Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
starozytnych 2
starscy 4
starsi 4
starski 147
starskich 2
starskiego 45
starskiemu 6
Frequency    [«  »]
151 którzy
150 nigdy
147 prawie
147 starski
146 prosze
145 chyba
145 cie
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

starski

    Tom,  Rozdzial
1 I,19| propos: wiesz, że Kazio Starski wrócił?... ~Silny rumieniec 2 I,19| ciebie. No, przypuszczam, że Starski jest trochę zadłużony. W 3 I,19| szezlongu - powrócił Kazio Starski i jutro ma być u nas. ~- 4 I,19| ojciec jest chory i że... Starski wrócił.... ~Panna Florentyna 5 I,19| śnił się pannie Izabeli Starski jako mąż, Rossi jako pierwszy 6 I,19| obrzydliwych Żydów zastał u nas Starski... ~- Zna on ich dawniej 7 I,19| Wokulskiego w domu i ażeby Starski nie spotkał się u nich z 8 I,19| lekarze na konsylium, że Kazio Starski wyjeżdża przed wieczorem 9 I,19| tej porze nie wpadł do nas Starski - rzekła panna Izabela biorąc 10 I,19| do salonu i rzekł: ~- Pan Starski. ~Jednocześnie ukazał się 11 I,19| Pan... Wokulski... Pan Starski... ~Nazwisko Wokulskiego 12 I,19| zaakcentowane w taki sposób, że Starski kiwnąwszy mu głową usiadł 13 I,19| w okręcie - odpowiedział Starski, dość wyraźnie kalecząc 14 I,19| odparł również po angielsku Starski. ~- Kto jest ten?.. - dodał 15 I,19| stracić na wakacjach - rzekł Starski, znacząco spoglądając jej 16 I,19| rozmawiali?... - spytał Starski. ~- O, nie - odpowiedziała 17 II,1 | samym pociągiem jedzie pan Starski. ~Stach wstrząsnął się. ~- 18 II,3 | Wokulski pił i myślał; ~"Starski to jest ten drugi kochanek, 19 II,5 | Jeżeli go nie uprzedził ten Starski..."~W korytarzu wagonowym 20 II,5 | się, że krąży około niej Starski. Zna pan Starskiego?... 21 II,6 | zbliżyli się do nich. - Pan Starski... - dodał. ~- Już miałem 22 II,6 | przyjemność... - odezwał się Starski uchylając kapelusz. ~- I 23 II,6 | Ochocki. ~- Albo ja? - dodał Starski. ~- Bo pan Ochocki źle powozi, 24 II,6 | Ochocki źle powozi, a pan Starski jest nieznośny - odpowiedziała 25 II,6 | dymisję! - westchnął komicznie Starski. ~- Pan wie, że ja zawsze 26 II,6 | zajęła miejsce obok barona, Starski obok narzeczonej, a panna 27 II,6 | panią pomszczę - wtrącił Starski dosyć lichą polszczyzną. - 28 II,6 | smutku i obawy.~Podczas gdy Starski przekomarzał się z wdową, 29 II,6 | wdowa. - Cóż to znowu, panie Starski?... ~Wokulski spojrzał na 30 II,6 | pokładała się ze śmiechu, Starski upadł twarzą na kolana pięknej 31 II,6 | podobnych wypadków - odezwał się Starski, wymownie patrząc na wdówkę. ~- 32 II,6 | wszystko pozwalają. Nie, panie Starski, pan musi oduczyć się swoich 33 II,6 | wszechświatowe - odparł Starski. ~- W każdym razie nie z 34 II,6 | manierami - odezwał się Starski. - Niech pani spróbuje, 35 II,6 | niej, drugimi drzwiami, Starski.~Powitali prezesowę, która 36 II,6 | rozmawiała tylko z baronem, a Starski umizgał się do czarnookiej 37 II,6 | Cóż tu robi ten pan Starski? ~- Jakże co? Mieszka u 38 II,6 | co dotychczas robił pan Starski? ~- No, przede wszystkim 39 II,6 | której zacznie się umizgać Starski, natychmiast dostanie męża. 40 II,6 | wszystkie panie, którym Starski coś wykładał. Siedział rozparty 41 II,6 | kochana babciu - odparł Starski z westchnieniem - łatwo 42 II,6 | Za pozwoleniem - przerwał Starski - nie robię panu zarzutu, 43 II,6 | mówił z ironicznym chłodem Starski. - Wyjąwszy, rozumie się, 44 II,6 | prawo, o którym mówi pan Starski... ~- A co? - wtrącił Starski 45 II,6 | Starski... ~- A co? - wtrącił Starski patrząc na babkę. ~- I dlatego, 46 II,6 | Wokulski zdziwił się... Ale Starski wciąż uderzał szpicrózgą 47 II,6 | odpowiedział jej tym samym tonem Starski. ~Wokulski teraz dopiero 48 II,6 | odezwał się niezadowolony Starski. - Kto widział przyzwyczajać 49 II,6 | za mąż dla pieniędzy, a Starski swymi teoriami umacnia 50 II,6 | głupie przypuszczenie!... Starski może istotnie być jej przyjacielem 51 II,6 | dowodzi rozsądku. Nie, ten Starski sprytny człowiek; może trochę 52 II,6 | baronem zakochanym i chorym, a Starski odgrywa przy nim rolę przyjaciela 53 II,6 | Zaraz?... Dobrze. Pan Starski jest to bardzo zajmujący 54 II,6 | banalnego frazesu od pana... Pan Starski zajmujący... Dla kogo?... 55 II,6 | że prędko umarł, a pan Starski jest tak nieskomplikowany, 56 II,7 | nieszczęśliwe matki. ~Od tej chwili Starski w oczach hrabiny stracił 57 II,7 | przychodziło tym łatwiej, że Starski począł gwałtownie zalecać 58 II,7 | ciężkie." ~W taki sposób Starski, może najstosowniejszy dla 59 II,7 | To nie taki próżniak jak Starski ani marzyciel jak książę, 60 II,7 | przecie jej wielbiciel, pan Starski, z którym umawiali się, 61 II,7 | kiedy mieć! - westchnął Starski. ~- Prawdziwe szczęście 62 II,7 | jeżeli w tym towarzystwie Starski zajmuje się kimś, to tylko 63 II,7 | mówił baron - jak ten Starski traci?... Z każdym dniem, 64 II,7 | nadzieja zapisu prezesowej, Starski przestał być interesujący. 65 II,7 | Boczną ścieżką biegł do nich Starski, bardzo zaaferowany, mówiąc: ~- 66 II,7 | zaczął po chwili - ten Starski to obrzydliwa figura. Nikomu 67 II,7 | Kto wie, mój baronie, czy Starski nie ma racji. Nas nauczono 68 II,7 | niedołężniejsi, niż jesteśmy, a Starski musi triumfować. Ten jest 69 II,7 | kto wie jednak, czy taki Starski nie odkrył ogólnego prawidła. ~- 70 II,7 | Uderzyło go zaś, że gdy Starski chciał raz pocałować 71 II,7 | był tak szczery, że sam Starski zdziwił się i zmieszał, 72 II,7 | zbyt wielkiej uciechy,. Starski z takim zajęciem patrzył 73 II,7 | podskoczył do panny Eweliny, a Starski do pani Wąsowskiej, która 74 II,7 | pierwszy z nich - odezwał się Starski - jeżeli chodzi o zjedzenie...~- 75 II,8 | zwykle, szeptał z narzeczoną, Starski w gwałtowny sposób umizgał 76 II,8 | kieruje pan Ochocki - dodał Starski trzymając się poręczy. ~- 77 II,8 | jeździłem żadnym - westchnął Starski - ale w tej chwili wyobrażam 78 II,8 | zakomenderowała pani Wąsowska. - Panie Starski, ostrzegam, że jestem dziś 79 II,8 | mu się humor, jak tylko Starski wspomniał o balonach...~" 80 II,8 | Protestuję! - odezwał się Starski. - Panna Izabela jest całkiem 81 II,8 | Tak, tak! - zawołał Starski. ~- Niech będzie tak... - 82 II,8 | ziemię.~Pani Wąsowska i Starski znikli na wzgórzu, panna 83 II,8 | miejscowego proboszcza. Starski z prezesową i baronem grali 84 II,8 | przywidzeń. Zdawało mu się, że Starski w jakiś dziwny sposób spojrzał 85 II,8 | było mu trochę przykro, że Starski siedzi obok panny Izabeli. 86 II,8 | zobaczyć się z proboszczem, Starski zaś objął komendę. ~- Więc 87 II,8 | podnosząc się z dywanu.~Starski podskoczył do niej. ~- Sprowadzę 88 II,8 | hop!... - zawołał z dołu Starski. - A chodźcie już, państwo, 89 II,8 | robili? - pytał ze śmiechem Starski podając rękę pannie Izabeli, 90 II,8 | zamyślenie, w którym nie tylko Starski, ale całe towarzystwo zniknęło 91 II,8 | pokazały się chmury, kiedy Starski kazał służbie sprzątnąć 92 II,8 | O, bardzo ładny - odparł Starski. ~Pani Wąsowska spod spuszczonych 93 II,8 | baron był rozdrażniony, a Starski ironiczny i zuchwały. ~Po 94 II,8 | jadą ode mnie oni oboje czy Starski... Wszystko jedno... ~Wokulski 95 II,8 | w tej chwili!... akurat Starski dla niej dobry. ~- Cóż - 96 II,8 | prostu nie ostrzega mnie?... Starski bodajże umizga się nie tylko 97 II,8 | snują mi się po głowie!... Starski?... Ależ ona chce wyswatać 98 II,12| doszły : do mnie na wieś. Starski opowiadał mi, nie bez zazdrości, 99 II,12| odparła pani Wąsowska. - Starski już prawie nie opuszcza 100 II,12| Ani przez chwilę. Więc Starski, Szastalski...~- Ależ Starski, 101 II,12| Starski, Szastalski...~- Ależ Starski, Szastalski, książę, Malborg... 102 II,12| Jest Fela Janocka i... Starski...~Twarz jej oblał lekki 103 II,12| Wokulski. - Spostrzegła, że ten Starski wydaje mi się niesmacznym, 104 II,13| pożyczyć, tam wykpiwa; zaś pan Starski siedzi przy dogorywającej 105 II,15| niej, że jest w Warszawie Starski...~- Biedny chłopak! - mówiła 106 II,15| się na kolej.~- Gdzież pan Starski? - zapytał Wokulski.~- Czy 107 II,15| Nareszcie po drugim dzwonku Starski ukazał się na peronie.~- 108 II,15| tego brakowało - odparł Starski witając się z panem Tomaszem. - 109 II,15| zarumieniła.~Pociąg ruszył. Starski usiadł po lewej stronie 110 II,15| z panem K?... - wtrącił Starski.~- O klacz wyścigową?... - 111 II,15| interesów - odparł z uśmiechem Starski.~- A baron ile razy uwalniał 112 II,15| kuzynko - mówił drwiącym tonem Starski.~Wokulski przycisnął się 113 II,15| I ten medalion - drwił Starski - jest całym prezentem przedślubnym?... 114 II,15| szukaliśmy medalionu? - szepnął Starski przytulając się do jej ramienia.~ 115 II,15| stanowi moją siłę -- odparł Starski.~- Zlituj się... Ależ on 116 II,15| powiem mu wszystko...~Starski roześmiał się.~- Nie wejdę, 117 II,15| dziesięć minut!...~Co tam Starski albo i panna Izabela... 118 II,15| kieliszek nietknięty.~W wagonie Starski rozmawiał z panną Izabelą.~- 119 II,15| Niech mi dadzą wody sodowej.~Starski poszedł do bufetu; panna 120 II,15| spotężniał w jej oczach, a Starski wydał się małym i zabawnym.~" 121 II,15| panu jest?... - zawołał Starski wpatrując się w niego przy 122 II,15| pana to nie gniewa, panie Starski, co powiem - rzekł głuchym 123 II,15| wymiotów... Przepraszam pana...~Starski słuchał oszołomiony. Nic 124 II,15| jeszcze dam panu radę, panie Starski. Przy korzystaniu ze względów 125 II,15| i dla pańskich pupilek.~Starski wciąż nie rozumiał, o co 126 II,15| na ławkę naprzeciw ojca; Starski odszedł w drugi kąt saloniku.~" 127 II,15| fałszywy towar!... A ten Starski... Cóż Starski? taki pasożyt 128 II,15| A ten Starski... Cóż Starski? taki pasożyt jak i ona... 129 II,15| medalionu, kto chciał, nawet ten Starski, biedak, który z powodu 130 II,15| skrzydła!... Pan Molinari, pan Starski i Bóg wie ilu jeszcze... 131 II,15| święty depozyt, ażeby pan Starski miał jeden więcej powód 132 II,17| pan Niwiński, nawet... pan Starski, który nigdy nic nie robił 133 II,17| szepnął.~- Ten pan Starski, także wnuk po nieboszczce 134 II,17| rzeczywistą klęską, a taki Starski... licho wie, co to jest?... 135 II,17| głupota ich ofiar. A znowu ani Starski, ani panna Izabela, ani 136 II,17| miesiąc) wraca z Krakowa Starski i oświadcza nam, że w imieniu 137 II,17| bohater? - spytał Wokulski.~- Starski?... Dmuchnął za granicę, 138 II,17| spodziewał, że taki cymbał Starski może zrobić tyle dobrego... 139 II,17| przecież tak jest. Gdyby Starski był człowiekiem przyzwoitym 140 II,17| tym i jego żona. Ale że Starski jest cymbał, więc naraził 141 II,17| A cóż pan sądzisz, czy Starski nie ma zasługi, że uwolnił 142 II,17| w mózgu, bo dziś, kiedy Starski połaskotał go po sercu i 143 II,17| losu, ażeby takie zero jak Starski, taki gatunek publicznego 144 II,17| zazdrości!... Wszakże ten Starski kochał się w baronowej, 145 II,17| piękna rzecz! Ale jeżeli pan Starski otrzymuje miłość za swoje 146 II,17| majątku... Gdyby nie ona i nie Starski, za pierwszym razem nie 147 II,17| komu ma przebaczać?... Pan Starski chyba nigdy nie obrazi się


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License