Tom, Rozdzial
1 I,2 | szli na obiad. O trzeciej znowu wszyscy byli na miejscu.~
2 I,2 | eleganckich przedmiotów. W lewym znowu oknie, napełnionym okazami
3 I,3 | Ojciec zerwał się, lecz znowu upadł na poduszki. Tylko
4 I,3 | umilkł na schodach, lecz znowu doleciał nas z ulicy. Po
5 I,3 | odznaczał się łagodnością, był znowu bity za wykradanie kolorowego
6 I,3 | bibuły, wbiegał na drabinkę, znowu zwijał, robiąc to wszystko
7 I,3 | wszystkimi dyscyplinami aniżeli znowu kiedy usłyszeć ten drżący
8 I,3 | ruch na nowo osłabnął i znowu były w sklepie pustki.~Pewnego
9 I,4 | jakby wahając się. Nalał znowu szklankę wina i wypił duszkiem.~-
10 I,4 | wina, Ignacy.~Wypił, zaczął znowu chodzić po pokoju i mówić
11 I,4 | kraju i że nim noc zapadnie, znowu was zobaczę. Noc zapadła,
12 I,4 | Przed piętnastoma.~- Znowu swoje - roześmiał się Wokulski. -
13 I,4 | zdziwił się Ignacy.~- Gdzież znowu, czy możesz przypuszczać...
14 I,4 | Wokulskiego zamknął sklep. W sieni znowu spotkał ich mokry śnieg
15 I,5 | paru jej przyjaciółek, co znowu dało początek pogłosce,
16 I,5 | samej, nie dla posagu.~Więc znowu dokoła panny Łęckiej począł
17 I,5 | czekali, ale śmielsi poczęli znowu darzyć ją powłóczystymi
18 I,5 | stojące. Po wyjściu z teatru znowu zbierano się w salonach,
19 I,5 | trzech warunków, więc - znowu upłynęło kilka lat.~Nagle
20 I,5 | majątek, i wiedząc, że wówczas znowu będzie mogła wybierać. Tym
21 I,5 | hołdy jej poświęceniu, a znowu stary mąż jest mniej wymagający
22 I,6 | są czarne, a niebo szare. Znowu czyta, spogląda po gabinecie
23 I,6 | czas, a jej nie proszą.~Znowu czyta powieść, ten rozdział,
24 I,6 | wszystko jedno!" - mówi sobie i znowu pragnie, ażeby chmury rozdarły
25 I,6 | cicho wyszła.~Panna Izabela znowu poczęła patrzeć na swój
26 I,6 | jaśniejszej prążki. W jej pamięci znowu odżyła sprawa kwesty i nowej
27 I,6 | ziemię... Panna Izabela jest znowu sama w swoim gabinecie;
28 I,6 | W tej chwili jej duszę znowu targa gniew, żal i wstyd.
29 I,6 | wątpić o jej niewinności; znowu parę razy przeszła się po
30 I,7 | po paru minutach wróciła. Znowu cofnęła się, przejrzała
31 I,7 | służył w nadziei, że niebawem znowu zaszczyci nas pani swoją
32 I,7 | młodzieniec w binoklach począł znowu wybierać laski i - rzeczy
33 I,7 | Wokulski ukłonił się i znowu usiadł do swej księgi.~Gdy
34 I,7 | sklepu Wokulski wziął się znowu do rachunków i bez błędu
35 I,7 | gnijcie sobie w spokoju!"~Znowu dodał jedną kolumnę nie
36 I,7 | pryncypałowi, cofnął się. Wokulski znowu wpadł w zadumę. Nieznacznie
37 I,8 | odsunął się nieco od sklepu, a znowu zbliżył się do książek.
38 I,8 | zapowiedzią nadchodzącej starości.~Znowu umilkli. Gość palił fajkę,
39 I,8 | ogłosiwszy, żem wariat...~Znowu wrócił do włosów i mikroskopu.~-
40 I,8 | Odprowadził go do drzwi i znowu wziął się do swojej roboty.~
41 I,8 | się na Powązki i z drugiej znowu strony miasta razi bliźnich
42 I,8 | towarzysza pożegnać. Potem znowu wszedł i znowu cofnął się
43 I,8 | pożegnać. Potem znowu wszedł i znowu cofnął się zadzierając do
44 I,8 | do swej księgi. Do sklepu znowu poczęli wchodzić goście,
45 I,8 | Wokulski wciąż rachował. Wtem znowu usłyszał nieznośny głos
46 I,8 | do kantorka. W tej chwili znowu weszły do sklepu trzy panie
47 I,9 | Więc rozwinął swój rulon, znowu dołożył dziesięć sztuk złota
48 I,9 | kościoła i zaraz na wstępie znowu uderzył go nowy widok. Kilka
49 I,9 | wtrąciła panna Izabela znowu po angielsku. - On z pewnością
50 I,9 | daleka kiwnęła mu głową i znowu spojrzała w sposób, który
51 I,9 | odesłać do domu z ciotką, i znowu zawiązałby się między nami
52 I,9 | i odpowiadaj szczerze...~Znowu przypatrzyła mu się. Nagle
53 I,9 | przerażenie, taki smutek, że go znowu opanowała desperacja.~"Po
54 I,9 | Spojrzał na framugę okna i znowu zobaczył młodego człowieka,
55 I,9 | ramionami.~- Ach, gdzież znowu z sercem. Myślę o prawdziwej
56 I,9 | powrotu z emigracji.~Prezesowa znowu podniosła chustkę do oczu.~-
57 I,9 | flakonik, odpoczęła i zaczęła znowu:~- Bywają wielkie zbrodnie
58 I,9 | otworzył drzwi do sali. Znowu wszystkie głowy zwróciły
59 I,10| mógł wytrzymać. Poszedłem znowu do wuja Raczka po radę.~
60 I,10| w ciągu następnego dnia znowu o milę. Co kilka godzin,
61 I,10| Nie, to sygnał...~Padły znowu dwa strzały i znowu dwa.
62 I,10| Padły znowu dwa strzały i znowu dwa. Jadący przed nami szwadron
63 I,10| Podsypaliśmy proch na panewki i znowu cisza.~Naprzeciw nas, może
64 I,10| dymu. Parę minut pauzy i znowu strzał, i znowu nad Austriakami
65 I,10| pauzy i znowu strzał, i znowu nad Austriakami obłoczek.
66 I,10| Austriakami obłoczek. Pół minuty - znowu strzał i znowu obłoczek...~-
67 I,10| minuty - znowu strzał i znowu obłoczek...~- Her Gott! --
68 I,10| różnymi głosami oficerowie.~Znowu uszykowano nas inaczej.
69 I,10| wyglądało wspaniale, ale nie tak znowu strasznie.~Zeszliśmy na
70 I,10| wypaliłem i ja... Nabiłem i znowu strzeIiłem. Przed front
71 I,10| karabinie Katz, którego znowu opanowała melancholia.~Było
72 I,10| przyjechał!...~Siadłem i znowu nie mówiliśmy nic do siebie.
73 I,10| była to rodzina!~I otóż znowu zboczyłem od przedmiotu:
74 I,10| otarłszy łzy i wziąwszy się znowu do swej pończochy, szeptała:~-
75 I,10| huknął bas. - A w takim znowu wypadku po co zadziera nosa!...
76 I,10| galanteryjny, metalowy i gumowy, znowu tylko z sobą się wdają,
77 I,10| środku i w tej samej chwili znowu gdzieś pod sufitem na lewo.
78 I,10| też Szlangowskim, a teraz znowu Szlangbaumem, kiedy jego
79 I,10| dopiero po chwili spytałem znowu:~- Cóż z nim jednak w rezultacie
80 I,11| zakopany, wzięła na opiekę psa; znowu bowiem powszechnie mówiono,
81 I,11| przerzedzonymi włosami, znowu zaczęto mówić powszechnie,
82 I,11| zobaczyć zachmurzonego nieba, i znowu do południa czas rozciągał
83 I,11| wracający powóz hrabiny, to znowu, że jego rwące się z cugli
84 I,11| opuścił go po pierwszym akcie. Znowu wałęsał się po mieście,
85 I,11| jakby do siebie Ochocki.~I znowu po chwili dodał:~- To jedno
86 I,11| młody człowiek wpadając znowu w zamyślenie.~I zaczął mówić
87 I,11| uśmiechał się i szeptał:~"Cóż znowu za przywidzenia?... Jakiś
88 I,12| zmalały mu w oczach. Miał znowu energię jak wówczas, kiedy
89 I,12| Istotnie ładne."~Cofnął się znowu w bramę i począł czytać
90 I,12| męski, który mówił:~- O! znowu zażyła kussiny... Już z
91 I,12| odparł markotny lokaj.~Znowu zostali we dwu.~- Panie...
92 I,12| Wracając obok maneżu Wokulski znowu usłyszał trzaśnięcie batem,
93 I,12| batem, po którym czwarty pan znowu rozpoczął kłótnię z zastępcą
94 I,12| powtórnie do stajenki usłyszał znowu charakterystyczny łoskot
95 I,12| zamienił duszę!..."~Chwilami znowu zabierał w nim głos przyrodnik
96 I,13| Nareszcie dojechał na miejsce i znowu upłynęło z dziesięć minut,
97 I,13| rok będzie spokojniejszy.~Znowu plunął na długość konia
98 I,13| się drugi wyścig, muzyka znowu zagrała. Wokulski pobiegł
99 I,13| gniady tuż za nim.~- Drugi... Znowu wysunął się...~- Ale gniady
100 I,13| prostując się na kanapie.~Doktór znowu przypatrzył mu się badawczo.~-
101 I,13| położył się przed dziesiątą. Znowu spał jak kamień. Dla jego
102 I,13| i jego towarzysza, który znowu zatopił się w rozpatrywaniu
103 I,13| obrażony sługa. - Cóż tam znowu?... - pytał gniewnie, rozbierając
104 I,13| marionetki, a egiptolog znowu zaczął obserwować obłoki.
105 I,13| na drugi dzień przyjechał znowu z wizytą do Wokulskicgo,
106 I,13| czoła widząc, że Wokulski znowu przypatruje mu się badawczo.~-
107 I,14| furgonach na ulicy; baron znowu wydawał się jej podobnym
108 I,14| grubianin ten wydał jej się znowu innym aniżeli za kontuarem
109 I,14| troskliwości mojej familii i znowu stanę, jak powinienem! ~-
110 I,15| powtórzył Wokulski i znowu owionął go jakiś chłód surowy.
111 I,15| nieprzewidziana przeszkoda, która znowu mu nie pozwoli zbliżyć się
112 I,15| swoją kuzynkę!... - Cóż znowu za przesądy?.. - opamiętał
113 I,15| dynamitem i rozsadzić. Lecz znowu oprzytomniał: ~"No i cóż
114 I,16| Odwróciwszy kilka kartek wstecz znowu czytała: ~"Romeo! czemuż
115 I,16| względu na list barona. ~Znowu podała mu rękę, którą Wokulski
116 I,17| napełniało duszę; ale - znowu nie dostrzegł ani śladu
117 I,17| drugi raz urodzić, ażeby znowu go zebrać... ~Klejn i Lisiecki,
118 I,17| panie - odparł Wysocki, znowu całując go w rękę. ~- Ale...
119 I,17| przespać ten czas, dopóki znowu jej nie zobaczę" - myślał
120 I,17| rzekł do siebie Wokulski i znowu zasiadł do czytania.~O pierwszej
121 I,17| sposób zabawić Wokulskiego, znowu zaczął mówić mu o swej kamienicy,
122 I,18| Ignacego Rzeckiego nadeszła znowu epoka niepokojów i zdumień. ~
123 I,18| Czyliżby?... Eh! cóż znowu...Wokulski ma przecież zbyt
124 I,18| mnie romantykiem..." ~I znowu usiłował myśleć o czym innym.
125 I,18| mruknął pan Ignacy kładąc się znowu i niecierpliwie naciągając
126 I,18| leżał z otwartymi oczami i znowu przywidziało mu się, że
127 I,18| nieużywana dubeltówka, to znowu, że jest jakiś błąd w zielonej
128 I,18| murach?...Skąd się i tu znowu biorą ci Łęccy?... Czyliżby...
129 I,18| pewnie mówią: ot, patrzajcie, znowu Żyd, lichwiarz, zrujnował
130 I,18| rozmawiać z nimi, a pan Ignacy znowu został sam nad swoją księgą. ~"
131 I,18| chwyta go za połę surduta, znowu sadza na krześle i ofiaruje
132 I,18| spalił się lub zawalił. Więc znowu myśli: czyby nie lepiej
133 I,19| przerwał mu Wokulski.~Znowu zamilkł i nagle odezwał
134 I,19| nawet arystokrata... ~Głos znowu zaczął mu się stłumiać i
135 I,19| zaczął mu się stłumiać i znowu na twarz wystąpiło sinawe
136 I,19| siadając do powozu. - Cóż znowu za farsa z tymi Żydami?...
137 I,19| może tylko Wokulski. To znowu, że jest ciężko chory i
138 I,19| pielęgnować by go potrafił. To znowu, że umrze zostawiając zubożałą
139 I,19| procent... ~- Ale gdzież znowu! Dziesięć od trzydziestu
140 I,19| do Szwajcarii, a na zimę znowu do Paryża. Nie!... Na zimę
141 I,19| wrócą do Warszawy, ażeby znowu otworzyć dom. I jeżeli znajdzie
142 I,19| jutro przyjdą inni, to oni znowu będą lepsi od Dawida Szpigelmana,
143 I,19| odchodnym. ~Stary Mikołaj znowu był w przedpokoju i z taką
144 I,19| mrugać powiekami, z których znowu spadło mu kilka łez. ~-
145 I,19| wrócą tu wszyscy, a ty znowu będziesz jak dawniej królowała
146 I,19| gwałtownie. ~- Moja droga, skądże znowu przychodzi ci do głowy ten...
147 I,19| nieznośnej baby... Pewnie znowu jakaś szykana, bo ona nic
148 I,19| zaczął mrugać powiekami i znowu ukazały się łzy. ~- Zacny...
149 I,19| Wokulski spostrzegł to i znowu zmieszał się. ~- Więc dlaczego
150 I,19| kontent, kuzynko, że cię znowu mogę przywitać!... ~Panna
151 I,19| odpowiedziała panna Izabela i znowu zarumieniła się. - Jaśnie
152 I,19| padł na swój wielki fotel i znowu kilka łez spłynęło mu po
153 II,1 | Stachu... ~Ocknął się - i znowu powrócił do pakowania zapytując: ~-
154 II,1 | dobrze ją wypluć... ~Stasiek znowu uśmiechnął się (jak ja nie
155 II,1 | taki mądry, taki łysy!... ~Znowu stanął na chodniku. ~- Wierz
156 II,1 | stworzonej przez kobiety. A nasze znowu kobiety są owocem klerykalno -
157 II,1 | u mnie, a o szóstej rano znowu poleciał do Lesisza: ~-
158 II,1 | nocach i kupuje książki. Jego znowu ojciec wolałby te pieniądze
159 II,1 | taki mądry... Stach z głębi znowu wysunął ręce, znowu chwycił
160 II,1 | głębi znowu wysunął ręce, znowu chwycił się za krawędź otworu
161 II,1 | dziesiątej biegł na kursa, potem znowu czytał. Po czwartej szedł
162 II,1 | stosunki) i wróciwszy do domu znowu czytał i czytał, dopóki
163 II,1 | ścianę. ~W takim razie Stach znowu łatał swój balon, naprawiał
164 II,1 | rozmaitymi paskudztwami i znowu próbował, bez końca. Raz
165 II,1 | mu baba czas zabiera, a znowu pani Małgorzata tłomaczyła
166 II,1 | domu, nawet na nocleg; to znowu wpadał z wieczora i w odzieniu
167 II,1 | jakiej branży pracują. A znowu kiedy indziej zjawiał się
168 II,1 | niepocieszona wdowa. Wtem znowu zasłoniła twarz chustką
169 II,1 | się. Na to pani Małgorzata znowu w płacz. Z rozpaczy po śmierci
170 II,1 | Małgorzata wołając: ~- Stasiulku! znowu się zamyślasz, to bardzo
171 II,2 | węgierskiej piechoty panie... ~Znowu popatrzyliśmy sobie w oczy.
172 II,2 | się na całe podwórko, to znowu Maleski i Patkiewicz mają
173 II,2 | cztery miesiące... - O, znowu swoje!... - wykrzyknął młody
174 II,2 | męski głos za drzwiami i znowu rozległy się dwa pocałunki,
175 II,2 | komornego. Płacz zaś jej tak znowu denerwował, że gdyby nie
176 II,2 | nieboszczyka ... ~Zaczęła znowu tak płakać, iż myślałem,
177 II,2 | głos baronowej przeszedł znowu w szlochanie. ~- I pomyśleć -
178 II,2 | z Wokulskim. Gdybym jego znowu nie wyprawił do teatru,
179 II,2 | zawołała. - Myślałam, że. znowu jaki tam... ~- Cóż, dobijał
180 II,2 | przy czym eks-obywatel znowu ukłonił się poważnej damie,
181 II,2 | na ulicę... Proszę babci, znowu mi spadło oczko. ~(Prześliczne
182 II,2 | Stach ma taki majątek?... ~Znowu skrzypnęły drzwi i ukazała
183 II,2 | kłopotliwego milczenia odezwała się znowu młoda pani: ~- Bardzo jesteśmy
184 II,3 | gdy burza przeszła, wpadł znowu w obojętność i nie interesował
185 II,3 | dachówką, otoczone ogródkami. Znowu postój, znowu jedzenie.
186 II,3 | ogródkami. Znowu postój, znowu jedzenie. Jakieś ogromne
187 II,3 | Ach! to chyba Berlin... Znowu jazda...Do wagonu siadają
188 II,3 | zawinięty jakby w bluszcze. Znowu rewizja walizki. Zmiana
189 II,3 | Wokulski spostrzega, że znowu jest noc, i znowu zapada
190 II,3 | spostrzega, że znowu jest noc, i znowu zapada w stan, który może
191 II,3 | towarzyszący Suzinowi, ukazują się znowu i mówią im, że już mogą
192 II,3 | dama i mężczyzna konno i znowu nieskończony szereg powozów.
193 II,3 | Ach, jakże pragnąłby znowu zostać dzieckiem z owej
194 II,3 | jakiś romans Pawła Kocka. Znowu boczna ulica i znowu czyta:
195 II,3 | Kocka. Znowu boczna ulica i znowu czyta: Rue du Sentier.~"
196 II,3 | teatru "Gymnase". ~"Cóż to znowu?..." - myśli spostrzegłszy
197 II,3 | Wokulski spogląda na prawo i znowu widzi dwa szeregi latarń,
198 II,3 | zameldował baronowę... ~Znowu długa pauza i ukazała się
199 II,3 | brak czegoś... "Może by znowu co zjeść? - nie. Może czytać? -
200 II,3 | zawrócił się z powrotem. Gdy znowu dosięgał placu Zgody, zobaczył,
201 II,3 | z prętów żelaznych. Stąd znowu rozbiegało się kilka ulic ;
202 II,3 | z ciosowego kamienia, to znowu ciżba ludzi i powozów wychodzących
203 II,3 | się do innej miejscowości, znowu według alfabetu. A ponieważ
204 II,3 | uciesze garsonów i gości. ~I znowu po całych dniach zwiedzał
205 II,3 | że wstyd go ogarnia. ~I znowu załatwiwszy w ciągu paru
206 II,3 | znajdował porządek i prawo. To znowu, dla odmiany, pił koniak,
207 II,4 | zdziwienie i obawa. Więc znowu oglądał je, kręcił głową,
208 II,4 | nadnaturalne przedmioty, to znowu dotykał swoich rąk i głowy
209 II,4 | człowiek dostałby skrzydeł."~I znowu wzruszał ramionami, rozkładał
210 II,4 | chustka waży sto funtów, to znowu obudziwszy się nie pamiętałbyś
211 II,4 | przecież dosyć czasu. Ale znowu Geist nie mógł go uśpić
212 II,4 | westchnął, zmarszczył brwi i znowu wypił szampana. ~- Cóż ze
213 II,4 | Wokulski słuchał z uwagą. Suzin znowu westchnął i ciągnął dalej: ~-
214 II,4 | żadnego obowiązkowego zajęcia. Znowu zwiedzał wystawę, teatry,
215 II,4 | pominięte sale w muzeach...Znowu podziwiał olbrzymie siły
216 II,4 | przyśpieszony rozwój cywilizacji... Znowu pił koniak, jadał kosztowne
217 II,4 | platyny, lżejszego od wody, to znowu przezroczystego... Wokulski
218 II,4 | sposób desperacki. ~Geist znowu otworzył szafę, poszukał
219 II,4 | ujrzę, nic pojmuję, czemu znowu jestem spokojny, zimniejszy
220 II,4 | Położył się na kanapie i znowu myślał: "Szczególny kraj,
221 II,4 | co?... Może po to, ażeby znowu spotkać pannę Izabelę, znowu
222 II,4 | znowu spotkać pannę Izabelę, znowu stracić energię?..."~"Raz
223 II,4 | ja wiem wreszcie kto!...I znowu musiałbym zamykać oczy na
224 II,4 | między nimi a mną. ~Basta!."~Znowu usiadł przy stole i zaczął
225 II,5 | Paryża obroty jego handlu znowu wzrosły i wzrastały z tygodnia
226 II,5 | miał wątpliwości, że Ignacy znowu posądza go o jakieś polityczne
227 II,5 | przykry sposób.~"Cóż ci znowu - szepnął - dostali bzika?..."~
228 II,5 | rozmowę; drzwi przedziału znowu usunęły się i ukazał się
229 II,5 | natrętnych wspomnień począł znowu przyglądać się niebu. Kwadrat
230 II,6 | przy pani moje miejsce... ~Znowu złożył kilka pocałunków
231 II,6 | wzruszyła ramionami, baron znowu całował rączki swojej narzeczonej,
232 II,6 | zawołała wdowa. - Cóż to znowu, panie Starski?... ~Wokulski
233 II,6 | naprzeciw Wokulskiego.~- Cóż znowu, sama pani dziś powiedziała,
234 II,6 | niebezpieczny... ~Na breku znowu wszczął się hałas, ponieważ
235 II,6 | że mówi za głośno, począł znowu szeptać. ~Znajdowali się
236 II,6 | połamałby nam kości. ~- Cóż znowu?... ~- Nie umie powozić
237 II,6 | obłatane jak książątka... A ta znowu willa to przytułek dla starców,
238 II,6 | damy. ~- Oho! pan Julian znowu wkracza do nas jako triumfator -
239 II,6 | skończyć przed adwentem...Znowu napadł go kaszel. Odpoczął
240 II,6 | razu" - szepnął. ~Ranek znowu zeszedł mu na łapaniu ryb
241 II,6 | skrzydło. ~- Avanti! avanti!...~Znowu biegli kilka minut. Nagle
242 II,6 | on nie dla mnie... ~- Cóż znowu z tym siodłem! - zawołała
243 II,6 | czas milcząc. Po chwili znowu zabrała głos pani Wąsowska. ~-
244 II,6 | Wszyscy jesteście podli... ~- Znowu silny wyraz. ~- Pańskie
245 II,6 | W pół godziny wjechali `znowu na wzgórza, z których widać
246 II,7 | Felicja, panna Ewelina... A ja znowu nie jestem takim jak baron..."~
247 II,7 | jednak iść tam..."~Wyszedł, znowu wrócił do siebie i znowu
248 II,7 | znowu wrócił do siebie i znowu wyszedł na korytarz. Zbliżał
249 II,8 | krzywa, ale ulica... A tam znowu rynek czy plac... Czy pan
250 II,8 | że czas przeszedł, więc znowu kamień zamknął się, aż zabulgotało
251 II,8 | odegnał w końcu przywidzenia. Znowu odzyskał humor í bardzo
252 II,8 | z wyrzutem. Po śniadaniu znowu przywidziało mu się, że
253 II,8 | panną Izabelą w ogrodzie i znowu powrócił mu ten spokój,
254 II,8 | fala spokoju i Wokulski znowu dziwił się, skąd mu się
255 II,8 | wszystkimi wesoło. Wokulskiemu znowu powrócił spokój. Nie rozpaczał
256 II,8 | stawem, znikł za pagórkiem, znowu ukazał się i nareszcie został
257 II,9 | Wokulski wrócił z Moskwy. I znowu nie wiem, co tam robił,
258 II,9 | zarobkiem...~- No - mówi znowu on - panie Rzecki, nie będziemy
259 II,9 | Wokulskiego?~- Nie, panie - mówi znowu on - ja tylko powtarzam,
260 II,9 | proszę pana - zawołał - cóż znowu!... Tym bardziej że ze stanowczą
261 II,9 | przyniósł wiadomości o tatce.~Znowu łzy jej błysnęły, ale opanowała
262 II,9 | o pannie Łęckiej?... Eh, znowu starość wyłazi... Cóż panna
263 II,9 | nos~- Widzisz, Heluniu, znowu odpina ci się kokardka -
264 II,9 | dostał odkosza, jednak dziś znowu tam bywa, więc musi mieć
265 II,9 | obrażonym Szprotem, więc znowu nie byłem u pani Stawskiej
266 II,10| Misiewiczowa z Helunią... znowu swoim zwyczajem siedziały
267 II,10| okazałaby się jego niewinność i znowu bylibyśmy razem. A teraz
268 II,10| uderzenia piorunu.~Kiedy znowu zaszedłem wieczorem do pani
269 II,10| płacenia, panią Stawską znowu napadły skrupuły; zdawało
270 II,10| nawet siedzi w kozie... Ta znowu właścicielka paryskiej pralni,
271 II,10| paryskiej pralni, która znowu pokłóciła się z baronową,
272 II,10| Wchodzę do tych dam... A, znowu cała awantura! Pani Stawka
273 II,10| katastrofy.)~- Ale - mówię - cóż znowu! Sprawa nasza jest jak złoto,
274 II,10| punkcie dżumy, napomknąłem znowu o procesie, na co ta kochana
275 II,10| obecnych rewirowych.~"Pewnie znowu jakiś zatarg z policją" -
276 II,10| Ach, Boże!... - krzyknęła znowu pani baronowa zataczając
277 II,10| dopędzili ich dorożkami, już znowu szli razem i ukłonili się
278 II,11| wrzasnął Szprot, znowu jak niegdyś bijąc pięścią
279 II,11| rozsądny kupiec!...~- Czyby znowu pojedynek?...~- Eh! cóż
280 II,11| pojedynek?...~- Eh! cóż znowu... Wokulski za dużo ma rozumu,
281 II,11| jak Wokulski.~- Cóż się znowu stało? Przecie wczoraj był
282 II,11| ręką.~Jednym łykiem wypiłem znowu pół szklanki araku z herbatą,
283 II,11| wierci - na próżno... Dyma znowu po narzędzia, na co znowu
284 II,11| znowu po narzędzia, na co znowu schodzi mu z pół godziny,
285 II,12| po raz trzeci czy czwarty znowu łaskawym okiem spojrzała
286 II,12| bilety wizytowe jak śnieg. I znowu pan Tomasz znalazł się w
287 II,12| ażeby odzyskać ją, musiał znowu zobaczyć pannę Izabelę w
288 II,12| Chciał roześmiać się, ale znowu wpadał w moc obłędu. I znowu
289 II,12| znowu wpadał w moc obłędu. I znowu wydawało mu się, że takie
290 II,12| pan... polityk!...", czego znowu książę w żaden sposób nie
291 II,12| dodała z akcentem.~- Cóż znowu za pogłoski! - rzekła rumieniąc
292 II,12| Ochockiego. Pani Wąsowska znowu bardzo serdecznie pożegnała
293 II,13| Cóż - spytał Rzecki - znowu doktór pracuje nad włosami?...~
294 II,13| pędzi w górę...~- A jutro znowu spada na dół - zakończył
295 II,13| Szegedyn uległ powodzi, co znowu wywołało wprawdzie nieduże
296 II,13| dodał nagle Węgiełek, znowu całując Wokulskiego w rękę.~-
297 II,13| przeciągły grzmot oklasków. Potem znowu zapomniał, gdzie jest, ale
298 II,13| dobrze razem.~Wokulskiemu znowu zdawało się, że z oczu spada
299 II,13| południa, pijąc herbatę, znowu przysłuchiwał się biciu
300 II,14| i już nie mówiono o tym.~Znowu po kilku dniach do mieszkania
301 II,14| schrypniętym głosem. - Panu znowu musiał jakiś łotr pożyczyć
302 II,14| chciała odkłonić się, ale znowu upadła na kanapę.~- Mężu
303 II,14| nieba, aby go ocucić... Znowu mnie złożysz na twym łonie
304 II,14| na twym łonie białym... znowu mnie ramię kochane otoczy...
305 II,14| fałszowanymi kartami.~- Więc znowu szczęście! - krzyknął baron
306 II,14| hultaja nie zrobił tego, to znowu myślał, co działoby się
307 II,15| ogarnęła ją trwoga.~Wokulski znowu zwrócił się ku bufetowi,
308 II,15| słabnął, czasem milknął, znowu potężniał i nareszcie ucichł.~
309 II,15| słyszy taką orkiestrę, i znowu uległ halucynacji. Zdawało
310 II,15| jak echa w pustej budowli.~Znowu potknął się o kamień i ten
311 II,15| nowy byt..."~Dosyć!... Więc znowu ma zostać niczym, i to w
312 II,15| którym jedzie panna Izabela. Znowu zobaczył salonik oświetlony
313 II,16| myślę sobie - zaczynasz się znowu nawracać, kiedy cię połaskotali
314 II,16| trochę czasu... Gdzie tam!...Znowu wmieszał się Wirski, jednego
315 II,16| się pogodzili!...), który znowu ciągle od Krzeszowskiego
316 II,16| a żona Klejnowi, któremu znowu chciało się mieć sąsiadów
317 II,16| z kolei wpadł na mnie i znowu opowiedział historię studentów,
318 II,16| konszachty, namówił ich, ażeby znowu sprowadzili się do kamienicy,
319 II,16| pojedzie do Moskwy. Lecz znowu po upływie doby rozmyślił
320 II,16| poleciał aż do Moskwy, stamtąd znowu wrócił pod Częstochowę,
321 II,16| Częstochowę, do pani Stawskiej, znowu u niej siedział trochę i
322 II,17| popił winem i około północy znowu poszedł spać.~Na drugi dzień
323 II,17| co ci dolega?~- Nic. Czy znowu zajmujesz się praktyką?~-
324 II,17| zniknął na kilka chwil i znowu zaczął ukazywać się kolejno
325 II,17| przekroczył wszelką miarę, znowu niknął ustępując miejsca
326 II,17| do drugiej, trzeciej... i znowu powracał do pierwszej.~Ból
327 II,17| brudną dziewkę od krów - znowu jak on!...~"A jednakże ten
328 II,17| nareszcie - Tysiąc i jedną nocy. Znowu zdawało mu się, że już nie
329 II,17| do zrobienia..."~Zaczął znowu czytać historię z Tysiąca
330 II,17| Wokulski ocknął się. Był znowu tylko człowiekiem zbolałym
331 II,17| samo..."~Spojrzenie jego znowu padło na biurko, gdzie od
332 II,17| mruknął.~Wziął się znowu do czytania, tym razem podróży.
333 II,17| choćbym się ochrzcił, a jestem znowu taki fenomenalny Żydziak,
334 II,17| jesteś marzycielem.~- A toż znowu?... - zapytał Szuman.~-
335 II,17| nuży..."~Zaczął marzyć, i znowu zobaczył odrapany mur domu
336 II,17| Każda go szuka."~Wkrótce znowu odwiedził Wokulskiego Szuman.~-
337 II,17| ze Szlangbaumen!?...~- To znowu co innego - odparł Szuman. -
338 II,17| wyrzucić ze spółki i trzeba go znowu przyjąć... Raz Żydzi na
339 II,17| Żydzi na tym zyskują, to znowu kraj zyska... Kompletny
340 II,17| on był jednym z nich!...~Znowu ogarnął go ból, a zarazem
341 II,17| ostygł w nim, a jego miejsce znowu zajął żal i smutek.~Przez
342 II,17| opiekuje się głupcami..."~Potem znowu wypadek przyniósł mu wiadomość
343 II,17| nastąpi dalej.~Adwokat zabrał znowu głos i wezwał obecnych,
344 II,17| na fotel prezydialny.~Tu znowu zrobiło się małe zamieszanie. .
345 II,17| prosili go, ażeby wszedł znowu do spółki, tylko wychwalali
346 II,17| zwierciadło wody, gdzie znowu przebiegają fale, lecz zrodzone
347 II,17| wszystkim głupota ich ofiar. A znowu ani Starski, ani panna Izabela,
348 II,17| chęcią upokorzenia kogoś, i znowu zabrał się do roboty.~Elementarne
349 II,17| ja powinien zrobić?..."~I znowu zabierał się do analiz,
350 II,17| kąpiel pod prysznicem nadały znowu inny kierunek myślom Wokulskiego.~"
351 II,17| jak dróżnik Wysocki?..."~Znowu przypomniał sobie Geista
352 II,17| strasznie zmieniony.~- Ach, cóż znowu, przecież mi pan chyba nie
353 II,17| wąsiki i spojrzenia, to znowu inny pan nie ma racji dawać
354 II,17| uczucie wstrętu.~- Jakiż to znowu ma związek ze sprawą barona
355 II,17| powiedziałem.~Pani Wąsowska znowu się zadziwiła.~- Wie pan -
356 II,17| Odzyskałem siebie i znowu należę do siebie... Niech
357 II,17| licha ! - pomyślał. - Czy ja znowu nie wlazłem w jaką awanturę?..."~
358 II,17| jeżeli na jakieś akcje, to znowu ich dywidendy pokrywają
359 II,17| najczęściej pani Wąsowska; to znowu widział gromady parobków
360 II,17| bolesny.~Ten brak cierpień znowu zatrwożył go.~"Czy to nie
361 II,18| Lata minęły, Stach wrócił i znowu puścił się na awanturę.~
362 II,19| z panem dzieje? - zaczął znowu radca rozkładając ręce,
363 II,19| zapytał Rzecki, któremu znowu fizjognomia zaczęła się
364 II,19| Izabelą z wieży ratuszowej. To znowu przypominał sobie dziwne,
365 II,19| gorzej; odleżał więc dobę i znowu na parę godzin zaszedł do
366 II,19| handlujący węglami, widział znowu Wokulskiego w Dąbrowie...
367 II,19| którymi nas wielmożny pan znowu obdarzył, i za wszystkie
368 II,19| zgasła...~Może zobaczył ją znowu, ale już nie nad ziemskim
|