Tom, Rozdzial
1 I,3 | ślubie będzie poufałość, teraz... Ma przyjść do Mincla
2 I,3 | zamach w ręku. I dopiero teraz spostrzegłem, że ów kozak
3 I,3 | go, że to on wybił szybę teraz, a zapewne i poprzednio...~
4 I,4 | wojny!... Cóż to, dopiero teraz przypomniałeś sobie, że
5 I,4 | sklepikach i szlafmycach. Teraz już wiem, ilu jestem wart
6 I,4 | mylisz się gruntownie. A teraz, ażeby ocalić mnie od zupełnego
7 I,4 | muszą być godne ciebie. A teraz - milczę...~To powiedziawszy
8 I,5 | zburzyć jej piękny świat.~Teraz dopiero zrozumiała, jak
9 I,5 | marszałek, bogaci, ale starzy.~Teraz spostrzegła panna Izabela,
10 I,5 | jeszcze z taką karierą!... Teraz właśnie przewodniczy jednej
11 I,6 | światłem, a jej dusza spokojem. Teraz jest pewna, że modły jej
12 I,6 | względem.~- Więc skądże teraz ma pieniądze?~- Nie wiem.
13 I,6 | odpowiedziała z ożywieniem. - Teraz przypominam go sobie...
14 I,6 | ludźmi, a przynajmniej nie teraz, kiedy ich stan majątkowy
15 I,6 | czy jej fryzjer? I dopiero teraz, przypomina sobie, że ten
16 I,6 | ujęte w ramę zieloności.~Teraz panna Izabela spostrzega
17 I,6 | odpowiada pan Tomasz.~Teraz dopiero panna Izabela spostrzega,
18 I,6 | dawna on mnie prześladuje. Teraz dopiero przypominam sobie,
19 I,7 | zdławionym głosem.~- Ja, pani.~Teraz panna Izabela zawahała się.
20 I,7 | jaką cenę odstąpiłby je pan teraz?~- Za jaką kupiłem. Rozumie
21 I,7 | spleśniałbym za kantorkiem. A teraz może mi smutno będzie bez
22 I,7 | tylko skóra i odzież. Co ja teraz będę robił? czym będę żył?...
23 I,8 | dozoru.~- No, a z wami co teraz?~- Kobieta niby trochę pierze,
24 I,8 | objęcia dla przechodniów. Ale teraz przybył mu jakby nowy zmysł.
25 I,9 | może zdobyć się bez wahań.~Teraz przypomniat sobie: jak on
26 I,9 | lepszego świata.~"Rozumiem teraz - pomyślał Wokulski - dlaczego
27 I,9 | Jeżeli jednak pani każe...~Teraz panna Izabela spuściła oczy,
28 I,9 | Gdybym miał powóz, mógłbym ją teraz odesłać do domu z ciotką,
29 I,9 | obudziłeś we mnie wspomnień.~Teraz dopiero Wokulski spostrzegł,
30 I,9 | przydam ci się na co. A teraz idź już na dół, idź...~Wokulski
31 I,9 | wysokie słupy, na które teraz właśnie wspinali się amatorowie
32 I,10| rzecz: huk, choć silniejszy teraz, aniżeli był z początku,
33 I,10| Szwabów było więcej, ale teraz zaskoczymy z boku ot tę
34 I,10| oficerami) i powiedział, że teraz tylko sobie w łeb strzelić.
35 I,10| tytoń przemycany.~- Nawet teraz - rzekł cicho - mam na furze
36 I,10| bułki i znikła jak zwykle.~Teraz główne drzwi otworzyły się
37 I,10| się też Szlangowskim, a teraz znowu Szlangbaumem, kiedy
38 I,10| ojcu - odparł Lisiecki.~Teraz i ja wzruszyłem ramionami
39 I,11| możemy przejść do porządku. Teraz szanowny pan Wokulski raczy
40 I,11| dodał:~- To jedno pytanie, a teraz drugie, ale - nie obraź
41 I,12| kumem.~- To może by mnie pan teraż podarował stary szurdut,
42 I,12| dla Warszawy, zasłaniano teraz rusztowaniami i ścianą z
43 I,12| kobieta z małą dziewczynką:~- Teraz, proszę mamy, pójdziemy
44 I,12| dziecko.~- Nie, kochanie. Teraz pójdziemy do sklepu, a do
45 I,12| Pieniądze przyniosę panu jutro; teraz do widzenia.~- Żal mi pana -
46 I,12| choć nie on mi mówił. A teraz o szaradę. Jak ja pół roku
47 I,12| temu gadali inaczej. A co teraz drukują w gazety na Żydków!...~
48 I,12| męża starej kobiecie, a teraz masz!... Przez długie lata
49 I,13| wrócił do swego powozu.~Teraz zaczął szukać panny Izabeli.~
50 I,13| mruknął:~- Dziarski chłop...~Teraz dopiero Wokulski kupił program
51 I,13| wydała mu się tak piękną jak teraz w wybuchu niecierpliwości.
52 I,13| wiadomość o licytacji domu. A teraz - dodał w duchu, patrząc
53 I,13| i na powrót jak wahadło. Teraz nie myślał o pannie Izabeli;
54 I,13| Musi stary wymyślać teraz fajn spekulację, kiedy gada
55 I,14| czerwonymi rękoma parweniusz?...~Teraz dopiero spostrzegła panna
56 I,14| w pustym niegdyś salonie teraz rozlegał się gwar śmiechów
57 I,14| panny Izabeli, przyszły teraz do niej z wizytami; młodzi
58 I,14| szacunkiem.~I pan Tomasz miewał teraz gości. Odwiedził go hrabia
59 I,15| niepodobna, n'est-ce pas?... Teraz na lewo, s'il vous plait .~
60 I,17| grzeszną ich nie wydaje. Bo ja teraz sama sobie poradzę, bylem
61 I,17| nikogo nie przyjmuje, bo teraz jest doktór. ~Wokulski wydobył
62 I,17| powtórzył mecenas. - Doskonale. Teraz ja oddam panu Szlangbaumowi
63 I,17| że przed nimi zawsze, jak teraz, będą lecieć całujące się
64 I,17| im się z uwagą i dopiero teraz spostrzegł, że dwoje tych
65 I,18| Przypomniawszy sobie jednak, jaka teraz w świecie chrześcijańskim
66 I,18| rubli...Ale on sobie jeździ teraz po mieście, a ja na same
67 I,18| odpowiedział mu pan Ignacy. - Teraz nie ma czasu. ~- A po ósmej
68 I,18| masz pan za paczkę?... ~Teraz dopiero Rzecki przypomniał
69 I,18| się iść jak najprościej i teraz dopiero przekonał się, że
70 I,18| wykarmić się jak nędzarz... A teraz rzuca w błoto dziesięć tysięcy
71 I,18| Krzeszowska - w takim razie pójdę teraz do Kapucynów... Nie sądzi
72 I,18| Przyjdę na licytację, ależ teraz muszę iść do mego zabójcy... ~-
73 I,18| dokoła błędnym wzrokiem i teraz dopiero spostrzega swego
74 I,19| trzydzieści tysięcy... ~Teraz Wokulski wyglądał na apoplektyka,
75 I,19| Dobranoc, Belu - rzekła. - Może teraz masz rację... ~I wyszła. ~
76 I,19| panie Stanisławie, idź teraz do Beli... Mikołaj, zamelduj
77 I,19| każdej chwili do odebrania. ~Teraz panna Izabela spuściła oczy.
78 I,19| spytała panna Izabela. ~- Teraz z Londynu i jeszcze ciągle
79 I,19| Dobrze, to jedno... A teraz co się tyczy długów... ~-
80 I,19| wszystko stracone... Teraz rozumiem... Naturalnie,
81 II,1 | mruknął przeciągając się. ~Teraz dopiero wszedł ten łajdak
82 II,1 | cię z upodlenia, w jakim teraz jesteś, tylko proces. Kiedy
83 II,1 | wyjeżdża na wojnę. Dopiero teraz, niestety! Zaczynam przypuszczać,
84 II,2 | rynsztokami płyną mydliny. Dopiero teraz spostrzegłem, że na parterze
85 II,2 | poważnej damie, a ona jemu. ~Teraz dopiero spostrzegłem, że
86 II,2 | być uczciwy człowiek... ~Teraz ja ukłoniłem się. ~- Więc
87 II,3 | spytał Suzin. ~- Dobrze. ~- A teraz przejedziesz się po mieście? ~-
88 II,3 | się po mieście? ~- Nie. Teraz pójdę spać. ~- No, to i
89 II,3 | kiedy myśli, że dopiero teraz Francuzi zaczną go wytykać
90 II,3 | było jakąś boczną ulicę. Teraz jednolita ściana domów ciągnie
91 II,3 | szedłem na lewo - myślał - teraz pójdę w prawo..." ~Wędrówka
92 II,4 | Suzina i prośbę Rzeckiego. ~Teraz Wokulski został w Paryżu
93 II,4 | zdradzi mój sekret... A teraz idź już, panie S i u z ę,
94 II,4 | nowo, milczeć po dawnemu."~"Teraz już wiem, przez kogo jestem
95 II,5 | odnawiają, to z Warszawy... Teraz wracam z Wiednia, gdzie
96 II,5 | szacunek i sympatię, która teraz zamienia się w prawdziwą
97 II,5 | tego nie powiedział, co teraz powiem panu, panie Wokulski.
98 II,5 | lękanie się...~Tego, co panu teraz powiem, panie Wokulski,
99 II,5 | słówka upadłem jej do nóg... teraz w Warszawie zrobiłem testament,
100 II,5 | pewny, czy nie zobaczę go teraz jako myśliwca... Ale cóż
101 II,6 | odparł Wokulski. ~- Jakże teraz usadowimy się? - spytał
102 II,6 | odpowiedziała rezolutna wdówka. Teraz Wokulski spostrzegł, że
103 II,6 | miałem spokojności. Niech teraz pan Wokulski spróbuje. ~-
104 II,6 | Jaśnie pani - rzekł - jest teraz w spiżarni. Może panowie
105 II,6 | prezesowej Zasławskiej, i jak teraz, martwi się, że zapewne
106 II,6 | tonem Starski. ~Wokulski teraz dopiero zrozumiał cel wyprawy
107 II,6 | zadyszana. ~- Dosyć - rzekła - teraz pojedziemy wolno. Uniosła
108 II,6 | Jechali z dziesięć minut, a teraz Wokulski zatrzymał konia.
109 II,6 | na jakie szaleństwo... ~- Teraz ja powiem, co by ten nowy
110 II,6 | Chyba że tak... ~- Więc teraz ja panu powiem. Wszyscy
111 II,6 | żeś mnie już poznał. A teraz pocałuj mnie pan w rękę;
112 II,7 | jesteś i co jesteś warta? Teraz ja będę twoim sędzią..." -
113 II,7 | miejscu, panie Kazimierzu, teraz straciłabym wszelką nadzieję. ~-
114 II,7 | rękę i poszedł ku pałacowi. Teraz dopiero Wokulski spostrzegł,
115 II,7 | niezwykłego natężenia sił... Teraz panna Izabela zarumieniła
116 II,7 | nie straci, gdyż...dopiero teraz mogę panu podziękować z
117 II,7 | bryczki i zabiorą kosze. A teraz - dodała, przelotnie spojrzawszy
118 II,8 | wylewa mu się uszami, a teraz z nią tylko rozmawia...
119 II,8 | wzięły do rąk koszyki.~- A teraz każda dama ze swoim kawalerem
120 II,8 | Widzi pan, widzi pan... Teraz między konarami pokazało
121 II,8 | wiem... może... Tak często teraz słyszę o nich, że kiedyś
122 II,8 | nimi szli, płynęła woda. Teraz ona pokazuje się tylko na
123 II,8 | na pół rozbudzona. Płacze teraz już tak głośno, że ją czasem
124 II,8 | mówił: ~- Nie dalej jak teraz, kiedy byłem w Paryżu, miałem
125 II,8 | zimno Wokulski. ~- Już... Teraz pan zabierze głos?... ~-
126 II,8 | okładałeś się babami, a teraz wyjeżdżasz... ~- Nie lubisz
127 II,9 | Ależ, drogi panie Rzecki, teraz kamienice idą w górę, a
128 II,9 | do sprzedaży kamienicy. Teraz dopiero, zresztą nie po
129 II,9 | zacznie taniec z Niemcami. Teraz przecie Niemcy nie pójdą
130 II,9 | ograniczyła swoją nienawiść...~Teraz już mogę opowiadać galopem
131 II,9 | rozbratel u Hopfera... Nie ma teraz, jak jeździć na wojnę i
132 II,9 | bez honoru! - zawołałem.~Teraz on zaczął bić w stół.~-
133 II,9 | były w modzie dawniej, nie teraz... Podajcie sobie ręce...~
134 II,9 | odbiegam od przedmiotu. Ale teraz już na dobre zajmę się awanturą
135 II,10| ciekawości do abecadła, a i teraz jeszcze bawi się najlepiej,
136 II,10| znowu bylibyśmy razem. A teraz on Bóg wie gdzie, a Stawska...
137 II,10| usłyszymy, że jest bezbożnikiem.~Teraz następuje wypadek główny,
138 II,10| wrażenie. No, przynajmniej teraz!... chwała Bogu.~Targ w
139 II,10| powiedziała, że nie ma teraz pieniędzy ani pewności,
140 II,10| o podobnej kobiecie...~A teraz opiszę tragedię, na wspomnienie
141 II,10| czekając na zamknięcie sklepu (teraz zdarza mi się to coraz częściej),
142 II,10| Niedawno Ludwiczek posądzony, a teraz na nas przyszła kolej...
143 II,10| tam do cudzych spraw...~A teraz z nadzwyczajną szybkością
144 II,10| zawiadomił obecnych, że teraz toczyć się będzie sprawa
145 II,10| mama była niegrzeczna i teraz będzie stać w kącie...~-
146 II,10| spod oka ; nagle rzekł :~- Teraz panna nam powie, co to było
147 II,10| Widzisz pani, co się teraz zrobiło z paninej gęby?...
148 II,10| uniewinniający panią Stawską.~- Teraz - zakończył sędzia skończywszy
149 II,11| zarumieniłem się ze wstydu.!~- Teraz rozumiesz pan, na jakiej
150 II,11| jedną wielką damą. Choć teraz i Żydówki psują się: gdy
151 II,11| pomyślałem. - Zobaczymy, dokąd teraz pójdziesz..."~Wstąpiłem
152 II,12| spojrzenie rzekła:~- Więc teraz jedziemy do mnie na obiad.~
153 II,12| wydaje mi się niesmacznym, i teraz miesza się na lada wspomnienie
154 II,12| na potępienie... Ach, ale teraz wszystko mi jedno!... -
155 II,13| podniósł się z krzesła.~- Więc teraz - rzekł - ideałem pańskim
156 II,13| nie winna. Ale żeby ona teraz nade mną chorym płakała,
157 II,13| krzesłami, koncert zaczął się.~Teraz Wokulski spojrzał na skrzypka
158 II,13| to znaczy?...~I dopiero teraz przypomniała sobie, że Wokulski
159 II,13| Od razu o tym myślałem, a teraz widzę, że nie warto dłużej
160 II,13| moje nierozważne słowo... Teraz dopiero widzę, czego się
161 II,13| mężczyzna jest ołtarzem... A teraz wysiadaj pan, idź, o tam,
162 II,13| Wokulski.~- Ano pisze mi teraz z Lyonu, że Ludwik Stawski
163 II,14| góry. Usta mu pobladły.~- Teraz wszystko rozumiem - rzekł. -
164 II,14| mam szczęścia!... Oto i teraz. Myślałem, że osioł Maruszewicz
165 II,16| zanadto postępowego, ale teraz myślę, że to jest wielki
166 II,16| szlachetność i bezinteresowność, a teraz mówi tylko o swoich pieniądzach
167 II,16| mruknął i machnął ręką.~Teraz po całych dniach nie wychodzi
168 II,16| go kochała i kto wie, czy teraz nie kocha?... Dalibóg, śmiałbym
169 II,17| płaciłem piętnaście.~- Ale teraz cięższe czasy... Zresztą
170 II,17| nie potrafię! A właśnie teraz zaczyna się budzić we mnie
171 II,17| Mnie się zdaje, że właśnie teraz są słabsi - wtrącił Wokulski.~-
172 II,17| recepta, pojmujesz?... A teraz bądź zdrów i zostań z własnymi
173 II,17| Starskiego ukazała mu się teraz gromada zziajanych wilków
174 II,17| taką kuracją" - szepnął.~Teraz począł zastanawiać się nad
175 II,17| starozakonni, panie... obca rasa... Teraz jeszcze zaczęła się przeciw
176 II,17| że spółka utrzyma się.~Teraz wystąpił jeden z adwokatów
177 II,17| silny człowiek, o którym teraz mówiono, że całkiem zniedołężniał.~
178 II,17| przecie pan baron gospodaruje teraz dobrami po nieboszczce,
179 II,17| podlizywał jej za życia, a teraz chce zwalić testament, bo
180 II,17| kupowanie dziewcząt, to teraz chwyta się mężatek..." No,
181 II,17| zobaczył jednego gacha; ale teraz na kogo spojrzę, wydaje
182 II,17| ten wypadek.~- I gdzież teraz jest ten bohater? - spytał
183 II,17| pracowni!... I niechże mi teraz dowodzą, że na świecie jest
184 II,17| zdrowie! - dodała pijąc. - A teraz musi pan wypić za moje...~
185 II,17| wypił drugi kieliszek.~- A teraz wypije pan za spełnienie
186 II,17| i przed chwilą znikła... Teraz dopiero czuję, że jestem
187 II,17| tajemniczej bogini. Ujrzał ją i teraz i ze wzruszeniem spostrzegł,
188 II,17| obnażonych stóp bogini.~Teraz zrozumiał, że tą czystą
189 II,17| zatem wie, co się napotka teraz?... W rezultacie wszystko
190 II,17| najlepiej kupić franki, teraz czy przed wyjazdem?..~-
191 II,17| Wąsowska.~- To niech pani kupi teraz.~- A jeżeli do grudnia franki
192 II,18| zapytuję samego siebie: czy ja teraz majaczę w gorączce, czyli
193 II,18| robił niespodzianki. Czy nam teraz jakiej nie przygotowuje?...
194 II,18| puścił się na awanturę.~Teraz będzie to samo; jak nagle
195 II,19| zdrów, więc cóż dopiero teraz, kiedy jest tak rozbity -
196 II,19| mu tak mówiłem, a jeżeli teraz nie powiem, to tylko dlatego,
197 II,19| Stach?... przecież jedzie teraz do Indyj..."~Zadumał się,
198 II,19| powtarzał Rzecki.- A teraz ta panna Izabela...~- Tak,
199 II,19| dowiedzenie się o Wokulskim, więc teraz każdy będzie upatrywał Wokulskiego
200 II,19| rozmyślał i dziwił się, że teraz po całych dniach zaprzątały
201 II,19| bestia!... Ale gdzież by teraz się podział, jeżeliby żył?...~-
202 II,19| podział, jeżeliby żył?...~- Teraz właśnie podróżuje z lekkim
203 II,19| Przestaniecie wy mnie teraz nazywać romantykiem i marzycielem..."~
204 II,19| miłosierny..." - szepnął.~Teraz zdawało mu się, że jest
|