Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
ii 2
iii 12
il 4
ile 138
ilekroc 1
ilem 3
ilez 12
Frequency    [«  »]
140 moja
139 dalej
139 tomasz
138 ile
138 pania
138 zdawalo
137 razy
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

ile

    Tom,  Rozdzial
1 I,3 | wiszącym za szybami zabawkom. O ile pamiętam, był tam w oknie 2 I,3 | dyscyplin, ty będziesz wiedział, ile sprzedać za dziesięć groszy 3 I,3 | Katza, nienawidziło ich. O ile pamiętam, ja tylko byłem 4 I,4 | kanapy.~- Pamiętasz - rzekł - ile wziąłem pieniędzy, gdym 5 I,4 | gotówkę.~- A jak ci się zdaje: ile przywiozłem ?~- Pięćdzie... 6 I,4 | Czy już nie pamiętasz, ile razy na dzień przypominano 7 I,5 | Więc każdemu ubogiemu, o ile spotkał , kazała dawać 8 I,5 | myślała o nim i... kto wie, ile pocałunków ogrzało ręce 9 I,5 | tylko tyle było światła, ile go rzucały dwie skąpe latarnie 10 I,5 | służby. Wreszcie pomyśl, ile ty, przy twym szlachetnym 11 I,6 | pomyśl o następstwach.~O ile cię znam, byłabyś boleśnie 12 I,6 | sam ojciec. Czy nie wiesz, ile rzeczy robi ojciec, ażeby 13 I,7 | jak ona rozmawiała ze mną. Ile tam było pogardy dla marnego 14 I,8 | Stanisławie Piotrowiczu, ile się da - mówił - a uczciwe 15 I,8 | darmo i o tyle tylko, o ile było mu to potrzebnym do 16 I,8 | rzekła drżącym głosem - ile panu winien jest ten pan, 17 I,9 | ruchu. Wreszcie zapytał:~- Ile masz lat?~- Mówi się, że 18 I,9 | ich okradłam, i narachują, ile im się podoba.~Wokulski 19 I,9 | uczciwa. Nawet żołnierze, ile razy dostali dobry chleb, 20 I,9 | dodała:~- Nawet nie wiesz, ile obudziłeś we mnie wspomnień.~ 21 I,10| podobny do ciągłego grzmotu.~- Ile armat, kamracie? - spytałem 22 I,10| małżeństwie, niestety!... Ile to już poważnych osób przychodziło 23 I,10| taki Szmeterling, rymarz. Ile razy załatwiamy rachunek, 24 I,10| mam na nich zwrócone oko, ile razy przyszli do sklepu, 25 I,10| kucharzy i lokajów, a potem : ile butelek szampana, ile węgrzyna 26 I,10| ile butelek szampana, ile węgrzyna i - jaki obiad? 27 I,11| Nie mógł zrachować, ile godzin upłynie od trzeciej 28 I,11| Oświadczam jednak, że o ile w miejsce kredytu podstawiłoby 29 I,11| tym mojej ciotce, która ile razy bodaj wpina mi jakąś 30 I,11| świat, co?... Ciekawym, o ile byłoby lepiej, gdyby władał 31 I,12| którą wiele rachował. O ile znam stosunki, Bela byłaby 32 I,12| fotelu.- To rzecz tych panów, ile zbiorą gotówki.~- No, zawsze 33 I,13| ochronkę, a oprócz tego Bóg wie ile zapłacił Yungowi i Millerowi..."~- 34 I,14| zlecenia; on narażał się, ile razy była tego potrzeba. 35 I,16| nie kryła swych uczuć, o ile, rozumie się, było to możliwym 36 I,16| Westchnęła. - Kto wie, ile razy powtarza sobie te zdania 37 I,16| czterdzieści tysięcy rubli... ~- Ile ma pan nadzieję wziąć za 38 I,16| dobry humor. ~- Zaręczam, że ile razy będzie pan na nas łaskaw, 39 I,16| ażebym mógł służyć pani, o ile mi siły starczą. Zawsze 40 I,17| zawołał z ożywieniem furman. - Ile razy będzie wielmożnemu 41 I,17| sytuacji nie wyprowadzał... ile daje mi dowodów nieledwie 42 I,17| Żebym ja miał tyle tysięcy, ile tu w Warszawie, można wynająć 43 I,17| panny Izabeli. ~- Bywam tu, ile razy przepracuję się... 44 I,18| wymyślano i wołano policji. ~"O ile się zdaje, zebranie będzie 45 I,18| Zauważył przecie inną rzecz: ile razy nie było Rossiego na 46 I,18| potrzeby, ale ot, tak sobie: ile też upłynie minut, zanim 47 I,18| Ignacy rumieniąc się, o ile to było możliwe w jego wieku. ~" 48 I,18| Niech was pioruny!....Więc ile chcesz?... ~- Jeden procencik 49 I,19| dowiedziałem się prawdy... Pan wie, ile stary mógłby zarobić na 50 I,19| romansowała z innymi. Boże mój!... ile mnie kosztowała każda wymiana 51 I,19| uspokoi - rzekł Wokulski. - Ile mi pan da gotówką? ~- Prosiłem 52 I,19| gabinetu o tyle szybko, o ile można to było pogodzić z 53 I,19| odebrać moje pieniądze... ~- Ile? ~- Zbierze się może z osiemset 54 I,19| on kupiec, żeby wiedział, ile i za co płaci. Straci na 55 I,19| wielkopańskim tonem: ~- I ile byś też chciał odstępnego, 56 II,1 | studenci; bierz od nich, ile dadzą, byle płacili regularnie. ~ 57 II,1 | jarmark przynoszą serca... Ile on pochłania czasu, pracy, 58 II,1 | tydzień mizerniało biedactwo. Ile razy przyszła do nas po 59 II,1 | nie będę. ~Od tej pory, ile razy Jaś Mincel poszedł 60 II,1 | się? -mówiła. - Ma pan, o ile wiem, ze dwadzieścia osiem 61 II,1 | górę, do swojej żony. O ile pamiętam, za całą garderobę 62 II,2 | wzrokiem o tyle podejrzliwym, o ile smutnym. Nigdy bym doprawdy 63 II,2 | spacerował wielkimi krokami. Ile razy zaś stanął do nas tyłem, 64 II,2 | Także dobra kobiecina. ~- A ile płacą za lokal? ~- Trzysta 65 II,2 | drgnęła na fotelu. ~- Ile panie płacą? - Dwadzieścia 66 II,2 | Lucyper i nabrawszy tyle tchu, ile było powietrza w mieszkaniu, 67 II,2 | jednak, ażebym nie tyle ja, ile pan Wokulski użył swoich 68 II,3 | troszcząc się ani o to, ile dał, ani o to, czy depesza 69 II,3 | zasnąć. Może nie tyle zasnąć, ile odpędzić od siebie jakąś 70 II,3 | pomyślał. ~Odtąd, ile razy przypomniała mu się 71 II,3 | przypomniała mu się Warszawa albo ile razy spotkał kobietę mającą 72 II,4 | jednego siwego włosa. ~"Ile on może mieć lat?..." - 73 II,4 | zdziwiony nie tyle słowami; ile spojrzeniem Geista. ~- Onegdaj 74 II,4 | 30,7,... Oni tak zawsze. Ile razy uda im się wynaleźć 75 II,4 | wszystkiego. Prawa natury, o ile je znamy, nawet przy moich 76 II,4 | ze stali; weź go w rękę, ile waży? ~- Z osiem kilogramów... ~ 77 II,4 | stalowy, pytając: ~- A ten ile waży? ~- No, ten waży z 78 II,4 | klatka ze stalowego drutu ile waży? - spytał Geist podając 79 II,4 | niedawno kupiony Mickiewicz. ~"Ile ja to razy czytałem!..." - 80 II,5 | papierów. ~Na ulicy także, o ile miał czas zwracać uwagę, 81 II,5 | panie... nie tyle mieszkam, ile ciągle dojeżdżam. To od 82 II,5 | dała mi tyle szczęścia, ile to dziecko w ciągu kilku 83 II,6 | wybuchu czułości, który o ile był krótkim dla niego, o 84 II,6 | ma akurat tyle pieniędzy, ile ich potrzeba dla pofolgowania 85 II,6 | zapomniał o pani. Otóż, o ile ja znam ludzką naturę, jest 86 II,7 | Z największą chęcią, o ile żołnierz ma prawo siadać 87 II,7 | mieliśmy być razem.~- O ile wiem, umie pan jednak bawić 88 II,8 | wszystko?... ~- Widzę, o ile mi pani pokazuje - odpowiedział 89 II,8 | prowadził mnie do pani! Ile klęsk musiało spaść na ogół, 90 II,8 | kochają się tylko o tyle, o ile robi im to przyjemność. 91 II,9 | sprowadzicie morową zarazę." A ile się to odbiera anonimów 92 II,9 | nawet może nie tyle on, ile ja... Ja go do niej gwałtem 93 II,9 | rękę jeszcze mocniej, o ile taki zdechlak może coś mocno 94 II,9 | wprost na pańskie ręce, o ile naturalnie interes dojdzie 95 II,9 | zacna matka pani Heleny), ile razy przyszedłem, witała 96 II,9 | niespodzianych pieszczot. Ponieważ, o ile wiem, jeszcze nigdy nie 97 II,9 | dać... Zgadnijcie panowie: ile?... Osiemdziesiąt tysięcy 98 II,9 | pójść nie tyle na piwo, ile ażeby pogodzić się z niesłusznie 99 II,10| nie żałował.~Od tej pory, ile razy przyszedłem do moich 100 II,10| kobietą, niemniej jednak, o ile mogłem wymiarkować z jej 101 II,10| moje pustelnicze życie. O ile zaś mogę wnosić ze snów 102 II,10| sprawić jej tyle szczęścia, ile dziś jedną lalką - odpowiedziała 103 II,10| Nie zliczyłbym, dalibóg, ile tych bab ugania się za Wokulskim ( 104 II,10| pana Wokulskiego...~- A ile pani dała za nią?... - syknęła 105 II,11| sprawiedliwości, tylko walka. O ile w tej walce zwyciężają dobrzy, 106 II,11| zwyciężają dobrzy, jest dobrze, o ile źli; jest źle; ale ażeby 107 II,11| niej Wokulski tyle wart, o ile ma pieniądze i znaczenie: 108 II,11| zalewa, kiedy od nich wraca. Ile się trzeba naczekać z przymierzeniem 109 II,11| Misiewiczowa.~"...Owszem, ile tylko razy pan zechce..." - 110 II,11| dziedzińcu awantura. Baby (ile, że niejedna mocno interesowała 111 II,12| pannie Izabeli, albo, o ile nie były zbyt dojrzałymi, 112 II,12| choć przystał do kupców! ~Ile razy zaś chodziło o przeciwstawienie 113 II,12| niej uczciwą kobietę, o ile (mówiły siostry) taka osoba 114 II,12| się!... Oświadcza mi się, ile razy mnie widzi: patrząc 115 II,12| zawsze i zawsze nikczemny!.."~Ile razy po wizycie u panny 116 II,12| mogła ukryć zakłopotania, ile razy wymawiano przy niej 117 II,12| mówił w duchu. - Ojej!... ile to dam bardzo renomowanych 118 II,13| wydać dla niego raut.~- O ile mi się zdaje, jest to dosyć 119 II,13| ochronę; pojmuje więc pan, ile mi na tym zależy."~W pierwszej 120 II,13| się.~- Podobno - rzekła - ile razy mężczyzna patrzy na 121 II,15| uśmiechem Starski.~- A baron ile razy uwalniał go? - spytała 122 II,15| nie tyle niebezpieczna, ile nie cierpiąca zwłoki... 123 II,15| W panu jest tyle demona, ile trucizny w zapałce... I 124 II,16| mieście na Żydów krzyk. Ile razy wstąpię na piwo, zawsze 125 II,16| zmężniał, opalił się, utył. A ile on świata obleciał przez 126 II,17| Wokulski.~- Nie tyle interes, ile propozycję... Właśnie kiedy 127 II,17| prawidłowo - mówił - no, o ile nie przeszkadzają mi wspomnienia... 128 II,17| które go zaczęły spotykać, ile przed wierzycielami. Panie! 129 II,17| ufundować pracownię?... A ile by kosztowała i czy ja podjąłbym 130 II,17| spisali jakiś akt, który, o ile mogę wnosić z półsłówek, 131 II,17| przygryzła usta.~- A baron ile miał takich feblików?...~- 132 II,17| feblików?...~- Zapewne tyle, na ile mu starczyło ochoty i okazji - 133 II,17| otwierając oczy.~- Tak, bo o ile wiem, ona panu gotowa przebaczyć.~- 134 II,17| jest... zamek zasławski!... Ile razy siadała na tym wielkim 135 II,17| wielkim kamieniu z napisem, ile razy widziałam łzy w jej 136 II,17| twego wyjazdu.~Już wiem, ile mi zapisała ciotka Hortensja: 137 II,19| zgubić ta kobieta?... Bo, o ile wiem, a zapewne i dla pana 138 II,19| został Szlangbaum.~"Strach, ile się u nas marnuje uczciwych


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License