Tom, Rozdzial
1 I,1 | 1860... Jadaliśmy wtedy u Hopfera. Znałeś pan Hopfera?...~-
2 I,1 | Otóż Wokulski był wtedy u Hopfera subiektem i miał
3 I,2 | musiałem szukać doktora. Byłem u sześciu...~- Czy u tych,
4 I,2 | Byłem u sześciu...~- Czy u tych, którym dajesz pan
5 I,2 | przyjemniejszych dni należała u niego niedziela; wówczas
6 I,3 | uczy się sztuki wojennej u Anglików! Ale o to mniejsza.
7 I,3 | powróciwszy z biura kleił koperty; u ciotki zaś pierwsze miejsce
8 I,3 | bańki mydlane.~Na ścianach u ciotki wisieli sami święci;
9 I,3 | plując w stronę komina.~- U... cóż to za chamy te całe
10 I,3 | po stronie prawej sklepu, u Jana. Tu kupowano talerze,
11 I,3 | oszczędności stała się już u niego chorobliwym dziwactwem.~
12 I,4 | No i cóż słychać, stary, u ciebie? - odezwał się gość. -
13 I,4 | się do tych, którzy kupią u mnie parasol, albo padać
14 I,4 | baranów...Naturalnie...~- Cóż u was słychać? - powiedz mi.~-
15 I,4 | duszkiem.~- A Łęcki kupuje u nas?...~- Częściej bierze
16 I,4 | Z jakiej racji? Wszakże u nas nie było wojny - odparł
17 I,4 | miejscu piaszczyste brzegi jak u nas. I drzewa podobne do
18 I,4 | gwiazdy, że w tej chwili u was może nikt nie patrzy
19 I,5 | Tylko jego córka bywała u sędziwej hrabiny Karolowej
20 I,5 | pieszczotami albo siedząc u jej nóg opowiadały jej tyle
21 I,5 | dwie hrabiny informują się u prałata: czy można dziecko
22 I,6 | srebra już znajdują się u jubilera, że już trafia
23 I,6 | Izabela. - Posiedź trochę u mnie i jeżeli nie zrobi
24 I,6 | dziś wygodniej będzie im u mnie, gdy ojciec twój znajduje
25 I,6 | pozwolił na zaciąganie długów u Mikołaja?... A jeżeli nie
26 I,6 | mieszczaństwa. Zyskałem u tych ludzi powagę, która
27 I,6 | cię, że gdy usłyszą, kto u mnie bywa, ani jednego nie
28 I,6 | siłę w rękach, ma świat u nóg.~Właśnie Mikołaj obniósł
29 I,6 | Już miesiąc zadłużają się u swego lokaja, a od dziesięciu
30 I,6 | czy dorobił się szewc, u którego ona bierze buciki,
31 I,6 | posuwa się ku tyłowi, ciągle u stopni widać jezioro dymu,
32 I,6 | choćbym miała włóczyć mu się u nóg, choćbym miała... zabronić
33 I,7 | nie tylko co dzień bywała u niej albo ją wzywała do
34 I,8 | pierwszego maja mieli dostać u niego zajęcie, o tych setkach,
35 I,8 | patrzył na ciągnącą się u jego stóp dzielnicę między
36 I,8 | razem nic. Zimowaliśmy u brata, co jest dróżnikiem
37 I,8 | panie. Koń odszedł, wóz u Żyda, kubrak na mnie jak
38 I,8 | dostaniesz kartkę na Pragę. Tam u handlarza wybierzesz sobie
39 I,8 | świętach przyjeżdżaj do roboty. U mnie zarobisz ze trzy ruble
40 I,8 | kokietuje?... Kokieteria u kobiet jest jak barwa i
41 I,8 | jest jak barwa i zapach u kwiatów. Taka już ich natura,
42 I,8 | do siebie nowe siły. Lecz u nas wyższa warstwa zakrzepła
43 I,8 | Dlaczego?...~- Dlatego, że u mnie już pan nie ma miejsca.~-
44 I,8 | Mraczewski, z mojej winy stracił u pana miejsce. Jego nieszczęśliwa
45 I,8 | Mraczewski już nie jest u mnie i nie będzie - odparł
46 I,9 | rzekła hrabina. - Spotkasz u mnie wielu znajomych. Będzie
47 I,9 | westchnienia pobożnych.~W nawie, u konfesjonału, u drzwi kaplicy
48 I,9 | W nawie, u konfesjonału, u drzwi kaplicy grobowej,
49 I,9 | Mniejsza o skandal, ale co, u diabła, za projekta snują
50 I,9 | dziewczyna. Pan Ignacy był u siebie i zobaczywszy szczególną
51 I,9 | płacę podwójnie. Ale jest... U nas tak zawsze. A jeszcze
52 I,9 | Z okazji twojej wizyty u nas ja pogodziłem się z
53 I,9 | stałej godziny, wolę być u pana.~- To wstąp pan do
54 I,9 | wprawdzie - odparł Wokulski - u moskiewskich fabrykantów
55 I,9 | niewdzięczna!... Byłżeś kiedy u niego?... Nie mówiłże ci
56 I,9 | proszę?~- Tak.~- Bądźże u mnie po świętach i... często
57 I,9 | drogi panie. Po świętach u mnie pierwsza sesja i w
58 I,9 | jeden był dziś na święconym u hrabiny. Żaden z tamtych,
59 I,10| pieniądze, które miałem u niego, dał nawet gratyfikację,
60 I,10| kartofle i zapalałeś fajkę u ogniska.~Ej! Katz, jeżeli
61 I,10| uciekających ludzi. ~-" Czego oni, u diabła, uciekają?..." -
62 I,10| Darmo, panie Mincel, już ja u ciebie nie będę krajać mydła...~
63 I,10| tysięcy złotych. Wszystko jest u mnie w porządku, tylko salopę
64 I,10| odparłem. - A skądże, u licha, pchły, które mnie
65 I,10| zobaczyłem w głębi zawieszone u sufitu: farby w pęcherzach,
66 I,10| przysiągłem sobie, że noga moja u niego nie postanie...~-
67 I,10| Noga moja nie postanie u podłego Szwaba! - krzyknął
68 I,10| że wieczorem byliśmy obaj u Franca.~Mimochodem wspomnę,
69 I,10| wieczór zbieraliśmy się u Grossmutter na górze: Jan
70 I,10| nierządnicą, która choć mieszka u magdalenek, mocno szkodzi
71 I,10| Czego ona już nie kupiła u nas, a wszystko dlatego,
72 I,10| panie, ognisty; kark jak u byka... Żeby mnie piorun,
73 I,10| Niebogaty, cichutki, ale kupuje u nas co tydzień choćby parę
74 I,10| odpowiedział półgłos.- Furmani u mnie niejaki Wysocki, który
75 I,10| też pory ciągle pracował u chrześcijan i dopiero w
76 I,10| Lisiecki do Klejna:~- Co tu, u diabła, tak czosnek zalatuje,
77 I,10| świadomie.~Chłopak ten otrzymał u nas dymisję za to, że w
78 I,10| taki sposób, że nikt ich u nas nie widział: Włóczyli
79 I,10| przysiągłbym, że przygotowywali u nas grunt do jakiejś rewolucji.
80 I,10| wymyślanie na socjalistów stracił u nas posadę!... Ze zdumienia
81 I,10| prostu wzięła trwoga.~"Co, u diabła - myślę - czyby kto
82 I,10| bardzo wielka przyszczypka u lewego buta.~A on wciąż
83 I,10| w tych czasach nie było u panów jakiego wypadku?...
84 I,11| się tam towary poszukiwane u nas i tanie. Spółka, która
85 I,11| dziewiątej wieczorem...~- Będę u ciebie, kochany hrabio,
86 I,11| podczas kwesty i na święconym u hrabiny. Obaj panowie zatrzymali
87 I,11| poważanie, nawet powodzenie u kobiet, więc niczego nie
88 I,11| nieco zsunięty krawat, u kamizelki guzik nie zapięty.
89 I,12| wyścigi... O dziesiątej będzie u mnie Maruszewicz, o jedenastej
90 I,12| ręku bardzo długi cybuch, u góry zakończony funtowym
91 I,12| powitam szanownego pana u siebie - rzekł adwokat,
92 I,12| odpowiedział Szlangbaum. - U nas, panie, niby u Żydów,
93 I,12| Szlangbaum. - U nas, panie, niby u Żydów, jak się młodzi zejdą,
94 I,12| oni nie zajmują się, jak u państwo, tańcami, komplementami,
95 I,12| rebusy, szachowe zadanie. U nas ciągle jest zajęty rozum
96 I,12| oni cały świat zawojują. U państwa wszystko się robi
97 I,12| gorączke i przez wojne, a u nas tylko przez mądrość
98 I,12| Naturalnie.~- W takim razie mam u pana sześćdziesiąt rubli
99 I,12| zaznajomił się podczas sesji u księcia.~Po zwykłym powitaniu
100 I,13| zabija go apopleksja... Cóż u ciebie słychać?~- Mam pojedynek -
101 I,13| Przyszedł ten pan, czo już u nas bywał - odparł służący
102 I,14| ażeby kupić sobie reputację u ludzi, a ją, pannę Izabelę
103 I,14| ją, pannę Izabelę Łęcką, u jej ojca!...~Z tej epoki
104 I,14| sposób popierała Wokulskiego u swojej przyjaciółki hrabiny
105 I,14| od południa był na sesji u księcia, gdzie Wokulski
106 I,14| niegdyś majątku, który służył u nich trzydzieści lat i którego
107 I,14| byłem z powinszowaniem u Wokulskiego. To dzielny
108 I,14| arystokracja przyjmowała go u siebie, ona zaś, panna Izabela,
109 I,15| liście i jutrzejszej wizycie u Łęckich; chciał być trzeźwym,
110 I,15| mówił dalej:~- Że też nigdy u pana dobrodzieja nie spostrzegłem
111 I,15| wstążki! A przecież nawet raz u jednego kanonika zdarzyło
112 I,15| odesłać do redakcji. A, panie, u oficerów, szczególniej zaś
113 I,15| oficerów, szczególniej zaś u huzarów!... (Główkę na dół,
114 I,15| Czyste zatrzęsienie!...U jednego, panie, spotkałem
115 I,16| pierwszej w południe była u ciotki. Co chwilę wstawała
116 I,16| Nawet byłoby lepiej tu niż u hrabiny. Bez świadków mógłby
117 I,16| w tej chwili znalazł się u jej nóg, ona może nawet
118 I,17| bardziej że pan Oberman ma u nas kilkaset rubli oszczędności.
119 I,17| te pięćset rubli, co mam u panów, to mój cały majątek.
120 I,17| to o jutrzejszej wizycie u barona Krzeszowskiego i
121 I,17| z gniewem służący - ale u pana to taka służba, że
122 I,17| Wokulski. - Niech stołuje się u was, niech jej twoja żona
123 I,17| ziemi dokupi, bo stołuje się u niego jeden dróżnik i stróż,
124 I,17| gdyby tu jaki skład brał u pani bieliznę, czy nie opłaciłoby
125 I,17| stołować się będzie pani u nich, a maszyna i wszystko,
126 I,17| brzydkich łapach i umieścił się u stóp panny Izabeli. ~Pierwszy
127 I,18| wielbiciel, uważa pan, kupił u nas kosztowne album i prosił,
128 I,18| przodzie i ze strzemiączkami u dołu. Właśnie te same, których
129 I,18| do trzeciej byliśmy z nim u Wokulskiego, a po trzeciej
130 I,18| sądzę, ażeby wizyta pani u Kapucynów wpłynęła na przebieg
131 I,18| Pan wydzysz te pyniądze u ten szlachcic... Pan słyszysz,
132 I,19| że ci tu gospodaruję jak u siebie? ~- Pryncypał robi
133 I,19| ludzi. Pomyśl tylko: był kto u nas dzisiaj?... Nikt, bo
134 I,19| zaproponować, ażebyście u mnie spędzili tę resztkę
135 I,19| Kazio Starski i jutro ma być u nas. ~- Aaa!... - szepnęła
136 I,19| obrzydliwych Żydów zastał u nas Starski... ~- Zna on
137 I,19| Starski nie spotkał się u nich z Żydami. Alabastrowa
138 I,19| droga Pani, racz wyrobić u W-go Wokulskiego (który
139 I,19| którzy podobno umieściliście u niego swój kapitalik. Mały
140 I,19| Wokulski. - Oni trzej tyle mają u pana?... ~- Nie. Im jestem
141 I,19| to mam się do kogo udać u ciebie? ~- Drugą połowę
142 II,1 | Zjadł elegancki obiadek u jaśnie wielmożnych państwa
143 II,1 | subiektem, który musi żebrać u pryncypała o urlop raz na
144 II,1 | Łęcki, który kiedyś bywał u Napoleona III, i ten niby
145 II,1 | Triest...), i ten obiad u państwa Łęckich przed samym
146 II,1 | której on się podoba. Toteż u bydląt nie ma idiotów. Ale
147 II,1 | bydląt nie ma idiotów. Ale u nas!... Jestem Żyd, więc
148 II,1 | Jednego tedy wieczora piję u siebie herbatę (Ir jest
149 II,1 | pachniał stęchlizną..." ~- Cóż, u diabła!... - dziwi się gość: -
150 II,1 | nocy. Machalski przenocował u mnie, a o szóstej rano znowu
151 II,1 | tydzień w Warszawie. Nocował u mnie, a dnie spędzał w piwnicach. ~-
152 II,1 | zaszedłem raz do Hopfera, u którego pracował Machalski. ~-
153 II,1 | wina mówił: ~- On tu jest u nas ze cztery lata. Do sklepu
154 II,1 | był jeszcze ze trzy lata u Hopfera i przez ten czas
155 II,1 | uniwersytecie... ~- Albo u wariatów - mruknął Wokulski. ~
156 II,1 | Hopferowi za miejsce. Zamieszkał u mnie (w tym pokoiku z zakratowanym
157 II,1 | jak Wokulski osiedlił się u mnie, przybyła naszemu sklepowi
158 II,1 | co tak podobało się jej u nas - moja broda czy tusza
159 II,1 | męża - dlaczego ten pan u nas nie był?... My go musimy
160 II,1 | wypowiem lokal Stachowi. ~Skąd, u licha, dowiedziała się o
161 II,1 | po obiedzie zbierała się u niej jakaś sesja dam, które
162 II,1 | Jużci Wokulski. Broda jak u zbója, pysk jak u Longina,
163 II,1 | Broda jak u zbója, pysk jak u Longina, co to Chrystusowi
164 II,1 | Ażebyś dał mu mieszkanie u siebie, a ja będę wam przysyłać
165 II,1 | najmniejsza z tych, jakie tu u was cieszą się publicznym
166 II,1 | nareszcie - zaprowadził u siebie przyjęcia wieczorne,
167 II,2 | mur; tymczasem na wiosnę u chłopa jest przednówek,
168 II,2 | węgli i nie przepisywał u adwokatów, nie mielibyśmy
169 II,2 | poplamionym surducie i w spodniach u dołu oberwanych. Miał przy
170 II,2 | to samo pająk zawieszony u sufitu; nawet stojące w
171 II,2 | śmieją się nad moją głową u tych... studentów... Ci
172 II,2 | ani ja, ani ty, po co on u niej bywał.~- Mamo!... przecież
173 II,3 | koszt. Odpowiedź złożyć u szwajcara hotelu." ~"Oryginalne
174 II,3 | błędów... Woklusky... Cóż, u diabła czy oni mnie uważają
175 II,3 | ludzie? ~- Ci, którzy byli u pana? - spytał Jumart. -
176 II,3 | idzie do galerii Louvre'u, a gdy pragnie zdobyć wiedzę,
177 II,4 | energią. Pan, panie S i u z ę, masz niezawodnie cechy
178 II,4 | Jutro będę jeszcze raz u pana i przekonam cię, jak
179 II,4 | ażeby zasięgnąć informacji u Palmieriego. Przebrał się
180 II,4 | ot baronowę... A przecie u niej można było i w karty
181 II,4 | nie wątpię, że zostawię u Rotszylda kwit jeszcze na
182 II,4 | teraz idź już, panie S i u z ę, odpocznij i namyśl
183 II,4 | która w tej chwili jest u mnie i spiekła raczka usłyszawszy,
184 II,4 | Kochane dziecko! Mieszka u ciotki w sąsiedztwie i często
185 II,5 | natychmiast przyjeżdżał i zabawił u niej parę tygodni.~"Nie
186 II,5 | Tak czasem bywa, ale nie u mnie. Chcę tylko, ażebyś
187 II,5 | tak wprawił się do służby u Hopfera, że dziś dobrowolnie
188 II,5 | Bliźnięta świecą niżej niż u nas nad horyzontem. ~"Czy
189 II,5 | i lepszych?... ~"Jest i u nas niemało do zrobienia -
190 II,5 | zrobienia - szepnął. - Są i u nas ludzie, których warto
191 II,5 | Nie pamięta jej pan? Była u hrabiny w tym roku na święconem,
192 II,5 | rzekł nagle Wokulski - że u prezesowej zbiera się dużo
193 II,5 | Wokulski. - Któż jeszcze bawi u prezesowej?... ~- Stale
194 II,6 | jesteś w tym wieku, że u ciebie każdy będzie dobrym
195 II,6 | posągiem albo altanką. U stóp wzgórza połyskiwała
196 II,6 | powagą. Podano śniadanie. ~- U nas, panie Stanisławie -
197 II,6 | nie utrzymałaby złego psa. U nas to i pies musi być łaskawy. ~-
198 II,6 | Starski? ~- Jakże co? Mieszka u swojej ciotecznej babki
199 II,6 | zrealizował nowy weksel u pachciarza, gdy wtem...
200 II,6 | Felicja oberwała sobie koronkę u rękawa. Skutkiem czego wybuchnął
201 II,6 | prostu panie, klęczałbym u jej nóg i patrzył w oczy,
202 II,7 | wszelką wartość. Stracił ją i u panny Izabeli oświadczywszy
203 II,7 | zwierzyła się przed bawiącą u niej panią Wąsowską, że
204 II,7 | gdyby zażądała, złożyłby u jej nóg majątek, nawet życie. ~"
205 II,7 | objaśni. ~- Bardzo łatwo. U nas praca ludzka wydaje
206 II,8 | wyjątkowym humorze, a co znaczy u mnie wyjątkowy humor, wie
207 II,8 | prezesowa tak nalegała, żebym u niej wypoczął... I pięknie
208 II,8 | rzekła - cóż, dobrze się u mnie bawisz? Drgnął jak
209 II,8 | widział takiego krakowiaka? ~- U pana Zwolskiego jest furman,
210 II,8 | złego powiedziałem?... Ale u nas, panie, to tacy panowie
211 II,8 | ale cóż lepszego miałbym u Geista? Byłbym tak samo
212 II,8 | słyszysz pan... choćbyś mi się u nóg włóczył. Nie mogłabym
213 II,9 | przez wrzesień był na wsi u prezesowej Zaslawskiej.
214 II,9 | świętej pamięci Hopfer robił u mnie przez niego obstalunki.~-
215 II,9 | jak ja się starzeję!...)~U pani Stawskiej, od czasu
216 II,9 | męża. Dalej, wypadło mi być u niej z zawiadomieniem, że
217 II,9 | mógłby myśleć, że bywam u pani Stawskiej za często.
218 II,9 | w tych godzinach, które u niej przepędzam, zapomina
219 II,9 | do uwierzenia) palą się u niego dniem i nocą światła,
220 II,9 | Stach:~- Podobno bywasz u tej pani Stawskiej?~Gorąco
221 II,9 | nie lubię takich uśmiechów u osób w pewnym wieku.)~W
222 II,9 | cztery dni po naszej wizycie u pani Stawskiej przychodzi
223 II,9 | tylko o twoich odwiedzinach u kobiety tak źle prowadzącej
224 II,9 | biedactwo podawało rozbratel u Hopfera... Nie ma teraz,
225 II,9 | samemu dać się porąbać to u pana chleb z masłem... Ale
226 II,9 | wzburzeniu nie mogłem już być u pani Stawskiej. Z początku
227 II,9 | Szprotem, więc znowu nie byłem u pani Stawskiej i nie ostrzegłem,
228 II,10| z baronową Krzeszowską, u której bywała co dzień i
229 II,10| nie mogłabym przyjmować u siebie ludzi tak chciwych
230 II,10| znam go... Zaledwie raz był u nas... Zresztą, czy wypada
231 II,10| kanalizacji Warszawy. Był nawet u nas książę i zaprosił Stacha
232 II,10| trafi!... Bo już nawet był u Stacha jakiś ksiądz z religijnym
233 II,10| Zdaje mi się - rzekłem - że u nas znajdzie się taka właśnie
234 II,10| Wokulski? Przecież ten, co u was bywa z tym roz... z
235 II,10| westchnieniem. - Już był tam u nas jakiś bursz z żądaniem,
236 II,10| ja nie protegowałam jej u pana Wokulskiego, i tak
237 II,10| baronowej i niekiedy bywa u pani Stawskiej ; ale podczas
238 II,10| północy?..~- Do północy, u Maruszewicza?..~- Tak, i
239 II,10| z tego - rzekłem - lalka u nas kupiona...~- Wiem -
240 II,10| panie Wirski. Lalka przecież u nas...~- Wiem, wiem, ale
241 II,10| Stawka była ostatni raz u mnie... aresztujcie ją,
242 II,10| przesiadywał na służbie u panny Łęckiej.~Wokulski
243 II,10| panny Łęckiej.~Wokulski był u siebie, ale jakiś rozstrojony;
244 II,10| przy którym ja, konając u nóg pani Stawskiej, ośmielę
245 II,10| pierwszej bytności Wokulskiego u pani Stawskiej rzucił baronowej
246 II,10| na trzecie piętro, mamy u siebie długi sznur, wieszamy
247 II,10| córce...~- Oskarżona bywała u pani?~- Tak, wynajmowałam
248 II,10| mieszka vis á vis niego) ma u siebie moją lalkę i dla
249 II,10| lalka jest rzeczywiście u tej pani. Na drugi dzień
250 II,10| ta sama lalka, która była u pani Krzeszowskiei? - spytał
251 II,10| służącej pani Krzeszowskiej.~- U was była ta lalka?~- Nie
252 II,10| Zupełnie taka sama była u pani tam w pokoiku...~-
253 II,10| że ta lalka jest kupiona u pana? - spytał sędzia.~-
254 II,10| spytał baronowę Wokulski.~- U Lessera.~- Więc mamy dowód -
255 II,11| procesie Wokulski był wieczorem u pani Stawskiej i siedział
256 II,11| trzeci dzień był w sklepie u Milerowej, przejrzał księgi
257 II,11| on wprawdzie nie był ani u Milerowej, ani u pani Stawskiej,
258 II,11| był ani u Milerowej, ani u pani Stawskiej, ale za to
259 II,11| ironiczny:~- Byłeś doktór u Stacha? - spytałem. - Jakże
260 II,11| mówił ciszej:~- Jutro bal u księcia, gdzie, naturalnie,
261 II,11| kiedy Stach przepędzał u mnie prawie każdy wieczór.
262 II,11| nigdzie w tym stopniu co u nas. Gdzie indziej taki
263 II,11| Stawską!...~W dzień balu u księcia ani Stach, ani Szlangbaum
264 II,11| odbierzemy! "W kwadrans byliśmy u pani Stawskiej. Rozkosz
265 II,11| do córki - że to dziś bal u księcia.~Wokulski sposępniał
266 II,11| to musi być towarzystwo u takiego księcia! Stroje,
267 II,11| panna Łęcka nie stroi się u tej magazynierki? ale żal
268 II,11| widziałem w roku zeszłym u Karmelitów przy grobach."~"
269 II,11| zaproszeń, nie był na balu u księcia, lecz około północy
270 II,11| Gdyby pani Stawka nie kupiła u nas lalki, nie byłoby procesu,
271 II,11| tylko nie jest wieczorem u Łęckich, co zresztą trafia
272 II,11| że Wokulski przesiaduje u nich do rana, że to jakieś
273 II,11| sumienia.~- Dawnoś pan był u naszych dam? - zaczyna Wirski.-
274 II,11| piętro, stuk - puk! drzwi u chłopców zamknięte, ale
275 II,11| wyjednać jej przebaczenie u Wokulskiego. o którym baronowa
276 II,12| jego życie warto złożyć u nóg takiej jak panna Izabela
277 II,12| kapitalik, który chce umieścić u Wokulskiego; "bodajby na
278 II,12| pozwoliłam mu odpiąć dwa guziki u rękawiczki i pocałować się
279 II,12| magazynie, zrobić porządki u siebie. Tymczasem asystuje
280 II,12| tajemnicą. Naprzód, jeszcze u prezesowej... Jakże ona
281 II,12| Wąsowska tonem niezwykłego u niej spokoju. - Prezesowa
282 II,12| kocham!... Nie chcę być u pani na obiedzie... tu wysiadam...~-
283 II,12| było wtedy w domu: była u hrabiny ciotki, u znajomych
284 II,12| była u hrabiny ciotki, u znajomych albo w magazynach.
285 II,12| wybierała się gdzieś, albo u siebie przyjmowała wizyty.~
286 II,12| przyjęcia w tym poście są u państwa Rzeżuchowskich.~-
287 II,12| Ile razy po wizycie u panny Izabeli jak dokuczliwe
288 II,12| szedł do pani Stawskiej, u niej spędzał cały wieczór
289 II,12| podziw, gdy począł bywać u nich Rzecki i opowiadać
290 II,12| anonimy... Ale była dziś u mnie ta poczciwa Denowa
291 II,12| tyfusie. ~Na drugi dzień był u niej Rzecki; przyszedł z
292 II,13| skłonię go, ażeby zagrał u niej na ochronę; pojmuje
293 II,13| chodził za nim i przesiadywał u niego jak cień.~Kiedy zwierzył
294 II,13| Wokulski wrócił do domu, zastał u siebie Węgiełka, który czekał
295 II,13| panną Marianną, co mieszka u furmanów Wysockich. Ja też
296 II,13| niedzielę albo ja siedzę u niej, albo oboje u Wysockich.~-
297 II,13| siedzę u niej, albo oboje u Wysockich.~- No tak. Ale
298 II,13| przebaczenie.~W końcu marca u państwa Rzeżuchowskich odbył
299 II,13| posiadających szczęście u płci pięknej. Grał dobrze
300 II,13| I będziemy przyjmować go u siebie?~- O tak... w przedpokoju...~
301 II,13| sobie, że Wokulski nie był u nich od tygodnia.~Po raucie
302 II,13| nich od tygodnia.~Po raucie u państwa Rzeżuchowskich Wokulski
303 II,13| A prawda, że już dawno u niej nie byłem. Pójdę wieczorem.~
304 II,13| Może zazdrości, że bywasz u pani Stawskiej, że jej płacisz
305 II,13| sklep otworzę; każe zostać u Milerowej, zostanę ~- Ależ,
306 II,13| blisko dziesięć dni nie byłeś u Beli... No, mówże pan coś!...~-
307 II,13| Tak dawno nie był pan u nas - rzekła. - Czy pan
308 II,13| głosem - byłem na koncercie u państwa Rzeżuchowskich...
309 II,13| każde popołudnie spędzał u państwa Łęckich, a nawet
310 II,13| Stawska - rzekł - już nie jest u Milerowej... trochę chora...
311 II,13| pani Wąsowska była z wizytą u panny Izabeli i dowiedziała
312 II,14| W parę dni później był u baronowej książę w swojej
313 II,14| Zdaje się, że jaśnie pan u Stępka... Chciałbym złożyć
314 II,14| dwa razy dziennie bywał u pana Łęckiego, a jeżeli
315 II,14| pana Łęckiego, a jeżeli nie u niego, to przynajmniej w
316 II,14| Zdaje mi się, że umrę u jej nóg... - mówił sobie. -
317 II,14| Krzeszowski. ~- Byłem już u pana dwa razy! - zawołał
318 II,14| rubli rocznie... Byłem także u pana Tomasza i u panny Izabeli
319 II,14| Byłem także u pana Tomasza i u panny Izabeli i również
320 II,15| wyekspediowawszy swoje rzeczy, był u państwa Łęckich. Wypili
321 II,15| panem Tomaszem. - Byłem u Krzeszowskiego i niech sobie
322 II,15| prowincji. Niedawno był u nas baron i powiedział,
323 II,15| więc możesz pan stracić u nich kredyt, co byłoby nieszczęściem
324 II,15| Wściekłem się czy co, u diabła?..."~Wtem z daleka
325 II,16| my za to wypolitykujemy u Niemców Alzację i Lotaryngię.
326 II,16| braterstwo?... Za cóż ja się, u diabła, biłem z Austriakami?...
327 II,16| Przecie jedzą mój chleb, mają u mnie zarobki! ja im płacę
328 II,16| się rozgniewał. Czego oni, u diabła, chcą mnie sięç pozbyć.?...
329 II,16| owej dyspozycji zjawia się u barona jakiś elegant z dziwną
330 II,16| przyjemne. Gdy się zaś zejdzie u mnie parę osób albo któraś
331 II,16| jeżeli Maruszewicz przyjmuje u siebie jaką damę, co trafia
332 II,16| otwierając oczy.~- On bywa u tych studentów, których
333 II,16| kilka osób, wrzeszczą, że u mnie jest szulernia!...~-
334 II,16| Pan Klejn już nie będzie u mnie służył od lipca - odparł
335 II,16| kompromitują damy bywającc u niego.~"Porządne damy!" -
336 II,16| sprowadzili się do kamienicy, bywa u nich, przyjmuje ich u siebie.~-
337 II,16| bywa u nich, przyjmuje ich u siebie.~- Młody chłopak -
338 II,16| studentów, a może jednał u nich sympatię dla Maruszewicza!
339 II,16| większej części leży. Byłem u niego, ale przyjął mnie
340 II,16| tu Mraczewski i mieszka u mnie. Wygląda chłopak jak
341 II,16| do pani Stawskiej, znowu u niej siedział trochę i obecnie
342 II,16| siedział trochę i obecnie jest u mnie.~Mraczewski twierdzi,
343 II,17| Taki gruby list!... Komu, u licha, chce się dziś tyle
344 II,17| myśl, czybyś nie zostawił u mnie tych stu dwudziestu
345 II,17| wynalazek !... Ależ ja, u diabła, nigdy nie stosowałem
346 II,17| zobaczysz nieprzyjacioły twoje u podnóżka nóg twoich... Za
347 II,17| chmurach i z zagadkowym napisem u stóp: "Niezmienna i czysta..."~
348 II,17| wizycie Szumana zjawił się u Wokulskiego Rzecki. Był
349 II,17| stary kupiec i mówię ci, że u nich wszystko stoi na bladze,
350 II,17| cugi. To nawet zjednało mi u niego szacunek...~- Dosyć
351 II,17| ogółowi. Biedy i ciemnoty u nas pełno, a ci ludzie biedni
352 II,17| o losach spółki, wizyty u Wokulskiego stały się coraz
353 II,17| Szlangbauma znacie?...~- Przy tym u nas nie ma ludzi dość zdolnych -
354 II,17| Wokulski. - Chodźże no... Co u was słychać?~Węgiełek z
355 II,17| mechanicznej. Bo pojmujesz pan, u nas nie ma wynalazków przede
356 II,17| bez chloroformu paznogieć u nogi, i jeszcze u wielkiego
357 II,17| paznogieć u nogi, i jeszcze u wielkiego palca...~- Paznogieć? -
358 II,17| instynkt, włóczycie się u nóg, gotowiście spełnić
359 II,17| chłodno:~- Zastrzegam sobie u pana niejaką względność
360 II,17| zdobywa majątek, aby go złożyć u stóp swego ideału... Ale
361 II,17| przyjechać tam...~Zapewne będzie u mnie Bela...~- W takim razie
362 II,17| potrafię mieć władzę, a później u nóg pani błagałbym, ażebyś
363 II,17| przeczuwanym...~- Nie byłeś u Rzeckiego? - spytał Szumana
364 II,17| opowiedzenie ci wydarzeń, jakie u nas zaszły od twego wyjazdu.~
365 II,17| Ten młody inżynier ciągle u nas bywa, co parę dni. Z
366 II,17| pół godziny później był u pani Wąsowskiej; w przedpokoju
367 II,17| że tak dawno nie byłem u ciebie?- rzekł ściskając
368 II,18| uregulować rachunki z Suzinem. Ma u niego z pół miliona rubli (
369 II,19| mówił:~"Zapewne Stach jest u Suzina... To dopiero używają!...
370 II,19| na moją stronę i jesteśmy u ciebie...~W ciągu tego wyjaśnienia
371 II,19| w banku, a nade wszystko u Szlangbauma... Przecież
372 II,19| życzenie może się spełnić u człowieka, który mówił tylko
373 II,19| do ciotki panny Izabeli, u której mieszkała wraz z
374 II,19| tych kierunkach, jakie są u nas możliwe. Ale... nietęgo
375 II,19| dwadzieścia tysięcy rs. u Szlangbauma.~Dla osób obcych
376 II,19| jeszcze zastrzegł sobie u Szlangbauma procent za miesiąc
377 II,19| Ochockim zejdą się w Paryżu, u tego dziwnego Geista?...
378 II,19| Wokulski nie miałby co robić u niego.~"Gdzie i po co w
379 II,19| Szlangbaum.~"Strach, ile się u nas marnuje uczciwych ludzi -
380 II,19| tylko Szlangbaum ma robić u nas majątek?..."~Czuł się
381 II,19| zwyczajnie jak kobieta.~Bo to u nas, wielmożny panie, we
382 II,19| Więc co pan myślisz, u diabła?... - zawołał zniecierpliwiony
383 II,19| zrobiło mu się ciemno.~"Cóż, u diabła, ja się zląkłem? -
384 II,19| wchodzić...~W tej samej porze u doktora był Ochocki i opowiadał
|