Tom, Rozdzial
1 I,3 | Pieprzu za trojaka...~- Proszę funt kawy...~- Niech pan
2 I,3 | i wchodził do sklepu.~- Proszę krochmalu...~- Dać migdałów
3 I,3 | policjantów ciągnących...Proszę zgadnąć kogo?... Ani mniej,
4 I,4 | zaczął bawić się z Irem.~- Proszę cię... A panna Łęcka nie
5 I,6 | ktoś szedł na palcach.~- Proszę, papo - odezwała się panna
6 I,6 | nad nią, kochana Florciu, proszę cię o to - mówił pan Tomasz
7 I,6 | Ty coś wiesz, Florciu!... Proszę cię, powiedz!... - błaga
8 I,7 | to tylko ty potrafisz!... Proszę cię... ~Panna Izabela nie
9 I,7 | z pośpiechem.~- Dlatego, proszę pani, że handel opiera się
10 I,8 | utrzymywać koni?...~- Otóż, proszę pana - mówił baron - wybrać
11 I,8 | dżokejką, szpicrutą?~- Proszę o gustowny kałamarz z siodłem
12 I,9 | rozumie po angielsku.~- Proszę cię, panie Wokulski - rzekła
13 I,9 | Wokulski zarumienił się.~- Proszę cię, Belu - rzekła hrabina
14 I,9 | panie Wokulski, za pamięć i proszę, ażebyś przyszedł do mnie
15 I,9 | na święcone. Bardzo cię proszę, panie Wokulski - dodała
16 I,9 | pocałuj Pana Jezusa.~- Gdzie, proszę mamy, pocałować?~- W rączkę
17 I,9 | łaski pełna... Czy to, proszę mamy, ptaszki śpiewają?~-
18 I,9 | Kuzynka pozwoli?...~- Bardzo proszę - odparła hrabina. - Macie
19 I,9 | kosztowne koronki.~- Siądź, proszę cię - rzekła prezesowa wskazując
20 I,9 | odpowiedziała prezesowa. - Siądźże, proszę cię - zwróciła się do Wokulskiego.~
21 I,9 | dzieckiem moich rodziców."~- Proszę cię - zaczęła prezesowa -
22 I,9 | Więc zrobisz, o co cię proszę?~- Tak.~- Bądźże u mnie
23 I,10| posądzić ich o umyślną szykanę. Proszę jednak wyobrazić sobie,
24 I,10| dosyć połamanym językiem:~- Proszę powiedzieć pan Wokulski,
25 I,10| odparł śmiejąc się.~Proszę sobie jednak wyobrazić nasze
26 I,10| stosunkach z nihilistami.~Proszę sobie jednak wyobrazić moje
27 I,10| z Moskwy Mraczewskiego. Proszę zaś sobie wyobrazić mój
28 I,10| pierwszym razem mruknął: "Proszę mi nie przeszkadzać!" -
29 I,11| kieszeni, stale odpowiadał:~- Proszę trochę głośniej, bo nic
30 I,11| Zgarbiony hrabia wybuchnął:~- Proszę o głos w kwestii : czy należy
31 I,11| kraj - zakończył książę.~- Proszę panów - mówił Wokulski -
32 I,12| dobranoc ci!~- Upadam do nóg, proszę łaski pana.~Służący wyszedł,
33 I,12| Wokulski.~- Ja nicz. Ino, proszę pana, stróż chce, ale nie
34 I,12| co...~- Bo ja chciałbym, proszę pana, akszamitny kołmirz.~-
35 I,12| małą dziewczynką:~- Teraz, proszę mamy, pójdziemy do ogrodu? -
36 I,12| nie jest gramatyczna." - Proszę pana: co tu jest z polityki?
37 I,12| takie głupstwo. Ja pana proszę... Stary Szlangbaum pana
38 I,12| przy lada okazji. Pan zaś, proszę mi wybaczyć śmiałość, jesteś
39 I,13| absolutnie żadnych układów i proszę o ostre warunki.~Doktór
40 I,13| usiedli, hrabia zabrał głos.~- Proszę panów - rzekł - baron Krzeszowski
41 I,13| jestem ciężko ranny...~- Proszę - rzekł uroczyście hrabia-Anglik -
42 I,13| Ach, są... Panie Wokulski, proszę o słówko na osobności...~
43 I,13| Mała rzecz... bardzo proszę... nic nie szkodzi - mówił
44 I,13| Gdzie mój ząb, doktorze?... proszę zawińąć go w papierek...
45 I,13| brwi i machając ręką.~- Prośże go, ośle, do sali - rzekł
46 I,13| kobiety jest świętą: ja więc proszę Pana na jutro do nas, na
47 I,13| nie próbuj wymawiać się. Proszę przyjąć zapewnienie wysokiego
48 I,15| Pokłócili się w tańcu i proszę mego pana wyobrazić sobie...
49 I,15| brzytwą przed oczyma - i proszę sobie wyobrazić, że jeden
50 I,16| Stanisławie... Może papierosa?... Proszę cię... Cóż tam słychać?...
51 I,16| nad dwadzieścia procent, proszę cię, ażebyś nie dawał mi
52 I,16| zadowolnić pana. W jego imieniu proszę o pobłażliwość. ~Wyciągnęła
53 I,16| mówił rozgorączkowany - proszę o jedno: ażebym mógł służyć
54 I,16| kręciła głową. ~- To, o co proszę - mówił dalej Wokulski -
55 I,17| Żądajcie, rozkazujcie, proszę was... w j e j imieniu..." ~"
56 I,17| człowieka za poły..." ~- Proszę cię, idź spać - przerwał
57 I,17| Oto adres Wysockich. Proszę tam zaraz pójść, kupić z
58 I,17| zwitek w rękę i rzekł: ~- Proszę, bardzo proszę natychmiast
59 I,17| rzekł: ~- Proszę, bardzo proszę natychmiast iść do Wysockich.
60 I,17| bielizny. W nagłym wypadku proszę odwołać się do mnie. Żegnam
61 I,17| pokorą składając ręce - proszę o sztukę perkalu dla moich
62 I,18| dopilnowano... ~- Ależ, panie, proszę mi nie mówić impertynencyj!...
63 I,18| Pawiaka... ~- O, bardzo proszę... - odpowiada obrażony
64 I,19| panie Stanisławie, ale... proszę cię wody z cytryną...wyszeptał
65 I,19| chwili zapukano do drzwi. ~- Proszę. ~Wszedł Henryk Szlangbaum,
66 I,19| Szlangbaum uspokoił się. ~- Proszę pana - odparł - zamiast
67 I,19| śmiejąc się rzekła: ~- No, proszę cię, tylko mi jutro tak
68 I,19| Paryża?.. ~- Mamy zamiar. ~- Proszę cię, Belu - upominała ją
69 I,19| przeprosił. ~- Ach, Floro, proszę cię, nie dręcz mnie!... -
70 I,19| rzucając list na stół. - Proszę cię, Floro, odeszlij jej
71 I,19| nic innego nie pisuje...Proszę cię, Floro, natychmiast
72 I,19| odparł Szpigelman. ~- Proszę przyjść o szóstej do mnie,
73 I,19| Tak, tak... No, ale proszę cię, panie Stanisławie,
74 I,19| nie leczyłem, a dziś... Proszę cię, panie Stanisławie,
75 I,19| będzie spłacona... ~- Ale ja, proszę cię, panie Stanisławie,
76 I,19| Stanisławie, nie chcę darmo... Proszę cię, ażebyś jak najskrupulatniej
77 II,1 | razy na tydzień. ~"A to proszę włóczki, a to proszę jedwabiu,
78 II,1 | to proszę włóczki, a to proszę jedwabiu, a to igieł za
79 II,2 | odpowiedziano z wnętrza: ~- Proszę!... ~Wchodzimy. ~Trzy łóżka.
80 II,2 | firanką a oknem. Zresztą, proszę pana: jeżeli pannie Leokadii
81 II,2 | się z całą łagodnością: ~- Proszę pani, niech się pani uspokoi...
82 II,2 | ale w imieniu moralności proszę... ~- O co? ~- O usunięcie
83 II,2 | Szanowny pan był za granicą? no proszę!... - odezwała się staruszka. ~-
84 II,2 | dziewczynka z drutami w ręku. ~- Proszę babci! - zawołała - ja nigdy
85 II,2 | włóczkowy kwadracik. ~- Proszę babci, nadejdzie zima i
86 II,2 | w czym wyjść na ulicę... Proszę babci, znowu mi spadło oczko. ~(
87 II,2 | komorne i przyjąłem... Ulica, proszę pani, trzeciorzędna, ruch
88 II,2 | Franusia... ~- Przecie ja, proszę babci, wycinam tylko koperty,
89 II,2 | wyszła ze swymi drutami. ~- Proszę pana - ciągnęła staruszka -
90 II,4 | kto da się uśpić.~- Więc proszę mnie uśpić i powtórzyć na
91 II,4 | jedno słówko, chcesz?.. ~- Proszę cię. ~- Kto prosi, żeby
92 II,4 | Warszawy już nie wrócę, proszę cię więc, ażebyś jak najśpieszniej..."~
93 II,5 | nas... mniej kłamią..."~- Proszę pana, tu panowie wysiadają...
94 II,6 | o, tu, koło Kazi. A ty, proszę cię, pamiętaj o nim. ~-
95 II,6 | jej wina. ~- Nie, nie... proszę wody - poprawiła się. Ochocki
96 II,6 | zawołał Ochocki - tylko proszę nie bawić się w uszczypliwość,
97 II,6 | panem Julianem? ~- Tylko proszę... bez żadnych dysponowań
98 II,6 | na spacer, ażeby ziewać. Proszę mnie bawić, tylko zaraz... ~-
99 II,6 | popręg mi się odpiął... proszę zobaczyć... Wokulski zeskoczył
100 II,6 | się pogodzić kontrasty. ~- Proszę? - zdziwiła się wdówka: -
101 II,6 | sprowadziła z prostej drogi. Proszę za mną... Jadąc o kilka
102 II,6 | Czy mogę być szczerym ?~- Proszę.~- Mam dla pani głęboką
103 II,7 | nie chce go opuszczać. ~- Proszę cię... proszę cię, tylko
104 II,7 | opuszczać. ~- Proszę cię... proszę cię, tylko tego mi nie mów.
105 II,8 | Panie Ochocki, Belu, proszę do lasu, i nie pokazujcie
106 II,8 | dodała półgłosem. - Proszę mi dać znać, jak pan tam
107 II,8 | obie nogi na lewym boku? ~- Proszę łaski pana, ludzie z prowincji
108 II,8 | wzruszenia. - Pomyśl o tym, proszę cię, i pogadaj ze mną, bo
109 II,9 | porękawicznego...~- Ależ proszę pana - zawołał - cóż znowu!...
110 II,9 | panowie zechcecie coś...~- Proszę pana - przerwałem mu - wolimy
111 II,9 | ściskając Wokulskiego.- Proszę cię, Stachu - dodałem nieco
112 II,9 | oczywiście do nas:~- Panie !... Proszę !...~Nagle - rozdzierającym
113 II,10| musi być bardzo droga...~- Proszę pani - odpowiadam - jest
114 II,10| humor zostaje za progiem. Bo proszę sobie wyobrazić, com znalazł.
115 II,10| graj, bo babcię głowa boli.~Proszę dodać do tego przyćmione
116 II,10| co to było z lalką? Tylko proszę prawdę, bo panna stanie
117 II,11| stosunkach z pracownicami?...~- Proszę pana!... - odparła pani
118 II,11| wola boska.. ~- Tylko... proszę panią o sekret. To gruba
119 II,12| pani Wąsowska.~- Bardzo proszę, moja pani - odparł z oburzeniem. -
120 II,12| wykonując swój zamiar.~- Proszę nie całować w tę rękę...~-
121 II,13| interesuje się nim.~- No, proszę ze mnie nie żartować. Jeżeli
122 II,13| ręce, które mu wydarła.~- Proszę się do mnie nie umizgać,
123 II,14| gdzież pana barona?...~- O, proszę... - odparł służący podając
124 II,14| czekają roty aresztanckie... Proszę cię, wsadź go tam koniecznie,
125 II,15| po raz trzeci.~- Panowie, proszę siadać!... - wołali konduktorzy.~-
126 II,16| Czy mogę dać zadatek?~- Proszę - odpowiada baron. - A ponieważ
127 II,17| Wycofuję się z niej...~- Proszę... Dobra myśl - mówił z
128 II,17| Zadzwoniła. Wszedł lokaj.~- Proszę podać wina - rzekła pani
129 II,17| spełnienie moich zamiarów... Proszę... proszę... tylko natychmiast...~-
130 II,17| moich zamiarów... Proszę... proszę... tylko natychmiast...~-
131 II,17| ślubie?... Więc kobieta...~- Proszę pani, nam, jeszcze kiedy
132 II,17| się i mówił spokojnie:~- Proszę pani, co by też powiedzieli
133 II,17| żony?...- odparła.~- Ma, proszę pani, ten związek; że na
134 II,17| bardziej spochmurniał.~- Proszę pana - rzekł - czy ja potrzebuję
135 II,17| pana.~- Jak pan chce... Nie proszę o to, ale byłbym bardzo
136 II,17| najmniej z winy dam...~- Proszę?... - zawołała pani Wąsowska. -
137 II,17| nowe poglądy.~- Ja myślę, proszę pani, że na to szkoda czasu,
138 II,17| silne wrażenie, że nawet nie proszę pana, ażebyś mnie odwiózł
139 II,17| jest nieodwołalne?...~- Proszę pani, rozumiem kobietę,
140 II,19| usiedli?...~- Ależ bardzo proszę - odpowiedział Rzecki.~-
141 II,19| butelki do sieni... A panów proszę, ażebyście pożegnali chorego...
142 II,19| zaawanturować się?..~- Proszę pana, ja się dziwię, że
143 II,19| usłyszał odpowiedź :~- Proszę pana, publiczność nie zna
144 II,19| nie budzi się, zawołał:~- Proszę pana, obiad wystygnie...~
145 II,19| do szezlonga i rzekł:~- Proszę pana....~Nagle cofnął się,
146 II,19| szorstko zapytał służącego.~- Proszę pana... naszemu panu coś
|