Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
dodac 10
dodajac 3
dodaje 5
dodal 140
dodala 49
dodalem 7
dodali 1
Frequency    [«  »]
141 rece
141 wszyscy
141 zaczal
140 dodal
140 moja
139 dalej
139 tomasz
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

dodal

    Tom,  Rozdzial
1 I,3 | jejmość nie zrób mi zawodu! - dodał grożąc ciotce pięścią.~Wyszli 2 I,3 | fortecy. A-u... A-u... - dodał pan Raczek i rzucił czapkę 3 I,4 | w ciągłym ruchu. - No - dodał po chwili - miałem też szalone 4 I,4 | więcej, aniżelibyś chciał - dodał z naciskiem.~Wokulski cofnął 5 I,4 | Po strąceniu rabatu - dodał - jako handlujący, zapłacisz 6 I,6 | każdy mój śmielszy krok - dodał jakby do siebie.~- Twój, 7 I,6 | niektórymi. A co do naszych - dodał patrząc w oczy córce - zapewniam 8 I,6 | rzekł.~- Do ciebie, Belu - dodał pan; Tomasz biorąc list 9 I,6 | pretensji do geniuszu! - dodał skromnie.~Pannie Izabeli 10 I,7 | rękawiczki pięć i trzy czwarte - dodał z lekkim westchnieniem, 11 I,7 | dadzą mi wyższą cenę - dodał spostrzegłszy w jej oczach 12 I,7 | sobie w spokoju!"~Znowu dodał jedną kolumnę nie uważając 13 I,7 | dzisiaj. Żydzi, panie, Żydzi - dodał - jak zwąchają jego projekta, 14 I,8 | tak?... Bo już nam ktoś - dodał szeptem - przysyłał siostrę 15 I,8 | miewa kaprysy i - analogie - dodał. - Motyle istnieją także 16 I,8 | brata pod Skierniewice..." - dodał jakiś głos.~" Drobnostka."~ 17 I,9 | półimperiałów. - Chociaż - dodał po chwili - posłałem im 18 I,9 | się ze mną stało!..." - dodał czując, że jego rozdarta 19 I,9 | Moje uszanowanie paniom - dodał kłaniając się.~Hrabina podała 20 I,9 | Wokulski. - No i ja także - dodał - niemało robię dla reklamy 21 I,9 | gdzie ma iść, i w końcu dodał:~- Masz wóz i przewóz. Będziesz 22 I,9 | odparł Wokulski, a w duchu dodał: - "Winien mi ze trzysta 23 I,9 | grobu.~"Jestem zgubiony" - dodał w duchu.~Wszystko to trwało 24 I,9 | płótna. - Po świętach - dodał - będę miał honor na ręce 25 I,9 | widząc, że Wokulski milczy, dodał: - Prawda, jakim ja nudny, 26 I,9 | nie za prędko awansuję?" - dodał z tajemną trwogą w sercu.~ 27 I,10| byliśmy już za Miłosną, dodał:~- Twardo i trzęsie, spać 28 I,10| odparł kręcąc głową. - Ale - dodał - porządnie prowadzą interes, 29 I,10| podoficer. - No, no!... - dodał - i sam sztab lepiej nie 30 I,10| grudniu Turek wojska posunie - dodał Stein. - Ażeby się choć 31 I,10| chwilę wytrzeźwiony.~A potem dodał:~- Z Węgier wypędzili, do 32 I,10| szepnął mi do ucha. - Siadaj - dodał wskazując krzesło. - Kaziek! 33 I,10| ten pan z tobą przyjdzie - dodał już z ulicy-, wskazując 34 I,10| wiem już z jakiej racji, dodał:~- Jak te kanalie Żydy cisną 35 I,10| przecie z kimś żyć. Zresztą - dodał ciszej - mam pięcioro dzieci 36 I,10| Szampan, nie kobieta dodał, bezwstydnie mrugając okiem. - 37 I,10| Kopernika. - Mamy zwyczaj - dodał - to, co nam się podoba, 38 I,11| polowaniu!~- I twarz, panie... - dodał baron z fizjognomią Mefistofelesa.- 39 I,11| Pens jest ojcem gwinei... - dodał hrabia ucharakteryzowany 40 I,11| zgarbiony hrabia.~- T e k... - dodał Anglik.~- Owe trzy miliony 41 I,11| podał mu rękę.~- T e k - dodał pseudo-Anglik wyciągnąwszy 42 I,11| Bardzo, panie... bardzo! - dodał baron z fizjognomią Mefistofelesa.~- 43 I,11| wielu rzeczy pragniemy - dodał ciszej. - Ich szczęście, 44 I,11| jaki piękny wieczór!... - dodał po chwili. - Jestem dziś 45 I,11| Ochocki.~I znowu po chwili dodał:~- To jedno pytanie, a teraz 46 I,12| więcej..: Panie Wokulski - dodał biorąc go za rękę - nie 47 I,12| sprężynach pożegnawszy się dodał :~- Kiedyż do rejenta, drogi 48 I,12| innej gliny..."~A potem dodał:~"I dziwić się, że panna 49 I,13| wskazując oczyma na dżokeja dodał: - Zapoznam panów: pan Yung, 50 I,13| przypatrzywszy się Wokulskiemu dodał:~- Pan jest czysty krew 51 I,13| licytacji domu. A teraz - dodał w duchu, patrząc na pannę 52 I,13| koszt... Witam panie! - dodał kłaniając się hrabinie i 53 I,13| zakrętu.~- Miło mi będzie - dodał kłaniając się Wokulskiemu - 54 I,13| Jeszcze nie. Czy to - dodał po chwili - ma być żart, 55 I,13| przestrzelić mu nogę.~"A tak!... - dodał po chwili. - Drasnę go, 56 I,13| Bo nie za potrącenie... - dodał patrząc mu w oczy.~- Obraziłeś 57 I,13| machinalnie młody człowiek i nagle dodał: - Za godzinę przywiozę 58 I,14| razy okiem w zwierciadło dodał:~- No i powiedz sama, czy 59 I,14| sam garnie się do mnie - dodał pan Tomasz.- Bystry człowiek! 60 I,16| Tomasztonem przekonania. I dodał po chwili: - W tych dniach 61 I,16| Wszystkie zaś zyski - dodał z lekkim akcentem - wszystkie 62 I,17| to grunt... - A potem dodał z uśmiechem: - Ta kobieta 63 I,17| tylko we trzech, Wokulski dodał szybko: ~- Oberman, zapłacisz, 64 I,17| Mimo to Wokulski jeszcze dodał mu rubla i odszedł, bynajmniej 65 I,17| A to łotr fagas!... - dodał baron, widocznie bardzo 66 I,17| przez li-cy-ta-cję... - dodał z naciskiem. ~- Czemu nie? 67 I,17| grożąc palcem... - A propos - dodał półgłosem - wyobraź pan 68 I,18| go drugi raz... Zresztą - dodał po chwili - kto ma tyle 69 I,18| spuszczając oczy. W duchu zaś dodał: ~"Mój stary kupuje dom 70 I,18| mi to wynagrodzisz!... - dodał już na ulicy, patrząc w 71 I,19| to jest, pan Wokulski? - dodał podnosząc się z fotelu. ~- 72 I,19| Bóg zapłać... - a potem dodał półgłosem: - podobasz mi 73 I,19| najszlachetniejszym z ludzi... Ale - dodał cofając się i rozkładając 74 I,19| wzruszona, i jeszcze raz dodał półgłosem: ~- O! dobrze 75 I,19| gorąca. A powinnaś dziś - dodał grożąc jej z uśmiechem - 76 I,19| Bo widzisz, mój drogi - dodał uspokoiwszy się - ja właśnie 77 I,19| Starski. ~- Kto jest ten?.. - dodał rzucając okiem na Wokulskiego. ~- 78 I,19| że się obraził... No - dodał po chwili - ale kto mógł 79 II,1 | i pomyślał chwilę; potem dodał szczególnym tonem: ~- Jeszcze 80 II,1 | nie dopiero cała rozmowa! -dodał szeptem. ~Wciąż pakując 81 II,1 | No i eks-konkurent... - dodał. ~- Wszystko mi jedno. Szuman 82 II,1 | stół. - Chyba nie wiesz - dodał - że jestem uczonym; mam 83 II,2 | strychu... Co się zaś tyczy - dodał po chwili, nieco zmieszany - 84 II,2 | Gorąco, panie Wirski - dodał - prawda?... Aaa!... ~- 85 II,2 | Wirski spostrzegł to i dodał z uśmiechem: ~- Mówię: kolega, 86 II,4 | spytał Geist. - A jednak - dodał - mówiono mi, że panowie 87 II,4 | W każdym razie słuchaj - dodał patrząc mu w oczy. - Gdyby 88 II,4 | ludzkość... A to znasz? - dodał. ~- No, to jest sztabka 89 II,4 | pomyślał Wokulski. Później dodał głośno: ~- Cóż więc panu 90 II,4 | Palmieri. - W duchu zaś dodał: ~"Więc ten wielki myśliciel, 91 II,4 | pomyślał Wokulski. Głośno zaś dodał: ~- A kobieta, panie Palmieri, 92 II,4 | ciśnienia wewnętrznego - dodał Geist nie zważając na przygodę 93 II,4 | To nie dla pana zajęcie - dodał machnąwszy ręką. ~- Mylisz 94 II,4 | naszą znajomość. Przy tym - dodał śmiejąc się - ma on wielką 95 II,5 | swoją misję. Winszuję!... - dodał ściskając go za rękę. - 96 II,6 | jest i moja narzeczona?...dodał ciszej. ~- Jest kilka pań - 97 II,6 | nich. - Pan Starski... - dodał. ~- Już miałem przyjemność... - 98 II,6 | kozła Ochocki. ~- Albo ja? - dodał Starski. ~- Bo pan Ochocki 99 II,6 | okolicy. Nawet lepiej - dodał całując prezesową w rękę - 100 II,6 | będziemy młodzi. Przecież ona - dodał zadumany - będzie i tam 101 II,7 | rzekł w duchu. A potem dodał, że takie zadowolenie z 102 II,7 | wymyśli . Nic i nigdy!... - dodał dramatycznym głosem - bo 103 II,7 | rzekł. - Panie Wokulski... - dodał spostrzegłszy Wokulskiego - 104 II,7 | I jeszcze pani powiem - dodał patrzącej na niego z odchylonymi 105 II,7 | Żartuję... żartuję - dodał ściskając Wokulskiego za 106 II,8 | którym kieruje pan Ochocki - dodał Starski trzymając się poręczy. ~- 107 II,8 | dziejach ludzkości... - dodał myśląc o projektach Geista.~- 108 II,8 | się. Będę w tej okolicy - dodał, cicho wzdychając - będę 109 II,8 | zostać. ~- Czy tak?... - dodał biorąc za rękę.~Nie odpowiedziała 110 II,9 | i wyszedł, zza proga zaś dodał słodkim tonem :~- To ja 111 II,10| odpowiedziałem.~- I wyleje - dodał z westchnieniem. - Już był 112 II,10| Jak się masz, Heluniu - dodał całując dziewczynkę.~Głos 113 II,10| faworytów - i Patkiewicz... - dodał wskazując gestem pełnym 114 II,10| przystojny chłopak!... - dodał wypychając naprzód mizernego 115 II,10| pani Stawka powie?... - dodał.~- Lalkę kupiłam w sklepie 116 II,10| za rękę panią Stawską i dodał:~- Bardzo mi przykro, żem 117 II,11| Pan radca ma rację! - dodał Szprot. - Tak wszystko ci 118 II,11| tych parchów. Zresztą - dodał - skądże panu takie myśli 119 II,11| w głowie, panie Rzecki - dodał po chwili.~- Pan mnie obrażasz! - 120 II,12| Winszuję.~- Ale, ale... - dodał Szlangbaum. - Mówił mi jeszcze 121 II,13| szarada, ale porządna robota - dodał śmiejąc się doktór.~Rzecki 122 II,13| Kiedy nie śmiem mówić - dodał nagle Węgiełek, znowu całując 123 II,13| A każda w innym guście - dodał pan Niwiński.~- Którą byś 124 II,13| Robi to jednak dopóty - dodał po namyśle dopóki nie oprzytomnieje. 125 II,14| Cóż, nudno tu pannie? - dodał. - No, ale ja pannę rozruszam...~- 126 II,14| dwu lat?...~- Niecałych - dodał Wokulski. - Ale to majątek 127 II,15| ucieka od takich jak ja... - dodał spoglądając na nią.~Panna 128 II,15| czapkę.~- A na drugi raz... - dodał Wokulski kładąc mu rękę 129 II,16| osób albo któraś z dam (dodał ciszej), bębnią mi grochem 130 II,17| przewodnikach... Przewodnikach!... - dodał ze śmiechem.~Wokulski machnął 131 II,17| i... za naszym sklepem - dodał ciszej - że... Iii... co 132 II,17| i one przydałyby się? - dodał po namyśle. - Ha! zresztą 133 II,17| których nie mogę patrzeć..." - dodał po chwili.~Zbliżył się do 134 II,17| Ochocki.~- Nie lubi kobiet - dodał Wokulski - a w dodatku miewa 135 II,19| kochanku, i zgłoś się jutro - dodał zwracając się do zasmolonego 136 II,19| służącego. - Oj, to! To!... dodał patrząc ironicznie na Rzeckiego. - 137 II,19| pomyślał Rzecki, a po chwili dodał półgłosem:~"Mógłby jednakże 138 II,19| śmiał się.~- I pomyśleć tu - dodał - że tego rodzaju kobieta 139 II,19| zawołał. - Chociaż... - dodał po namyśle.~- Czy ma pan 140 II,19| pani Stawskiej rozumiem - dodał z uśmiechem - jedno mnie


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License