Tom, Rozdzial
1 I,2 | obiad. O trzeciej znowu wszyscy byli na miejscu.~O ósmej
2 I,3 | rozumnych polityków, bo wszyscy stosują się do mody. Skromny
3 I,3 | ale roztropni politycy. Wszyscy, nie wyłączając ciotki,
4 I,3 | proroczymi były poglądy ojca. Wszyscy widzieliśmy drugą gwiazdę
5 I,3 | rzekł pan Domański. - Wszyscy przecież znamy Mincla.~Pan
6 I,3 | pryncypałem. W czasie święta wszyscy zbieraliśmy się na górze
7 I,3 | pierwszym dniu miesiąca wszyscy dostawaliśmy pensję (ja
8 I,3 | żona były gospodyniami, a wszyscy członkowie rodziny pracownikami.
9 I,5 | nawet w pustce i w nocy.~Wszyscy ją opuścili, z wyjątkiem -
10 I,5 | nie należy do najgorszych. Wszyscy interesują się nią, mówią
11 I,6 | nie ma jeszcze majątku. Wszyscy są tego zdania...~Panna
12 I,6 | urządzić w domu parę zebrań. Wszyscy oryginalni, ale ten oryginalniejszy
13 I,6 | O Wokulskim wiem to, co wszyscy. Ma sklep, w którym kupujemy,
14 I,6 | zaprzeczaj, bo tak jest, wszyscy o tym wiemy. Dziś jesteśmy
15 I,8 | nędzny byt - i - czuł, że ci wszyscy ludzie i ich rodziny nic
16 I,8 | pracą, będąc subiektem - wszyscy szydzili z niego, zacząwszy
17 I,8 | już widać czas nastał, że wszyscy muszą zginąć - westchnął
18 I,8 | Jakże oni szczęśliwi, ci wszyscy, w których tylko głód wywołuje
19 I,8 | najdroższych i najtańszych, a wszyscy subiekci byli na służbie.
20 I,8 | będzie zawracał głowę!... Wszyscy socjaliści są złodzieje,
21 I,8 | biskupem socjalizmu.~Słowem, wszyscy byli kontenci, a pan Zięba
22 I,9 | przystojny młodzieniec, i wszyscy troje z wielkim szelestem
23 I,9 | cicha szeptać.~Widząc, że wszyscy na niego patrzą i o nim
24 I,9 | Nastała chwila ciszy, w której wszyscy patrzyli na Wokulskiego,
25 I,9 | nieledwie mu się narzuca, a wszyscy chórem uważają go za jakąś
26 I,10| mówiłem do Wokulskiego - wszyscy kupcy śmieją się, że tak
27 I,10| wiedział, co będzie. Ale wszyscy ludzie rozsądni przygotowywali
28 I,10| Warszawy. Muszę dodać, że wszyscy moi współpasażerowie znikli
29 I,10| więcej rozumu aniżeli my wszyscy...~W jednym tylko punkcie
30 I,10| porządnym obywatelem, a mimo to wszyscy go nie lubią, gdyż - ma
31 I,10| my tu sobie po koleżeńsku wszyscy docinamy. Oświadczam ci
32 I,10| podobno bardzo mądrych, że wszyscy kapitaliści to złodzieje,
33 I,10| prykaszczykami"), to od tej pory wszyscy będziemy pracowali tylko
34 I,11| spacer do Łazienek aniżeli wszyscy książęta i spółki.~- A więc
35 I,11| Wszystkie dorożki są zajęte, wszyscy posłańcy biegają. Na ulicach,
36 I,11| opowiadania marszałka:~- Wszyscy patrzymy na las, a tu coś
37 I,11| publicznym, który, jak to wszyscy czujemy, powinien zawsze
38 I,11| Tylko żebyśmy zrozumieli wszyscy - mruknął ktoś w kącie zajętym
39 I,11| których cała administracja i wszyscy lepiej płatni robotnicy
40 I,12| które, zdaje się, oglądali wszyscy. W jednym rogu sali stał
41 I,12| jego urocza córka, którą wszyscy uwielbiamy, wyjdzie za barona
42 I,13| Wokulskiemu zdawało się, że wszyscy mówią tylko o jego klaczy
43 I,13| ławach zasiadają tu co noc wszyscy zmarli bankruci, pokutujące
44 I,13| przeznaczony do sitzbadów.~Gdy wszyscy usiedli, hrabia zabrał głos.~-
45 I,13| pana Wokulskiego, którego wszyscy szanujemy - tek... Cóż panowie
46 I,13| ziemię i zeszedł z mety. Wszyscy pobiegli do klęczącego barona,
47 I,13| popsute zęby...~Pożegnali się wszyscy bardzo zadowoleni, Baron
48 I,13| szwindel...~- Niech mnie...~- A wszyscy - że zbankrutujesz, i to
49 I,14| Izabeli odsunęli się prawie wszyscy.~Wprawdzie starsi panowie
50 I,14| pojedynkować o taką drobnostkę? Wszyscy przecież wiemy, że Krzeszowski
51 I,17| uważasz, Oberman?... Inaczej wszyscy zechcą gubić pieniądze.
52 I,18| znakomicie i klaskaĺi mu wszyscy z równym zapałem. Najmocniej
53 I,18| panów" (a jak na złość wszyscy przyszli dziś na czas!),
54 I,18| ma ojciec rację.... Dziś wszyscy huzia! na Żydów. Niedługo
55 I,18| sklep z goryczą w duszy. ~"Wszyscy odwracają się ode mnie -
56 I,18| główna, do której biegną wszyscy starozakonni i gdzie skupia
57 I,18| się ciżba interesantów. Wszyscy oni mają zadarte głowy i
58 I,18| Łęcki jest głupi, i oni wszyscy są głupi. I oni zgubią tego
59 I,18| komorników robi się mały zamęt; wszyscy widzowie pchają się w tamtym
60 I,19| czekam na pana! Wyście tu wszyscy głowy potracili... ~Wziął
61 I,19| daję, że jutro będziecie wszyscy spłaceni... Wszyscy, i to
62 I,19| będziecie wszyscy spłaceni... Wszyscy, i to co do grosza!... ~
63 I,19| rubli rocznie, wrócą tu wszyscy, a ty znowu będziesz jak
64 I,19| że będziemy dziś spłaceni wszyscy, i co do grosza... ~- Będziecie -
65 II,1 | bankrut... jak zresztą wszyscy oni - odparł Szuman. -No
66 II,1 | starszych spłakaliśmy się wszyscy, kiedy pan Leon opowiadał
67 II,1 | mieszczanie, chłopi i Żydzi, wszyscy będą braćmi... ~- A subiekci?... -
68 II,1 | tak panów kocha i... my wszyscy... ~Z początku dziwiłem
69 II,1 | przynajmniej tatko i... my wszyscy jesteśmy bardzo życzliwi.
70 II,1 | Wokulski jest podły, że wszyscy mężczyźni są podli, i nareszcie
71 II,1 | pod nim ulicy, i że na to wszyscy umilkli jak jeden mąż, a
72 II,1 | Warszawie jest ciaśniej i że wszyscy są odurzeni. Co godzinę
73 II,1 | niespodzianki, lecz mimo to wszyscy mieliśmy doskonały humor
74 II,2 | Chcą mnie wypędzić stąd... wszyscy chcą mnie wypędzić... wszystkim
75 II,2 | wyzyskuje? - spytałem. - Wszyscy, począwszy od gospodarza,
76 II,2 | uniesieniem. - My go tu wszyscy oczekujemy każdego dnia,
77 II,2 | na nogę i odchrząknąłem, wszyscy wlepili we mnie spojrzenia -
78 II,2 | sprawy ułożą się tak, że... wszyscy będziemy zadowoleni...Wszyscy...
79 II,2 | wszyscy będziemy zadowoleni...Wszyscy... nawet ci, których tu
80 II,3 | Ten Paryż wygląda, jakby wszyscy mieszkańcy czuli potrzebę
81 II,3 | któremu imponuje wszystko i wszyscy. ~Tymczasem dokoła niego
82 II,3 | jest głupi?... ~"Gdyby ci wszyscy ludzie - mówił sobie - byli
83 II,3 | ogniska, którego świętość wszyscy dokoła zachwalali, postawiono
84 II,4 | tobie dolega? Tymczasem wszyscy wiedzą, że masz jakieś moralne
85 II,4 | dorobkiewicza wleliby się wszyscy jawni i tajni wielbiciele,
86 II,6 | nadjeżdżającego breku. ~- Jedźmy wszyscy razem! - zawołała młoda
87 II,6 | zwyczaj, że schodzimy się wszyscy obowiązkowo tylko do stołu.
88 II,6 | niejedna panna jej zazdrości, a wszyscy mówią, że robi świetną partię.
89 II,6 | brzydki pieniądz!" - wołają wszyscy. Ale dlaczegóż to wszyscy,
90 II,6 | wszyscy. Ale dlaczegóż to wszyscy, począwszy od parobka, skończywszy
91 II,6 | przez kilka lat w życiu. Wszyscy obłudnie gardzimy pieniędzmi,
92 II,6 | babcia to zrobiła, i my wszyscy to samo zrobimy - mówił
93 II,6 | Około jedenastej w nocy wszyscy rozeszli się, a baron pokaszlując
94 II,6 | Baron wciąż kaszlał. ~"Czy wszyscy zakochani są tak ślepi jak
95 II,6 | Ochockim. Gdy zaś o pierwszej wszyscy zebrali się na śniadanie,
96 II,6 | Więc teraz ja panu powiem. Wszyscy jesteście podli... ~- Znowu
97 II,6 | Pańskie były silniejsze. Wszyscy jesteście nędznicy. Kiedy
98 II,7 | pani. Cóż więc robią oni wszyscy począwszy od księcia, najzacniejszej
99 II,7 | pomyślał Wokulski. Wszyscy już byli w pałacu, gdzie
100 II,8 | opowiadał... Wreszcie tu wszyscy o niej wiedzą. ~- Opowiedzcie
101 II,8 | go czulej niż zwykle, że wszyscy zachowują się uroczyściej,
102 II,8 | Wokulskiemu. Powoli rozeszli się wszyscy. Wokulski został sam. Wstąpił
103 II,9 | pani Stawskiej myśląc, że wszyscy w niej się kochają, a po
104 II,9 | człowiekowi, od którego już wszyscy odwracają się ze wstrętem.
105 II,10| widzieć po nocy, ale że ich wszyscy widzieli, to pewne. Nawet
106 II,10| ściskając Wokulskiego za rękę. - Wszyscy przecież żyjemy z ludźmi ;
107 II,10| godziny później piliśmy wszyscy herbatę, nie tylko rozmawiając,
108 II,10| Aaa... już zginęliśmy wszyscy!... Bo to w czasie dżumy
109 II,11| by nie, tym bardziej że wszyscy widzą to samo - mówił doktór. -
110 II,11| upaja się ich towarzystwem. Wszyscy to widzą, a co najgorsze -
111 II,11| krzyknął zrywając się.~- Wszyscy ci, którzy cię nie szanują
112 II,12| panna Izabela z uśmiechem. - Wszyscy trzej kochali się we mnie
113 II,12| przeszkadzać innym, a później wszyscy trzej zwierzali się przed
114 II,12| Szastalski, książę, Malborg... no wszyscy, wszyscy, których podoba
115 II,12| Malborg... no wszyscy, wszyscy, których podoba mi się wybrać
116 II,12| wybrać dziś i na przyszłość, wszyscy muszą bywać w moim domu.
117 II,12| pani Stawska (lubo jej wszyscy tłomaczyli; że bogaty właściciel
118 II,13| materialnej i moralnej, tak jak wy wszyscy i cały wasz system.~- Jaki
119 II,13| pojmujesz ani Wokulski... Wszyscy bankrutujecie, wszyscy...
120 II,13| Wszyscy bankrutujecie, wszyscy... Całe szczęście, że wasze
121 II,13| to jego wielbiciele. Otóż wszyscy europejscy recenzenci nazywają
122 II,14| złożyli państwu Krzeszowskim wszyscy i prawie wszyscy zawarli
123 II,14| Krzeszowskim wszyscy i prawie wszyscy zawarli z nimi bliższe stosunki.~
124 II,15| Kocham cię, ale przecie wszyscy wiedzą, że jesteś hultaj.~-
125 II,15| nowym figlu" Maruszewicza, wszyscy przyznawali, że Wokulski
126 II,16| odciągnąłem za szafy. Śmieli się wszyscy panowie z tej obrazy Szlangbauma...
127 II,17| interesach wydał mu się zabawny.~"Wszyscy w sklepie skarżą się na
128 II,17| jednostek...~- Owszem, wy wszyscy odpowiadacie, bo owe jednostki
129 II,17| nawet od udziału w spółce. Wszyscy od dawna byli przygotowani
130 II,17| drogi..."~W tym miejscu wszyscy obecni zwrócili głowy ku
131 II,17| cierpi i milczy... O, wy wszyscy jesteście jednakowi!...~-
132 II,17| zrzekła, tośmy widzieli wszyscy, więc nie może dziwić się,
133 II,17| kiedy stanęli przed panem ci wszyscy ludzie, którzy dziś pracują
134 II,17| sądzi?~- Przynajmniej tak wszyscy robią.~- Ja właśnie nie
135 II,17| właśnie nie chcę robić jak wszyscy! - zawołała pani Wąsowska.~-
136 II,18| nazywać się żaden naród.~Tak wszyscy mówią. Nawet miała tam pojechać
137 II,18| zeszłym, jednakże zbiegli się wszyscy przyjaciele i nieprzyjaciele
138 II,18| może nie zginął, choć tak wszyscy gadają... Gdyby zaś... Nie
139 II,19| jeszcze jako subiekt Hopfera, wszyscy mu dokuczali. Kiedy wstąpił
140 II,19| moja i ja... Po drugie zaś wszyscy troje zapytujemy się o zdrowie
141 II,19| pisze, bośmy mu już widać wszyscy obrzydli... - dokończył
|