Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
onegdaj 13
onegdajsza 1
onegdajszym 1
oni 136
oniemiala 1
oniesmielony 1
oniesmielonym 1
Frequency    [«  »]
137 razy
137 roku
137 taka
136 oni
135 stawska
132 przeciez
132 we
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

oni

    Tom,  Rozdzial
1 I,5 | będziesz." Widocznie popełnili oni jakiś ciężki grzech, skoro 2 I,5 | jej ramię.~- Ale kobietom oni nic złego nie zrobią ?~- 3 I,5 | nie zrobią ?~- Tak, nawet oni - odpowiedział pan Tomasz.~ 4 I,6 | moja siostra i jej koteria. Oni tak głęboko zasnęli, że 5 I,6 | człowiek - odparł pan Tomasz. - Oni tacy. Poznasz ich, bo myślę 6 I,6 | Cha! cha! cha!... jacy oni śmieszni...~- Nie rozumiem 7 I,6 | wstążki. To straszni ludzie. Oni dla swoich celów umieją 8 I,6 | jakich my nawet nie znamy. Oni potrafią łamać, usidlać, 9 I,8 | zabawy i pieszczoty. I gdzie oni ?... Zostały po nich spękane 10 I,8 | stronę Wisły myśląc:~" Jakże oni szczęśliwi, ci wszyscy, 11 I,8 | wyklinano tych poczciwców, a oni - może wyświadczyliby mi 12 I,8 | na grunt zdolny do siewu. Oni bawią się, ty pracuj; dla 13 I,8 | więc muszę być w handlu; oni jeszcze mają, więc moimi 14 I,9 | imponujących jaskiń.~"Dokąd oni wydzierali się? Do innego, 15 I,9 | Człowieczy anioły swoje, a oni zbiorą wszystkie zgorszenia 16 I,9 | pannie Izabeli oczy.~"Czy oni kochają się? - myślał. - 17 I,9 | gniew zakipiał.~"Jakimi to oni formami obwarowali się, 18 I,9 | powiedziałem - bawełnianymi?...~Oni utrzymują, że pan chce zabić 19 I,9 | pewność siebie... Z jaką oni swobodą rozmawiają...~Przy 20 I,9 | uciekli tutaj dokazywać.~"Jaki oni mają rozum!" - pomyślał 21 I,10| uciekających ludzi. ~-" Czego oni, u diabła, uciekają?..." - 22 I,10| czterdziestu ludzi.~- Gdzież oni się rozbiegli? - spytałem 23 I,10| wielmożny pan myśli, co oni byli pasażery!...~- Więc 24 I,10| tych panów, a zapewne i oni mnie, nie mogę więc posądzić 25 I,10| dziewczyny występne; czyliż oni i one nie mają więcej szlachetnych 26 I,10| socjalizmu i socjalistów. Po co oni jednak koniecznie chcą robić 27 I,10| moich przyjaciół... Gdzie oni ?... Oni by sobie z Żabcią 28 I,10| przyjaciół... Gdzie oni ?... Oni by sobie z Żabcią prędzej 29 I,11| przerwał mu adwokat. - Oni nam dostarczą szczegółów, 30 I,11| jakie to głupie?...~"Więc oni tu przepędzają wieczory 31 I,12| poznawszy bliżej zalety konia. Oni przecież nie zetkną się, 32 I,12| : Kozaki. A pan wie, co oni mi odpisali?... Zaraz...~ 33 I,12| Szymanowski, słyszy pan? Nu, a oni mnie dzisiaj piszą w "Kurierku", 34 I,12| jak się młodzi zejdą, to oni nie zajmują się, jak u państwo, 35 I,12| ubiorami, głupstwami, ale oni albo robią rachunki, albo 36 I,12| niech się pan nie obrazi, oni cały świat zawojują. U państwa 37 I,12| przyjemniej żyć aniżeli z kupcami. Oni naprawdę ulepieni z innej 38 I,12| wychowawszy się wśród takich jak oni... No, ale co oni robią 39 I,12| takich jak oni... No, ale co oni robią na świecie i dla świata?... 40 I,12| strzelając z palców - a skąd oni wiedzą, że ja kupiłem klacz?... 41 I,13| sobie, połowa jest błędna... Oni myślą, że jakaś tysiączna 42 I,13| To mnie urządzi... Co oni mi narobili, ci moi kochani 43 I,15| strony... Lecz właśnie to, co oni dziś nazywają szaleństwem, 44 I,15| mniejsze zarobki. Więc czego oni chcą ode mnie?" - pytał 45 I,15| namiętność przemogła. ~"Dlaczego oni mnie zaprosili? - pytał 46 I,17| uprzedzony do wielkich panów. A oni przecie takimi jak i 47 I,17| poświęcenie to nie dla nich. Oni koniecznie muszą wysuwać 48 I,18| im prezentować?... Niech oni mnie się zaprezentują" - 49 I,18| kupuje dom dla Wokulskiego, a oni myślą i pewnie mówią: ot, 50 I,18| ciżba interesantów. Wszyscy oni mają zadarte głowy i patrzą 51 I,18| dwaj panowie pobiją się; oni jednak rozchodzą się bardzo 52 I,18| głupia i Łęcki jest głupi, i oni wszyscy głupi. I oni 53 I,18| oni wszyscy głupi. I oni zgubią tego Wokulskiego, 54 I,19| jak jutro przyjdą inni, to oni znowu będą lepsi od Dawida 55 I,19| powtórzył Wokulski. - Oni trzej tyle mają u pana?... ~- 56 II,1 | rubli, tak sobie od ręki?... Oni mi mówią o wielkich maszynach 57 II,1 | bankrut... jak zresztą wszyscy oni - odparł Szuman. -No i eks-konkurent... - 58 II,1 | że za takich ludzi, jak oni, każdy oddałby życie. Dziś, 59 II,1 | sklepie więcej pracuje niż oni, i w dodatku - ma jeszcze 60 II,2 | nadzwyczajni lokatorowie!... Oni jedni nigdy nie robią mi 61 II,2 | ślady mojej dzieciny, a oni mnie chcą wygnać!... Wygnajcież 62 II,2 | niebezpieczeństwa dla całego domu... Oni w trupich główkach trzymają 63 II,2 | trzymają herbatę i cukier... Oni kośćmi ludzkimi poprawiają 64 II,2 | poprawiają węgle w samowarze... Oni chcą tu kiedy przynieść 65 II,2 | zawołała - jakkolwiek oni źli i zepsuci, to przecież 66 II,2 | średnim wieku... - wtrąciłem. (Oni, dalibóg, niedługo piętnastoletnich 67 II,3 | niego figlarnie. ~- Gdzież oni? ~- w salonie przyjęć, 68 II,3 | Woklusky... Cóż, u diabła czy oni mnie uważają za dziecko?..."~ 69 II,3 | przewodników; bo i od czegóż oni ?..."~I przyglądał się 70 II,3 | domy w ruinę. Tymczasem oni biorą życie, jakim jest, 71 II,3 | to, co robią inni."~A cóż oni robią?... Przede wszystkim - 72 II,3 | całych pokoleń takich jak oni bojowników znajdują tu zaspokojenie 73 II,4 | już nie żyją... O, gdyby oni żyli!... - westchnął. ~- 74 II,4 | gatunkowy wynosi 30,7,... Oni tak zawsze. Ile razy uda 75 II,4 | Pokazywałem. ~- I cóż oni?... ~- Obejrzeli, pokiwali 76 II,4 | prawdziwym ludziom. Niech oni raz zaopatrzą się w broń 77 II,4 | jakimi nasycali ciebie? To oni winni twoim, moim i naszym 78 II,4 | odpowiadać za ich występki?... To oni winni, oni, że twoje serce, 79 II,4 | występki?... To oni winni, oni, że twoje serce, zamiast 80 II,6 | się na kozioł.- A tak, to oni... Żółty brek i gniada czwórka... 81 II,6 | o moim małżeństwie. Ale oni powiedzieli, że małżeństwo 82 II,6 | bardzo przystojni ludzie. A oni, wie pan, z jaką wystąpili 83 II,6 | nich winogron!... Panie! Oni nam sprzedawali winogrona, 84 II,7 | znajomi pani. Cóż więc robią oni wszyscy począwszy od księcia, 85 II,7 | Sądzę tylko, że zajmują oni uprzywilejowane miejsca 86 II,8 | sprzymierzeńców. ~- Czy oni nigdy nie staną się sprzymierzeńcami 87 II,8 | panie, do furmanów, to może oni mi dadzą... Zaraz wrócę. ~ 88 II,8 | niechaj sobie jadą ode mnie oni oboje czy Starski... Wszystko 89 II,9 | najprędzej cofnąć głowę, a oni usiłowali wylewać na nią 90 II,10| zerwali stosunki i nawet oni to namawiali mego nieszczęśliwego 91 II,10| przecież żyjemy z ludźmi ; oni nam pomagają do naszych 92 II,10| procent od ich kapitałów, oni jeszcze chcą, ażeby na ich 93 II,10| pretensji. Zdaje się jednak, że oni naprawdę gotowi zrobić 94 II,10| On im stworzył spółkę, a oni uważają go za wroga tej 95 II,10| ujada się Wokulski!... Co oni na niego wygadują, jak nazywają 96 II,10| głową Wokulskiemu (skąd oni się znają?)" poszedł do 97 II,11| ja tam byłem dlatego, że oni oboje byli. Ciekawa historia! - 98 II,11| łapach. Nie bój się pan, oni go nie wypuszczą od siebie, 99 II,11| Szuman ma rację, że oni go nie zechcą wypuścić, 100 II,11| Panie Rzecki! mówię ci, że oni we trzech zaludniliby wszystkie 101 II,11| dziewiąty, dziesiąty... oni siedzą, a pani Krzeszowskiej 102 II,12| nie mówiąc... jak zwykle oni.~- A ty? ~- Tymczasem przeprowadzam 103 II,13| Żydów parchami?...~- Bo oni parchy. Ale ich system 104 II,13| pan rodzinę Łęckich, co oni robili? Trwonili majątki: 105 II,13| trząsł naszym handlem. A oni to rozumieją, bo stary Szlangbaum 106 II,13| Nasze dochody, psiawiaro!" - oni krzyczą. I tak by siedziała ( 107 II,15| Ustąp innym!... niech i oni poznają ten nowy byt..."~ 108 II,16| serce dla Szumana.~A co oni wygadują na Wokulskiego!... 109 II,16| się... M y wiemy, do czego oni zdolni, gdyby mieli siłę.~ 110 II,16| gniewem:~- Patrz pan, jak oni mnie traktują, a jak Wokulskiego!... 111 II,16| nie ma Szuman racji, że oni muszą się doczekać awantury?..~ 112 II,16| jak trwonić pieniądze? a oni: jak by je zrobić? Pod tym 113 II,16| Ażem się rozgniewał. Czego oni, u diabła, chcą mnie sięç 114 II,16| wychodzi na podwórze. A oni, panie, zaglądają w moje 115 II,16| rozmówi się z panem Rzeckim, oni znają się dawniej.~Maruszewicz 116 II,17| prawdziwym ludziom. Niech oni choć raz zaopatrzą się w 117 II,17| rasy... Ale to wielka rasa: oni świat zdobędą, i nawet nie 118 II,17| jeszcze solidarniejsi... A jak oni wam kiedyś zapłacą!... Szelmy 119 II,17| poglądy. My mamy naukę, oni Talmud, my rozum, oni spryt; 120 II,17| naukę, oni Talmud, my rozum, oni spryt; my jesteśmy trochę 121 II,17| jesteśmy trochę kosmopolici, oni partykularyści, którzy nie 122 II,17| Patkiewicz...~- Za co?~- Oni mieszkali w domu baronowej 123 II,17| niech sobie radzą.~- Kogo oni tam znajdą, a choćby znaleźli, 124 II,17| zawołał gniewnie Rzecki - oni wszędzie tacy... Gdziekolwiek 125 II,17| się tu dzieje?... Gdzie oni nie włażą, gdzie nie otwierają 126 II,17| stanowisko.~- Nie przez nich; oni ze mną uczciwie wychodzili.~- 127 II,17| westchnął książę. - Oni nawet na posiedzeniach gotowi 128 II,17| powierzonych mi kapitałów!... To oni, to ci ludzie, nie ja, posiadali 129 II,17| na zabawę dzieci.~"Czego oni się tak rzucają?... Co to 130 II,17| epoce i wśród pewnych pojęć. Oni jak wysypka, która sama 131 II,17| pan, com poznał?... Oto oni mają takie wyobrażenie o 132 II,17| bądź na towarze. Przecież oni, dopóki myśleli, że pan 133 II,19| swoim półmilionem?... Może oni obaj z Ochockim zejdą się 134 II,19| Stawską i z Mraczewskim. Oni mają dwadzieścia tysięcy 135 II,19| Ostatni to romantyk!... Jak oni się wynoszą... Jak oni się 136 II,19| Jak oni się wynoszą... Jak oni się wynoszą...~Szarpał wąsy


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License