Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
pantofli 1
pantomine 1
pantominy 1
panu 224
panujac 1
panujacy 2
panujacych 1
Frequency    [«  »]
236 chce
230 bez
230 potem
224 panu
221 które
220 wiem
219 myslal
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

panu

    Tom,  Rozdzial
1 I,2 | brodą.~- A, moje uszanowanie panu Lisieckiemu! - zwrócił się 2 I,2 | przynieś ręcznik, zdejm panu kalosze i wytrzyj obuwie...~ 3 I,2 | literkami nikt szanownemu panu nie zamieni, a to przykra 4 I,4 | się jedynym okiem swemu panu. Dźwięki te robią więcej, 5 I,7 | bądź łaskawa zapłacić temu panu. Wracamy do domu.~- Kasa 6 I,7 | marnego kupca..." Zapłać temu panu!..." Paradne te wielkie 7 I,8 | wychudzonej twarzy.~- Czy panu powiedział kto - zapytał 8 I,8 | a dla mnie: 'zapłać temu panu!...' Może ona myśli, że 9 I,8 | Mraczewskiego.~- Myślę, że panu baronowi potrzebne i 10 I,8 | rzekła drżącym głosem - ile panu winien jest ten pan, który 11 I,8 | Wokulski. - Pan Rzecki wypłaci panu pensję za następny kwartał, 12 I,8 | Wokulski takim tonem, że panu Ignacemu przeszedł mróz 13 I,9 | rzekła hrabina odbierając go panu Tomaszowi - jakże się cieszę, 14 I,9 | zbliżyć się do nas, pan i panu podobni i - razem idźmy. 15 I,10| niechże pan czasem nie wspomni panu Wokulskiemu o tym, że ja 16 I,10| Przypatrzże się, Pietrek, panu, bo to nasz największy dobrodziej... 17 I,10| na tym. Niech pan powie panu Wokulskiemu, ażeby mi to 18 I,10| się na tym... Powiedz pan panu Wokulskiemu, ażeby mi go 19 I,10| owa dama.~- Podobała się panu - on mówi - co?... Szampan, 20 I,11| Wokulskiego adwokat.~- Winszuję panu zupełnego triumfu - rzekł 21 I,11| Książę formalnie zakochany w panu, obaj hrabiowie i baron 22 I,11| podniecony jak rzadko. Ale... co panu jest, panie Wokulski?...~- 23 I,11| kuzynka pańska podoba się panu?~- I nawet bardzo, ale to 24 I,11| inny człowiek.~- Chcę zadać panu pytanie... nie... dwa pytania, 25 I,12| obojga Krzeszowskich, ma Panu zaproponować kupno tej klaczy. 26 I,12| do skrzyżowania pomagam panu, ale do strwonienia trzydziestu 27 I,12| Wokulski wstał.~- Dziękuję panu - rzekł - za parę słów szczerszych. 28 I,12| racje... Pieniądze przyniosę panu jutro; teraz do widzenia.~- 29 I,12| Odpowiedzie od redakcje. Panu W. W. Encyklopedie większe 30 I,12| Orgelbranda..." Nie to... "Panu Motylkowi. Frak kładzie 31 I,12| się Nie to... A, jest!... "Panu S. Szlangbaumowi: Pańska 32 I,12| drukować nie będziemy, ale ja panu radzę, co lepiej byś pan 33 I,12| ale nie rozumiem. Bo żeby panu dom sprzedawali, a Łęcki 34 I,12| tego nie pomiarkował. Pan panu Łęckiemu da trzydzieści 35 I,12| trzydzieści tysięcy rubli... a on panu ułatwi interes może na sto 36 I,12| tysięcy rubli... Git!... Ja panu dam licytanta, co on za 37 I,12| dawać wadium do ręki... Ja panu dam jeszcze jakie dystyngowane 38 I,13| pan, co?... Ocknął się w panu sportsmen!... My, panie, 39 I,13| Jeżeli wygramy, będę panu winien pięćdziesiąt rubli 40 I,13| dwójnasób policzy swemu panu koszta tej wycieczki. Był 41 I,13| tylko zabiorę szanownemu panu - mówił już śmielej zniszczony 42 I,13| się:~- Chciałem szanownemu panu dać dowód życzliwości... 43 I,13| oprzytomniawszy odpisał panu Łęckiemu, a Mikołajowi dał 44 I,15| suppose pue oui? ~- Bardzo panu dziękuję - odparł Wokulski. ~- 45 I,15| westchnął fryzjer. - W szanownym panu nie ma śladu pretensji, 46 I,15| kilka prezencików i będzie panu wierna.:. Ach, te kobietki!... 47 I,16| drzwiami ukłonił się parę razy panu Tomaszowi, że potem owionęła 48 I,16| wystawie. ~- Zazdroszczę panu - odezwała się panna Izabela. - 49 I,16| kiedy Mikołaj przyniósł panu Tomaszowi na tacy list mówiąc: ~- 50 I,16| powodu do mnie baron mówi o panu z wielkim szacunkiem i przyjaźnią... ~- 51 I,16| dobroci barona ja jednak tylko panu dziękuję. Dziękuję... 52 I,16| o tym pan mówi?... Dawać panu mojej szarfy nie potrzebuję; 53 I,17| razy będzie wielmożnemu panu potrzebna, ja sam zawiodę; 54 I,17| dziękować Bogu i wielmożnemu panu, w Skierniewicach, ma grunt, 55 I,17| usłyszeć takiego zdania o tym panu... od pana... Tek...~- Nie 56 I,17| się Szlangbaum. - Ledwie panu zachciało się kupić dom, 57 I,17| jeszcze co zarobi! A ja przy panu... ~- Myślisz pan? - odparł 58 I,17| Doskonale. Teraz ja oddam panu Szlangbaumowi pieniądze... ~- 59 I,17| żepszuł ażeby stary pofolgował panu Obermanowi, i nareszcie 60 I,18| dalszych wyjaśnień doręczył panu Ignacemu album z widokami 61 I,18| Stachowi. ~W teatrze trafił się panu Ignacemu cały szereg niespodzianek. ~ 62 I,18| fabrykant. - Cóż, źle tu panu?... Pyszne miejsce!... ~- 63 I,18| libretto do Makbeta, może panu dać?... ~- Owszem. Ale... 64 I,18| Rossi!..." Zdawało się nawet panu Ignacemu, że gdzieś w tym 65 I,18| oderwał Klejna od Rzeckiego. Panu Ignacemu zaczęty krążyć 66 I,18| Tak chciałem zobaczyć, jak panu tu idzie - odpowiedział 67 I,18| Co to się tak podobała panu... ~- Ach, ta!... wiem... 68 I,18| ogonem do ściany, jak gdyby panu Ignacemu chciał powiedzieć: ~" 69 I,18| dwadzieścia tysięcy... Mówię to panu przed licytacją, uważasz?... 70 I,18| swoich współwyznawców. ~Panu Ignacemu robi się zimno: 71 I,18| zna w Warszawie, to ja bym panu za ten interes nie dał nawet 72 I,18| nie odchodź... No... dam panu wszystko, co zechcesz... ~- 73 I,18| morderca więcej budzi w panu współczucia aniżeli opuszczona 74 I,18| zakrystiana, i mówi: ~- O co panu chodzi, panie hrabio?... 75 I,18| Żaden adwokat nie podbije panu ceny domu... Od tego ja 76 I,18| a on im nie da rady... ~Panu Ignacemu pociemniało w oczach. ~" 77 I,19| ręką, a z nadmiaru światła panu Ignacemu zachodziły łzami 78 I,19| skandal!... ~Zdawało się; że panu Ignacemu brwi posuną się 79 I,19| imieniu Rossiego dziękuję panu za ten podarunek. Nieporównane 80 I,19| Ojciec natychmiast odstąpi panu ten dom za dziewięćdziesiąt 81 I,19| wybuchnął - nabywca odda go panu za siedemdziesiąt... ~- 82 I,19| Szlangbaum i nisko ukłoniwszy się panu Tomaszowi wyszedł z pokoju. ~- 83 I,19| jakąż rolę przeznaczasz temu panu? - spytała chłodno. ~- Rolę? 84 I,19| upływem pół roku mogę go panu odstąpić na korzystnych 85 I,19| Wokulski?... Nic. Oddam go panu za dziewięćdziesiąt tysięcy, 86 II,1 | śpiesz się ty z sądami o panu W. (w takich razach lepiej 87 II,1 | Stanisław...~I tak mówiąc o panu Stanisławie kupowała jedwab 88 II,1 | Longina, co to Chrystusowi Panu bok przebił, ale - oczywisty 89 II,2 | ja będę winien szanownemu panu Wokulskiemu... ~- Nie niepokój 90 II,2 | jeżeli Stach nie odda panu darmo tego mieszkania. ~- 91 II,2 | fotelu. - Chodź pan, pokażę panu najosobliwszych...~Wybiegł 92 II,2 | jeszcze będę musiał powtarzać panu, ażeby pan o tych głupstwach 93 II,2 | oryginalne... Ktoś daje panu mieszkanie, a pan uważa 94 II,2 | Bardzo jesteśmy wdzięczne panu Wokulskiemu za warunki, 95 II,2 | ukłoniłem się. ~- Więc mówię panu - ciągnęła staruszka, bystro 96 II,3 | zdolny człowiek i duże mógłby panu oddać usługi, gdyby był 97 II,3 | W tej chwili nie mogę panu dać odpowiedzi - przerwał 98 II,3 | spytał gość ~- Tak, odpowiem panu listownie.~- Polecam się 99 II,3 | miał honor zaprezentować panu, wyrzuca trzydzieści kul... ~ 100 II,3 | tu... notatka, która może panu da trochę do myślenia... 101 II,3 | dochodów, ani wydatków. O panu Escabeau wiem, że ma dochody 102 II,3 | elegancko, rzekł: ~- Polecam panu moje usługi. Następnie wyszedł 103 II,4 | będę o czym innym. Chciałem panu sprzedać nowy materiał wybuchowy... ~- 104 II,4 | dodał głośno: ~- Cóż więc panu przeszkadza do wykonania 105 II,4 | Wokulski - że, ja mógłbym panu dać pieniądze i jednego, 106 II,4 | uśmiechem. - Spodoba się panu jeszcze bardziej z okien 107 II,5 | świecy. ~- Nie podobają się panu? - spytał nagle baron spostrzegłszy, 108 II,5 | że prezesowa wspomniała panu o naszym szczęściu rodzinnym... ~- 109 II,5 | ośmieliłem się spłoszyć panu sen... ~- Nie, panie, spać 110 II,5 | powiedział, co teraz powiem panu, panie Wokulski. Ja bardzo 111 II,5 | tego nie powiedział, ale panu, dla którego od pierwszej 112 II,5 | lękanie się...~Tego, co panu teraz powiem, panie Wokulski, 113 II,6 | panią Wąsowską rekomenduję panu - mówił baron. - Brylant, 114 II,6 | od dzisiejszego dnia daję panu urlop ze spacerów. ~- Bardzo 115 II,6 | Owszem, ale... myślałam, że panu będzie przyjemniej w towarzystwie 116 II,6 | przerwał Starski - nie robię panu zarzutu, tylko owszem, uważam 117 II,6 | również (mówię to tylko panu), co sądzą o moim małżeństwie. 118 II,6 | zalecenia..." Toteż, powiem panu, obecnie jestem zdecydowany 119 II,6 | osiodłać dwa konie: mnie i panu Wokulskiemu, prawda? - A 120 II,6 | tak... ~- Więc teraz ja panu powiem. Wszyscy jesteście 121 II,6 | Ode mnie?... Zdaje się panu. Mam w sobie parę kropli 122 II,7 | przyszedł do siebie... Zasyła panu ukłony... ~- Bardzo jestem 123 II,7 | Albo nie... już nic... Daję panu na dziś urlop. Moi państwo, 124 II,7 | stolicą świata. Czy i na panu zrobił takie wrażenie?...~- 125 II,7 | skończywszy... choćby na panu Starskim, który swoich wiecznie 126 II,7 | często książę powtarzał mi o panu: "Gdyby Wokulski nie był 127 II,7 | oto..."~- Czy mogę zadać panu drażliwe pytanie? - odezwała 128 II,7 | gdyż...dopiero teraz mogę panu podziękować z całego serca - 129 II,7 | pomieszanie. ~- Musiała panu mówić, że arystokracja pielęgnuje 130 II,7 | Ochocki. - No, ale dobranoc panu. Zobaczę, co mówi aneroid, 131 II,7 | obawy, cienia obawy, daję panu słowo, panie Wokulski... 132 II,7 | czas po owym wypadku. ~- Panu owszem - odparła podając 133 II,8 | Dziękuję ci!~- A panu?... ~- Nie wiem, czy potrafiłbym 134 II,8 | nie godzi się...ona jest panu tak życzliwa. ~- Panna Felicja 135 II,8 | apetytu, nie oddałabym się panu, słyszysz pan... choćbyś 136 II,8 | wstąpi. Może zakomunikuję panu wiadomość o wynalazku, który 137 II,8 | życia, ale... przypadnie panu do gustu. ~- Balony?... - 138 II,9 | Rzecki, ale... szczerze panu powiem (bo przecie wobec 139 II,9 | półgłosem:~- Podziękuj, Heluniu, panu, że nam przyniósł wiadomości 140 II,9 | panie adwokacie?~- Daję panu dziewięćdziesiąt dwa tysiące 141 II,9 | odparł Szprot. - Mam panu przysłać partię kortu czy 142 II,9 | palcem w powietrzu. - Łatwo panu żądać satysfakcji, boś oficer 143 II,9 | poszedł do cyrkułu i daliby panu pojedynek...~- Jesteś pan 144 II,10| ciemności życia.)~- Mówiła panu mama - rzekła pani Stawska - 145 II,10| następnie zaczyna:~- A, dziękuję panu!... Porządnie pan ze mną 146 II,10| odparłem - już pomyślał o panu: dostaniesz posadę przy 147 II,10| Pod tym względem mogę panu sędziemu dać tylko poufne 148 II,11| ja się przeżegnam, ale panu to się i przeżegnać nie 149 II,11| nie chciałbym ubliżyć panu, tym więcej, że żądałem 150 II,11| panie Szprot... Oświadczam panu jednak, że albo powtarzasz, 151 II,11| jestem od dawania satysfakcji panu ani nikomu. Z tym wszystkim 152 II,11| odpowiedziałem - że niedługo oddam panu moje włosy razem ze skórą.~- 153 II,11| Zresztą - dodał - skądże panu takie myśli przychodzą? 154 II,11| spółką, gdyż Wokulski zapisał panu dwadzieścia tysięcy rubli...~- 155 II,11| I on sam powiedział to panu?~- Bah! - mruknął doktór - 156 II,11| obcesowo :~- Chciałem też panu poufnie zakomunikować...~- 157 II,11| Rany boskie! - wołam. - A panu to kto powiedział?...~- 158 II,11| jak w studni...~- Ale kto panu powiedział?~- Mnie, widzisz 159 II,11| przeszkadzać Wokulskiemu, a... i panu radzę to samo. Młoda z młodym 160 II,11| brak!... Otóż tedy, jak panu wiadomo, baronowa uzyskała 161 II,11| miłosierny! potrzebne też to panu takie figle"~"Inaczej nie 162 II,12| mogę złożyć uszanowanie panu Łęckiemu? - spytał uroczyście 163 II,12| jemu podobnym...~- Więc cóż panu zależy na tym, ażeby Bela 164 II,12| Potem jeszcze napomykała o panu Rzeckim, który bywa tu niekiedy 165 II,12| zhardział, więc odpowiedział panu Rzeckiemu, wysunąwszy pierwej 166 II,13| głową.~- Nie wydaje się panu, bo należysz do tych, co 167 II,13| stan przejściowy.~- A któż panu zaręczy, że marzycielstwo 168 II,13| jego gra nie podobała się panu?...~- Przyznam się pani, 169 II,13| służącego, a już ja wyrobię panu audiencję. ~Te ostrożności 170 II,13| odchodzi?... Co mam powiedzieć panu Molinaremu?...~- Powiedz 171 II,13| że nie śmiałbym przecie panu włazić w drogę za jego dobroć, 172 II,13| Molinari szepnął coś do ucha panu Rzeżuchowskiemu, jak pan 173 II,13| wielbicielem pani.~- Ja proponuję panu przyjaźń.~- Właśnie. Jest 174 II,13| oburzona i przypomniała panu Pieczarkowskiemu, że nie 175 II,13| pierwszego kwietnia i że panu Łęckiemu trzeba zapłacić 176 II,13| traktował kobietę. Zresztą o co panu chodzi?.. Gdyby nawet Bela 177 II,13| nawet Bela przebaczyłaby panu jego wybuch. Była to niegodziwość, 178 II,14| Marianny schrypniętym głosem. - Panu znowu musiał jakiś łotr 179 II,14| ośmieliłem się przysłać panu rachunek...~- Ach, tak... 180 II,14| naprawić krzywdę wyrządzoną panu Wokulskiemu... Tak, panie. 181 II,14| przyszedł, to tylko, ażeby dać panu dowód, że pomimo błędów 182 II,14| dokumenta. - Czy o te papiery panu chodzi?~- Pan pytasz?... 183 II,14| przeglądając papiery - mógłbym panu w tej chwili wypowiedzieć 184 II,14| Cała rzecz, że ja nie chcę panu ułatwiać tej podróży.~- 185 II,14| Maruszewicz. Niech tylko panu nie przyjdzie koncept podpisać 186 II,15| rąk jaki papier...~- Co to panu?...~- Nic. Weź pan z biura 187 II,15| zetknął się ze Starskim.~- Co panu jest?... - zawołał Starski 188 II,15| myli się co do siebie... W panu jest tyle demona, ile trucizny 189 II,15| wagonów.~- I jeszcze dam panu radę, panie Starski. Przy 190 II,15| Kto się w opiekę poda Panu swemu, a całym sercem szczerze 191 II,16| ścisnął go za rękę.~- Daję panu słowo - rzekł - że nigdy 192 II,17| kierunek spraw powierza temuż panu Szlangbaumowi.~Ostatnim 193 II,17| założyć, mówię wielmożnemu panu!... - zakończył Węgiełek.~ 194 II,17| Więc mówię wielmożnemu panu, stoimy w zamku z Marysią 195 II,17| święta przysięga, to mówię panu, już bym porzucił dom i 196 II,17| do lokaja :~- Coś waszemu panu dolega... Zrazu tom myślał, 197 II,17| dodatku bez winy. Włosy panu powstaną na głowie!...~Zapalił 198 II,17| wierzchu żeber... Mówię panu, jakby mu kto hakiem rozdarł 199 II,17| Kule zawsze ślepe. Mówię panu, żem przechorował ten wypadek.~- 200 II,17| Przecież pokazywałem panu blaszkę - rzekł Wokulski.~- 201 II,17| działalności kobiet..." Winszuję panu... Gdybyż to jeszcze zrobił 202 II,17| rzekła przestraszona. - Dam panu wody albo wina...~- Dziękuję 203 II,17| zeszczuplał, ale z brodą jest panu wcale nieźle... Nie powinien 204 II,17| zrobił baron?... Jak się to panu podoba?...~- Dobrze zrobił - 205 II,17| przesądy publiczne!... Ale po panu nie spodziewałam się tego... 206 II,17| opanował.~- Tak, przyznaję panu - mówiła - że nie jestem 207 II,17| Tak, bo o ile wiem, ona panu gotowa przebaczyć.~- Przebaczyć?...~- 208 II,17| ten czas mówiła tylko o panu i że najulubieńszym miejscem 209 II,17| Chociaż... nie bronię panu przyjechać tam...~Zapewne 210 II,17| kobiety...~- On nie radził panu, tylko mnie.~- Ja też właśnie, 211 II,17| jego wywodów, myślałem o panu. Wyobrażam sobie, jak byś 212 II,17| Kredytowym.~- A gdybym ja panu dał gotówkę i wszedł w pańskie 213 II,17| doświadczenia.~- Dziękuję panu za prelekcję - rzekła po 214 II,17| rozmowa o niej nie powinna panu robić przykrości. Bo ja 215 II,19| Szlangbauma, który wiedział, że panu Ignacemu zabroniono podnosić 216 II,19| Przykro mi to mówić, ale panu mówię, ażebyś wiedział, 217 II,19| wiadomość od Stacha, zaraz panu doniosę. Tylko przyślij 218 II,19| przyślij mi pan adres.~- I ja panu dam znać, tylko zachwycę 219 II,19| wypadki, które obudziły w panu Ignacym iskrę nadziei lub 220 II,19| za granicę. Objaśnię to panu przy osobistej rozmowie..."~" 221 II,19| rzadkie odwiedziny wystarczyły panu Ignacemu do zorientowania 222 II,19| Najpierwej dziękujemy wielmożnemu panu za pamięć o nas i za te 223 II,19| Proszę pana... naszemu panu coś się stało...~Szlangbaum 224 II,19| doktorze, coś się stało naszemu panu. Prędzej, panie! ~Szuman


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License