Tom, Rozdzial
1 I,3 | tam i na powrót... Coraz więcej ludzi, coraz więcej wozów,
2 I,3 | Coraz więcej ludzi, coraz więcej wozów, aż nareszcie utworzył
3 I,3 | kogo?... Ani mniej, ani więcej - tylko naszego pryncypała
4 I,4 | swemu panu. Dźwięki te robią więcej, gdyż wywołują na podwórzu
5 I,4 | gościa wzruszony i zgarbiony więcej niż kiedykolwiek.~- Zdaje
6 I,4 | zarobiłem dziesięć razy więcej aniżeli dwa pokolenia Minclów
7 I,4 | towarów przybyło, a jeszcze więcej zamówień. Trzeba jednego
8 I,4 | Za wiele mówisz... może więcej, aniżelibyś chciał - dodał
9 I,4 | czyś nie zgadł.~- Zgaduję więcej, aniżeli myślisz...~Wokulski
10 I,5 | oryginalne i doskonałe. Wzrost więcej niż średni, bardzo kształtna
11 I,5 | takie stosunki trzeba mieć więcej - nie powiem: taktu, ale -
12 I,5 | sześćdziesiąt ?...~- Bo on niewart więcej, bo ojciec za dużo wydał.
13 I,5 | one warte bez porównania więcej, ale - kto dziś kupi rzeczy
14 I,6 | czasach trudno spodziewać się więcej. Po rozmowie jednak, jaką
15 I,6 | Prosta forma, i nic więcej. Owszem, możecie zyskać,
16 I,6 | rozumie, a ojciec chyba nie więcej.~Zrobiło się już zupełnie
17 I,7 | mógł zapłacić za srebra więcej, niż były warte, a mimo
18 I,7 | wybadywała, czym nie zapłacił więcej niż warte! Z przyjemnością
19 I,8 | Izabelą. Ażeby mógł nic więcej, tylko szczerze rozmówić
20 I,9 | jawnogrzesznic kosztuje więcej."~Szedł po marmurowych schodach
21 I,9 | Józef mimo swego wieku, więcej niż średniego, biegł po
22 I,9 | pieczony z mąki od Wokulskiego. Więcej hrabiemu powiem - ciągnął
23 I,9 | uśmiechnął się i rzekł:~- Miałby więcej o dwakroć sto tysięcy rubli...~-
24 I,9 | złoty krzyż... I nicże więcej?~- Miniatura stryja z roku
25 I,9 | kto ją malował?.. I nicże więcej nie zostało?.~- Była jeszcze
26 I,9 | zmarli potrzebowali czegoś więcej nad grudę ziemi.~- Nie ma -
27 I,10| jechać, to jedź... Dałbym ci więcej, ale może i na mnie przyjść
28 I,10| zagrał na organach.~- Jest więcej niż dwadzieścia - rzekłem
29 I,10| Zrejterowaliśmy, bo Szwabów było więcej, ale teraz zaskoczymy z
30 I,10| nie w ciemię bity: wiem więcej, aniżeli przypuszczasz,
31 I,10| czyliż oni i one nie mają więcej szlachetnych uczuć aniżeli
32 I,10| jeszcze człowieka, .który ma więcej rozumu aniżeli my wszyscy...~
33 I,10| kobiety, które mają mieć więcej wiadomości i ognia, ale
34 I,10| ciągu dziesięciu dni, nic więcej, tylko trzy razy odprowadzano
35 I,10| naprawdę nie wiem, czego było więcej : listków na roślinach zdobiących
36 I,10| zjedzone potrawy. Lecz im więcej wynoszono pustych butelek,
37 I,10| dostałem trzysta rubli więcej na rok... Żabcia ze starym
38 I,10| triumfu...~Eh! stary Pan Bóg więcej wie od Szumana ; a On chyba
39 I,11| Nowożeniec jednak po ślubie więcej pił aniżeli przed ślubem,
40 I,11| ciężar; tym większy, im więcej było słuchaczów albo im
41 I,11| było słuchaczów albo im więcej rubli wydał na akcje.~Zwołać
42 I,11| dwudziestu procentów, a może więcej Otóż ten punkt sprawy obchodzi
43 I,11| tkliwe ich spojrzenia stokroć więcej miały wymowy aniżeli najczulsze
44 I,11| Wokulski zdumiewał się coraz więcej.~- Więc to pan jest tym
45 I,11| powodu... To za mało; powiem więcej... Od roku wspomnienie o
46 I,11| było pełno i wesoło. Im więcej ciemniało w naturze, tym
47 I,11| jest niebem i zbawieniem... Więcej nawet!... No i on triumfuje
48 I,11| elektryczna z pewnością nie znaczą więcej od setek ludzi, którym ja
49 I,12| mi się ze 60 000 albo i więcej... No!... trzeba skłonić
50 I,12| Wokulski na lewo, mniej więcej w połowie ulicy, dom niezwykle
51 I,12| dziewięćdziesiąt tysięcy. a nawet i więcej - wtrącił Wokulski.~- Po
52 I,12| trzydzieści tysięcy rubli więcej..: Panie Wokulski - dodał
53 I,13| dobrze strzela, hrabia-Anglik więcej niż kiedykolwiek był podobny
54 I,14| ręce i nogi i ubierał się więcej albo mniej modnie.~Dopiero
55 I,14| Ochockim nie łudziła się: on więcej zajmował się jakąś latającą
56 I,14| Apollo, arystokracja coraz więcej mówi o nim, a ten wybuch
57 I,14| za kamienicę nikt nie da więcej nad sześćdziesiąt...~- Ach,
58 I,14| interesuje jego wyścig?.., Nie więcej od innych. A po co ja mu
59 I,14| biorąc go ze strony moralnej) więcej jest wart od Krzeszowskiego,
60 I,14| człowiek! on to pojmuje, że więcej zrobi i lepszą zyska reputację
61 I,14| duchu, że należy trochę więcej zbliżyć się z tym kupcem
62 I,14| krótkiego czasu odwiedziło ich więcej osób aniżeli dawniej w ciągu
63 I,14| kochał ją miłością idealną, więcej niż własne życie. I czuł
64 I,15| lecz mimo to czuł, że jakoś więcej ma spokoju i odwagi. ~"Więc
65 I,16| z dedykacją: "Mdła mucha więcej ma mocy, czci i szczęścia
66 I,16| Romeo nie może! Mdła mucha więcej ma mocy, więcej czci i szczęścia
67 I,16| Mdła mucha więcej ma mocy, więcej czci i szczęścia aniżeli
68 I,16| swoją kamienicę nie dostanie więcej nad dziewięćdziesiąt tysięcy
69 I,16| Wokulski dodając w duchu, że więcej nad piętnaście procent nie
70 I,16| prawie życzliwie. Nawet więcej niż-prawie... Bywały mgnienia,
71 I,17| ludźmi; może nawet mają więcej subtelnych uczuć. Wiedząc,
72 I,17| dwa ruble. ~- Kiedyż mniej więcej można odwiedzić pana? ~-
73 I,17| ptaki, a za to napędził więcej obłoków, które raz po raz
74 I,17| z nim. Musi, że o czymś więcej niż o pieniądzach... Może
75 I,18| zreflektować Stacha mniej więcej tymi słowy: ~- Daj spokój...
76 I,18| Dobrskiego w Halce, mniej więcej przed szesnastoma laty. ~
77 I,18| zupełnie pewnym, a nawet więcej niż pewnym, bardzo pewnym,
78 I,18| jest okropne, że Stach ma więcej zaufania do Żydów aniżeli
79 I,18| wszystko dlatego, że Stach więcej ufa Szlangbaumom aniżeli
80 I,18| druga śpi. Zresztą nikogo więcej, tylko spoza filaru wychyla
81 I,18| więc nędzny morderca więcej budzi w panu współczucia
82 I,18| wycieńczonemu Żydkowi, któremu coraz więcej baranieją oczy; co by mu
83 I,18| Krzeszowskiej. ~- Dalibóg! więcej nie warto wtrąca jegomość
84 I,18| siedemdziesiąt jeden tysięcy. On dziś więcej niewart... ~- Dla jednego
85 I,19| sklepu, niepewny, co mu więcej cięży: serce czy nogi -
86 I,19| pięćdziesięciu tysięcy... jeżeli nie więcej... ~Wokulski powstał z kanapy
87 I,19| dziewięćdziesiąt tysięcy...Więcej powiem - wybuchnął - nabywca
88 I,19| zapomniałem... ~- Zatem mamy więcej długów niż parę tysięcy?... -
89 I,19| Tak... tak... Trochę więcej... Myślę, że pięć do sześciu
90 I,19| ciociu, spodziewał się wziąć więcej i tylko jakiś Żyd, nowonabywca,
91 I,19| pięćdziesiąt tysięcy rubli więcej... Wyobrażam sobie, że ten
92 I,19| dwadzieścia tysięcy rubli więcej, niż była warta kamienica.~
93 I,19| dwadzieścia tysięcy rubli więcej, aniżeli wart. ~Mówiąc to
94 I,19| dwa tysiące, może trochę więcej... Ale, powiadam ci, panie
95 II,1 | ażebym kiedykolwiek widział więcej gwiazd. A ponieważ Stach
96 II,1 | sobie uciąć, że Stach niczym więcej nie zajmuje się, tylko polityką.
97 II,1 | dziewczyna!... Gdyby tak trochę więcej rozumu...No, ale rozum,
98 II,1 | Stach wracał do domu coraz więcej znudzony, narzekając, że
99 II,1 | schudł, pomimo że coraz więcej pił piwa, a ja myślałem:
100 II,1 | subiektem. Zrobił nawet więcej, bo już w drugim roku wszedł
101 II,1 | się, że Stach w sklepie więcej pracuje niż oni, i w dodatku -
102 II,2 | siedemset rubli... ~- Jeżeli nie więcej... - szepnąłem. Pani baronowa
103 II,2 | Ale ja, wyznam szczerze, więcej boję się jego powrotu... ~
104 II,3 | przyjechał; pięćdziesiąt albo i więcej tysięcy rubli to nie nic...
105 II,3 | pięćdziesiąt tysięcy?... ~- Może i więcej.~-Dobrze, ale za co? ~Suzin
106 II,3 | ze sto osób, jeżeli nie więcej; panowie mają miny impertynentów,
107 II,3 | Wokulski. - Ależ tu jest więcej marmurów i brązów aniżeli
108 II,3 | Wokulski dziwił się coraz więcej. ~- Powiedz mi pan - rzekł -
109 II,3 | zarobić, jeżeli się da, więcej niż warto, to już cecha
110 II,3 | mnóstwu instytucyj mógłby więcej nauczyć się w dzieciństwie.
111 II,3 | doznałby mniej przykrości, a więcej pomocy w studiach. Dalej,
112 II,3 | że ów Paryż ma rocznie więcej o dwa tysiące stopni ciepła
113 II,3 | z mieszkańcem północy ma więcej wolnych sił i czasu, a nie
114 II,4 | skończywszy na sowie i tygrysie. Więcej ci powiem: odkryłem mieszańce
115 II,4 | Zobaczysz tam nierównie więcej podobnych osobliwości i
116 II,4 | Tak zwana ludzkość, mniej więcej na dziesięć tysięcy wołów,
117 II,4 | miasto - myślał - w którym więcej przeżyłem w ciągu jednej
118 II,4 | zrobił jej medium?.." ~Im więcej porównywał swoją miłość
119 II,5 | liberię arystokracji, a nawet więcej niż arystokracji. Inny anonim
120 II,5 | bezobłoczna, a na niebie więcej gwiazd niż zwykle. Wokulski
121 II,5 | podobnego lekkoducha. ~-Któż więcej? - pytał Wokulski. ~- Jest
122 II,6 | Dziś mam znacznie więcej, ale wydaję bardzo mało. ~-
123 II,6 | Miałabym jeden triumf więcej. ~- A z tego co pani przyjdzie? ~-
124 II,6 | dowiedziałem się od pani więcej aniżeli przez całe życie. ~-
125 II,7 | nieszczęście, nasze panny mają więcej wymagań aniżeli doświadczenia
126 II,7 | ale ciężka praca. Robiłem więcej, więc mam więcej niż inni. ~-
127 II,7 | Robiłem więcej, więc mam więcej niż inni. ~- Ale czy mógłby
128 II,7 | Ale czy mógłby pan robić więcej urodziwszy się kimś innym? -
129 II,7 | Naturalnie, że Ochocki ma więcej szans aniżeli ja; tak jeszcze
130 II,8 | się wyskoczyć... ~- Cóż więcej?... - nalegał Ochocki.~-
131 II,8 | władać nimi, którzy posiadają więcej sił i więcej pracują. Siła
132 II,8 | którzy posiadają więcej sił i więcej pracują. Siła i praca są
133 II,8 | Wokulski. - Ja także mniej więcej rok temu mieszkałem z obozem
134 II,8 | znam... ~- Pod zamkiem więcej bywa ludzi niż na cmentarzu,
135 II,8 | Szmula.~Wokulskiemu coraz więcej podobał się rezolutny chłopak. ~-
136 II,9 | w Europie, ani mniej ani więcej, tylko - wybuchła dżuma
137 II,9 | on sam słyszy ich i czyta więcej aniżeli ja.~Właściwie mówiąc,
138 II,9 | rzadko i że gdybym miał więcej rycerskich usposobień, powinienem
139 II,9 | się nowymi. Dziś o niczym więcej nie mówi całe miasto, tylko
140 II,9 | proponujesz mi niższą cenę, ażeby więcej zarobić...~- Hę! Hę! hę... -
141 II,9 | tysiące rubli i ani grosza więcej - odparł adwokat.~- Niech
142 II,9 | bufecie i wyszedłem. Noga moja więcej nie postanie w tej podłej
143 II,10| godności w ruchach i jeszcze więcej stanowczości w fizjognomii.
144 II,10| zdawał się być jeszcze więcej zmięszany.~Sędzia zwrócił
145 II,11| chciałbym ubliżyć panu, tym więcej, że żądałem od pana satysfakcji,
146 II,11| zgromadził się taki rój więcej lub mniej głupich, wyniszczonych
147 II,11| sobie takich, którzy do niej więcej pasują.~A tymczasem on -
148 II,11| leży jak w grobie. A tym więcej tajemnica mego dziecka i
149 II,12| szorstki i ponury człowiek więcej znaczy i lepiej wygląda
150 II,13| panią Wąsowską, dla której więcej znaczy dobry tancerz aniżeli
151 II,13| narzeczonej, ale to właśnie jeden więcej argument przeciw waszemu
152 II,13| zbudować, pomyśl pan, co byłoby więcej warte dla świata: czy spryt
153 II,13| Nieszczęśliwa miłość budzi daleko więcej interesu - szepnęła raz
154 II,13| uzdolnień, a zwyciężają więcej uzdolnione. Jaka jest najważniejsza
155 II,14| krzywdę?...~- Ani słowa więcej, baronie!... - przerwał
156 II,15| tradycyjna ostrożność aniżeli więcej lub mniej demoniczna śmiałość.
157 II,15| ażeby pan Starski miał jeden więcej powód do swoich poszukiwań...
158 II,15| jednej chwili doświadcza więcej aniżeli wszystkie kamienie
159 II,16| pani Stawskiej, bo i cóż więcej pozostaje emerytowi?...~
160 II,16| poszlibyśmy w ogień?...~- Bo on ma więcej pieniędzy - odparł Szlangbaum.~-
161 II,16| zarazem przybył mi jeden więcej dowód sprawiedliwości boskiej
162 II,16| odezwałem się ani słowa więcej.~Trzeba jechać... trzeba
163 II,17| mu pewien rodzaj ulgi. Im więcej myślał o Paryżu, im żywiej
164 II,17| spodziewał się znaleźć w nim więcej nieładu.~- Masz jaki interes? -
165 II,17| roześmiał się Wokulski. - Cóż więcej? ~- W mieście gadają - mówił
166 II,17| zwróci się, ma dziewięć razy więcej szans, że trafi na zwierzę
167 II,17| zaręczy, że nie znaleźlibyście więcej takich wyjątków w piwnicach
168 II,17| a tymi, którzy... coraz więcej odsuwają się od nas...~-
169 II,17| może gwarantować wspólnikom więcej nad dziesięć procent rocznego
170 II,17| wybiegł z pokoju.~Mniej więcej to samo powtarzało się w
171 II,17| patrzyli na nasz kamień, ale więcej gadali ze sobą i chichotali.
172 II,17| wspólnikom o trzy procent więcej, aniżeli obiecałeś.~- Wiem
173 II,17| pojechał aż do Łazienek; zrobił więcej, gdyż spojrzał w aleję,
174 II,17| dokładniej pojmował go, im więcej odkrywał w nim zalet, tym
175 II,17| najdrobniejszych szczegółach, a nawet więcej... Była to najzwyklejsza
176 II,17| powiadam ci, to ze trzy razy więcej warte...~Po twarzy Wokulskiego
177 II,19| Już tam twoje gadanie więcej mi zaszkodzi aniżeli piwo" -
178 II,19| zacną...~- Znalazłoby się więcej takich kobiet - wtrącił
179 II,19| Wokulskiego w Dąbrowie... A nawet więcej, bo jakoby dowiedział się,
180 II,19| gruzów nasypało w niego więcej niż na stodołę.~Ja myślę,
181 II,19| wrócił do sklepu, co jeszcze więcej zadziwiło Rzeckiego.~- Skądeś
|