Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
mówców 2
mówcy 1
mowe 13
mówi 215
mówia 45
mówiac 53
mówiace 1
Frequency    [«  »]
220 wiem
219 myslal
216 mój
215 mówi
211 panny
210 lecz
208 byla
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

mówi

    Tom,  Rozdzial
1 I,3 | Wytężam słuch i - oto co mówi Jan:~- Baje stary, baje! 2 I,4 | kiedykolwiek.~- Zdaje mi się... - mówi zacierając ręce - zdaje 3 I,6 | tam wielbić mężczyznę" - mówi opat Jouve.~"Poczciwy opat, 4 I,6 | Ach, wszystko jedno!" - mówi sobie i znowu pragnie, ażeby 5 I,6 | trzyma w dwu palcach list i mówi cicho:~- Od pani Karolowej.~- 6 I,6 | jednym pokoju.~- List... - mówi nieśmiała osoba w czarnej 7 I,6 | która chwyta za rękę i mówi ze zdziwieniem:~- Co tobie, 8 I,6 | ręką oczy przed światłem i mówi:~- Wiesz, Florciu, namyśliłam 9 I,6 | jakiś kupiec z Rosji... - mówi, lecz czuć, że mówi nieprawdę.~- 10 I,6 | mówi, lecz czuć, że mówi nieprawdę.~- Ty coś wiesz, 11 I,6 | Powiedz mi, kuzynko - mówi pięknym kontraltowym głosem - 12 I,6 | człowieka, który mi nie mówi o swej sympatii i cierpieniach 13 I,9 | zapytał:~- Ile masz lat?~- Mówi się, że szesnaście, ale 14 I,9 | posiada się z radości, książę mówi tylko o tobie... A jeszcze 15 I,10| ciągle drwi z Napoleona!... Mówi, że złamał przysięgę rzeczypospolitej, 16 I,10| wypowiadać własne opinie; niech mówi za mnie bieg wypadków.~W 17 I,10| sklepu przychodzi do mnie i mówi:~- Cóż, stary, czas by się 18 I,10| biblioteka...~- Masz tu - mówi Staś pokazując bogato oprawne 19 I,10| dobrodziejko...~- Szkoda! - mówi pani Szperlingowa wzdychając. - 20 I,10| Adieu! panie Rzecki - ona mówi (kładąc na kasie dwadzieścia 21 I,10| razy załatwiamy rachunek, mówi:~- Nie mógłby się, panie 22 I,10| rękawiczek i za każdym razem mówi:~- Ma tu Polska nie ginąć, 23 I,10| kantorku swój bilet wizytowy, mówi dosyć połamanym językiem:~- 24 I,10| jak młyn, a czujesz, że mówi tylko to, co chce powiedzieć. 25 I,10| biedaka, który mi nieraz mówi wzdychając:~- Ach, gdybym 26 I,10| choinkę...~- Bo uważa - mówi Lisiecki - że korzystniej 27 I,10| może cokolwiek bledszy. Mówi, że Moskwa mu się podobała, 28 I,10| Podobała się panu - on mówi - co?... Szampan, nie kobieta 29 I,11| bo kochany nasz książę mówi cudownie!... z rozumu i 30 I,11| Jak Boga kocham, cudnie mówi ten kochany książę - zawołał 31 I,12| ciebie. Może naprawdę, jak mówi legenda, dusze wasze stanowiły 32 I,13| bo przecie wiem, że się mówi po niemiecku: bite majn 33 I,13| nie tylko nie wiedział, co mówi, ale nawet o czym myśli. 34 I,13| kolano. -- A pan wiesz, co mówi hrabia Liciński, ten niby-Anglik, 35 I,13| niby-Anglik, ten: "t e k"?. On mówi: "Wokulski jest to skończony 36 I,13| odejściu gościa.~"Jużci - mówi do siebie - adwokat ma rację. 37 I,14| arystokracja coraz więcej mówi o nim, a ten wybuch łez 38 I,14| pan Tomasz. - Ona zawsze mówi to, co mogłoby mnie zmartwić 39 I,15| przychodzi do mnie obrażający i mówi, że nie głupi strzelać się 40 I,16| przekonałby się (o czym tak głośno mówi duże lustro), że w tej sukni, 41 I,16| tego powodu do mnie baron mówi o panu z wielkim szacunkiem 42 I,16| zaszczyt? ~- Ach, o tym pan mówi?... Dawać panu mojej szarfy 43 I,17| sercami tysięcy... Sam Rossi mówi, że wolałby o rok wcześniej 44 I,18| panów" i punkt o dziesiątej mówi do Lisieckiego: ~- Panie 45 I,18| ironicznie patrzącemu w oczy mówi: ~"Powiedz mi pan, panie 46 I,18| Tu będzie licytacja!" - mówi pan Ignacy i zapomina o 47 I,18| Wyobraź pan sobie - mówi z dobrotliwym uśmiechem 48 I,18| jeżeli dopiero za godzinę - mówi jękliwym głosem pani Krzeszowska - 49 I,18| Ach, pani dobrodziejko - mówi - ja już tyle nabiegałem 50 I,18| wpuszczał. ~- O Boże! - mówi baronowa na cały głos - 51 I,18| rozmowy ~- Panie dobrodzieju - mówi zgarbiony Żyd - żeby nie 52 I,18| zaczęła się licytacja!." - mówi do siebie pan Ignacy idąc 53 I,18| dysharmonii. ~"Czy podobna - mówi - ażeby sąd wyglądał tak 54 I,18| adwokata za klapy fraka mówi z gorączkowym pośpiechem: ~- 55 I,18| pani chodzi, droga pani? - mówi słodko jegomość w szafirowych 56 I,18| baronowej Krzeszowskiej i mówi półgłosem: ~- Jeżeli pani 57 I,18| Co mi tam honor - mówi jegomość z łajdacką fizjognomią. - 58 I,18| sto dziesięć tysięcy!... - mówi pan Łęcki. - Przecież pan 59 I,18| Hum!... hum!... - mówi adwokat, tęsknie spoglądając 60 I,18| okularach, z miną zakrystiana, i mówi: ~- O co panu chodzi, panie 61 I,18| samemu wydaje się dziwnym)i mówi: ~- Dam jeden procent od 62 I,18| dwadzieścia rubelków na koszta...- mówi kłaniając się do ziemi zakrystian. ~- 63 I,18| Łęckiego uśmiecha się i mówi półgłosem do pięknego bruneta: ~- 64 I,18| bycz mój? ~- Co on ma? - mówi brunet. ~- On ma... on ma - 65 I,18| córkę, panie Cynader... - mówi niespokojnie właściciel 66 I,18| bym dał sto pięćdziesiąt - mówi piękny brunet - ale swoją 67 I,18| hrabia nie zważa na niego I mówi na cały głos: - Słowo honoru, 68 I,18| tysięcy i pięćset rubli - mówi cicho adwokat pani Krzeszowskiej. ~- 69 I,18| tymczasem zniszczony Żydek mówi: - Osiemdziesiąt tysięcy 70 I,18| Osiemdziesiąt osiem i sto rubli - mówi mizerny Żydek. ~- Niech 71 I,18| Dziewięćdziesiąt tysięcy - mówi komornik - po raz pierwszy... ~ 72 I,18| A, panie mecenasie - mówi drżącym głosem - tak się 73 I,18| pan, panie mecenasie?... - mówi pan Łęcki. - Gdyby się dopilnowano... ~- 74 I,18| robi, panie Szlangbaum? - mówi piękny brunet. - Ten dom 75 I,19| dziś jechać, ale jeszcze mówi, że - nie wie, kiedy pojedzie. 76 I,19| a co gorsza - rozżalony. Mówi, że Stanisław Piotrowicz 77 I,19| panna Izabela. - Ciotka mówi, że jest bardzo piękny... ~- 78 I,19| dwadzieścia tysięcy, a ojciec mówi o tym tak spokojnie?..~- 79 I,19| że to nieprawda, co on mówi, że Wokulski nie zrobił 80 II,1 | krótkie i suche, o sobie nie mówi nic, a mnie tak nurtuje 81 II,1 | pytam. ~- Dziś rano - on mówi. ~- A gdzieżeś był do tej 82 II,1 | z nauką? - rzekłem.~- Mówi, że pojedzie do Kijowa, 83 II,1 | gnije... Posłuchaj zaś, co mówi Tyrteusz: "O Sparto, ruń! 84 II,1 | Marzyło mi się, że pan Leon mówi, jak zwykle, o potędze wiary, 85 II,1 | zmarłą... ~- Jestem żywy - on mówi - nawet jeść mi się chce. ~ 86 II,1 | czego żyłeś? ~- Z lekcji - mówi - jeszcze przywiozłem ze 87 II,2 | tam jaki rządca? - Jest - mówi Klejn krzywiąc się. - Mieszka 88 II,2 | Stróż siedzi w kozie - mówi baba. ~- Za cóż to? ~- O ... 89 II,2 | zawołał rządca - on to nic. On mówi, że nie zapłaci, no i nic 90 II,3 | Paryż!... Paryż!... (mówi sobie ciągle śpiąc). Wszakże 91 II,3 | konopiastą brodą, wreszcie mówi: ~- Ach, Suzin! ~Padają 92 II,3 | szczęście, żeś przyjechał - mówi Suzin całując go jeszcze 93 II,3 | Siadają i jadą. ~- Patrzaj - mówi Suzin - to ulica Lafayette, 94 II,3 | w górę. ~- A ot winda - mówi Suzin. - Ja mam tu dwa mieszkania. 95 II,3 | Zaraz ja tobie odpowiem - mówi Suzin. - Najpierw za to, 96 II,3 | nim zdolności krytyczne, i mówi sobie, że - jakkolwiek w 97 II,3 | du Sentier.~"Nie znam" - mówi do siebie. O kilkadziesiąt 98 II,3 | przyjacielski. ~- Grand Hôtel - mówi Wokulski siadając. ~Dorożkarz 99 II,3 | się bokiem do Wokulskiego, mówi: ~- Jedno z dwojga, obywatelu: 100 II,3 | mu się chwilę, wreszcie mówi: ~- Tym lepiej dla was. 101 II,4 | arystokracja i pospólstwo. Jeden mówi, że jest szlachetną rośliną, 102 II,5 | odpowiedziała... A jak ona to mówi!... Czy aby nic nudzę pana, 103 II,5 | depeszę z Warszawy, ale mówi mi zawiadowca, żem się omylił 104 II,6 | nie rozmawia... Ta pani mówi, że jesteście ordynarni. ~- 105 II,6 | lecz spostrzegłszy, że mówi za głośno, począł znowu 106 II,6 | pan Wokulski, który, jak mówi sama babcia, niejednokrotnie 107 II,6 | dobrze to prawo, o którym mówi pan Starski... ~- A co? - 108 II,6 | sam wierzy. On przecież mówi otwarcie, że sam ożeni się 109 II,6 | siebie. ~- Nie, pani. ~- I to mówi pan, taki człowiek niezwykły? ~- 110 II,6 | Czy tak?... ~- Niech pani mówi dalej. ~- Nie będę nic mówić, 111 II,6 | najdoskonalej godzę w życiu.~- Mówi pani o częstej zmianie kochanków...~- 112 II,7 | panie Julianie, któż tak mówi?... ~- Tak, nieznośna baba, 113 II,7 | wielkim uwielbieniem... Mówi, że pierwszy raz spotkał 114 II,7 | dlatego, że on sam ciągle mówi do mnie o pani. Panna Ewelina 115 II,7 | pan tak odpowiada. Babcia mówi, że pan jest człowiekiem 116 II,7 | gdyż nawet i ta, jak pan mówi, próżnująca arystokracja 117 II,7 | dobranoc panu. Zobaczę, co mówi aneroid, gdyż barona łamie 118 II,7 | oryginalność. Niech sobie mówi, jak chce... Ważniejsze 119 II,8 | myślał Wokulski. -Do mnie mówi, że argumentacja panny Izabeli 120 II,8 | zmieszany Wokulski. ~- Niech pan mówi... To musi być olbrzymi 121 II,8 | Ach, niech pan tak nie mówi!... To jest poniżanie wartości 122 II,8 | pan przecie szlachcicem, a mówi prezesowa, że tak dobrym, 123 II,8 | spytał o radę. ~- Ano - mówi baba - nie ma tu inszej 124 II,8 | człowieka. ~- A powiedzcież mi - mówi kowal - jak poznać, że człowieka 125 II,8 | prezesowę przerażony. ~"Co ona mówi - myślał - o baronie i Ewelinie?... 126 II,9 | dżumę !... Kogo spotkam, mówi: "Co, dobrze wam sprowadzać 127 II,9 | mnie jeden solidny kupiec i mówi:~- Kochany panie Rzecki, 128 II,9 | No jużci, panie Rzecki - mówi on - kto jeździ do Paryża, 129 II,9 | większym zarobkiem...~- No - mówi znowu on - panie Rzecki, 130 II,9 | Wokulskiego?~- Nie, panie - mówi znowu on - ja tylko powtarzam, 131 II,9 | wyborną nowiną przychodzę - mówi, czule ściskając mnie za 132 II,9 | Dziś o niczym więcej nie mówi całe miasto, tylko o twoich 133 II,9 | zawołałem domyślając się, że mówi o autorce listu. - Ja, według 134 II,9 | jest nieludzkie, co pan mówi!... - wybuchnął gość. - 135 II,9 | panią Stawską, a o mnie mówi, że osiwiałem w rozpuście.~ 136 II,9 | swoim kuflem w mój kufel i mówi:~- Niejeden się to jeszcze 137 II,9 | On śmieje się głupowato i mówi:~- Przecież pan wie lepiej 138 II,9 | bijąc w stół.~- Tere-fere! - mówi Szprot i kręci palcem w 139 II,10| wie gdzie, a Stawska... Mówi pan, żeby nie wyglądać!... 140 II,10| inne zakupić. A że jak mówi, nie ma gustu, więc prosi 141 II,10| dodała płacząc.~Jedyny pokój (mówi pani Stawska), w którym 142 II,10| kobiet.~- Ach, co też pan mówi, panie Rzecki! - oburzyła 143 II,10| lakierowanego bucika.~Od tej pory mówi przez sen o tej lalce; ledwie 144 II,10| Wokulski. A wtedy pani baronowa mówi... Ach, jak pański zegarek 145 II,10| Heli.~- Cóż pani baronowa mówi? - spytałem.~- Pani baronowa 146 II,10| spytałem.~- Pani baronowa mówi: "Jak to, nie wiesz, który 147 II,10| rzuca cień na mój zakład... Mówi, że moje panny wdzięczyły 148 II,10| A, jak się pan masz? - mówi. - Czy prawda, że ta diablica 149 II,10| zechce.~- A do licha!... - mówi brodacz strzelając z palców. - 150 II,10| Wirski.~- Wiesz, kolego - mówi wzburzony - wymówiła mi 151 II,10| swymi czarującymi oczyma i mówi cichym głosem:~- Czy zechce 152 II,10| u-hu"...~- Prześliczna! - mówi Stawka - ale naprawdę musi 153 II,10| futra rzuca się na fotel i mówi:~- Wiesz pan, po co wczoraj 154 II,10| rozpłakała się... Rewirowy mówi, że sam był zakłopotany, 155 II,10| staruszka o dwa łokcie kamforą i mówi lamentującym głosem:~- O, 156 II,10| sędzia. - Co pani Krzeszowska mówi o sprawie?~- Wysłuchaj mnie, 157 II,11| ale z głową zadartą, i mówi dosłownie te wyrazy:~- Spodziewam 158 II,11| Czego nie rozumiesz - on mówi - tego, że sklep sprzedany?...~- 159 II,11| więc zaczyna się śmiać i mówi :~- Phy! ja się przeżegnam, 160 II,11| piwa, a radca Węgrowicz mówi :~- Z tymi Żydami to może 161 II,11| Dziś może szaleć, dopóki mówi sobie: "A nuż mnie kocha, 162 II,11| targi... Ta magazynierka mówi (jak dobrze życzę!), że 163 II,11| Wiem już, wiem!... - on mówi śmiejąc się.~- Co pan wiesz?~- 164 II,11| się pan zdradzenia sekretu mówi on poważnie. - W naszym 165 II,11| kłopotliwą rozmowę.~- Awantury - mówi - awantury z baronową! Ale 166 II,11| właśnie o tym myślałem - mówi on, a dymi cygarem jak kocieł 167 II,11| imieniu prawa otwórzcie!" - mówi komornik. - "Prawo prawem - 168 II,11| żarty robicie z władzy - mówi komornik - a panowie wiecie, 169 II,11| Trzeba spisać protokół - mówi komornik. - Zresztą wyprowadzają 170 II,11| przybiegła zatrwożona i mówi do Patkiewicza:~"Boże miłosierny! 171 II,12| oburzyła się. - I to mówi człowiek postępowy, w wieku 172 II,12| jakkolwiek przecenia go, jednak mówi bez cienia obłudy.~Spostrzegł 173 II,12| niedobrze rozumiejąc, co mówi.~- Niech go pani pokocha, 174 II,13| Tak pan chłodno o nim mówi? - zdziwiła się panna Izabela.- 175 II,13| recenzyj... Pan Pieczarkowski mówi, że Molinariemu ofiarowali 176 II,13| pańskiej, zaraz Wysocka mówi do mnie: "Uważaj, młody, 177 II,13| moim nazwiskiem. A Wysocka mówi: "Nie daj się, młody, bo 178 II,13| Cóżem ja ukradła" - ona mówi. "Nasze dochody, psiawiaro!" - 179 II,13| babą jest utrapienie" - on mówi. "Ale żeby pan Wysocki był 180 II,13| kawalerskiej kondycji, to co?" "Eh mówi - kiedy już nie mam ciekawości 181 II,13| Przecie ja rozumiem - mówi - żeby się pan Węgiełek 182 II,13| tym różni się od ćmy...~"Mówi o pannie Łęckiej!..." - 183 II,13| nią chodzi...~- I to pani mówi, panno Izabelo?...~- Tak 184 II,13| Milerowej... trochę chora... Mówi coś o wyjeździe z Warszawy... 185 II,14| sobie sprawy z tego, co mówi pan Ignacy. Właśnie w tej 186 II,14| chce się widzieć, ale nie mówi swojego nazwiska.~"Czyżby 187 II,15| z nią o miłości, jak nie mówi się o ciężarze ciała albo 188 II,16| zaś zabezpieczą?... Szprot mówi, że na to nie ma sposobu, 189 II,16| mizerny kolega odparł:~- On mówi, że dopiero za kilka lat 190 II,16| bezinteresowność, a teraz mówi tylko o swoich pieniądzach 191 II,16| znajomych gościach ciągle mówi: "Mój przyjaciel Wokulski... 192 II,16| dnia spakował mi rzeczy i mówi: "Jedź!..."~Ażem się rozgniewał. 193 II,16| jest triumf bezbożników" - mówi, zdaje mi się, Pismo święte 194 II,16| rubli miesięcznie?~- A tak - mówi baron - może go pan obejrzy.~- 195 II,16| myśleć Mraczewski.~- Panie! - mówi nieraz do mnie załamując 196 II,17| ślepy ani głupi... Wiem, co mówi się o Żydach w warsztatach, 197 II,17| Zdublujesz majątek i jak mówi Stary Testament, zobaczysz 198 II,17| socjalizm?~- Ale skąd! on mówi, że byle człowiek odłożył 199 II,17| Bawiłbym się słysząc, jak mówi o swej wielkiej ofierze 200 II,17| bardzo słuszne, co pan mówi, ale i bardzo gorzkie... 201 II,17| wszelkich obowiązków.~- Żal mówi przez pana... - odparł książę 202 II,17| chce zwalić testament, bo mówi, że babka przed śmiercią 203 II,17| Żeby go Bóg skarał! - mówi - przecie on najpierwszy 204 II,17| wcalem nie spojrzał. Ona mówi: "Gniewasz się?..." A ja: " 205 II,17| szepnął Wokulski.~- Co pan mówi? - zapytał Ochocki.~- Nic.~- 206 II,17| Ochocki.~- Owszem, niech pan mówi... Chociaż... zdaje mi się, 207 II,17| pomimo feblika, jak pani mówi, do pana Starskiego.~Pani 208 II,18| Dobrze tak parchom!... - mówi. - Niech im zrobią awanturę, 209 II,18| jestem niezdrów, choć Szuman mówi, że wszystko idzie dobrze. 210 II,18| ty sam wykonać...~On mówi ze mną tak, jakby podejrzywał, 211 II,19| Bo nikt w mieście nie mówi inaczej. Przecież człowiek, 212 II,19| odparł Szuman. - Całe miasto mówi to samo, chociaż myli się 213 II,19| rzekł - mądry doktór Szuman mówi, że Stach jest wariat, polski 214 II,19| garnczek wypadł z rąk i zaraz mówi do mnie:~<<Leć na zamek, 215 II,19| się ze starości; ale matka mówi, że to może kowal nieboszczyk,


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License