Tom, Rozdzial
1 I,2 | mogłoby się zdawać, że to jest coś wielkiego!...~Po takich
2 I,3 | gdy uczułem na plecach coś jakby mocne dotknięcie rozpalonego
3 I,3 | dyscypliny począłem uważać za coś, co należało do familijnych
4 I,3 | straciłem przytomność. Chciałem coś hardego powiedzieć staremu
5 I,3 | zasłoniwszy usta dłonią coś mruczy i robi miny do Katza.
6 I,5 | potrzebował lękać się, że mu coś zastąpi drogę lub że on
7 I,5 | zastąpi drogę lub że on coś zepsuje. Czekając na gospodarza
8 I,6 | że już od kilku tygodni coś słyszała o tym człowieku.
9 I,6 | zdrzemnęłam się i tak mi się coś majaczyło.~Panna Florentyna
10 I,6 | że mówi nieprawdę.~- Ty coś wiesz, Florciu!... Proszę
11 I,6 | dalej panna Izabela - ale coś wiesz...~- O Wokulskim wiem
12 I,7 | zauważył, że młody człowiek ma coś szczególnego w fizjognomii.~"
13 I,7 | trącił Rzeckiego w ramię.~- Coś stary jakby. zaczynał robić
14 I,8 | pustkę, a na samym jej dnie coś jakby kroplę piekącej goryczy.
15 I,8 | widział, ale - że jest tak coś - jakby na nią od dawna
16 I,8 | największej dozy strychniny, a coś ci z tego pomoże, nawet
17 I,8 | jedzą...~Ale i wielmożny pan coś markotnie wygląda? Taki
18 I,9 | grobach.~"Trzeba tam pójść i coś dać - pomyślał i wyjął z
19 I,9 | wszedł tam jednak od razu ; coś go zatrzymywało. Chciał
20 I,9 | przekonań politycznych czy coś w tym guście...~- Więc ten
21 I,9 | elegancki młodzieniec i coś położył na tacy. Na jego
22 I,9 | grób, jej także błysnęło coś na wyróżowanych policzkach.
23 I,9 | kompletnym błaznem, ażeby robić coś podobnego - pomyślał Wokulski
24 I,9 | sztywny, ale ma w sobie coś - odpowiedział pan siwy.~-
25 I,9 | ze spuszczonymi oczyma. Coś dławiło go, szarpało za
26 I,9 | Ściskali się za ręce i Wokulski coś odpowiedział, ale co?... -
27 I,10| Cała bieda w tym, że ja coś nie zdużam na nogi.~Rok
28 I,10| Zresztą trzeba zostawić coś babie, żeby sobie w razie
29 I,10| przemieszkaliśmy razem, coś dziwnego stało się z Janem.
30 I,10| korpuśny i że zanosi się na coś grubego.~Tej nocy spaliśmy
31 I,10| się trwoga; prawie każdy coś wykrzykiwał po węgiersku,
32 I,10| Nie strach, ale tak coś jakby żal i ciekawość...~
33 I,10| prochowego dymu; Katz przemówił coś do mnie, alem go nie słyszał ;
34 I,10| przed nami zakłębił się dym. Coś trąbiono, alem nie zrozumiał
35 I,10| kilka kroków przede mną coś uderzyło w ziemię zasypując
36 I,10| człowieka.~Wtem stało się coś nieoczekiwanego. W pobliżu
37 I,10| Z impetem uderzyłem o coś piersiami, pchano się na
38 I,10| gadał, że Kossuth jeszcze coś wymyśli, Stein był pewny,
39 I,10| panie wojak... Z nim się coś złego stało...~Porwał z
40 I,10| Wokulskiego; ale on, zamiast coś poradzić, tylko wzruszał
41 I,10| rozdrażniony, jakby na coś czekał albo czegoś się obawiał.~
42 I,10| Wokulskiemu o tym, że ja mówiłam coś o małżeństwie. Bo gotów
43 I,10| ciotka albo ojciec kupuje coś za rubla, a tymczasem panna
44 I,10| oburzał się półgłos.~- Coś go pan mocno bronisz?... -
45 I,10| starych do nowych i ciągle im coś perswaduje; ale nieborak
46 I,10| na włosku. Ukłonił się, coś mruknął, a wtedy Wokulski
47 I,10| razu; dziś mnie prędzej coś powiedzą (ba! nawet zwymyślają)
48 I,10| prykaszczykowie" mieli niby coś oglądać w naszym sklepie,
49 I,10| przed którym trudno by coś ukryć. A że zna się ze Stachem
50 I,11| Wszyscy patrzymy na las, a tu coś skwierczy pod kopytami.
51 I,11| dobrych chęci... Chcieliby coś robić, mają nawet rozum
52 I,11| Ja tymczasem faktycznie coś zrobię, a mikroskop, stos
53 I,12| piętnaście procent... No i dom coś przynosi... A co powiedzą
54 I,12| umyśle zaczyna kiełkować coś jakby przesąd. Uważał to
55 I,13| Izabela kiedy pokocha? czy się coś nie stanie?... A jeżeli
56 I,13| krtanią w taki sposób, jakby coś przełykał z trudnością.
57 I,13| który z uroczystą miną coś przełknął.~- Na nasze żądanie -
58 I,13| książki i to, że jego pan coś pisze na kajecie; słyszał,
59 I,13| mieszkaniu albo kluje się coś, albo - jest kobieta. W
60 I,13| nie lubimy tych, którzy coś po nas dziedziczą, to jedno.
61 I,13| triumfują. W sklepie także coś jest... Ignacy chodzi smutny,
62 I,14| jakiś wielki człowiek, który coś odkrył, tylko nie wiem co:
63 I,14| Jak można było zrobić coś podobnego?... Co sobie taki
64 I,14| Nie, w tym Wokulskim jest coś... Szkoda tylko, że jest
65 I,15| Bernardynom, widocznie pragnąc coś zakomunikować przechodniom.
66 I,16| Zdawało mu się, że powiedział coś bardzo głupiego, i zarumienił
67 I,16| czując, że budzi się w nim coś niby pogarda dla tego towarzystwa.
68 I,16| i czująca, która ma go o coś serio zapytać i chce mu
69 I,16| serio zapytać i chce mu coś szczerego powiedzieć. ~Wokulski
70 I,17| okiennic wyglądało światło. ~Coś jeszcze robią" - pomyślał
71 I,17| wdrapywał się na drabinkę, ażeby coś poprawić na półkach. Lisiecki
72 I,17| przerwał mu adwokat. - W tym coś jest i ja to wyśledzę...
73 I,17| śladu bucików panny Izabeli. Coś się tu zmieniło. Wiatr dął
74 I,18| ażeby mógł przypuszczać, że coś z tego być może... Każde
75 I,18| włożyć jarmułkę..." ~"On coś wie!" - pomyślał Rzecki
76 I,18| katolika i pana z panów..." ~"Coś wie, tylko gadać nie chce -
77 I,18| Lisiecki. - Musiało trafić się coś nadzwyczajnego, jeżeli ten
78 I,18| przez okno sali sądowej i coś wrzasnął do gromady swoich
79 I,18| minę skończonego łajdaka, i coś mu szepcze przez kilka minut
80 I,18| Jeżeli pani baronowa coś zaryzykuje, możemy nie dopuścić
81 I,18| małżeńskie. Stary Szlangbaum coś wykłada wycieńczonemu Żydkowi,
82 I,19| przeczytał list. Rzecki coś przewracał w swoim biurku,
83 I,19| praw?... Chcę nareszcie raz coś zrobić dla samego siebie...
84 I,19| obowiązki!... Czy słyszano coś potworniejszego?... ~- A
85 I,19| Izabeli - bo jaśnie pan coś... jakby trochę tego...
86 I,19| Wokulski - powiadam ci, że to coś nadludzkiego. ~Zaczął płakać. ~-
87 I,19| powinien mu wystarczyć, a Kazio coś słyszał o zapisie ciotki
88 I,19| tylko przypominam sobie, coś mi mówiła jeszcze w kwietniu...
89 I,19| gest, jakby chcąc jeszcze coś powiedzieć, ale pohamowała
90 I,19| rozstrojony, nawet bardzo i... coś...coś... zaświtało mi w
91 I,19| nawet bardzo i... coś...coś... zaświtało mi w głowie...
92 I,19| Uważasz... może mi jednak coś wypaść... ~- Wycofać swój
93 II,1 | szaleństw... W tym jest coś z p... (w takich razach
94 II,1 | świetle lampy pakuje walizkę. Coś mnie tknęło. ~- Cóż to znaczy? -
95 II,1 | Czego chcesz? ~- Tobie coś jest. ~- Nic. ~- Już dawno
96 II,1 | nogach i rzekłem: ~- Tobie coś jest, Stachu?... Powiedz,
97 II,1 | go z mańki, rzekłem: ~- Coś mi się zdaje, że Wokulski
98 II,1 | Zdaje się, że mu nawet coś o tym wspomniałem onegdaj
99 II,1 | pompować do końca świata; ale coś się w niej skrzywiło, więc
100 II,1 | zwabiała gości; ale od pół roku coś w niej pękło. ~- Otóż jaki!... -
101 II,1 | Więc przypomnij sobie; coś już zrobił w tak krótkim
102 II,1 | Janom Minclom. Musiał im coś mówić o Stachu, gdyż na
103 II,2 | nie tylko procent, ale i coś z kapitału. Więc, jak przyszło
104 II,2 | tak zmieszana, że zaczęła coś poprawiać około sukienki
105 II,2 | mojej twarzy i całej postaci coś takiego, że gdy poprawiłem
106 II,2 | rozwiązać ręce kobiecie, a i to coś znaczy. ~Po opuszczeniu
107 II,3 | północy napadło na niego coś jakby sen, a może tylko
108 II,3 | jakby w tej chwili stało się coś; za oknem, na ulicy, rozlegał
109 II,3 | pół godziny - pomyślał. - Coś trzeba z nimi zrobić..." ~
110 II,3 | gromadę ludzi, pijących coś obok chodnika. Tu siedzi
111 II,3 | chodniku; zjawia się garson, o coś pyta, a następnie przynosi
112 II,3 | korytarz, dotknął dzwonka, coś powiedział przez tubę i
113 II,3 | razy spotkał kobietę mającą coś szczególnego w ruchach,
114 II,3 | teatry nie dlatego, ażeby coś poznać, ale żeby zagłuszyć
115 II,3 | zdejmować kopie. ~Francuz, gdy coś wytwarza, dba naprzód o
116 II,3 | ognisku cywilizacji spotka go coś nadzwyczajnego, że tu zacznie
117 II,4 | że panowie staracie się o coś podobnego dla marynarki.
118 II,4 | mniejsza... Dla pana mam coś innego... ~- Dla mnie? -
119 II,4 | usta, ażeby zapytać go o coś, przerwał mu: ~- Nie fatyguj
120 II,4 | odpowiedział Geist. - Pokażę ci coś, co widziało zaledwie sześciu
121 II,4 | zginąć, i jeszcze jak!... ~- Coś pan przyniósł, profesorze? -
122 II,4 | Pierwej pokaż pan, coś przyniósł - przerwał Wokulski. ~-
123 II,4 | mówił Rzecki - jeżeli coś obmyślisz dla ostatecznego
124 II,4 | Warszawy. Czuł, że lada dzień coś z tego musi wybrać: albo
125 II,4 | czasu na błazeństwa, lecz coś zrobić. ~- Rozumiem to -
126 II,4 | Wokulski. - Tyś oddał narodowi, coś miał najlepszego; lecz cóżeś
127 II,5 | to czy można posądzać o coś podobnego kobietę, młodą
128 II,5 | uczciwej rodziny? ~Oczywiście coś jej strzeliło do głowy i
129 II,6 | Zdaje mi się, że widzę coś pąsowego odparł Wokulski. ~-
130 II,6 | sposób hałaśliwy i zapewne coś uradzono, gdyż towarzystwo
131 II,6 | ciągnął Ochocki majstrując coś koło wędek - że kiedyś obecna
132 II,6 | pachciarza, gdy wtem... coś się zepsuło. Pani Wąsowska
133 II,6 | wszystkie panie, którym Starski coś wykładał. Siedział rozparty
134 II,6 | Ależ nie tam... O, tu... Tu coś psuje się, około strzemienia.
135 II,6 | zdaje się nam, że otóż jest coś nowego... Lecz po chwili
136 II,7 | położenie, więc sama musisz coś postanowić i przyjąć konsekwencje.~
137 II,7 | było to rozdrażnienie, ale coś innego. Jadąc tu panna Izabela
138 II,7 | zapytać, kto przyjechał? coś ścisnęło go za gardło i
139 II,7 | skały, jak i rzeźbi z nich coś subtelniejszego od koronek.~-
140 II,7 | jakiej mówimy, który by coś robił?... Znam tych panów
141 II,7 | odpowiedzieć, że to było coś gorszego od obrazy, gdyż
142 II,8 | czas przepędzić i zrobić coś z tym kamieniem nagrobnym.~
143 II,8 | księżego sługi, że można coś zarobić, ubrał się w szaraczkowy
144 II,8 | płynęły. Aż pomizerniał, bo go coś ciągle trzymało za serce
145 II,8 | wszedł na górę pod dęby, że coś jadł z wielkim apetytem,
146 II,8 | Wokulski gwałtownie cofnął się; coś mignęło mu przed oczyma. ~"
147 II,8 | zabity i nawet śniło mu się coś zabawnego.~Nazajutrz, gdy
148 II,8 | zresztą wspomniałaby mi coś o tym ona lub prezesowa..."~
149 II,8 | zrobił! - W każdym razie coś pani powiem. Widzi pani,
150 II,8 | chciał iść do parku, ale coś go stamtąd odepchnęło...
151 II,8 | dziecko i lalka? Może kiedyś coś z niej wyrośnie, ale w tej
152 II,8 | Ochocki z pałającym wzrokiem. ~Coś lepszego. Dobranoc. Na drugi
153 II,9 | tysięcy rubli, a nawet może coś odstępnego...~Musiał spostrzec
154 II,9 | o ile taki zdechlak może coś mocno robić, i słodko uśmiechając
155 II,9 | rekomendację panowie zechcecie coś...~- Proszę pana - przerwałem
156 II,9 | pamięci, że mogło zdarzyć się ćoś równie potwornego.~Zapamiętajże
157 II,9 | z gazet, że w Europie na coś się zanosi. Kto wie, czy
158 II,9 | wszelkich środków, ażeby coś utargować. Znam te środki!
159 II,9 | handlowy. Właśnie mówili coś o tym domu, co zawalił się
160 II,9 | czy co?... A jakbyś mi pan coś podobnego powiedział po
161 II,10| pani Misiewiczowa. - Mówią coś o pannie Łęckiej.~- Czy
162 II,10| to gadać na próżno.~Mówią coś o kanalizacji Warszawy.
163 II,10| Słyszeliście państwo coś podobnego?...~Na drugi dzień
164 II,10| wylały na łeb baronowej coś tak obrzydliwego, że się
165 II,10| opadając na obcasy opowiadał coś sędziemu; przy czym prawą
166 II,10| wesołości.~- Pierwszy raz widzę coś podobnego! - rzekł nasz
167 II,10| Sędzia przez parę minut coś pisał, a skończywszy zawiadomił
168 II,10| mamie tu przyjść?... Ja coś powiem do uszka: pewnie
169 II,11| tron, że Wokulski zrobi coś nadzwyczajnego, bo jest
170 II,11| panią Stawską i że zrobi coś nadzwyczajnego, o tym już
171 II,11| połączę; jeszcze moja pięść coś zaważy... Ale tymczasem,
172 II,11| przygryzania warg poznałem, że mu coś dolega i nastraja go na
173 II,11| Spełniony obowiązek powinien coś przynosić człowiekowi, gdyż
174 II,11| opakowaniem.~Muszę jeszcze,coś wymyślić dla pani Misiewiczowej.
175 II,12| pocałunku działo się z nim coś niezwykłego. Wola w nim
176 II,12| zdziwieniem.~- Powiem ci coś - ciągnęła pani Wąsowska
177 II,12| strony!"~Chciał powiedzieć coś życzliwego o Starskim, ale
178 II,12| państwa Rzeżuchowskich.~- Coś zachwycającego, coś oryginalnego!...
179 II,12| Rzeżuchowskich.~- Coś zachwycającego, coś oryginalnego!... powiadam
180 II,12| tatarska, ale tatarczana. Coś cudownego, coś bajecznego!...
181 II,12| tatarczana. Coś cudownego, coś bajecznego!... Każde ziarnko
182 II,12| Kiełbik, hrabia Śledziński... Coś przechodzącego wszelkie
183 II,12| jak on, nie dlatego, że mu coś zawdzięczała, ale że był
184 II,12| awantura!... Ha, trzeba coś poradzić."~Ale że sam już
185 II,13| roku temu słyszałem od pana coś zupełnie innego...~- Pół
186 II,13| ale tylko na pozór; wiem coś o jej wartości, bo przez
187 II,13| dziesięć dni chorowałem. Coś mi się zrobiło na szyi takie
188 II,13| widział, jak Molinari szepnął coś do ucha panu Rzeżuchowskiemu,
189 II,13| zdaje mi się, że i Wokulski coś spostrzegł, bo był bardzo
190 II,13| kobietą, która naprawdę coś warta... Ale dosyć o tym.
191 II,13| się, że marmurowy bożek ma coś z postawy i rysów skrzypka.
192 II,13| co on się narażał mówiąc coś podobnego" - pomyślała panna
193 II,13| Jakie to nudne!...~Chciał coś czytać, ale nie chciało
194 II,13| u Beli... No, mówże pan coś!...~- Nie mam nic do powiedzenia.
195 II,13| potem odszedł do okna i coś zdjął z szyi.~- Niech pani
196 II,13| trochę chora... Mówi coś o wyjeździe z Warszawy...
197 II,14| więc... moje świadectwo coś znaczy...~- W rezultacie
198 II,14| Ach, tak... jestem coś winien panom... Ileż to
199 II,15| rozczarowania i upokorzeń jest coś gorszego.~Ale co?... Oto -
200 II,15| niepokój wzrastał.~"W tym coś jest... - myślała. - Jak
201 II,15| chwili spostrzegła w nim coś zupełnie nowego i - zainteresował
202 II,15| jednak zdawało mu się, że coś rozumie. zaczął przypuszczać,
203 II,15| Więc czy chcesz zaznać coś zupełnie nowego? Czy chcesz
204 II,16| dobrze. Nie powiem, ażeby mi coś dolegało, ale ot tak...
205 II,16| Bonaparte... Ale zawsze... tak coś...~Jaki ja jestem zmęczony;
206 II,16| panną Łęcką. Musiał nawet coś mówić pani Stawskiej, gdyż
207 II,16| czy ten głaz potrafiłby coś podobnego?... Wystawał do
208 II,17| Wokulski. - Rzecki wspominał mi coś o twoim wyleczeniu.~- Rzecki
209 II,17| wyjściu doktora spostrzegł, że coś się w nim zmieniło; oto
210 II,17| zaczęło się rodzić w duszy coś nowego: pragnienie pozbycia
211 II,17| Szlangbaum zarumienił się, chciał coś powiedzieć, ale dał spokój.
212 II,17| mu spokoju. Rozumiał, że coś trzeba zrobić z nimi, a
213 II,17| I jeżeli mógłbym dać coś światu, to chyba pieniądze
214 II,17| rozczarować się do niej... Jest coś ważniejszego od polityki...~-
215 II,17| Może i to... może i to na coś się przyda.~Wokulski został
216 II,17| byłeś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz? I nigdy
217 II,17| dobrym winem... Czasami coś przeczytać, czasami gdzie
218 II,17| zawad po drodze... Wiem coś o tym. Wasze drzwi tak szczelnie
219 II,17| szwajcar sklepowy, bo on coś robi i przynajmniej nie
220 II,17| niedoli, że sam się zadziwił.~Coś we mnie umarło!..." - myślał
221 II,17| chlebodawcą; chciał nawet coś powiedzieć, lecz nagle rozpłakał
222 II,17| nieboszczce, dopóki się tam coś nie zrobi. A ja już za jego
223 II,17| Węgiełek, mojej żony?..." Mnie coś wtedy do łba strzeliło,
224 II,17| zaś rzekł do lokaja :~- Coś waszemu panu dolega... Zrazu
225 II,17| a drugim je wypuszczał. Coś mu z tego jednak ugrzęzło
226 II,17| dowodzą, że na świecie jest coś niepotrzebnego.~Wokulski
227 II,17| powietrzu!... czy mogło być coś niezmierniejszego w skutkach?...~"
228 II,17| zawołała pani Wąsowska. - A to coś zupełnie nowego... Dobrze,
229 II,17| Czy to ma być egzamin?~- Coś na kształt tego.~- Słucham
230 II,17| i człowieka, który mógł coś zrobić...~- Ten człowiek
231 II,17| przyszło?~- Żem oszalał.~- Coś na kształt tego.~- Wobec
232 II,17| dostrzegła w jego oczach coś na kształt łez.~- Ocalony!...
233 II,17| płeć, a oczy mające w sobie coś z brylantów i aksamitu...
234 II,17| siebie czując, że w nim coś kipi. - Wyrzuci mnie za
235 II,17| nią apetyt, który także coś wart..."~Wtem przeszła obok
236 II,17| Wąsowskiej. Oczywiście, coś się w nim wczoraj zmieniło:
237 II,17| jako całkiem inny człowiek, coś w rodzaju starego dziada,
238 II,17| zasławskich bywam co parę dni. Coś mnie tam ciągnie, nie wiem -
239 II,17| to inna kwestia, ale że coś w tym jest - nie ma wątpliwości...
240 II,17| Czasami zdaje mi się, że coś zrobię dla świata...~- Oj,
241 II,18| rubli (kto mógł przypuścić coś podobnego przed dwoma laty!),
242 II,19| Powiedzże sam: piłeś kiedy coś podobnego?...~Rzecki wypił
243 II,19| wariat, albo... zmajstrował coś takiego, że już nie czeka
244 II,19| Czyby jednakże Stach zrobił coś podobnego?...~- Ten nasz
245 II,19| Myślę, że w zamku musiało coś kiedyś zajść między nim
246 II,19| tutejszy subiekt... Oczywiście, coś skradł i uciekł... Ale dlaczego
247 II,19| romantykiem i marzycielem..."~Coś jakby zawadzało mu w lewym
248 II,19| Proszę pana... naszemu panu coś się stało...~Szlangbaum
249 II,19| wołając:- Panie doktorze, coś się stało naszemu panu.
250 II,19| pochylił się, jakby chcąc mu coś szepnąć do ucha. Nagle w
|