Tom, Rozdzial
1 I,1 | jego załzawionych oczach, spytał zniżonym głosem:~- Przepraszam,
2 I,2 | wraca, nie miał pan listu? - spytał Klejn.~- Spodziewam się
3 I,2 | dajesz pan neseserki? - spytał Lisiecki.~- Neseserki?...
4 I,3 | się znajdzie, to co?.. - spytał ojciec.~- Nie doczekamy
5 I,3 | tylko odzież.~- Hę?... - spytał pan Raczek patrząc na ciotkę.~-
6 I,4 | wybierałem.~- Z którychże to ? - spytał niedbale Wokulski i zamknął
7 I,4 | Nie obejrzysz sklepu? - spytał Ignacy.~- Ach, co mnie to
8 I,6 | Nie znasz go więc? - spytał pan Tomasz. On jednak jest
9 I,6 | Chociaż...~- Chociaż?... - spytał ojciec.~- Co powie świat
10 I,6 | Co ci jest, Belu?... - spytał zatrwożony pan Tomasz.~-
11 I,7 | panienka rozkaże jechać? - spytał lokaj zatrzasnąwszy drzwiczki
12 I,8 | mikroskopem.~- Czy myślisz - spytał Wokulski - że można... kochać
13 I,8 | dla ostatniej miłości? - spytał Wokulski.~- Ten, że samobójcom
14 I,8 | Komorne wasze zapłacone? - spytał.~- Nawet nie ma, panie,
15 I,8 | sklepu, do pana Rzeckiego? - spytał Wokulski.~- Nie śmiałem,
16 I,8 | z naszymi kupcami?... - spytał zdziwiony Rzecki.~- Zerwać
17 I,8 | diabły, panie Mraczewski? - spytał Lisiecki.~- A to cała historia! -
18 I,8 | Mraczewski.~- Co pan każe?... - spytał piękny młodzieniec biegnąc
19 I,9 | kiedy jaśnie pani rozkaże? - spytał służący.~- Tak... za półtorej
20 I,9 | Cóż to za znajomość? - spytał kwaśno.~- Prawda!... - rzekł
21 I,10| A maszże pieniądze? - spytał po chwili.~- Znajdę z kilkaset
22 I,10| tłustych plam.~- Byłeś? - spytał go Mincel.~- Byłem. Panna
23 I,10| pan mocno bronisz?... - spytał bas posuwając krzesłem.~-
24 I,10| do mnie nie przyszedł? - spytał Stach.~- Nie śmiałem...
25 I,11| rozdarł ją.~- Znać kupca?... spytał.~Pani Meliton przypatrzyła
26 I,11| więc jesteśmy gotowi? - spytał książę powstając z fotelu.~
27 I,11| A jakież to towary? - spytał przygarbiony hrabia.~- Stronę
28 I,11| wrzasnął marszałek.~- Na co? - spytał hrabia udający autentycznego
29 I,11| mam wyliczać nazwiska? - spytał Wokulski.~Grupa kupców.
30 I,11| dziesięć tysięcy rubli?... - spytał marszałek, który już powrócił
31 I,11| kredyt dla rolników?... - spytał ktoś z nieprzejednanej szlachty.~-
32 I,11| Wokulski uczuł niesmak, mimo to spytał:~- Cóż pan umie? jaki pański
33 I,11| którą stronę pan idzie? - spytał młody człowiek Wokulskiego. -
34 I,11| Idziemy ku Łazienkom? - spytał Wokulski.~- Owszem.~Jakiś
35 I,11| fizyką czy chemią?... - spytał zdziwiony.~- Ach, czym ja
36 I,11| Wokulski i głęboko odetchnąwszy spytał głośno:~- Zatem żeni się
37 I,11| Pan był przyrodnikiem? - spytał Ochocki.~- Tak.~- I w dodatku
38 I,11| Skąd pan to wie?... - spytał Ochockiego.~- Od doktora
39 I,11| rozstrzelonym i rozmarzonym wzrokiem spytał:~- Wszakże pan myślał kiedyś
40 I,11| nawet przypiął, to co?... - spytał Wokulski.~- Sława, jakiej
41 I,12| Możemy zaraz skończyć? - spytał Wokulski przeglądając papiery.~-
42 I,12| ciągnął Wokulski.~- Już?.. - spytał mecenas podnosząc brwi i
43 I,12| objaśnić, po co przyszedł, więc spytał:~- Cóż słychać, panie Szlangbaum?~-
44 I,12| Pan chce dowody?... - spytał Żyd. - Ma pan dowód w ten "
45 I,12| prześladowanie Żydów,? - spytał Wokulski.~- Zaraz powiem.
46 I,12| szaradami, panie Szlangbaum?- spytał.~Co to ja!... - odparł stary
47 I,12| trzydzieści tysięcy rubli?... spytał.~- Tak.~- Przepraszam, ale
48 I,13| Yung, czy nie wygramy? - spytał dyrektor.~- Och! - odpowiedział
49 I,13| go za rękę, a pan Łęcki spytał:~- Czy naprawdę kupiłeś,
50 I,13| pan chciał satysfakcji? - spytał baron.~- Właśnie.~- W takim
51 I,13| Myślisz, żem zwariował? - spytał go Wokulski.~- Jeszcze nie.
52 I,13| Wokulski jest zadowolony? - spytał hrabia-Anglik.~- Tak. ~Baronowi
53 I,13| że mnie nie ma w domu? - spytał gniewnie Wokulski.~- Żapomniałem -
54 I,13| rachunek.~- Pan Wokulski?... - spytał Maruszewicz nie zdejmując
55 I,13| pokorę.~- Co pan każe? - spytał go Wokulski, gdy już usiedli. (
56 I,13| Za jakie szczęście?.. - spytał Ignacy. ~Ale Wokulski już
57 I,15| znajomości. ~"Więc cóż zyskałem - spytał - po bułgarskich niebezpieczeństwach
58 I,16| Nie obrazi się pan? - spytał pan Tomasz ściskając Wokulskiego
59 I,17| nogi. ~- Co to jest?... - spytał zdziwiony Wokulski poznając
60 I,17| człowieka. ~- W jakim dniu?... - spytał Rzecki, szeroko otwierając
61 I,17| i wysunąwszy dolną wargę spytał: ~- A co to?... Wokulski
62 I,17| Pan baron w domu? - spytał. ~- Pan baron leży chory
63 I,17| baron kazał... ~- Co?.- spytał zdziwiony hrabia spoglądając
64 I,17| do tego Maruszewicza? - spytał hrabia. ~- Ale bo to poczciwy
65 I,17| już nie ma pieniędzy? - spytał Wokulski adwokata. ~- Ma
66 I,18| kwadranse na siódmą?... - spytał zdumiony pan Ignacy, szeroko
67 I,18| za cudzoziemca; lecz gdy spytał kogoś ze służby: którędy
68 I,18| o słup latarni gazowej i spytał: ~- Do diabła, czyżbym się
69 I,18| Mraczewskiego... ~- Hę?... - spytał pan Ignacy przypatrując
70 I,18| stary... ~- Kto wariat? - spytał Rzecki, zdumiony nagłym
71 I,18| zarobiłby z dziesięć tysięcy? - spytał Rzecki. ~- Naturalnie. Ale
72 I,19| Cóż Suzin?... - cicho spytał naprawdę zmieszany pan Ignacy. ~-
73 I,19| tysięcy?... - Polityczny? - spytał cicho Rzecki z trwogą w
74 I,19| Rossiego to nie ciężar? - spytał pan Ignacy. ~- Nie robię
75 I,19| Skąd dziesięć?... - spytał Żyd i zuchwale podniósł
76 I,19| niego z pogardą. ~- Słowo? - spytał Żyd delektując się w duszy
77 I,19| wie o naszym procencie? - spytał pan Tomasz zamyśliwszy się
78 I,19| nim nie rozmawiali?... - spytał Starski. ~- O, nie - odpowiedziała
79 II,2 | Cóż, dobijał się kto?... - spytał Wirski z akcentem oburzenia
80 II,2 | ogień. ~- A panie obie są? - spytał Wirski. ~Gruba służąca spojrzała
81 II,2 | nic, żadnej wiadomości? - spytał rządca. ~Młoda pani z wolna
82 II,2 | Stawska. ~- Ja obcy?... - spytał rządca tonem wymówki; ale
83 II,3 | francuscy. Możesz zejść? - spytał Suzin. ~- Dobrze. ~- A teraz
84 II,3 | jeżeli poleci za mną?... - spytał samego siebie Wokulski. -
85 II,3 | Któż jest pan Jumart? - spytał Wokulski. - Marszałek dworu
86 II,3 | wprowadzić interesantów? - spytał Jumart. - Ci nie są, zdaje
87 II,3 | czekać na pańskie wezwanie? - spytał gość ~- Tak, odpowiem panu
88 II,3 | stołu.~- Co pan każe? - spytał Wokulski. ~- Jak to, nie
89 II,3 | że nie omyliłem się? - spytał gość. ~- Omylił się pan -
90 II,3 | Jumarta. ~- Co pan rozkaże? - spytał elegancki marszałek dworu. ~-
91 II,3 | Ci, którzy byli u pana? - spytał Jumart. - Ludzie jak inni:
92 II,4 | Czym mogę służyć? - spytał Wokulski, twarz bowiem gościa
93 II,4 | przerwał Wokulski. ~- Nie?... - spytał Geist. - A jednak - dodał -
94 II,4 | innego... ~- Dla mnie? - spytał Wokulski, zdziwiony nie
95 II,4 | Czym mogę służyć? - spytał jeszcze raz Wokulski ocierając
96 II,4 | obrazisz się, profesorze? - spytał - jeżeli... ~- Jeżeli dasz
97 II,4 | Cóż to za człowiek? - spytał niedbale Wokulski. Jumart
98 II,4 | Nie ufasz mi pan?... - spytał niemniej wzruszony Wokulski. ~-
99 II,4 | na świecie. ~- A to?... - spytał Geist pokazując mu inny
100 II,4 | nawet nie robili prób? - spytał Wokulski. ~- Nie. Niektórzy
101 II,4 | Co za Palmieri? - spytał zdziwiony Wokulski. ~- Profesor
102 II,4 | ów jegomość z chustką? - spytał Wokulski. ~- To jest niemożliwe,
103 II,4 | szampana. ~- Cóż ze mną? - spytał Wokulski. ~- A ot, co z
104 II,4 | I ty w to wierzysz? - spytał Wokulski. ~- Aj! Stanisławie
105 II,4 | słyszał co o niej? - głucho spytał Wokulski. ~- Klnę się, żem
106 II,4 | do łopatki od węgli?.. - spytał Wokulski. ~- Bardzo naturalnie -
107 II,4 | ruchu. ~- Kocioł parowy?.. - spytał Wokulski. - Dlaczegóż takie
108 II,4 | zostawi pan bez dozoru? - spytał Wokulski.~- O, przy tej
109 II,4 | A ciężar gatunkowy? - spytał Wokulski. ~- Posłuchaj mnie -
110 II,4 | stalowego drutu ile waży? - spytał Geist podając ją Wokulskiemu. ~-
111 II,5 | Cóż to za ceremoniał? - spytał ze śmiechem Wokulski. ~-
112 II,5 | Nie podobają się panu? - spytał nagle baron spostrzegłszy,
113 II,5 | Jak to, już dzień? - spytał zdziwiony. - O, już jest
114 II,5 | budynków. ~- To są dwory? - spytał Wokulski. ~- A tak... dużo
115 II,6 | Jakże teraz usadowimy się? - spytał baron na widok nadjeżdżającego
116 II,6 | Pani nie życzy sobie? - spytał Wokulski. ~- Owszem, ale...
117 II,6 | kaszel. Odpoczął i nagle spytał Wokulskiego zmienionym głosem:~-
118 II,6 | co by mu dała w zamian? - spytał Wokulski, któremu robiło
119 II,7 | arcydzieła. ~- Arystokracja?... - spytał Wokulski. Panna Izabela
120 II,7 | pani zadać jedno pytanie? - spytał Wokulski. ~- Słucham.~-
121 II,7 | za pośrednictwem Żydów? - spytał uśmiechając się Wokulski. ~-
122 II,8 | przebudzony. ~- Ja?... - spytał.~- Nudziłżebyś się?~- Za
123 II,8 | dał jej srebrnego rubla i spytał o radę. ~- Ano - mówi baba -
124 II,8 | Jedzie pani jutro? - spytał Wokulski. ~- Dziś po drugim
125 II,8 | jeszcze zabawi na wsi? - spytał. ~- Najwyżej miesiąc. ~-
126 II,8 | pani jakie zmartwienie? - spytał Wokulski. Machnęła ręką. ~-
127 II,8 | według pana nie ma rady? - spytał baron. ~- Dziś żadnej, a
128 II,8 | Już pani skończyła? - spytał zimno Wokulski. ~- Już...
129 II,8 | do gustu. ~- Balony?... - spytał Ochocki z pałającym wzrokiem. ~
130 II,9 | paruminutowym milczeniu Wokulski spytał:~- Zadowolone panie z sąsiadów?...~-
131 II,9 | równie miłą sąsiadką? - spytał Wokulski.~- O panie!... -
132 II,10| się panowie nazywacie? - spytał sędzia.~- Maleski - odparł
133 II,10| płyny...~- Czy na panią? - spytał zuchwale pan Maleski.~Baronowa
134 II,10| pięćdziesiąt za miesiąc styczeń? - spytał sędzia.~Pan Patkiewicz tym
135 II,10| adwokat.~- Taką sprawę? - spytał Wokulski.~- Nie, ale żeby
136 II,10| u pani Krzeszowskiei? - spytał sędzia.~- To jest... właściwie
137 II,10| matce...~- Znasz tę lalkę? - spytał sędzia Heluni.~- O, znam!...
138 II,10| lalka jest kupiona u pana? - spytał sędzia.~- Otóż to! - zawołała
139 II,10| pani swoją lalkę kupiła? - spytał baronowę Wokulski.~- U Lessera.~-
140 II,11| znaleźć się człowiek?... - spytał Szuman. - Już drugi dzień
141 II,11| komuż go sprzedam?... - spytał. - Czy tym, którzy nie kupią
142 II,11| A jeżeli ocenią?... - spytał zamyśliwszy się.~- I będą
143 II,12| uszanowanie panu Łęckiemu? - spytał uroczyście Ochocki i nie
144 II,12| zależało.~- A od kogóż? - spytał Wokulski. ~- Od ojca...
145 II,12| zasłużyć na łaskę pani? - spytał biorąc ją za rękę. - Chyba
146 II,12| przyjmiesz taką jędzę? - spytał Rzecki.~- Dlaczegóż by nie?:..
147 II,13| przeglądał stos papierów.~- Cóż - spytał Rzecki - znowu doktór pracuje
148 II,13| w głowę.~- Z kimże to? - spytał Wokulski.~- Z tą panną Marianną,
149 II,13| nim.~- Tego się lękasz? - spytał. - Daję ci słowo honoru,
150 II,13| nie kąsał.~- A zatem?... - spytał Wokulski.~- Ha, cóż? ożenię
151 II,13| smutniejsze.~- Cóż to - spytał Wokulski - słyszałem, że
152 II,14| tam...~- Ja w kuchni?... - spytał jegomość nazwany Leonem. -
153 II,14| Wokulskiego...~- A to?... - spytał Rzecki podając drugi papier.~
154 II,14| kłopot jego życia.~- Pan? spytał Wokulski. I nagle przypomniał
155 II,14| stajesz pan nad grobem? - spytał Wokulski. ~- Ażeby ocalić
156 II,15| Łęcki.~- Co to za stacja? - spytał Wokulskiego.~- Skierniewice -
157 II,15| jedzie pociąg do Warszawy? - spytał go Wokulski.~- O piątej,
158 II,16| Pohamował się jednak i tylko spytał:~- A czy wiesz pan, dlaczego
159 II,17| Może angielski?... - spytał Wokulski, lecz wnet opamiętał
160 II,17| Jednakże co to jest?" - spytał siebie czując, że w jego
161 II,17| kapitał na święty Jan? - spytał Szlangbaum.~- Mogę ci go
162 II,17| Szuman.~- No, jakże tam? - spytał. - Czytamy, widzę... powieści,
163 II,17| mną znajdzie szczęście? - spytał.~- Szalenie cię kocha...
164 II,17| to samo.~- A pieniądze? - spytał adwokat.~- Dla nich już
165 II,17| odpocznienie!...~- Znasz barona? - spytał Wokulski.~- Ojej! - odparł
166 II,17| teraz jest ten bohater? - spytał Wokulski.~- Starski?...
167 II,17| cierpienia jednostek? - spytał Wokulski.~- Wiem! Wiem!...
168 II,17| latających...~- Więc?... - spytał Wokulski.~- Jakie więc?...
169 II,17| Geista nie pojechałbyś pan? - spytał Wokulski.~Ochocki zamyślił
170 II,17| A ma pan kandydata? - spytał Wokulski.~- To jest... tak
171 II,17| Nieporozumienia?.. - spytał Wokulski szeroko otwierając
172 II,17| pana...~- Kocha, czy tak? - spytał Wokulski bawiąc się swoją
173 II,17| Ta kwartalna dieta?.. - spytał Ochocki.~- Naturalnie. Dlaczegóż
174 II,17| Nie byłeś u Rzeckiego? - spytał Szumana Wokulski.~- No,
175 II,17| pracują na moje dochody? - spytał Wokulski. - Wycofałem się
176 II,17| Masz co na myśli? - spytał tajemniczo Rzecki.~Wokulski
177 II,19| Czego się wyrzekł?... - spytał już rozgniewany pan Ignacy.~-
178 II,19| co on mówił o Stachu?.. - spytał Rzecki.~- Ma rację - odparł
179 II,19| Wokulskiemu, gdy wróci?... - spytał Rzecki.~- Sto razy mu tak
180 II,19| Skądże te wiadomości? - spytał Rzecki.~- Z najlepszego
181 II,19| Cóż mianowicie.? - spytał Rzecki przygryzając wąsy.~-
182 II,19| Skądże mogę wiedzieć?... - spytał Rzecki, któremu na chwilę
|