Tom, Rozdzial
1 I,12| Misiewicz, emerytka, i Helena Stawska z córeczką. Z pewnością
2 I,18| Pyszna kobieta, co?... ~- Stawska?... Stawska?... - przypominał
3 I,18| kobieta, co?... ~- Stawska?... Stawska?... - przypominał sobie
4 II,2 | wodę...Ta nareszcie pani Stawska, o której nie wiem, czym
5 II,2 | gorszą od nich jest ta... ta Stawska!... ~Zdziwiłem się zobaczywszy
6 II,2 | baronowej przy wymówieniu nazwy: Stawska. ~- Pani Stawska tu mieszka? -
7 II,2 | nazwy: Stawska. ~- Pani Stawska tu mieszka? - spytałem mimo
8 II,2 | stała mi przed oczyma pani Stawska i Wokulski... Mój Boże!
9 II,2 | chwili weszła do salonu pani Stawska... Muszę sobie przyznać,
10 II,2 | przyjemnie - odpowiedziała pani Stawska kłaniając mi się ze spuszczonymi
11 II,2 | czego lękać."~Tymczasem pani Stawska usiadłszy na krześle była
12 II,2 | lat... - odpowiada pani Stawska rumieniąc się jeszcze mocniej.
13 II,2 | Staruszka złożyła ręce, a pani Stawska patrzyła na mnie wielkimi
14 II,2 | czwartej - odpowiedziała pani Stawska również zmieszana. Gdy dziewczynka
15 II,2 | Mateczko! - przerwała pani Stawska, błagalnie patrząc na nią.~(
16 II,2 | niej łatwo - wtrąciła pani Stawska. ~- Wolimy dawnych, znanych
17 II,2 | Mateczko! - wtrąciła pani Stawska. ~- Heluniu - rzekła babcia
18 II,2 | zawołała z desperacją pani Stawska. ~- Ja obcy?... - spytał
19 II,2 | się jego powrotu... ~Pani Stawska zasłoniła twarz chustką
20 II,2 | dopytując się już o panią Stawską. ~- A niechże pan zagląda
21 II,4 | przebywał opuściwszy Warszawę. ~"Stawska?... Stawska?... - myślał
22 II,4 | Warszawę. ~"Stawska?... Stawska?... - myślał Wokulski. -
23 II,5 | życia, inny donosił, że pani Stawska jest kokietką i awanturnicą,
24 II,9 | go nie wyswatam z panią Stawską. Wyswatam, odprowadzę ich
25 II,9 | doskonałą kobietą, panią Stawską: Gdybym go nie napisał,
26 II,9 | mi na kolana, a sama pani Stawska ożywiała się na mój widok
27 II,9 | Niechby się nawet pani Stawska ubierała przy mnie. Cóż
28 II,9 | chwili wyszła do nas i pani Stawska.~Widząc obie damy odezwałem
29 II,9 | Misiewiczowa. - Czy żyje?..~Pani Stawska pobladła, a potem równie
30 II,9 | do pomocy chustki... Pani Stawska była spokojniejsza, tylko
31 II,9 | bardzo - wtrąciła pani Stawska. Przy tym spojrzała na WokuIskiego
32 II,9 | kobieta - przerwała pani Stawska. - Straciła córkę.~Mówiąc
33 II,9 | się kokardka - rzekła pani Stawska nachylając się do córeczki,
34 II,9 | odchodzą! - szepnęła pani Stawska i w tej chwili ogromnie
35 II,9 | uczucia; było mi żal, że pani Stawska nie dostanie Stacha za męża,
36 II,9 | źle prowadzącej się jak Stawska. Już nie tylko miewasz z
37 II,9 | w którym szkaluje panią Stawską, a o mnie mówi, że osiwiałem
38 II,9 | jeszcze odwiedzić panią Stawską i ostrzec ją, ażeby się
39 II,9 | Misiewiczowa sobie, pani Stawska sobie, Helunia sobie i nawet
40 II,9 | by chciał, nawet z panią Stawską?... Że też nie zorientowałem
41 II,10| poszedłem do tych pań. Pani Stawska swoim zwyczajem w ostatnim
42 II,10| teraz on Bóg wie gdzie, a Stawska... Mówi pan, żeby nie wyglądać!...
43 II,10| panu mama - rzekła pani Stawska - jaki nas dziś spotkał
44 II,10| sobie wyobrazi - mówiła pani Stawska - że miałyśmy dziś wizytę
45 II,10| zacnych przyjaciółek, pani Stawska opowiadała mi jak najszczegółowiej
46 II,10| wciąż za owe dwa ruble.~Pani Stawska jest bardzo pobłażliwą kobietą,
47 II,10| Kiedy ją zapytała pani Stawska, czy jej nie smutno żyć
48 II,10| nieszczęśliwy opętaniec...~Pani Stawska słysząc to zrobiła w duchu
49 II,10| Jedyny pokój (mówi pani Stawska), w którym baronowa cały
50 II,10| łóżeczek i ich garderoby.~Pani Stawska w tym właśnie pokoju ceruje
51 II,10| będzie kiedy ubierać? - pani Stawska nie może zgadnąć.~Jednego
52 II,10| baronowa zapytała panią Stawską, czy zna Wokulskiego. Lecz
53 II,10| płakała pani baronowa.~Pani Stawska, bardzo zmięszana, odpowiedziała
54 II,10| prawda?..: - szepnęła pani Stawska. Nagle przycisnęła ręką
55 II,10| mówiła z ożywieniem pani Stawska. - Szczególniej jest tam
56 II,10| lalką - odpowiedziała pani Stawska.~- Zdaje mi się - rzekłem -
57 II,10| środku...~Spojrzałem na panią Stawską. Była tak zdziwiona, że
58 II,10| się drzwi i wchodzi pani Stawska. Śliczna jak nigdy (ona
59 II,10| przyszło do płacenia, panią Stawską znowu napadły skrupuły;
60 II,10| Naśmieliśmy się oboje z panią Stawską z dziwactw baronowej i pożegnaliśmy
61 II,10| ta wariatka posądza panią Stawską...~- O co?~- O kradzież
62 II,10| i poprosił ze sobą panią Stawską... Skandal, no, straszny
63 II,10| krzyczałem.~- Sąd panią Stawską uniewinni - rzekł - to przecie
64 II,10| spostrzegam pod piecem panią Stawską, która siedzi na stołeczku
65 II,10| Rzecki musi pogadać z panią Stawską.~Wizytujące damy, w których
66 II,10| biedaczki ucałowawszy panią Stawską, panią Misiewiczowę; Helunię
67 II,10| głosem poprosiłem panią Stawską, ażeby mi było wolno otworzyć
68 II,10| szczęście - szepnęła pani Stawska.~Usiadłem na fotelu, splotłem
69 II,10| buchalterii... - szepnęła pani Stawska. Była tak czegoś wzruszona,
70 II,10| Narodzeniu zainstalowałem panią Stawską w sklepie Milerowej, która
71 II,10| naturalnie, nie tylko skaże panią Stawską, ale jeszcze uzna ją za
72 II,10| pojechaliśmy na sprawę: ja z panią Stawską i Helunią, a Wirski z panią
73 II,10| Wokulski spojrzał na panią Stawską i - niech mnie diabli wezmą,
74 II,10| tej oto pani - wskazała na Stawską - i jej córce...~- Oskarżona
75 II,10| najzupełniej uniewinniający panią Stawską.~- Teraz - zakończył sędzia
76 II,10| uścisnął za rękę panią Stawską i dodał:~- Bardzo mi przykro,
77 II,11| Łęckiej, a ożeni się z panią Stawską i będzie z nią szczęśliwy.~
78 II,11| Wokulski ożeni się z panią Stawską i że zrobi coś nadzwyczajnego,
79 II,11| Z jaką babą?... z panią Stawską?... - spytałem.~- Co za
80 II,11| spytałem.~- Co za pani Stawska! - mówił doktór. - Tu chodzi
81 II,11| ożenię Stacha z panią Stawską. To kobieta, która ma i
82 II,11| pęknąć, ożenię go z panią Stawską!...~W dzień balu u księcia
83 II,11| okien!), a Wokulski i pani Stawska uplacowali się na kanapie :
84 II,11| mówiła rumieniąc się pani Stawska.~"...I nie będę natrętny?...'~-
85 II,11| musisz ożenić się z panią Stawską.:"~Wobec takiego niebezpieczeństwa
86 II,11| panną Łęcką, ale z panią Stawską.~Szuman zaczął bić się po
87 II,11| możesz mu tam wpakować panią Stawską?...~Odczepiłem mu ręce od
88 II,11| pojechałem do pani Misiewiczowej. Stawska była w swoim sklepie, Helunię
89 II,11| Napoleonidami, a Wokulski z panią Stawską!...~
90 II,12| uczuł przykrość. Lecz pani Stawska opowiadała to z tak naiwną
91 II,12| Spostrzegł również, że pani Stawska nigdy nie zajmuje się sobą.
92 II,12| pani Misiewiczowa.~Pani Stawska zaczęła się śmiać.~- O,
93 II,12| uczuć dla Wokulskiego pani Stawska nie umiałaby określić. ~
94 II,12| najprędzej do siebie, gdyż pani Stawska nigdy do nikogo nie .czuła
95 II,12| zniżył im komorne, pani Stawska (lubo jej wszyscy tłomaczyli;
96 II,12| pani Mîsiewiczowa.~Pani Stawska słuchała w milczeniu, lecz
97 II,12| częściej odwiedzał panią Stawską i robił przed nią coraz
98 II,12| Później spadły na panią Stawską dwie duże klęski: proces
99 II,12| w sklepie.~Wówczas pani Stawska wyznała przed samą sobą,
100 II,12| wpływem tych zwierzeń pani Stawska szczuplała, mizerniała,
101 II,12| przed kim zwierzyć, pani Stawska nie spostrzegła zmiany w
102 II,12| drugiej połowie marca, pani Stawska wróciwszy do domu zastała
103 II,12| było ? - powtórzyła pani Stawska.~- A mąż ?~- Gdzież on jest ?...
104 II,12| na utrzymanie tę... tę... Stawską... Czy to prawda, panie
105 II,12| się z ust matki, że pani Stawska dlatego tylko nie jest kochanką
106 II,13| swego pokoju, i z panią Stawską przepędzał po parę godzin.
107 II,13| co się pokazało?..~Pani Stawska podniosła na niego oczy.~-
108 II,13| trafia... - szepnęła pani Stawska.~- Kto wie?... Kto wie?... -
109 II,13| Milerowa prześladuje panią Stawską.~- O cóż jej chodzi?~- Może
110 II,13| Rzecki. - Zgubiłbyś tym panią Stawską.~Wokulski zaczął chodzić.~-
111 II,13| trzeba je rozdzielić... Namów Stawską, ażeby sama na siebie założyła
112 II,13| nie słyszy nikt obcy.~Pani Stawska umilkła ku wielkiemu zmartwieniu
113 II,13| ciągle zajmujesz się panią Stawską?...~- Ja?... Kto to powiedział?...~-
114 II,13| subiekt pokręcił głową.~- Pani Stawska - rzekł - już nie jest u
115 II,13| sprawdzenie tej wiadomości...~Pani Stawska zalała się łzami.~- Pan
116 II,14| baronowej Krzeszowskiej...~- Stawska była twoją kochanką...~-
117 II,14| raczy mi wierzyć, że pani Stawska jest kobietą, która nawet
118 II,15| przypominał sobie panią Stawską, o której wiedział, że wszystko
119 II,16| się ożenić choćby z panią Stawską.~Złote, diamentowe kobiecisko,
120 II,16| powinien by się ożenić ze Stawską.~Ale musi się spieszyć,
121 II,17| wie, co by dziś było?... Stawska - piękna, a nade wszystko
122 II,17| naprawdę mnie kochała?... Stawska mnie, a ja tamtą... Co za
123 II,17| wieczorów przepędził z panią Stawską, gdzie czuł się tak spokojnym.~"
124 II,17| świecie i zdmuchnie ci panią Stawską... Zobaczysz!...~Zabrał
125 II,17| cudowne wynalazki, żeń się ze Stawską czy zawiąż drugą spółkę,
126 II,17| sposób byłby ożenić się ze Stawską. Ona z pewnością nie tylko
127 II,17| Szuman?... Rzecki bydlę, Stawska bydlę, Geist bydlę, ja sam
128 II,17| gdzie? Czy ożenić się ze Stawską?... Ależ cokolwiek z tego
129 II,17| pani Sta... Sta...~- Stawska?... Nie. Prędzej byłaby
130 II,17| praktycznie, gdybyś się ożenił ze Stawską?... Przecież to jakby twoja
131 II,18| zapomniano o jej procesie z panią Stawską i awanturach z lokatorami.~
132 II,19| końcu napomknął, że pani Stawska waha się przyjąć darowizny
133 II,19| ale wiem i o tym, że pani Stawska miała do Wokulskiego słabość...~-
134 II,19| rzekł - to prawda!... Pani Stawska może przyjąć zapis od zmarłego,
135 II,19| mówił - do spółki z panią Stawską i z Mraczewskim. Oni mają
|