktował jej jak równego sobie człowieka, ale jak niewolnicę,
518 II,17| klęczkach... groził, że odbierze sobie życie...~- Przepraszam,
519 II,17| rzekła chłodno:~- Zastrzegam sobie u pana niejaką względność
520 II,17| nie wolno przywłaszczać sobie tytułów. Kokota może być
521 II,17| zrobić...~- Ten człowiek sam sobie winien...~- Ma pani rację:
522 II,17| powodu zmiany, jaką uczuł w sobie. Panna Izabela wydała mu
523 II,17| Wnet jednak przypomniał sobie panią Wąsowską i musiał
524 II,17| a płeć, a oczy mające w sobie coś z brylantów i aksamitu...
525 II,17| Dlaczego grozi?~- Wyobraź sobie, że może od godziny ogromne
526 II,17| myślałem o panu. Wyobrażam sobie, jak byś pan wyglądał zmieniając
527 II,17| pomyślał.~Przypomniał sobie historię dnia wczorajszego;
528 II,17| i bez wahania. Sam nalał sobie wody do wanny, wykąpał się,
529 II,17| wtedy oboje, i powiedział sobie, że... zje śniadanie z apetytem.
530 II,17| rzeczy; lecz zarazem zdawał sobie sprawę, że jest to objaw
531 II,17| zdradzi, a postanowiłam sobie ostatecznie rozwikłać nieporozumienie
532 II,17| wolna oszukiwała obcego sobie człowieka... Cha!... cha!...
533 II,17| stosunków?... Jedna pochlebia sobie, że ja stałem się jej ofiarą,
534 II,17| klimatu i to lekarstwo już sobie zapisałem.~- Wyjeżdżasz?~-
535 II,18| przyjęty. Gdyby, jak projektuje sobie Mraczewski, otworzyli sklep
536 II,18| chodzenia, irytacji... Wyborny sobie!... Taką receptę to i ja
537 II,18| świecie. I nieraz myślę sobie: czy naprawdę jest jaki
538 II,18| zniszczyć wszelki ślad po sobie. Ale mam przeczucie, że
539 II,19| nieszczęścia, ale - ot tak sobie.~Z rana około szóstej myślał:
540 II,19| W południe przypominał sobie te czasy, kiedy prawie nie
541 II,19| Wokulski nie dawał znać o sobie. Uważał to przecież za zwykłe
542 II,19| Tymczasem dzisiaj, wyobraź sobie, Deklewski utrzymuje, że
543 II,19| Może jeszcze zaprosicie sobie dziewczęta?... Dobrej nocy
544 II,19| blednąc.~- Nie wróci, bo albo sobie gdzieś łeb rozbije, jeżeli
545 II,19| ratuszowej. To znowu przypominał sobie dziwne, a nic dobrego nie
546 II,19| gdyby kochany Stasio w łeb sobie palnął czy utonął, czy umarł
547 II,19| zaszedł do sklepu.~- Cóż on sobie myśli, że sklep to trupiarnia?... -
548 II,19| Zięby, który z właściwą sobie szczerością znalazł, że
549 II,19| nawet i co dzień jeździła sobie w towarzystwie pewnego inżyniera
550 II,19| westchnął Ochocki. - Wyobraź pan sobie klasę ludzi majętnych lub
551 II,19| doświadczenia... Wyobraż pan sobie, że kiedy zdawałem w gimnazjum
552 II,19| listopada, ale jeszcze zastrzegł sobie u Szlangbauma procent za
553 II,19| powietrze..."~I przypomniał sobie najwydatniejsze momenta
554 II,19| myślał. - Katz palnął sobie w leb, Wokulski wyjechał,
555 II,19| w oczach.~- Wyobraź pan sobie - mówił zirytowany Szuman -
556 II,19| go na łóżko i przysiągł sobie, że już nigdy nie będzie
557 II,19| pana, ażeby nam dał znać o sobie, że żyje i że zdrów jest...~
558 II,19| męczyć.~Niemniej czuł w sobie ogromną energię.~"Stach -
559 II,19| drzwi na klucz.~"Posiedźże sobie do rana, kiedy ci niedobrze!...
560 II,19| mu z twarzy.~"Wyobrażam sobie minę Szlangbauma - myślał -
561 II,19| sposób nie mógł przypomnieć sobie tego, na co patrzył przed
562 II,19| za granicę.~- Wyobraź pan sobie - zakończył - że wstępuje
563 II,19| miną.~- No, wyobraź pan sobie - zawołał do doktora - taki
564 II,19| a ten tymczasem umarł sobie!...~Doktór i Ochocki w towarzystwie
1-500 | 501-564 |