Tom, Rozdzial
1 I,1 | być gorszym od innych. W dzień służył gościom przy bufecie
2 I,1 | korzenne, których po dziś dzień nienawidzi, aż nareszcie
3 I,2 | pośpiechem, wypuszczał psa, mówił dzień dobry służącemu, wydobywał
4 I,2 | notatnika rozkład zajęć na dzień dzisiejszy.~"Oddać w banku
5 I,2 | pan przyjdziesz pierwszy. Dzień dobry- rzekł pan Ignacy. -
6 I,2 | sztab i do sklepu wszedł dzień, jedyny gość, który nigdy
7 I,2 | się do przybyłego. - Zimny dzień mamy, prawda? Która też
8 I,2 | twardej pościeli.~Jeżeli dzień udał się dobrze, pan Ignacy
9 I,3 | Pan Raczek odwiedzał go co dzień, a raz patrząc na jego chude
10 I,3 | w zimie paliła się cały dzień, sieć pełna korków do butelek,
11 I,3 | doświadczyłem zaraz na trzeci dzień po wejściu do sklepu.~Franc
12 I,3 | ośm lat, z których każdy dzień był podobny do wszystkich
13 I,3 | stryja w ramię i przez cały dzień skrobał się w głowę w sposób,
14 I,3 | spojrzenie pryncypała.~Obiady w dzień powszedni jadaliśmy w sklepie,
15 I,3 | raczej nieodkładanie co dzień choćby kilku groszy, było
16 I,3 | nic sobie nie oszczędzili. Dzień, w którym się to wydało,
17 I,4 | Jest niedziela, szkaradny dzień marcowy; zbliża się południe,
18 I,4 | a nade wszystko - lada dzień ma powrócić Wokulski. Nareszcie
19 I,4 | stawiałem cały majątek, a co dzień życie.~- I tylko po to jeździłeś
20 I,4 | nie pamiętasz, ile razy na dzień przypominano mi dwa pokolenia
21 I,5 | Tymczasem pan Tomasz w dzień spacerował po Alejach, a
22 I,5 | słońca. I tak żyła z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc,
23 I,5 | To samo przecie robią co dzień maszyniści teatrów i nawet
24 I,5 | w piątym akcie, na drugi dzień zmartwychwstaje w pierwszym
25 I,5 | stanowczą decyzję z dnia na dzień. Tymczasem pan Tomasz zerwał
26 I,5 | Mogli byli dodać: spełnia co dzień od dziewiątej wieczór do
27 I,6 | czarującym uśmiechem. - Cały dzień nie zaglądałaś do mnie,
28 I,7 | pięknego kostiumu, nie tylko co dzień bywała u niej albo ją wzywała
29 I,7 | otworzyły parasolki.~- Śliczny dzień - westchnęła panna Izabela
30 I,7 | domu; panna Izabela cały dzień była rozdrażniona.~Po wyjściu
31 I,7 | piwa.~- Matyldy są na co dzień, damy na święta. Ale Iza
32 I,8 | mówił.~Stanął i patrzył. Dzień przedświąteczny i ładna
33 I,8 | zarobisz ze trzy ruble na dzień, więc dług spłacisz łatwo.
34 I,8 | siebie zgnębiony.~Na drugi dzień w Wielki Czwartek, Mraczewski
35 I,9 | którą dziś tracę z dnia na dzień. I matka prześliczna kobieta.
36 I,9 | Nie było jeszcze piątej, dzień duży; kilku przechodniów
37 I,9 | właśnie, do zamku, stryj co dzień chodził na spacer i całe
38 I,9 | posterunku czci jednak pierwszy dzień Wielkiejnocy.~- Konie pana
39 I,10| jakoś posmutniał. Na drugi dzień wypłacił mi pieniądze, które
40 I,10| ażeby trafić na jeden taki dzień. Ty tylko rozumiesz mnie,
41 I,10| Już dniało, zapowiadał się dzień pogodny ; od rzeki ciągnęła
42 I,10| drwa rąbał, więc byłem co dzień na świeżym powietrzu. Napisałem
43 I,10| Minclów - nie wiem po dziś dzień, choć objaśnienia niejednokrotnie
44 I,10| ledwie przez parę godzin na dzień. Przy tym roztargniony,
45 I,10| zrozumiałem, gdy na drugi dzień przyszły telegramy o...
46 I,10| duchowy, podobny do nocy. W dzień wszystko było ładne, wesołe
47 I,10| gniew, kiedy zaraz na drugi dzień po swoim przyjeździe frant
48 I,10| jest to najpiękniejszy dzień jego życia.~Uważałem, że
49 I,10| Takie straszne zapowiedzi w dzień triumfu...~Eh! stary Pan
50 I,11| drobiazgu, mówiła Rzeckiemu dzień i godzinę.~Dziwne to bywały
51 I,11| Proś.~Książę wszedł.~- Dzień dobry, panie Wokulski -
52 I,11| umiałbym siedzieć z nią cały dzień w salonie ani ona ze mną
53 I,11| opuściłem kuzynkę!... Na drugi dzień panna Flora nazwała mnie
54 I,11| naprzód.- Inni żyli z dnia na dzień, dla swego żołądka albo
55 I,12| jedną z poprzecznych ulic.~Dzień był piękny, niebo prawie
56 I,12| przylepioną do "Kuriera".~- Dzień dobry, panie Szlangbaum! -
57 I,12| Odtąd po parę razy na dzień jeździł do maneżu, karmił
58 I,13| ZABAWY~ ~Nareszcie nadszedł dzień wyścigów, pogodny, ale nie
59 I,13| odzyskiwała równowagę.~Na drugi dzień, około piątej po południu,
60 I,13| kocham!..."~Mimo to na drugi dzień przyjechał znowu z wizytą
61 I,14| przez którą jedzie się cały dzień i gdzie spotyka się równiny
62 I,14| w karty w resursie i co dzień przegrywał; potem ktoś,
63 I,14| salonie ciotki w pierwszy dzień Wielkiejnocy i spostrzegła,
64 I,14| czasami nawet przykra.~Dzień wyścigów był dla panny Izabeli
65 I,14| ramionami i zasnęła.~Na drugi dzień do południa ojciec, ona
66 I,15| przysłuchiwać jej szeptowi. Dzień następny, pełen znaczenia
67 I,15| tyłem do słońca, które na dzień wychodziło spoza domu Karasia,
68 I,16| wiedział o tym, bywał co dzień w domu hrabiny, grał i deklamował
69 I,17| list i wyszedł. ~Na drugi dzień około dziewiątej rano służący
70 I,17| mówić: ~-Prawda, jaki ładny dzień? W mieście upał, tu przyjemny
71 I,18| sprawa!... ~Czując, że lada dzień i jego zechce namawiać Wokulski,
72 I,18| tysięcy rubli gotówki, że cały dzień tylko o tym myślał. Była
73 I,18| do Ameryki, tak po dziś dzień nie ma o nim wiadomości.
74 I,18| angielskiego... pracować cały dzień jak wół i jeszcze nie mieć
75 I,18| powiedzieć właścicielowi: "dzień dobry!", i szybko ucieka,
76 I,19| asfaltów!... ~Istotnie, dzień był wyjątkowo gorący i jaskrawy:
77 I,19| parę tysięcy. Przecież co dzień od kilku dni sprzedają się
78 I,19| Możecie widywać się co dzień, a w takich warunkach najłatwiej
79 II,1 | kiedy pojedzie, a na drugi dzień - szast... prast... i już
80 II,1 | Od tej pory mamy sądny dzień w sklepie. Wokulski zhardział,
81 II,1 | zhardział, gościom odmrukuje, w dzień wygląda, jakby drzemał,
82 II,1 | o Stachu, gdyż na drugi dzień zbiegła na dół pani Małgorzata
83 II,1 | robiąc się przy ich pomocy co dzień piękniejszą. A jaka ona
84 II,1 | do teatru i... na drugi dzień nie mogłem go poznać: w
85 II,2 | za trzy godziny lekcji co dzień mam piętnaście rubli na
86 II,2 | domu, kręciłbym głową cały dzień. ~- Więc tu nikt nie płaci,
87 II,2 | praczki, które przez cały dzień śpiewają jakieś wstrętne
88 II,2 | że mój zbłąkany mąż lada dzień opamięta się i powróci...~-
89 II,2 | lepsze są od tych, które co dzień wylewasz... ~- Panie - zwróciła
90 II,3 | że jednak ten pierwszy dzień w Paryżu upamiętni mu się
91 II,3 | fiakrem, wynajętym na cały dzień, przenosił się do innej
92 II,3 | cywilizacja." ~Każdy zresztą dzień w Paryżu przynosił mu nowe
93 II,4 | obrazić. Ale mam tu prawie co dzień wizyty różnego gatunku filutów... ~-
94 II,4 | Napisz do mnie list na dzień przed przybyciem. Prawie
95 II,4 | Warszawy. Czuł, że lada dzień coś z tego musi wybrać:
96 II,4 | Czy to wy, panie Siuzę?... Dzień dobry! ~Głowa znikła, lecz
97 II,5 | dostali bzika?..."~Na drugi dzień swego pobytu w Warszawie
98 II,5 | najuprzejmiejszy sposób. - Jak to, już dzień? - spytał zdziwiony. - O,
99 II,5 | trzecią szklankę herbaty. ~- Dzień dobry! - zawołał baron,
100 II,5 | herbaty dla pana... Ładny dzień, prawda, akurat do spaceru
101 II,6 | brek pojechał dalej. ~- Dzień dobry, panie Wokulski -
102 II,6 | wieczorem, na spiekocie, gdyż dzień był gorący. Ochocki złapał
103 II,6 | choć przez parę godzin na dzień, choć przez parę miesięcy
104 II,6 | historii zapisał się piękny dzień - odegrałam rolę Putyfarowej
105 II,7 | to, co zaszło.~Na trzeci dzień wypogodziło się, a na czwarty
106 II,8 | dwa nierówne okresy czasu: dzień krótszy od mgnienia powiek
107 II,8 | zapomniał o wszystkim. ~Na drugi dzień istotnie całe towarzystwo
108 II,8 | Jeżeli jeszcze jeden dzień będziesz pan w takim humorze
109 II,8 | kurzu. ~- Bardzo piękny dzień - rzekł Wokulski. ~- O,
110 II,8 | lepszego. Dobranoc. Na drugi dzień około południa Wokulski
111 II,9 | okolicach Astrachania i lada dzień może do nas zajrzeć.~Co
112 II,9 | zastanowiło. Więc na drugi dzień pobiegłem do naszego adwokata (
113 II,9 | dosyć często. Nie powiem co dzień. Czasami raz na kilka dni,
114 II,9 | to po kilkanaście razy na dzień), zawsze jej ktoś usiłował
115 II,9 | ramionami - sprzedam ją lada dzień...~Ale w końcu dał się namówić
116 II,9 | ażeby pozwoliły mu bywać co dzień albo nawet ażeby go stołowały (
117 II,9 | nawet odwiedzasz ją w biały dzień, wobec służby, młodzieży
118 II,9 | nie dość, że siedzą cały dzień, ale jeszcze siedzą wieczorami
119 II,9 | pokazują się wszystkim cały dzień, bo nie mają czego ukrywać.
120 II,9 | Stach przyszedł na drugi dzień do sklepu, zapytałem go :~-
121 II,10| osobliwie kiedy jest ładny dzień i czyste niebo, bo wtedy
122 II,10| przychodzi mi na myśl szczęśliwy dzień naszego ślubu... Klemens
123 II,10| ruble za trzy godziny co dzień.~- A pani co na to?~- Mój
124 II,10| Krzeszowską, u której bywała co dzień i rozumie się, zamiast trzech,
125 II,10| powinien by nawrócić się lada dzień, bo już i pieniędzy, i kredytu
126 II,10| w którym baronowa cały dzień spędza, jest pokoik jej
127 II,10| pani Stawskiej (było to w dzień objęcia rządów przez cesarza
128 II,10| coś podobnego?...~Na drugi dzień zjawia się właścicielka
129 II,10| Nareszcie na następny dzień wpada Wirski.~- Wiesz, kolego -
130 II,10| tydzień, choćby na jeden dzień - cóż wtedy?... Ona tego
131 II,10| lewo czy w prawo?~Na drugi dzień (sprawa miała być o dziesiątej)
132 II,10| mieszka? Gdzież on siedzi w dzień?~- W uniwersytecie, w prosektorium,
133 II,10| panowie po kilka razy na dzień stukają do mego okna trupią
134 II,10| rzeczywiście u tej pani. Na drugi dzień więc udałam się do niej,
135 II,11| co się dzieje.~Na drugi dzień po procesie Wokulski był
136 II,11| jedynastej w nocy. Na trzeci dzień był w sklepie u Milerowej,
137 II,11| Milerowę. Na czwarty zaś dzień...~No, on wprawdzie nie
138 II,11| spytał Szuman. - Już drugi dzień truje się, że go jakiś książę
139 II,11| wyszedł. Zawsze dziwak.~Cały dzień upłynął mi marnie; nawet
140 II,11| go z panią Stawską!...~W dzień balu u księcia ani Stach,
141 II,11| energicznie. Więc zaraz na drugi dzień wybrałem się do Szumana
142 II,11| przeszkadzać, to zaraz na drugi dzień wszystko opowiada mi pani
143 II,11| adwokatem i z Maruszewiczem, na dzień 15 lutego pchnęła im komornika
144 II,12| a rejent przyjeżdża co dzień, ale zdaje się na próżno...
145 II,12| była w tyfusie. ~Na drugi dzień był u niej Rzecki; przyszedł
146 II,13| I przez cały następny dzień gorzko wyrzucał sobie nieznajomość
147 II,13| Wstyd go ogarnął.~Na trzeci dzień otrzymał od panny Izabeli
148 II,13| Przecie widujemy się co dzień trzy razy, a czasami to
149 II,13| druga... trzecia...~Na drugi dzień wstał późno i do południa,
150 II,13| głupstwem.~Tak przesiedział cały dzień. Następnego przyszedł Rzecki
151 II,13| przypomniał mu, że dziś jest dzień pierwszego kwietnia i że
152 II,14| tryb życia.~Do tej pory dzień schodził jej na wymyślaniu
153 II,14| do apteki po dwa razy na dzień lataj, do magla drałuj i
154 II,14| pan powinien być, bo co dzień sypia od godziny czwartej
155 II,16| sypiam, choć przez cały dzień jestem senny; miewam jakieś
156 II,16| z góry płacili.~Na drugi dzień z rana wprowadzili się do
157 II,16| odparłem:~- Pan Klejn cały dzień siedzi w sklepie, więc nie
158 II,16| za miesiąc, ale na drugi dzień, taki sponiewierany, że
159 II,16| z kolei dopiero na drugi dzień, gdyż zajechały aż do Piotrkowa.~
160 II,17| znowu poszedł spać.~Na drugi dzień odwiedził go Rzecki, ale
161 II,17| jeżeli ona choć przez jeden dzień tyle cierpiała co ja?...~
162 II,17| Mam już dosyć miłości..."~Dzień schodził za dniem, a Wokulski
163 II,17| ochoty wyjść na spacer? Ładny dzień, a przez pięć tygodni chyba
164 II,17| zdziwienia wpada w drugie, dzień po dniu przekonywając się,
165 II,17| to czas zapełni"~Na drugi dzień zakupił wagę precyzyjną
166 II,17| co znaczy technologia..."~Dzień i kąpiel pod prysznicem
167 II,17| prze dwa miesiące prawie co dzień... Że przez ten czas mówiła
168 II,17| obłęd, wydobył się na jasny dzień. Pulsa biły mu silniej,
169 II,17| bowiem szczęścia potrzeba: co dzień jadać inne potrawy i brać
170 II,17| Suzina do Moskwy.~Na drugi dzień, około pierwszej, kiedy
171 II,17| Płacze po kilka razy na dzień i byleśmy porozmawiali pięć
172 II,17| do Paryża. Następny zaś dzień, od rana do późnej nocy
173 II,17| Wąsowska. - Wczoraj cały dzień czekałam na pana, a pan
174 II,19| robił to po kilka razy na dzień, mimo niechęci subiektów
175 II,19| się.~Za to przez następny dzień było mu gorzej; odleżał
176 II,19| dni, a później nawet i co dzień jeździła sobie w towarzystwie
177 II,19| nie sięgają myślą poza dzień dzisiejszy i mają wstręt
178 II,19| mieszkanie, gdzie uczyłem się dzień i noc. Trwało to parę miesięcy
179 II,19| pannie, która podobno co dzień jeździła tęsknić do tych
|