Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
wszelkiego 2
wszelkiej 3
wszelkimi 5
wszyscy 141
wszystek 1
wszystka 1
wszystkich 82
Frequency    [«  »]
145 glowe
143 pokoju
141 rece
141 wszyscy
141 zaczal
140 dodal
140 moja
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

wszyscy

    Tom,  Rozdzial
1 I,2 | obiad. O trzeciej znowu wszyscy byli na miejscu.~O ósmej 2 I,3 | rozumnych polityków, bo wszyscy stosują się do mody. Skromny 3 I,3 | ale roztropni politycy. Wszyscy, nie wyłączając ciotki, 4 I,3 | proroczymi były poglądy ojca. Wszyscy widzieliśmy drugą gwiazdę 5 I,3 | rzekł pan Domański. - Wszyscy przecież znamy Mincla.~Pan 6 I,3 | pryncypałem. W czasie święta wszyscy zbieraliśmy się na górze 7 I,3 | pierwszym dniu miesiąca wszyscy dostawaliśmy pensję (ja 8 I,3 | żona były gospodyniami, a wszyscy członkowie rodziny pracownikami. 9 I,5 | nawet w pustce i w nocy.~Wszyscy opuścili, z wyjątkiem - 10 I,5 | nie należy do najgorszych. Wszyscy interesują się nią, mówią 11 I,6 | nie ma jeszcze majątku. Wszyscy tego zdania...~Panna 12 I,6 | urządzić w domu parę zebrań. Wszyscy oryginalni, ale ten oryginalniejszy 13 I,6 | O Wokulskim wiem to, co wszyscy. Ma sklep, w którym kupujemy, 14 I,6 | zaprzeczaj, bo tak jest, wszyscy o tym wiemy. Dziś jesteśmy 15 I,8 | nędzny byt - i - czuł, że ci wszyscy ludzie i ich rodziny nic 16 I,8 | pracą, będąc subiektem - wszyscy szydzili z niego, zacząwszy 17 I,8 | już widać czas nastał, że wszyscy muszą zginąć - westchnął 18 I,8 | Jakże oni szczęśliwi, ci wszyscy, w których tylko głód wywołuje 19 I,8 | najdroższych i najtańszych, a wszyscy subiekci byli na służbie. 20 I,8 | będzie zawracał głowę!... Wszyscy socjaliści złodzieje, 21 I,8 | biskupem socjalizmu.~Słowem, wszyscy byli kontenci, a pan Zięba 22 I,9 | przystojny młodzieniec, i wszyscy troje z wielkim szelestem 23 I,9 | cicha szeptać.~Widząc, że wszyscy na niego patrzą i o nim 24 I,9 | Nastała chwila ciszy, w której wszyscy patrzyli na Wokulskiego, 25 I,9 | nieledwie mu się narzuca, a wszyscy chórem uważają go za jakąś 26 I,10| mówiłem do Wokulskiego - wszyscy kupcy śmieją się, że tak 27 I,10| wiedział, co będzie. Ale wszyscy ludzie rozsądni przygotowywali 28 I,10| Warszawy. Muszę dodać, że wszyscy moi współpasażerowie znikli 29 I,10| więcej rozumu aniżeli my wszyscy...~W jednym tylko punkcie 30 I,10| porządnym obywatelem, a mimo to wszyscy go nie lubią, gdyż - ma 31 I,10| my tu sobie po koleżeńsku wszyscy docinamy. Oświadczam ci 32 I,10| podobno bardzo mądrych, że wszyscy kapitaliści to złodzieje, 33 I,10| prykaszczykami"), to od tej pory wszyscy będziemy pracowali tylko 34 I,11| spacer do Łazienek aniżeli wszyscy książęta i spółki.~- A więc 35 I,11| Wszystkie dorożki zajęte, wszyscy posłańcy biegają. Na ulicach, 36 I,11| opowiadania marszałka:~- Wszyscy patrzymy na las, a tu coś 37 I,11| publicznym, który, jak to wszyscy czujemy, powinien zawsze 38 I,11| Tylko żebyśmy zrozumieli wszyscy - mruknął ktoś w kącie zajętym 39 I,11| których cała administracja i wszyscy lepiej płatni robotnicy 40 I,12| które, zdaje się, oglądali wszyscy. W jednym rogu sali stał 41 I,12| jego urocza córka, którą wszyscy uwielbiamy, wyjdzie za barona 42 I,13| Wokulskiemu zdawało się, że wszyscy mówią tylko o jego klaczy 43 I,13| ławach zasiadają tu co noc wszyscy zmarli bankruci, pokutujące 44 I,13| przeznaczony do sitzbadów.~Gdy wszyscy usiedli, hrabia zabrał głos.~- 45 I,13| pana Wokulskiego, którego wszyscy szanujemy - tek... Cóż panowie 46 I,13| ziemię i zeszedł z mety. Wszyscy pobiegli do klęczącego barona, 47 I,13| popsute zęby...~Pożegnali się wszyscy bardzo zadowoleni, Baron 48 I,13| szwindel...~- Niech mnie...~- A wszyscy - że zbankrutujesz, i to 49 I,14| Izabeli odsunęli się prawie wszyscy.~Wprawdzie starsi panowie 50 I,14| pojedynkować o taką drobnostkę? Wszyscy przecież wiemy, że Krzeszowski 51 I,17| uważasz, Oberman?... Inaczej wszyscy zechcą gubić pieniądze. 52 I,18| znakomicie i klaskaĺi mu wszyscy z równym zapałem. Najmocniej 53 I,18| panów" (a jak na złość wszyscy przyszli dziś na czas!), 54 I,18| ma ojciec rację.... Dziś wszyscy huzia! na Żydów. Niedługo 55 I,18| sklep z goryczą w duszy. ~"Wszyscy odwracają się ode mnie - 56 I,18| główna, do której biegną wszyscy starozakonni i gdzie skupia 57 I,18| się ciżba interesantów. Wszyscy oni mają zadarte głowy i 58 I,18| Łęcki jest głupi, i oni wszyscy głupi. I oni zgubią tego 59 I,18| komorników robi się mały zamęt; wszyscy widzowie pchają się w tamtym 60 I,19| czekam na pana! Wyście tu wszyscy głowy potracili... ~Wziął 61 I,19| daję, że jutro będziecie wszyscy spłaceni... Wszyscy, i to 62 I,19| będziecie wszyscy spłaceni... Wszyscy, i to co do grosza!... ~ 63 I,19| rubli rocznie, wrócą tu wszyscy, a ty znowu będziesz jak 64 I,19| że będziemy dziś spłaceni wszyscy, i co do grosza... ~- Będziecie - 65 II,1 | bankrut... jak zresztą wszyscy oni - odparł Szuman. -No 66 II,1 | starszych spłakaliśmy się wszyscy, kiedy pan Leon opowiadał 67 II,1 | mieszczanie, chłopi i Żydzi, wszyscy będą braćmi... ~- A subiekci?... - 68 II,1 | tak panów kocha i... my wszyscy... ~Z początku dziwiłem 69 II,1 | przynajmniej tatko i... my wszyscy jesteśmy bardzo życzliwi. 70 II,1 | Wokulski jest podły, że wszyscy mężczyźni podli, i nareszcie 71 II,1 | pod nim ulicy, i że na to wszyscy umilkli jak jeden mąż, a 72 II,1 | Warszawie jest ciaśniej i że wszyscy odurzeni. Co godzinę 73 II,1 | niespodzianki, lecz mimo to wszyscy mieliśmy doskonały humor 74 II,2 | Chcą mnie wypędzić stąd... wszyscy chcą mnie wypędzić... wszystkim 75 II,2 | wyzyskuje? - spytałem. - Wszyscy, począwszy od gospodarza, 76 II,2 | uniesieniem. - My go tu wszyscy oczekujemy każdego dnia, 77 II,2 | na nogę i odchrząknąłem, wszyscy wlepili we mnie spojrzenia - 78 II,2 | sprawy ułożą się tak, że... wszyscy będziemy zadowoleni...Wszyscy... 79 II,2 | wszyscy będziemy zadowoleni...Wszyscy... nawet ci, których tu 80 II,3 | Ten Paryż wygląda, jakby wszyscy mieszkańcy czuli potrzebę 81 II,3 | któremu imponuje wszystko i wszyscy. ~Tymczasem dokoła niego 82 II,3 | jest głupi?... ~"Gdyby ci wszyscy ludzie - mówił sobie - byli 83 II,3 | ogniska, którego świętość wszyscy dokoła zachwalali, postawiono 84 II,4 | tobie dolega? Tymczasem wszyscy wiedzą, że masz jakieś moralne 85 II,4 | dorobkiewicza wleliby się wszyscy jawni i tajni wielbiciele, 86 II,6 | nadjeżdżającego breku. ~- Jedźmy wszyscy razem! - zawołała młoda 87 II,6 | zwyczaj, że schodzimy się wszyscy obowiązkowo tylko do stołu. 88 II,6 | niejedna panna jej zazdrości, a wszyscy mówią, że robi świetną partię. 89 II,6 | brzydki pieniądz!" - wołają wszyscy. Ale dlaczegóż to wszyscy, 90 II,6 | wszyscy. Ale dlaczegóż to wszyscy, począwszy od parobka, skończywszy 91 II,6 | przez kilka lat w życiu. Wszyscy obłudnie gardzimy pieniędzmi, 92 II,6 | babcia to zrobiła, i my wszyscy to samo zrobimy - mówił 93 II,6 | Około jedenastej w nocy wszyscy rozeszli się, a baron pokaszlując 94 II,6 | Baron wciąż kaszlał. ~"Czy wszyscy zakochani tak ślepi jak 95 II,6 | Ochockim. Gdy zaś o pierwszej wszyscy zebrali się na śniadanie, 96 II,6 | Więc teraz ja panu powiem. Wszyscy jesteście podli... ~- Znowu 97 II,6 | Pańskie były silniejsze. Wszyscy jesteście nędznicy. Kiedy 98 II,7 | pani. Cóż więc robią oni wszyscy począwszy od księcia, najzacniejszej 99 II,7 | pomyślał Wokulski. Wszyscy już byli w pałacu, gdzie 100 II,8 | opowiadał... Wreszcie tu wszyscy o niej wiedzą. ~- Opowiedzcie 101 II,8 | go czulej niż zwykle, że wszyscy zachowują się uroczyściej, 102 II,8 | Wokulskiemu. Powoli rozeszli się wszyscy. Wokulski został sam. Wstąpił 103 II,9 | pani Stawskiej myśląc, że wszyscy w niej się kochają, a po 104 II,9 | człowiekowi, od którego już wszyscy odwracają się ze wstrętem. 105 II,10| widzieć po nocy, ale że ich wszyscy widzieli, to pewne. Nawet 106 II,10| ściskając Wokulskiego za rękę. - Wszyscy przecież żyjemy z ludźmi ; 107 II,10| godziny później piliśmy wszyscy herbatę, nie tylko rozmawiając, 108 II,10| Aaa... już zginęliśmy wszyscy!... Bo to w czasie dżumy 109 II,11| by nie, tym bardziej że wszyscy widzą to samo - mówił doktór. - 110 II,11| upaja się ich towarzystwem. Wszyscy to widzą, a co najgorsze - 111 II,11| krzyknął zrywając się.~- Wszyscy ci, którzy cię nie szanują 112 II,12| panna Izabela z uśmiechem. - Wszyscy trzej kochali się we mnie 113 II,12| przeszkadzać innym, a później wszyscy trzej zwierzali się przed 114 II,12| Szastalski, książę, Malborg... no wszyscy, wszyscy, których podoba 115 II,12| Malborg... no wszyscy, wszyscy, których podoba mi się wybrać 116 II,12| wybrać dziś i na przyszłość, wszyscy muszą bywać w moim domu. 117 II,12| pani Stawska (lubo jej wszyscy tłomaczyli; że bogaty właściciel 118 II,13| materialnej i moralnej, tak jak wy wszyscy i cały wasz system.~- Jaki 119 II,13| pojmujesz ani Wokulski... Wszyscy bankrutujecie, wszyscy... 120 II,13| Wszyscy bankrutujecie, wszyscy... Całe szczęście, że wasze 121 II,13| to jego wielbiciele. Otóż wszyscy europejscy recenzenci nazywają 122 II,14| złożyli państwu Krzeszowskim wszyscy i prawie wszyscy zawarli 123 II,14| Krzeszowskim wszyscy i prawie wszyscy zawarli z nimi bliższe stosunki.~ 124 II,15| Kocham cię, ale przecie wszyscy wiedzą, że jesteś hultaj.~- 125 II,15| nowym figlu" Maruszewicza, wszyscy przyznawali, że Wokulski 126 II,16| odciągnąłem za szafy. Śmieli się wszyscy panowie z tej obrazy Szlangbauma... 127 II,17| interesach wydał mu się zabawny.~"Wszyscy w sklepie skarżą się na 128 II,17| jednostek...~- Owszem, wy wszyscy odpowiadacie, bo owe jednostki 129 II,17| nawet od udziału w spółce. Wszyscy od dawna byli przygotowani 130 II,17| drogi..."~W tym miejscu wszyscy obecni zwrócili głowy ku 131 II,17| cierpi i milczy... O, wy wszyscy jesteście jednakowi!...~- 132 II,17| zrzekła, tośmy widzieli wszyscy, więc nie może dziwić się, 133 II,17| kiedy stanęli przed panem ci wszyscy ludzie, którzy dziś pracują 134 II,17| sądzi?~- Przynajmniej tak wszyscy robią.~- Ja właśnie nie 135 II,17| właśnie nie chcę robić jak wszyscy! - zawołała pani Wąsowska.~- 136 II,18| nazywać się żaden naród.~Tak wszyscy mówią. Nawet miała tam pojechać 137 II,18| zeszłym, jednakże zbiegli się wszyscy przyjaciele i nieprzyjaciele 138 II,18| może nie zginął, choć tak wszyscy gadają... Gdyby zaś... Nie 139 II,19| jeszcze jako subiekt Hopfera, wszyscy mu dokuczali. Kiedy wstąpił 140 II,19| moja i ja... Po drugie zaś wszyscy troje zapytujemy się o zdrowie 141 II,19| pisze, bośmy mu już widać wszyscy obrzydli... - dokończył


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License