Tom, Rozdzial
1 I,3 | kazał mi przychodzić do siebie na pewien rodzaj lekcji.~
2 I,3 | lat, tak przywykliśmy do siebie, że stary Mincel nie mógł
3 I,4 | wnętrza izby, czym zwraca na siebie uwagę pana Ignacego.~"Tak,
4 I,4 | o ścianę mówił jakby do siebie :~- Nie masz pojęcia, co
5 I,4 | tych nie przywiozłeś dla siebie...~- Kto wie, czyś nie zgadł.~-
6 I,5 | gabinet córki, sypialnią dla siebie, sypialnią dla córki, pokój
7 I,5 | te same błędy i gadać do siebie nie będąc słyszanym przez
8 I,5 | zaś, czy podobna robić z siebie taką ofiarę mając niejaką
9 I,5 | się pomiędzy sprzedaniem siebie i serwisu ?... Bo na to,
10 I,6 | śmielszy krok - dodał jakby do siebie.~- Twój, papo?~-Tak. Myśleli,
11 I,7 | pieniądze, strąciwszy dla siebie sto kilkadziesiąt rubli
12 I,7 | niej albo ją wzywała do siebie, ale jeszcze (co było dowodem
13 I,7 | dwie panienki spojrzały na siebie, pan Lisiecki urwał w połowie
14 I,8 | mało obchodzi" - rzekł do siebie. Potem myślał o tych kilkunastu
15 I,8 | wszystkich, ale gdzieś przed siebie, nie wiadomo gdzie i na
16 I,8 | Czy może pan tak sam z siebie?...~- Idź do domu, a jutro
17 I,8 | ci wyżsi przyciągają do siebie nowe siły. Lecz u nas wyższa
18 I,8 | rynsztoka szukając strawy dla siebie i szczeniąt. I jeszcze,
19 I,8 | ja i pan nie pasujemy do siebie... Zupełnie nie pasujemy. -
20 I,8 | i pan Ignacy wrócił do siebie zgnębiony.~Na drugi dzień
21 I,8 | czasu do czasu rzucając na siebie smutne, lecz wymowne spojrzenia.~
22 I,8 | Klejn i Lisiecki mrugnęli na siebie wymowniej niż dotychczas,
23 I,8 | nawet nie spoglądali na siebie.~W godzinę później przyszedł
24 I,9 | bibułkę.~"Co prawda - mówił do siebie - będzie tam panna Izabela,
25 I,9 | pieniędzmi, czym zwrócę na siebie jej uwagę?.. Tracę rozsądek..."~
26 I,9 | rzecz zupełnie nową dla siebie.~"Co to jest za ogromny
27 I,9 | lepianki, i - trzeci, który dla siebie murował pałace, ale już
28 I,9 | na świecie?... O krok od siebie staje dwoje ludzi nieszczęśliwych;
29 I,9 | ocknął się i spojrzał bliżej siebie. Pięknej pani z dzieckiem
30 I,9 | dziewczyna. Pan Ignacy był u siebie i zobaczywszy szczególną
31 I,9 | najętych trzymali się blisko siebie, gardzący resztą i przez
32 I,9 | kapeluszu na głowie" - rzekł do siebie.~Dostrzegł, że Józef mimo
33 I,9 | rzetelnością zwrócił na siebie uwagę osób najwyżej położonych;
34 I,9 | się urządzam - rzekł do siebie. - Gotowi jeszcze powiedzieć,
35 I,9 | bogactw tak mało wydaje na siebie.~- I książę bardzo na niego
36 I,9 | ale... ta duma, pewność siebie... Z jaką oni swobodą rozmawiają...~
37 I,9 | drugiej sali" - mówił do siebie Wokulski.~Spostrzegł hrabinę
38 I,9 | byłem, ja?... - mówił do siebie zdumiony. - Mnie tak cieszyły
39 I,9 | triumfator!" - rzekł do siebie Wokulski, ledwie trzymając
40 I,10| węgiersku, wskazując rękoma za siebie.~Była blisko siódma, kiedy
41 I,10| uszykowane kolumnami obok siebie. Pierwsze plutony wysunęły
42 I,10| czasem szczęk uderzonych o siebie karabinów albo donośny głos
43 I,10| drugim poczęły stawać obok siebie. Gdy zaś dosięgliśmy szczytu
44 I,10| znowu nie mówiliśmy nic do siebie. On żałośnie trząsł głową,
45 I,10| ze zdziwienia mruczała do siebie:~- Der Kaffe war ja immer
46 I,10| spółkę?...~Po co wynajął dla siebie ogromne mieszkanie? Po co
47 I,10| i z lepszym zyskiem dla siebie. Nieprawda?... Ehe! He!...~-
48 I,10| godzenia krzywią się na siebie jeszcze szkaradniej.~Może
49 I,10| prykaszczykowie" zwrócili nawet na siebie uwagę policji. W ciągu dziesięciu
50 I,10| Klejna i Mraczewskiego do siebie na herbatę przekonałem się,
51 I,10| miał szczęście zwrócić na siebie uwagę jakiej damy, nie śmiałbym
52 I,10| trzeźwy, zabrałem go do siebie na herbatę.~Doktór Szuman
53 I,10| albo wszystko naginają do siebie, albo trafiwszy na wielką
54 I,10| herbaty z cytryną i poszedł do siebie.~Całą noc spać nie mogłem.
55 I,11| miłość?..." - zapytywał sam siebie z desperacją.~Rozgorączkowany,
56 I,11| Aresztuję pana i zabieram do siebie. Będę nawet tak niegrzeczny,
57 I,11| książę i uciekał. Biegł do siebie, kładł się na szezlongu
58 I,11| Więc aby uniknąć wstydu dla siebie, bywał i nawet zwoływał
59 I,11| oczyma patrzył tylko przed siebie jak Anglik z "Tournal Amusant".~
60 I,11| inni i zyski ciągną dla siebie. Ja zaś ofiaruję panom sposobność
61 I,11| rzekł Wokulski patrząc przed siebie.~- Dystyngowana?... - powtórzył
62 I,11| Skończę z nim" - rzekł do siebie Wokulski i głęboko odetchnąwszy
63 I,11| odwagi... - rzekł jakby do siebie Ochocki.~I znowu po chwili
64 I,11| I zaczął mówić jakby do siebie.~- Kobiety, ważna rzecz.
65 I,11| wolno zabijać innych, tylko siebie można; byle od razu i dobrze.
66 I,11| spotkał człowieka wyższego od siebie, wariata, który chce budować
67 I,12| on za geniusz? - mówił do siebie Wokulski - to zwyczajny
68 I,12| była istotą, której wobec siebie chciał zostawić absolutną
69 I,12| najgorętsi dorożkarze sami siebie własnymi powozami odwieźli
70 I,12| razu skompromitowałbym albo siebie, albo... pannę Izabelę."~
71 I,12| klasycznych rysach. Spojrzeli na siebie oboje z Wokulskim i - dama
72 I,12| powitam szanownego pana u siebie - rzekł adwokat, podsuwając
73 I,12| Żebym miał zapłacić od siebie sto rubli, klacz wygra...
74 I,12| gniew i pogarda dla samego siebie.~"Cóż to - myślał - czy
75 I,13| bilet... Pędził prosto przed siebie i od razu wpadł na powóz.
76 I,13| czas podstawił kogo zamiast siebie. W razie ostatecznym nawet
77 I,13| gościa.~"Jużci - mówi do siebie - adwokat ma rację. Ludzie
78 I,14| zasypywano. Potem wezwała go do siebie najczcigodniejsza z matron,
79 I,14| nie czekał? - mówiła do siebie panna Izabela - chyba jest
80 I,14| nikczemnym" - rzekła do siebie.~I pod wpływem tej idei
81 I,14| ubrani mężczyźni mierzyli do siebie z pistoletów.~Potem (czego
82 I,14| arystokracja przyjmowała go u siebie, ona zaś, panna Izabela,
83 I,15| chcą ode mnie?" - pytał sam siebie w rozdrażnieniu.~Ruch na
84 I,15| Żydów. Uporczywie odsuwał od siebie myśl o dzisiejszym liście
85 I,15| i począł rozważać samego siebie. ~"We mnie jest dwu ludzi -
86 I,15| napełniła mu otucha. Żartował z siebie, lecz mimo to czuł, że jakoś
87 I,15| kilka interesów i wrócił do siebie; o czwartej służący wydobył
88 I,16| jej w oczy, cierpiałby za siebie i za nią, ona opowiadałaby
89 I,16| miłości nawet pytał sam siebie: czy ona jest kobietą, którą
90 I,16| końcem obiadu..." - rzekł do siebie. ~- Moja droga - odpowiedział
91 I,16| napisał pan Tomasz sam do siebie; koniecznie bowiem potrzebował
92 I,16| przeniknąć do dna i przykuć do siebie. To już nie była ta panna
93 I,17| uczciwe serca, przygarniają do siebie... Cóż to za rozkoszna żona
94 I,17| nowych warunkach" - rzekł do siebie Wokulski i znowu zasiadł
95 I,17| zamknięć..." ,~Wrócił do siebie. ~Baron istotnie miał zamiar
96 I,17| zabezpiecza na nowo nabytej przez siebie kamienicy. Gdyby zaś pan
97 I,17| znaleźć kącik wyłącznie dla siebie. Pan lubi samotność? ~-
98 I,17| pierwszy plan, zwracać na siebie spojrzenia wszystkich, panować
99 I,17| Tomasz usadowiwszy damy i siebie zawołał: "Ruszaj" w Wokulskim
100 I,18| przekleństwo i nawet zaprosił go do siebie na szabasowy obiad. ~"Bądź
101 I,18| Bądź jak bądź - mówił do siebie Rzecki - głupia historia
102 I,18| dla przekonania samego siebie, że jego umysłowe zdolności
103 I,18| myśli.~"Jeżeli ja - mówił do siebie - przez zmarnowanie jednego
104 I,18| śledzenia go, i wrócił do siebie, wzdychając. ~"To jest okropne,
105 I,18| Paryża i jeszcze zniechęca do siebie Suzina?... Jaki zły duch
106 I,18| położył. ~"Jutro - mówił do siebie - zrozumiem ostatecznie,
107 I,18| się licytacja!." - mówi do siebie pan Ignacy idąc za nimi
108 I,18| spostrzega o parę kroków od siebie pana Łęckiego z jego adwokatem,
109 I,19| podły człowiek! - mruknął do siebie. - Onegdaj spiłem się, dziś
110 I,19| ci tu gospodaruję jak u siebie? ~- Pryncypał robi ceremonie!... -
111 I,19| raz coś zrobić dla samego siebie... Uszami wylewają mi się
112 I,19| już nic nie widział dla siebie oprócz jakichś fantastycznych
113 I,19| na sali słyszałem dokoła siebie głosy, że kamienica warta
114 I,19| niechęć Pani i ściągnąć na siebie gniew miłosiernego Boga,
115 I,19| dotychczasowego położenia. Polecając siebie sercu drogiej Pani, a nasze
116 II,1 | Cóż dalej?.. - pytał sam siebie. - Aha!... Nie rób już sekretu,
117 II,1 | Jednego tedy wieczora piję u siebie herbatę (Ir jest wciąż osowiały),
118 II,1 | nie chce go odstręczać od siebie, bo Kasia Hopferówna durzy
119 II,1 | przez ulicę nie mówiąc do siebie. Stach przygryzał wargi,
120 II,1 | Małgorzata zapraszała do siebie na wieczór mnie i Wokulskiego.
121 II,1 | Machalski mnie i Wokulskiego do siebie na wieczór. ~Poszliśmy tam
122 II,1 | Ażebyś dał mu mieszkanie u siebie, a ja będę wam przysyłać
123 II,1 | całym kramem obaliła je na siebie. ~Stach z wielkim spokojem
124 II,1 | nareszcie - zaprowadził u siebie przyjęcia wieczorne, na
125 II,2 | w kaftaniku chowając za siebie rzemień zapytała zmieszana: ~-
126 II,2 | gestykulując rękoma. - Więc nie od siebie, ale w imieniu moralności
127 II,2 | z rządcą domu, bardzo z siebie zadowoleni. To jakiś dobry
128 II,2 | Ale kiedy wróciwszy do siebie zastanowiłem się nad skutkami
129 II,3 | zasnąć, ile odpędzić od siebie jakąś myśl natrętną, przed
130 II,3 | mną?... - spytał samego siebie Wokulski. - No, już chyba
131 II,3 | mu na głowie. Naprzeciw siebie zobaczył taki sam pokój
132 II,3 | baldachimem, a na nim... siebie!... Było to jedno z najsilniejszych
133 II,3 | wyścignął, już zwraca na siebie powszechną uwagę. Jego przede
134 II,3 | Sentier.~"Nie znam" - mówi do siebie. O kilkadziesiąt kroków
135 II,3 | przychodził, Wokulski wezwał do siebie Jumarta. ~- Co pan rozkaże? -
136 II,3 | tłumami mógł zgubić samego siebie..."-szepnął. ~Skręcił tedy
137 II,3 | amazonki. Szedł odpędzając od siebie posępne myśli, które krążyły
138 II,3 | i lękał się spojrzeć za siebie; zdawało mu się, że na tej
139 II,3 | osobie nie krzywdzi samego siebie..."~Tu Wokulski dosięgnął
140 II,3 | nie znalazła właściwej dla siebie drogi. Sądząc jej czyny,
141 II,3 | najszczęśliwszym człowiekiem - mówił do siebie. - Ale ponieważ oprócz żołądka
142 II,4 | kanapę, ukrył pudełko za siebie i trwożnie spoglądał to
143 II,4 | mieście robić interesa dla siebie do swego handlu, ty nic...
144 II,4 | Piotrowiczu, ty obraziłeś na siebie jedną bardzo dystyngowaną
145 II,4 | rozbitej kopiejki, a możesz na siebie obrazić Boga. ~Nieładnie!...
146 II,4 | wyleczył!..." ~Wrócił do siebie i pierwszy raz całkiem spokojnie
147 II,4 | męczy go; więc poszedł do siebie. ~"Czemu ja się wracam? -
148 II,4 | tak dawna mieszkają obok siebie dwa całkiem różne narody:
149 II,4 | na widok napisanych przez siebie wyrazów: "do Warszawy już
150 II,5 | dziś dobrowolnie wdziewa na siebie liberię arystokracji, a
151 II,5 | Ciekawym - rzekł do siebie po chwili - w jakim celu
152 II,5 | i majątek, gdyby dokoła siebie nie miał serc przyjaznych;
153 II,5 | ciągle dojeżdżam. To od siebie, gdzie mi dom odnawiają,
154 II,5 | się obicia?..." pytał sam siebie z trwogą. ~- Szanowny pan -
155 II,6 | i wskazując batem przed siebie rzekł: ~- O, państwo tam
156 II,6 | ekwipaże szybko zbliżały się do siebie. Na breku gwałtownie strzelano
157 II,6 | Może panowie pozwolą do siebie.~I zaprowadziwszy ich do
158 II,6 | pozwolił gościowi odejść od siebie. Wył, chwytał za ubranie,
159 II,6 | umiała budzić miłość dla siebie nie tylko w sercach zwierząt,
160 II,6 | Ale je skądsiś bierze do siebie. ~- Nie, pani. ~- I to mówi
161 II,7 | za niego..."- rzekła do siebie.~Tymczasem prezesowa zwierzyła
162 II,7 | jest ta Felcia" - rzekła do siebie. ~Krótko mówiąc: przez całą
163 II,7 | Wyszedł, znowu wrócił do siebie i znowu wyszedł na korytarz.
164 II,7 | Papo trochę przyszedł do siebie... Zasyła panu ukłony... ~-
165 II,7 | tak spokojny, tak pewny o siebie jak to, że jutro słońce
166 II,7 | poważniej i uroczyściej niż siebie samych ~- Panna Ewelina
167 II,8 | zamyślił się i patrzył przed siebie nic wiadomo na co... Parę
168 II,8 | żyje i wszystko żyje dla siebie... ~- Ma rację - szepnął
169 II,8 | natura, i ludzie żyją dla siebie, i tylko ci mają prawo władać
170 II,8 | uważa pani za obrazę dla siebie tego, że ja myślę o pani,
171 II,8 | Pewnego dnia wezwała go do siebie prezesowa. ~- Siadajże,
172 II,8 | najszczęśliwszy, kiedy dokoła siebie widzi to, co nosi w sobie
173 II,8 | Ach, głupstwo - mówił do siebie - po cóż miałaby mnie oszukiwać!...
174 II,8 | już nie mogę przyjść do siebie. Drzewo, warsztaty, wszystko
175 II,8 | obiedzie wezwała Wokulskiego do siebie prezesowa. Na staruszce
176 II,8 | dlatego mówię: wyrzuć pan z siebie średniowiecznego trubadura,
177 II,8 | Jechali, nic już nie mówiąc do siebie. Wróciwszy do Zasławka Wokulski
178 II,9 | nie ode mnie, tylko od siebie), że ten jego wspólnik Suzin
179 II,9 | wieczorami zwoływali do siebie praczki i służące z całej
180 II,9 | tej jędzy..." - rzekłem do siebie, pewny, że z tego lornetowania
181 II,10| nie mogłabym przyjmować u siebie ludzi tak chciwych i ordynarnych.
182 II,10| zabije... że ściągnie na siebie karę boską za taką chciwość... -
183 II,10| Łęckiej.~Wokulski był u siebie, ale jakiś rozstrojony;
184 II,10| której by nie zwabiali do siebie... Ach, Boże!... - krzyknęła
185 II,10| na trzecie piętro, mamy u siebie długi sznur, wieszamy na
186 II,10| którym tę panią oddaliłam od siebie - mówiła baronowa - zginęła
187 II,10| mieszka vis á vis niego) ma u siebie moją lalkę i dla niepoznaki
188 II,10| domu bardzo rozgniewani na siebie i każdy inną stroną ulicy.~
189 II,11| kto, ale chyba on kpić ze siebie nie pozwoli.~Podano samowar;
190 II,11| oni go nie wypuszczą od siebie, na to są za mądrzy; ale
191 II,11| pozwalać na maltretowanie siebie...~- Kto mnie maltretuje? -
192 II,11| pójdziesz..."~Wstąpiłem do siebie, włożyłem mój stary płaszcz,
193 II,11| głowę.~Dziś kontent jestem z siebie i choćbym nie chciał, muszę
194 II,11| gwałtem zaczną ciągnąć do siebie, a my tymczasem - ożenimy
195 II,12| bok i zobaczyła utkwione w siebie oczy Wokulskiego. Ponieważ
196 II,12| drobne pięści i mówiła do siebie:~"Despota... tyran..."~Choć
197 II,12| nich, albo obie mają do siebie jakąś pretensję, zresztą
198 II,12| magazynie, zrobić porządki u siebie. Tymczasem asystuje mi Ochocki,
199 II,12| wybierała się gdzieś, albo u siebie przyjmowała wizyty.~W parę
200 II,12| powyżej oczu. Była zła na siebie za ten wstyd i za ten rumieniec
201 II,12| jednak, czy do niego, czy do siebie? Ale najprędzej do siebie,
202 II,12| siebie? Ale najprędzej do siebie, gdyż pani Stawska nigdy
203 II,12| pożyczyć pieniędzy, a dla siebie chciałby jakiejś posady,
204 II,13| milczeli nie spoglądając na siebie. Szuman był pochmurny, Rzecki
205 II,13| niecierpliwie odsunął od siebie papiery.~- Co ja mu pomogę -
206 II,13| Człowiek patrzy dokoła siebie, myśli, sądzi i w rezultacie
207 II,13| wrócił do domu, zastał u siebie Węgiełka, który czekał na
208 II,13| będziemy przyjmować go u siebie?~- O tak... w przedpokoju...~
209 II,13| Wąsowską.~- Jak one tulą się do siebie... jak się uśmiechają!...
210 II,13| już Warszawę, że zraził do siebie całe towarzystwo, że jego
211 II,13| samo widzenie - rzekła do siebie panna Izabela. - Co to znaczy?...~
212 II,13| Rzeżuchowskich Wokulski wrócił do siebie w niezwykłym nastroju ducha.
213 II,13| Namów Stawską, ażeby sama na siebie założyła sklep, a my jej
214 II,13| nędznik..."~Kiedy wrócił do siebie i wpadł do sklepu, był tak
215 II,15| zrozumiał, że nie należy do siebie, że wszystkie jego myśli,
216 II,15| Siedzieli bardzo blisko siebie, oboje zarumienieni, choć
217 II,15| chwiania się wagonu" - rzekł do siebie.~- I ten medalion - drwił
218 II,15| głosem. - Pan myli się co do siebie... W panu jest tyle demona,
219 II,15| no... no!... - mruknął do siebie Wokulski. - Zbliżycie wy
220 II,15| stroje... Co ona kochała?... Siebie. zdawało jej się, że cały
221 II,15| Pociąg?..." - rzekł do siebie, i przywidziało mu się,
222 II,15| Wokulski zepchnął go z siebie, pochwycił za kołnierz i
223 II,15| przetarł oczy, zobaczył obok siebie Wysockiego i wszystko sobie
224 II,16| wyjściu młodzieńca wezwał do siebie Maruszewicza.~- Nie wiem -
225 II,16| Maruszewicz przyjmuje u siebie jaką damę, co trafia mu
226 II,16| u nich, przyjmuje ich u siebie.~- Młody chłopak - odparłem -
227 II,17| zarżnięty. Wreszcie naprzeciw siebie miał jakąś starą damę, którą
228 II,17| pustkę w sobie i naokoło siebie i nie był pewny, czy nie
229 II,17| Jednakże co to jest?" - spytał siebie czując, że w jego duszy
230 II,17| jeszcze myśleć?" - rzekł do siebie.~Ażeby sprawdzić to, zaczął
231 II,17| książkę i śmiejąc się sam z siebie marzył, że on jest czarodziejem,
232 II,17| wspólnikom bez kłopotu, nawet dla siebie, płaciłem piętnaście.~-
233 II,17| i obrzydzenie do samego siebie.~"Jakim ja nikczemny i głupi!... -
234 II,17| co dalej?... - mówił do siebie. - Z nikim nie żyję... nic
235 II,17| wspólniczkę najzupełniej godną siebie, no i drugą wspólniczkę:
236 II,17| i zaczął mówić jakby do siebie:~- Co to za dziwna plątanina -
237 II,17| stanęły, że baron wezwał do siebie rejenta i spisali jakiś
238 II,17| Geist poszukuje? - rzekł do siebie. - Geist twierdzi, że odkrycie
239 II,17| a baron?... - rzekł do siebie. - Ożenił się ze swoją panną
240 II,17| rubli rocznie; wydam na siebie dwa do trzech tysięcy, cóż
241 II,17| prawdopodobne?..." - pytał sam siebie.~"No to i cóż? - odpowiadał. -
242 II,17| ginę, ale gniję" - mówił do siebie.~Rzecki, który odwiedzał
243 II,17| Pojutrze zabieram pana do siebie, bo inaczej cień nieboszczki
244 II,17| źle, ale... osądź pan sam siebie, jeżeli powiem, że ona pana...~-
245 II,17| szczęśliwy?... Odzyskałem siebie i znowu należę do siebie...
246 II,17| siebie i znowu należę do siebie... Niech mi pani wierzy,
247 II,17| zgłupiałem."~Spojrzał za siebie i zobaczył w oknie panią
248 II,17| obiady i kolacje - mówił do siebie czując, że w nim coś kipi. -
249 II,17| się irytowałem? - mówił do siebie. - Gdyby nie ona, nie zdobyłbym
250 II,17| gdzieś wyjechać - rzekł do siebie - muszę odpocząć, a później...
251 II,17| ją obraził?... - rzekł do siebie. - A szkoda, bo warta grzechu!..."~
252 II,17| ważny interes!" - rzekł do siebie.~W pół godziny później był
253 II,17| zabroniła mi pani przychodzić do siebie - odparł zdziwiony Wokulski.~-
254 II,17| chciała zrobić parawan dla siebie i adoratorów... Czy pani
255 II,17| Spostrzegłem się, odzyskałem siebie, a dziś mam tę tylko satysfakcję,
256 II,18| przecieram oczy i zapytuję samego siebie: czy ja teraz majaczę w
257 II,19| jest zdrów!..." - mówił do siebie.~Pewnego wieczora, kiedy
258 II,19| że pozwalam mu patrzeć na siebie..."~- To osioł ten inżynier!...~-
259 II,19| mówił Ochocki jakby do siebie - tego można było spodziewać
260 II,19| jeden z rejentów zawezwał do siebie pana Ignacego i pokazał
261 II,19| pieniądze?... - zapytywał sam siebie Rzecki. - Dlaczego w końcu
262 II,19| najcięższych czasach dla siebie... Wiesz przecie, że kochał
263 II,19| sklep upadł?... - mówił do siebie. - Bo gospodaruje w nim
264 II,19| diabli wezmą - mówił do siebie - jeżeli co do Stacha nie
265 II,19| rację... - rzekł jakby do siebie.~- Ja mam rację?... - zapytał
|