Tom, Rozdzial
1 I,1 | sobie byt i warsztat, na którym mógł spokojnie pracować
2 I,1 | a sklep roił się gośćmi, którym ledwo mogli wydołać trzej
3 I,2 | sześciu...~- Czy u tych, którym dajesz pan neseserki? -
4 I,2 | wstąpił do tamtego fachu, przy którym zawsze ma się czas, panie
5 I,2 | swoje zakratowane okno, za którym widać było szary mur sąsiedniego
6 I,3 | najokazalszym sprzętem był stół, na którym ojciec powróciwszy z biura
7 I,3 | się na lewo do stołu, za którym stały ogromne szafy, od
8 I,3 | stawał za swoim kontuarem, na którym podczas lata łapał muchy,
9 I,3 | nie oszczędzili. Dzień, w którym się to wydało, był ostatnim
10 I,3 | trzymając w ręce sznurek, którym poruszał kozaka.~Przez kilka
11 I,5 | tego pięknego świata, w którym przebywała, i pierwszy raz
12 I,5 | triumfach ? A te piękne konie, którym jaskółka mogłaby zazdrościć
13 I,5 | dnie duszy jakiś ideał, o którym myśl osładza najcięższe
14 I,6 | tamburek i ze stolika, na którym leżą Szekspir, Dante, album
15 I,6 | człowiek - szepnęła - o którym mówisz, papo, nie jest jakim
16 I,6 | chłopca) i mruknął głosem, w którym czuć było gniew: panie Morawski
17 I,6 | Usiadły przy oknie, za którym zebrało się kilkoro obdartych
18 I,6 | co wszyscy. Ma sklep, w którym kupujemy, zrobił majątek
19 I,7 | się tuż do kantorka, za którym siedział Wokulski. Była
20 I,7 | nazywają się Matyldami, którym pan imponujesz porcją pieczeni
21 I,8 | wykończony sklep, przed którym już zatrzymywali się ludzie,
22 I,8 | tych kilkunastu ludziach, którym już daje zajęcie, i o tych
23 I,8 | miniatura kraju - myślał - w którym wszystko dąży do spodlenia
24 I,8 | jakimś mistycznym punktem, w którym zbiegają się wszystkie jego
25 I,8 | mu było opuścić miasto, w którym przynajmniej widywał pannę
26 I,8 | znajomego lekarza Szumana, z którym pomimo obustronnej życzliwości
27 I,8 | zna taki stan umysłu, w którym człowiekowi wydaje się,
28 I,8 | znaczy taki stan umysłu, w którym człowiek obojętnieje dla
29 I,8 | zbliżyła się do kantorka, za którym siedział Wokulski.~- Czy
30 I,9 | zamiast kominów ma wieże, w którym nikt nie mieszka, tylko
31 I,9 | do stołu kilkoro dzieci, którym hrabina zaczęła rozdawać
32 I,9 | Wszedł w bramę domu, w którym znajdował się sklep, i skręcił
33 I,9 | wiara, że jest inny świat, w którym podobno wynagrodzą tutejsze
34 I,9 | ten kamień, wiesz, ten, na którym siadywaliśmy na górze, pod
35 I,10| ten pochód przez bagno, w którym zamoczyliśmy ładunki ; albo
36 I,10| Zepchnięto nas z gościńca, którym w kilka minut później przejechały
37 I,10| żartowano z Austriaków, którym nie wiodło się w tych czasach.
38 I,10| oficerowie wyprawili mi obiad, na którym gęsto piliśmy zdrowie węgierskiej
39 I,10| jednak było mego pokoju, w którym dwadzieścia pięć lat przemieszkałem.
40 I,10| drugi pokój to mój pokój, w którym mieszkałem od lat dwudziestu
41 I,10| dzieci i bogatego ojca, po którym będę dziedziczyć...~Rzecz
42 I,10| skończonym zaś obrządku, przy którym pokropiono i obmodlono prawie
43 I,10| przysadkowaty, spocony, o którym nie mógłbym powiedzieć,
44 I,10| przejmujące spojrzenie, przed którym trudno by coś ukryć. A że
45 I,11| ich rodziców i hrabiów, którym oddawała serce. Był czas
46 I,11| Bułgarii i przywiózł majątek, o którym opowiadano cuda, pani Meliton
47 I,11| gromadki niezręcznych dzieci, którym z ust szeroko otwartych
48 I,11| przypatrywał mu się z uczuciem, w którym podziw mieszał się z nienawiścią.~"
49 I,11| nauki przyrodnicze. Otóż w którym roku życia osłabnął pański
50 I,11| swemu towarzyszowi.~- W którym roku?... - rzekł Wokulski. -
51 I,11| ale - nie obraź się pan. W którym roku życia zaczynają mężczyźnie
52 I,11| że nadchodzi moment, w którym powinien zrobić rachunek
53 I,11| wszystko jest naczyniem, w którym wylęga się wielka idea...
54 I,11| znaczą więcej od setek ludzi, którym ja daję byt. Skądże więc
55 I,11| Jużci, w Łazienkach, ale w którym miejscu?...Trzeba iść w
56 I,12| kory z młodych kasztanów, którym jeszcze nie :dążyły pociemnieć
57 I,12| formę rozłożonego wachlarza, którym mogłaby się chłodzić przedpotopowa
58 I,12| niepozornym sklepikiem, nad którym wisiał czarny szyld z żółtawym
59 I,12| zastał już Maruszewicza, z którym pojechał do rajtszuli obejrzeć
60 I,12| czynności długim batem, którym od czasu do czasu podcinał
61 I,12| usłyszał trzaśnięcie batem, po którym czwarty pan znowu rozpoczął
62 I,12| wizytę hrabia-Anglik, z którym zaznajomił się podczas sesji
63 I,13| podał mu bilet i notatnik, w którym baron zapisał adres i swoje
64 I,13| pojednawczych odparł Rzecki, w którym ocknął się były oficer węgierski.~
65 I,13| słuchał świergotu ptaków, którym kipiał cały las, i pluskania
66 I,13| myśliwy śledzi ugor, po którym przebiegają płochliwe zające.
67 I,14| człowiek niepospolity, o którym dużo mówiono w towarzystwie.
68 I,14| człowiekiem w Warszawie, z którym można o tym mówić. To numer...~"
69 I,14| Ostatni człowiek, w którym pokładał nadzieję mój ojciec."~
70 I,14| że jest to ten sam ząb, którym cię dotychczas gryzłem i
71 I,15| myśleć o małżeństwie, za którym jest ledwie jedna, a przeciw
72 I,15| wspaniałą minę i portfel, w którym nosił szczotki i brzytwy,
73 I,16| przysłał tylko list, w którym przepraszał za zawód i usprawiedliwiał
74 I,17| Zbliżywszy się do domu, w którym lokował się baron, Wokulski
75 I,17| Niecierpliwie otworzył pierwszy, w którym pani Meliton napisała tylko
76 I,18| niezgłębiony ocean nicości, w którym będzie spoczywał na wieki
77 I,18| ostrożnie wypytał się "panów", w którym sądzie i o której godzinie
78 I,18| siada naprzeciw okna, za którym słychać bolesny krzyk zarzynanej
79 I,18| się w tak ciemnym kącie, w którym nie mogłaby już poznać go
80 I,18| jeszcze ciemniejszy kąt, w którym mieści się pewien okazałej
81 I,18| mruga na okazałego pana, z którym niedawno rozmawiał w cukierni. ~
82 I,19| tak lekko niosący jak ten, którym jedzie - i - że gdyby poprosił
83 II,1 | niebo. (A może istotnie na którym z migotliwych świateł spotkają
84 II,1 | doskonalszym świecie, w którym zginie głupstwo, nędza i
85 II,1 | lokatora ma pan Ignacy, za którym panny szaleją?... Cóż to
86 II,1 | Po hucznym weselu, na którym (nie wiem nawet skąd) znalazło
87 II,2 | chłopak, zwany Wickiem, za którym ktoś gniewnie wołał: ~-
88 II,2 | niepoliturowany stół, na którym przyjrzawszy się uważniej
89 II,2 | I diabli wezmą dom, w którym my jedni jako tako utrzymujemy
90 II,2 | na progu Maruszewicz, za którym ujrzałem żółtawą twarz i
91 II,3 | tego pokoju. Widmo, przed którym wyjechał z Warszawy, było
92 II,3 | wzruszona - jest adres, pod którym można się zgłosić do mnie
93 II,3 | za nią ogromny plac, na którym majaczyła wysmukła kolumna.
94 II,3 | siódmej dotarł do placu, na którym wznosiła się, samotna jak
95 II,3 | świat zatruć. ~Od dnia, w którym po raz pierwszy skąpał się
96 II,3 | Paryża? Czy jest przedmiot, z którym można by go porównać, i
97 II,4 | Pokaż mi pan jedno miasto, w którym nie ściskano by sobie mózgów
98 II,4 | że to blaga i kuglarstwo, którym poważna nauka zajmować się
99 II,4 | myślał, że ten Paryż, w którym znalazł najwięcej mądrości,
100 II,4 | Oto miasto - myślał - w którym więcej przeżyłem w ciągu
101 II,4 | Saint-Germain. ~W sieni domu, w którym mieszkała, był kramik antykwariusza.
102 II,4 | Wokulski podając jej czek, na którym wypisał odnośną sumę. ~-
103 II,4 | Żałobny ołtarz, przed którym śpiewają się egzekwie nad
104 II,4 | myślał: "Szczególny kraj, w którym od tak dawna mieszkają obok
105 II,4 | byłby symbolem szatana, z którym walczy o duszę ludzką anioł
106 II,5 | firmą JW-go Wokulskiego, z którym na Nowy Rok ureguluje wszelkie
107 II,5 | interesować sprawami państwa, w którym znajdują się nasze majątki,
108 II,6 | a cnotliwego romansu, w którym autor opisuje, jakimi szlachcice
109 II,6 | pewne punkta transformizmu, którym dlatego tylko brzydzi się,
110 II,6 | zastał już wszystkie panie, którym Starski coś wykładał. Siedział
111 II,6 | Znam dobrze to prawo, o którym mówi pan Starski... ~- A
112 II,6 | prezesowej całe stado kur, którym ona rzucała ziarno z kosza.
113 II,6 | skończyła się; jechali polem, na którym zieleniły się grusze i szarzały
114 II,7 | ciotki, dla Starskiego, o którym powszechnie mówiono, że
115 II,7 | ogromny majątek i stosunki, którym zachwycał się baron, którego
116 II,7 | wielbiciel, pan Starski, z którym umawiali się, że wesoło
117 II,7 | słońca i na krzak bzu, na którym wesoło świegotały ptaki.
118 II,8 | Wąsowska. ~- Jak z balonu, którym kieruje pan Ochocki - dodał
119 II,8 | go drażni towarzystwo, w którym też zapanowała cisza.~Dojechali
120 II,8 | go spokojne zamyślenie, w którym nie tylko Starski, ale całe
121 II,8 | folwarcznym stał powóz, ten sam, którym przyjechała panna Izabela.
122 II,8 | znalazł nawet pień, na którym siedziała. Wszystko jest,
123 II,8 | mamy wiek dziewiętnasty, w którym kobiety są inne, niż pan
124 II,9 | był ów list anonimowy, w którym szkaluje panią Stawską,
125 II,10| pokój (mówi pani Stawska), w którym baronowa cały dzień spędza,
126 II,10| Jest więc łóżeczko, na którym co kilka dni zmienia się
127 II,10| ogólnego samobójstwa, przy którym ja, konając u nóg pani Stawskiej,
128 II,10| spotkaliśmy powóz Wokulskiego, którym przyjechał on i adwokat.
129 II,10| Tak i cóż?~- W dniu, w którym tę panią oddaliłam od siebie -
130 II,11| Idę i w bramie domu, w którym mieszka, wpadam na doktora
131 II,11| wysiadłem niedaleko domu, w którym mieszka książę.~Na ulicy
132 II,11| przebaczenie u Wokulskiego. o którym baronowa odzywa się z wielkimi
133 II,12| warsztaty, byli kramarze, którym Wokulski pomógł do założenia
134 II,12| nastąpi czas najgorszy, w którym nie wiadomo, co robić. Następnie
135 II,12| Gdy Wokulski kupił dom, w którym mieszkała, i gdy Rzecki
136 II,13| On jest sezamem, przed którym otwierają się wszystkie
137 II,13| drzwi, jest obrusem, na którym zawsze można znaleźć obiad,
138 II,13| hrabiny teatr amatorski, na którym odegrano dwie sztuki w języku
139 II,13| Właśnie. Jest to mostek, po którym...~W tej chwili panna Izabela
140 II,13| rzekła panna Izabela tonem, w którym czuć było gniew.~- Bardzom
141 II,15| rocznie... Nikczemny świat, na którym tacy jak ja ludzie muszą
142 II,15| to w tej sprawie pan, o którym mówimy, postąpił jak dżentelmen.~-
143 II,15| zbliżywszy się do wagonu, w którym siedział pan Łęcki z córką,
144 II,15| Zbliżyli się do wagonu, przy którym już stał konduktor. Wokulski
145 II,15| zamku w Zasławiu, kamień, na którym siedziała panna Izabela,
146 II,15| jest to ten~sam pociąg, którym jedzie panna Izabela. Znowu
147 II,17| te cudowne lampy, dzięki którym można było zwalczać nieprzyjaciół,
148 II,17| mały, czysty salonik, w którym tyle wieczorów przepędził
149 II,17| to urządzenie świata, na którym dwoje ludzi nieszczęśliwych
150 II,17| będzie wezwać Rzeckiego (z którym nie widział się od kilku
151 II,17| oszukiwanego barona, przy którym on sam odegrywał wówczas
152 II,17| pociąg do cudownego świata, w którym ludzie posiadają władzę
153 II,17| zwrócili głowy ku krzesłu, na którym siedział spotniały i zarumieniony
154 II,17| niegdyś silny człowiek, o którym teraz mówiono, że całkiem
155 II,17| rzuconego w wodę kamienia, nad którym w pierwszej chwili powstaje
156 II,17| wymieniwszy mu pierwej listę osób, którym zrujnował szczęście, czyli
157 II,17| zajmiesz takie stanowisko, na którym dochody dziesięć razy przeniosą
158 II,17| jego tajemniczy warsztat, w którym wykluwał się zarodek nowej
159 II,17| otworzył drzwi do salonu, po którym szybkimi krokami spacerowała
160 II,17| długie ucho tego patrona, na którym Chrystus wjeżdżał do Jerozolimy.
161 II,17| na ocieniony pagórek, na którym przeszło rok temu po raz
162 II,17| chwilowego zachwiania, na którym zresztą udało mi się zrobić
163 II,17| jeden paciorek z różańca, na którym panna Izabela odprawiała
164 II,17| napisał do ojca list, w którym najformalniej oświadcza
165 II,17| otrzymał telegram z Moskwy, po którym natychmiast wysłał depeszę
166 II,17| swoim gabinecie do pracy, w którym przecie ani jeden szczegół
167 II,18| bitwie z dzikim narodem, o którym nie wiadomo, ani gdzie mieszka,
168 II,18| Pokazano mi dzisiaj kurierek, w którym pani baronowa Krzeszowska
169 II,19| to formalny testament; w którym Wokulski rozporządził pozostałymi
170 II,19| musiał opuścić mieszkanie, w którym dokuczyła mu tylko gramatyka
171 II,19| tylnych drzwi sklepu, w którym jeszcze był Szlangbaum i
172 II,19| pędem zajechali przed dom, w którym mieszkał Rzecki.~W bramie
|