Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
ksztaltna 1
ksztaltniejsza 1
ksztalty 3
kto 251
ktokolwiek 3
która 326
któras 1
Frequency    [«  »]
265 siebie
263 gdzie
256 raz
251 kto
250 cos
243 gdyby
241 oczy
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

kto

    Tom,  Rozdzial
1 I,1 | gniewał się, jeżeli nazwał go kto "panem konsyliarzem". Raz 2 I,2 | Moja łysina, jeżeli kto dojrzy, jest smutnym dziedzictwem 3 I,2 | Dopiero dziewiąta?... No, kto by myślał! A tak projektowałem 4 I,3 | odpowiedziałem, że do sklepu.~- Kto wie, czy to nie będzie najlepsze - 5 I,3 | jejmością, bo nie ma mnie kto smarować - mruknął pan Raczek, 6 I,4 | śniegiem i kroplami deszczu.~- Kto to? - pyta się pan Ignacy 7 I,4 | dobroć mojej żony? Czy był kto z dalszych i bliższych znajomych, 8 I,4 | dawnych kundmanów nie ubył kto? - przerwał mu Wokulski, 9 I,4 | wychodzi ?...~- Bardzo wątpię. Kto dziś ożeni się z panną mającą 10 I,4 | mieliście świetne żywe obrazy. Kto to w nich występował ?...~- 11 I,4 | przywiozłeś dla siebie...~- Kto wie, czyś nie zgadł.~- Zgaduję 12 I,5 | załamania się, na fotelu marzyć.~Kto tu wszedł, miał swobodę 13 I,5 | panny Izabeli.~Gdyby kto szczerze zapytał: czym jest 14 I,5 | godzinami, myślała o nim i... kto wie, ile pocałunków ogrzało 15 I,5 | porównania więcej, ale - kto dziś kupi rzeczy tak kosztowne ?~- 16 I,6 | Izabela odczuwa ten żal i kto wie, czy gdyby w tej chwili 17 I,6 | sercu budzi się otucha. Kto tak jak ona służy kościołowi, 18 I,6 | pyta panna Izabela. - Kto wie, czy nie byłoby nam 19 I,6 | chce zirytować rodzinę.~- A kto wykupił jego weksle?~Panna 20 I,6 | nawet przynosiło zaszczyt. Kto walczy, naraża się na straty.~- 21 I,6 | I wówczas zobaczymy, kto wysunie się naprzód, choćby 22 I,6 | zapewniam cię, że gdy usłyszą, kto u mnie bywa, ani jednego 23 I,6 | powie świat na spółkę?~- Kto ma siłę w rękach, ma świat 24 I,6 | serwis już kupione.~- Już?... Kto je kupił? - woła panna Izabela 25 I,6 | ojcem prosi kuzynka.~- Więc kto?... No, kto kupił?...~- 26 I,6 | kuzynka.~- Więc kto?... No, kto kupił?...~- Wokulski - odpowiada 27 I,7 | a i tam kapitały.~- Kto wie, co gorsze: Żyd czy 28 I,8 | twarzy.~- Czy panu powiedział kto - zapytał po chwili - że 29 I,8 | nieśmiało - ale jak mnie kto zaczepi: skąd mam tyle pieniędzy?...~- 30 I,8 | miałbym dziś majątek?... Kto wie, co się stanie ze mną 31 I,8 | niestety! moja żona... Pan wie, kto jestem... Baron Krzeszowski... 32 I,9 | gdy Chrystus szepnął: " Kto z was jest bez grzechu, 33 I,9 | pieniądze dla stosunków. Kto wie, czy paręset rubli nie 34 I,9 | gdyby jednak dowiedzieć się, kto ona jest?... Może bym potrafił 35 I,9 | powtórzyła. - A wieszże, kto malował?.. I nicże więcej 36 I,9 | wynagrodzą tutejsze krzywdy, kto wie, czy nie przeklęłoby 37 I,9 | muszę na nią spojrzeć... Kto wie, jak prędko spotkamy 38 I,9 | jest moje szczęście?... Kto wie, czy śmierć jest takim 39 I,9 | był na przyjęciu...~- Kto?~- No ten, Wokulski...~- 40 I,10| kas nie gorzej od plew. Kto by Stasia nie znał, powiedziałby, 41 I,10| całą gamę strzałów, jakby kto zagrał na organach.~- Jest 42 I,10| deszcz karabinowych strzałów. Kto takiej burzy przy jasnym 43 I,10| szeregi i płazując każdego, kto nawinął się im pod rękę~ 44 I,10| strawy, a ja mówiłem, że kto jak kto, ale Napoleon nas 45 I,10| a ja mówiłem, że kto jak kto, ale Napoleon nas nie opuści. 46 I,10| i rozejrzawszy się, czy kto nie podsłuchuje, szepnął:~- 47 I,10| rozmawiali o Wokulskim.~Kto mówił, z przyczyny dymu 48 I,10| aniżeli jemu. Ale czy wynalazł kto sposób przeciw półsłówkom, 49 I,10| z najobojętniejszą miną, kto jest owa dama.~- Podobała 50 I,10| nie o to troszczyli się: kto będzie święcił, ale co podadzą 51 I,10| u diabła - myślę - czyby kto z policji, czy może jaki 52 I,10| sklepu byłoby, gdyby się tak kto w nim powiesił...~Struchlałem 53 I,11| handlu zbożem i - okowitą. Kto nie zechce należeć do jednej, 54 I,11| Ochocki. - Ha, zobaczymy, kto mocniejszy.~- Kobiety, panie 55 I,11| i gdyby spytano mnie, kto jest wart panny Izabeli: 56 I,11| ultrachrześcijańska pokora?... Co kto zrobi, jeszcze nie wiadomo. 57 I,12| od frontu studenci... Ale kto może być ta piękność? Prawa 58 I,12| to?~- Dlatego, panie, że kto chce zdobyć, musi zwyciężyć, 59 I,12| postępowania. Naturalnie, że kto chce zdobyć, musi zdusić 60 I,12| zachowują swoje religie.~- Kto was prześladuje! - odparł 61 I,12| tysięcy, i potrzebuję kogoś, kto by licytował do tej sumy.~ 62 I,13| Izabelę- przekonaj się, kto naprawdę kocha ciebie, nie 63 I,13| Konstanty. - Tylkom ciekawy, kto weksle jaśnie pana zapłaci?... 64 I,13| schody, myślał:~"No, słyszał kto?... Taki kramarz chce mi 65 I,13| droższego nad pięć rubli i kto wie, czy jeszcze nie każe 66 I,13| raczej wyświadczam innym. Kto mi nie ufa, niech sprawdzi 67 I,13| to jedno. A po wtóre - kto zaręczy, że nie zaczęłyby 68 I,14| wyglądały, gdyby spotkał nas kto znajomy na spacerze z kupcem 69 I,14| sprawiedliwość boska... I kto jutro zginie?... Może obaj. 70 I,14| pukanie do drzwi sypialni.~- Kto tam?~- Ja - odpowiedział 71 I,14| stosunki, a wtedy zobaczymy, kto wyjdzie lepiej: czy książę 72 I,15| ma wszystko, co robię. Kto się chce żenić, musi posiadać 73 I,16| wygnanie..."~Westchnęła. - Kto wie, ile razy powtarza sobie 74 I,16| urósł w jej wyobraźni. Kto wie, czy teoria nie wydała 75 I,17| sam zawiodę; ale żeby kto zaś z miasta - to ni!... 76 I,17| mieszkanie; i wszystko... Kto tego nie ma, musi iść w 77 I,17| zbytecznego pośpiechu. ~- Kto był?... Pewnie Goldcygier... 78 I,17| odezwał się Konstanty. ~- Więc kto?... Rządca... może krawiec?... ~- 79 I,17| w stosunkach, jak ktoś, kto rozdając znajomym w prezencie 80 I,18| wrażenie. Zaczęto pytać się: kto to jest? a chociaż nie poznano 81 I,18| dewizce? Skandal!... ~- Albo kto się tak dziś czesze?... ~ 82 I,18| szeroko otwartymi oczyma. ~Kto by jednakże tak oczarował 83 I,18| Zresztą - dodał po chwili - kto ma tyle pieniędzy co Stach, 84 I,18| O, wariat stary... ~- Kto wariat? - spytał Rzecki, 85 I,18| nim jednak wątpliwości. Kto wie, czy baronowa jedzie 86 I,18| zakrystiana i pyta go szeptem: ~- Kto jest tamten łotr?... - Tamten?... - 87 I,18| trzydzieści tysięcy... ~- Kto jest ten nikczemnik? - pyta 88 I,18| jegomościa z łajdacką miną. - Kto jest ten w niebieskich okularach?... ~- 89 I,18| Nie każdy jest łotrem, kto siedział na Pawiaku... A 90 I,19| zabawki!... Czy widział kto podobne zgorszenie? ~"Ależ 91 I,19| Panie Mraczewski!... Kto pana ośmielił... ~- Ja już 92 I,19| Porozumiał się z konkurentami, a kto wie, czy i nie z moim adwokatem, 93 I,19| mnie cucił, pomyślałem, kto by się tobą uczciwie zaopiekował? 94 I,19| ludzi. Pomyśl tylko: był kto u nas dzisiaj?... Nikt, 95 I,19| się pukanie do drzwi. ~- Kto tam?... Co tam?... - zapytał 96 I,19| zadłużony... Ale cóż to szkodzi. Kto dzisiaj nie ma długów! ~- 97 I,19| trzydzieści tysięcy rubli i kto wie, czy wszystkie jego 98 I,19| moje dawniejsze weksle. Kto? nie wiem; jednakże, na 99 I,19| po angielsku Starski. ~- Kto jest ten?.. - dodał rzucając 100 I,19| dodał po chwili - ale kto mógł przypuścić, że jest 101 II,1 | pan Leon proponuje, ażeby kto z obecnych skoczył z Nowego 102 II,1 | tej gawędy, bo przecież kto się kocha, nie wyjeżdża 103 II,2 | mniej rozumiem politykę! I kto wie, czy Stach Wokulski 104 II,2 | życiu zaszła ogromna zmiana. Kto by uwierzył, że już od tygodnia 105 II,2 | żywy temperament i że ten, kto mu wymyśla, jest jego ojcem. 106 II,2 | ani dokąd idziemy, ani kto z nas jutro zobaczy zachodzące 107 II,2 | stosowne nie płacić mu. ~- Kto mi daje mieszkanie?!... - 108 II,2 | w biały czepeczek. ~- A kto to? - spytała dziewczyna. ~- 109 II,2 | tam... ~- Cóż, dobijał się kto?... - spytał Wirski z akcentem 110 II,2 | miałam trzydzieści lat... ~- Kto z nas ich nie miał! - ciężko 111 II,2 | wierzę, ażeby Ludwik żył. Kto przez dwa lata nie pisze... ~- 112 II,3 | nic go nie obchodziło; ani kto z nim jedzie, ani którędy 113 II,3 | dziesiątków tysięcy rubli rocznie, kto wie, czy nie pójdzie też 114 II,4 | naprawdę, jaki duch?... Kto wie, czy szatan jest legendą 115 II,4 | kacerzem i zdrajcą jest ten, kto nie wierzy w pastorów, Bismarcka, 116 II,4 | że jestem żebrakiem, i kto wie, czy nie najnędzniejszym 117 II,4 | wystarczy dziesięć... Kto wie, czy jutro nie dasz 118 II,4 | starzec. - Bo jaką mi dać kto może rękojmię?... Przysięgę 119 II,4 | do owych metali. Lecz... kto magnetyzował mnie wówczas, 120 II,4 | funtów?... ~- W każdego, kto da się uśpić.~- Więc proszę 121 II,4 | wiklinę, a toporem dęby. Kto ma kopiejki, robi interesa 122 II,4 | i kopiejki zyskuje; ale kto ma miliony, musi zyskiwać 123 II,4 | chcesz?.. ~- Proszę cię. ~- Kto prosi, żeby mu ogolić brodę, 124 II,4 | Do kogo ja mówię?... Kto mnie wysłucha w tym mechanizmie 125 II,4 | nadają jej charakter ideału. Kto wie, czy zupełnie nie rozczarowałbym 126 II,4 | mi jako świętą tajemnicę? Kto nauczył mnie gardzić codziennymi 127 II,4 | triumfuje rozpusta! Ten, kto dorabia się majątku, nosi 128 II,4 | kutwy, dorobkiewicza; ten, kto go trwoni, nazywa się: hojnym, 129 II,4 | o jakiej nie marzono, i kto wie, czy wprost nie uszlachetnią 130 II,4 | stopnia, czy ja wiem wreszcie kto!...I znowu musiałbym zamykać 131 II,4 | postaci kobiety. A dzisiaj... kto jest szatanem, a kto aniołem?..."~ 132 II,4 | kto jest szatanem, a kto aniołem?..."~Wtem zapukano 133 II,5 | wąsów fiksatuarem. No i kto by, panie, pomyślał: ledwie 134 II,5 | sferę słonecznego systemu, a kto wie, czy i na niej nie rozbudzi 135 II,6 | jadą brekiem... ~- Gdzie? kto? - zawołał baron, prawie 136 II,6 | gniada czwórka... Ciekawym, kto jedzie? Niech no pan spojrzy... ~- 137 II,6 | będzie dobrym furmanem, kto ma ładne oczy. ~- Dopiero 138 II,6 | śmierci; przejdzie na innych. Kto ma krocie barona, nie potrzebuje 139 II,6 | niezadowolony Starski. - Kto widział przyzwyczajać do 140 II,6 | Izabela jeździ konno?... I kto też jej poprawia siodło?..."~ 141 II,7 | Wokulskim dosyć życzliwie. Kto wie nawet, czy nie powiedziała 142 II,7 | chciałaby ożenić i który kto wie, czy nie kocha się w 143 II,7 | mówiła prezesowa. - Kto z takiej nędzy potrafił 144 II,7 | nędzy potrafił wydobyć się, kto bez cienia zarzutu zrobił 145 II,7 | właśnie kiedy miał zapytać, kto przyjechał? coś ścisnęło 146 II,7 | nas szuka w życiu miłości, kto mi zaś zaręczy, że spotkam 147 II,7 | potrafiłby usunąć się od kogoś, kto by powiedział, że pana kocha 148 II,7 | jednak Francję i sztukę kto inny. Tworzyli źle wynagradzani 149 II,7 | rzekł cierpkim tonem: ~- Kto wie, mój baronie, czy Starski 150 II,7 | triumfować. Ten jest panem kasy, kto posiada właściwy klucz do 151 II,7 | Istnieniu wyjątków nie przeczę, kto wie jednak, czy taki Starski 152 II,8 | zrobi wielki wynalazek. Kto wie, czy nie stanie się 153 II,8 | odpowiedziała. - Nie wiem, kto tam napisał, że człowiek 154 II,8 | spory kamień, jakby nim kto dziurę zatykał. W rzeczy 155 II,8 | nie ocknie się, dopóki jej kto szpilki z głowy nie wyciągnie 156 II,8 | na dnie potoku i jeżeli kto stał wtedy nad wodą, mógł 157 II,8 | przejść się po parku. ~- Ma kto z państwa ochotę iść ze 158 II,8 | wrażenia.~"No cóż - myślał - kto przyjechał, musi odjechać... 159 II,9 | niegodziwościach.~Właściwie mówiąc, kto wie, czy poczciwy Stach 160 II,9 | panie Rzecki - mówi on - kto jeździ do Paryża, kupuje 161 II,9 | materii. Gdyby to zrobił kto inny, nie miałbym nic przeciw 162 II,9 | jednocześnie jakby mnie kto w serce kolnął.~- A tak, 163 II,9 | nie ożenisz? - spytałem.~- Kto wie?... - odparł. - Może 164 II,9 | a jednocześnie jakby mi kto zdjął ciężar z piersi.~Ledwie 165 II,9 | Europie na coś się zanosi. Kto wie, czy po Nowym Roku mały 166 II,9 | on zaczął bić w stół.~- Kto bez honoru?... Komu pan 167 II,9 | Zobaczymy w sądzie, kto ma honor!...~- Uspokójcie 168 II,10| niego listu? Niech tylko kto biegnie prędzej przez dziedziniec, 169 II,10| obowiązki...~- Mnie bodaj czy kto pomaga, a wielu przeszkadza - 170 II,10| Co tam droga, moja mamo. Kto wie, czy kiedykolwiek będę 171 II,10| stracić kilka tysięcy rubli, a kto mi to zwróci?..~Było mi 172 II,10| halucynacje - rzekł Maleski. Kto tu jest podobny do nieboszczyka?... 173 II,10| odezwał się Maleski. - Kto słyszał o tej porze wymawiać 174 II,10| kosztuje piętnaście...~- Kto pani sprzedał lalkę? - 175 II,11| zowąd przychodzi do mnie kto?... Młody Szlangbaum, ten 176 II,11| łby i pięści, zobaczymy, kto kogo przetrzyma...~- Pan 177 II,11| Tylko, kochany panie Rzecki, kto z taką babą ma do czynienia, 178 II,11| diabła, nie puści jej?... Już kto jak kto, ale chyba on kpić 179 II,11| puści jej?... Już kto jak kto, ale chyba on kpić ze siebie 180 II,11| Naturalnie, że tak, wiem przecie, kto Szlangbaumowi pożycza pieniędzy...~- 181 II,11| maltretowanie siebie...~- Kto mnie maltretuje? - krzyknął 182 II,11| paszportami!... Bóg wie, kto brał, komu oddawał, czyje 183 II,11| kanapki i pożegnaliśmy damy.~"Kto wie - pomyślałem - czy ten 184 II,11| cóż, czy przypuściłby kto, że taka drobna rzecz jak 185 II,11| boskie! - wołam. - A panu to kto powiedział?...~- No, przede 186 II,11| to jak w studni...~- Ale kto panu powiedział?~- Mnie, 187 II,11| ale ze środka pytają się: "Kto tam?"- "W imieniu prawa 188 II,11| podłogę wołając:~"Nie ma mnie kto bronić!... Nie ma już mężczyzn!... 189 II,11| skruchę baronowej. Ha! zresztą kto tam wie, może się i naprawdę 190 II,12| zastanawiać się nad Wokulskim.~Kto wie, czy nie był on mimowolnym 191 II,12| prawdy rozbrajają mnie... I kto wie, czy to jedno nie przywiąże 192 II,12| święta!... - odparła. - Gdyby kto mógł zajrzeć w moje serce, 193 II,12| miałby wielką zasługę ten, kto by wydobył go z sideł kokietki.~ 194 II,12| do Szlangbauma, przyszedł kto?... Maruszewicz i rozmawiał 195 II,13| groszach jak kamień na miejscu. Kto nie idzie naprzód, cofa 196 II,13| znalazłszy nabywcy?... I kto z was mądrzejszy: pan, który 197 II,13| Rzeżuchowska do pani Wąsowskiej.~- Kto wie, gdzie tu naprawdę jest 198 II,13| śmiałem się z niej i jak kto przechodził za oknem, mówiłem: " 199 II,13| łaskę nad nami wszystkimi... Kto zaś wie, czy panna Marianna 200 II,13| towarzystwie Molinariego.~- Kto z nas miał rację? - rzekła 201 II,13| więzieniem, a ja mniej niż kto inny nadaję się na więźnia.~- 202 II,13| Pieczarkowskiemu, że nie kto inny, tylko on chwalił artystę. 203 II,13| szepnęła pani Stawska.~- Kto wie?... Kto wie?... - odparł 204 II,13| pani Stawska.~- Kto wie?... Kto wie?... - odparł Wokulski.~ 205 II,13| było zostać w Paryżu... Kto wie, czy już dziś nie posiadałbym 206 II,13| panią Stawską?...~- Ja?... Kto to powiedział?...~- Przypuśćmy, 207 II,13| czy jednak Belę uspokoił kto w podobny sposób i czy mogłaby 208 II,13| może ludzkość przemienić. Kto wie, czy z tej blaszki nie 209 II,14| wypytywaniu stróża: czy nie zdarł kto karty wynajmu mieszkań? 210 II,14| drzwi salonu nasłuchiwała, kto rozmawia z Marianną.~Po 211 II,14| nigdy jej nie zobaczyć... Kto zresztą wie, czy miłosierdzie 212 II,15| człowieka, zobaczylibyśmy, kto z nas lepszy: ja czy ci, 213 II,15| Ściskał i szukał medalionu, kto chciał, nawet ten Starski, 214 II,15| najlepszego?... - mówił człowiek.- Kto słyszał takie rzeczy... 215 II,15| go wzywał nadaremnie... "Kto się w opiekę poda Panu swemu, 216 II,15| spotkał, nie ratuj go... Kiedy kto chce dobrowolnie stanąć 217 II,16| Bismarck mądra ryba i jeżeli kto, to tylko on może taki plan 218 II,16| że zrobiłbym sobie co... Kto wie, stary kolego Katz, 219 II,16| kobiecisko, jak ona go kochała i kto wie, czy teraz nie kocha?... 220 II,16| Wokulskim?... Cha! cha!... Kto w tym mruku może się kochać?... 221 II,17| Jerozolimskich, już jadąc dorożką. Kto mu jednak wyniósł walizkę, 222 II,17| romantyk... To rasa już ginąca! Kto chce żyć, musi trzeźwo patrzeć 223 II,17| miesiącami dostał te papiery, kto wie, co by dziś było?... 224 II,17| zresztą - ciągnął Szuman - kto dziś jest przy tobie?... 225 II,17| żydowską mordą i łysiną!...~- Kto?... z kim?..~- Naturalnie, 226 II,17| końcu i rozum... Hańba temu, kto nie potrafi wydobyć się 227 II,17| nie zaś prowadzeni... Kto mając do wyboru ciebie i 228 II,17| całym kraju nie było nikogo, kto by mógł dalej rozwijać jego 229 II,17| kuracja! - powtarzał. - Ale kto wie, czy nie słuszna?... 230 II,17| zbankrutowałem na moich poglądach; kto mi zaręczy, że i Geist nie 231 II,17| rzucił się na krześle.~- Kto?... - szepnął.~- Ten pan 232 II,17| Urządził też Dalskiego, ale kto winien Dalskiemu, że oszalał 233 II,17| Mówię panu, jakby mu kto hakiem rozdarł skórę od 234 II,17| plątanina - życie ludzkie! Kto by się spodziewał, że taki 235 II,17| walczy z samym sobą"?... Kto wie, czy to nie gorsze od 236 II,17| wieś - ciągnęła dalej. - Kto słyszał siedzieć w mieście 237 II,17| przywileju zwodzenia...~- Kto zaś odrzuca układy - mówiła 238 II,17| silniejsza zwycięży... A kto silniejszy, to dopiero zobaczymy!... - 239 II,17| zapytała blednąc.~- Próbujemy, kto silniejszy - odparł.~- No... 240 II,17| pani Wąsowska. - Myślałby kto, że naprawdę nie otrzymałeś 241 II,17| Wokulski. - Jeżeli zadał mi kto ciosy, to bynajmniej nie 242 II,17| filozoficznego znaleziono chemię; kto zatem wie, co się napotka 243 II,17| przebacza? - spytała cicho.~- Kto i komu ma przebaczać?... 244 II,17| załatwiłem dwa interesa... Kto wie, czy Szuman nie ma racji?.. "~ 245 II,18| niego z pół miliona rubli (kto mógł przypuścić coś podobnego 246 II,19| głos.~- Co to subiekcję!... Kto nie chce mieć subiekcji 247 II,19| dwakroć sto tysięcy rubli... Kto więc taką sumę zostawia 248 II,19| niedomówieniach tkwi jakaś otucha.~"Kto wie - myślał - czy Stach 249 II,19| Rzeckiego. Jużci, jeżeli kto, to tylko Akademia Francuska 250 II,19| ani w możliwość ideałów. Kto tego nie rozumie, musi zginąć 251 II,19| ból w piersiach, jakby mu kto przebił płuca wąskim nożykiem.


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License