Tom, Rozdzial
1 I,4 | zajrzeć do wnętrza izby, czym zwraca na siebie uwagę pana
2 I,4 | Co?... Tęsknota.~- Za czym ?~Wokulski drgnął.~- Za
3 I,4 | Wokulski drgnął.~- Za czym? No... za wszystkim... za
4 I,5 | ją kto szczerze zapytał: czym jest świat, a czym ona sama ?
5 I,5 | zapytał: czym jest świat, a czym ona sama ? niezawodnie odpowiedziałaby,
6 I,5 | zawierania małżeństw, na czym najlepiej znają się stare
7 I,6 | śniegu. Potem zapomina, o czym myślała w tej chwili, i
8 I,6 | i pyta się w duchu: "O czym ja myślałam?... Ach, prawda,
9 I,7 | inne klatki, starała się o czym innym myśleć. Na próżno.
10 I,7 | srebra?... A jak wybadywała, czym nie zapłacił więcej niż
11 I,7 | Co ja teraz będę robił? czym będę żył?... Chyba pojadę
12 I,8 | zboczenie. Kwestię więc: czym jest, a czym nie jest, odłożył
13 I,8 | Kwestię więc: czym jest, a czym nie jest, odłożył na bok,
14 I,8 | transporta? - pytał Wokulski.~- Czym przyjadę, panie, kiedy jeszcze
15 I,8 | takim, co nie bardzo mają czym płacić, a ja - ot tak...
16 I,8 | odparł Wokulski z ukłonem. - Czym więc mogę pani służyć?...~
17 I,9 | Jeżeli nie pieniędzmi, czym zwrócę na siebie jej uwagę?..
18 I,9 | skoro pobożni zajmują się czym innym?"~W tej chwili Wokulskiemu
19 I,9 | nasz kraj, biedny kraj...~- Czym można panom służyć? - odezwała
20 I,9 | zdawał sobie sprawy z tego, o czym rozmawiali z prezesową.
21 I,9 | robił - za cały rok. A z czym da się porównać ta pewność,
22 I,10| drągami huzara.~I Bóg wie czym skończyłaby się tak pięknie
23 I,10| choćby go piekli w ogniu.~Czym się to wszystko skończy,
24 I,11| śrubowych na Wiśle, przy czym bardzo wyraźnie zarysowały
25 I,11| spytał zdziwiony.~- Ach, czym ja się nie zajmuję!... -
26 I,12| spódnicami pokojówek; przy czym można było spostrzec, że
27 I,12| w kontuar. Ale myślał o czym innym i wahał się.~- Więc
28 I,12| manewrującego konia, przy czym krzywił się jeździec. Wokulski
29 I,13| przywitał się z paniami, przy czym prezesowa znacząco ścisnęła
30 I,13| dorożce. Wierny sługa klął na czym świat stoi i obiecywał,
31 I,13| półgłosem i nieśmiało... Ale o czym by rozmawiali w tak niezwykły
32 I,13| wiedział, co mówi, ale nawet o czym myśli. Pamiętał tylko, że
33 I,13| hultaj dużej ręki, a przy czym sprytny. Chciał ode mnie
34 I,14| Będzie miała martwić się czym przez kilka dni, co podobno
35 I,16| wszystko - przekonałby się (o czym tak głośno mówi duże lustro),
36 I,16| O, weź inną nazwę, bo czym jest nazwa?:.. To, co zwiemy
37 I,17| Przeczytał go parę razy, po czym z niechęcią wziął się do
38 I,17| pół godziny rozmawiali. O czym.?... ~Pytanie: o czym Wokulski
39 I,17| O czym.?... ~Pytanie: o czym Wokulski mógł rozmawiać
40 I,18| przyszło na myśl, cofnął się czym prędzej z oranżerii i jak
41 I,18| znowu usiłował myśleć o czym innym. Poszedł nawet (mimo
42 I,18| był nieco podchmielony; o czym zresztą wymownie świadczył
43 I,18| Jest to jednak adwokat; o czym świadczy srebrny znaczek
44 I,19| który raz w życiu... ~- Na czym? ~- Dziś na tobie. Myślałem,
45 I,19| nie płacą. Zresztą niema o czym mówić; ojciec niech wyobraża
46 II,1 | on może być zakochany. O czym już dziś nie wątpię, szczególnie
47 II,1 | starość, a wszystko nie to, o czym chcę powiedzieć.) ~Jednego
48 II,1 | i dalibóg, że nie ma się czym cieszyć!...) ~Powoli Kasia
49 II,1 | Stach. Nie wiem, dalibóg, o czym gadali. To przecie jest
50 II,2 | Wszystko mi jedno - przerwał - czym są chłopi. Dość, że w roku
51 II,2 | Stawska, o której nie wiem, czym jest: wdową czy rozwódką,
52 II,2 | Czego pani żąda od nas?...Czym możemy służyć?... ~W głosie
53 II,2 | spocząć... ~Usiedliśmy, przy czym eks-obywatel znowu ukłonił
54 II,2 | lichwiarkę... Ach, Boże! nie ma o czym mówić... Dosyć, że ktoś
55 II,2 | lalka nie będzie miała w czym wyjść na ulicę... Proszę
56 II,3 | przekonał się jeszcze (o czym zresztą mówiły przewodniki),
57 II,3 | tworzą arcydzieła. ~A ja za czym goniłem? Naprzód - za perpetuum
58 II,3 | i jego własnego bytu. ~"Czym ja jestem?" - pytał się
59 II,4 | żebrać, nie rozkazywać... ~- Czym mogę służyć? - spytał Wokulski,
60 II,4 | głowie. ~- Przyszedłem tu z czym innym - rzekł - a mówić
61 II,4 | rzekł - a mówić będę o czym innym. Chciałem panu sprzedać
62 II,4 | poznają nawet pensjonarki. ~- Czym mogę służyć? - spytał jeszcze
63 II,4 | z góry odpowiem na to, o czym chcesz się poinformować.
64 II,4 | sztabkę, a jeżeli nie masz czym, przyjedź do mnie. Zobaczysz
65 II,4 | nieczysta siła...), na czym, mówię tobie, nie zyskasz
66 II,4 | Stawski żyje, czy umarł?" Po czym następował rejestr dat i
67 II,4 | odurzajmy się czymkolwiek. Ale czym?..."~Wówczas w głębi mroku,
68 II,4 | a wnet zrozumiesz, na czym polega istota moich odkryć,
69 II,4 | nie wahałaby się kąpać. Czym jestem w jej oczach obok
70 II,4 | od ich poufnych rozmów-o czym? O mojej hańbie czy głupocie?...
71 II,6 | niego. Gdyby go zapytano: czym jest wieś? odpowiedziałby,
72 II,6 | zdecydować się na rozsądny wybór? Czym byłby Stefan Batory albo
73 II,6 | wysunął się z nią naprzód. O czym mówili? Nikt nie wie, tyle
74 II,7 | szlachcicem, nie byłby tym, czym jest dzisiaj..."~- Myli
75 II,8 | chwilami impertynent, z czym mu niekiedy bywa do twarzy,
76 II,8 | rok żyć będę i... ~- I o czym jeszcze? ~- O pani. Panna
77 II,8 | dziwny; gdyby go zapytano: czym były dla niego? zapewne
78 II,8 | nawet przypomnieć sobie, o czym mówili w podobnych chwilach.
79 II,8 | do panny Felicji. Ale o czym mówili?... co on im sam
80 II,8 | pan je sobie wyobraża, o czym wiedzą nawet dwudziestoletni
81 II,9 | anonimów wymyślających na czym świat stoi ! Zdaje mi się
82 II,9 | rozerwania uwagi napiszę sobie o czym innym.~Wytoczyła pani Stawskiej
83 II,9 | Niegodziwa kobieta!~Ale myślmy o czym innym, nie o ludzkich niegodziwościach.~
84 II,9 | nie mogę jednak pojąć: czym perkaliki niemieckie są
85 II,9 | ażeby dowiedzieć się: o czym on wtedy inyślał? Może o
86 II,9 | Gość rozebrał się, przy czym zauważyłem, że jego spodnie
87 II,9 | weksli czy daję zły towar, czym bankrutował?... Zobaczymy
88 II,10| się nawet, że rozmawiali o czym innym, nie o pani Stawskiej.~-
89 II,10| opowiadał coś sędziemu; przy czym prawą ręką wykonywał okrągłe
90 II,10| bez głupich żartów...~Po czym natychmiast sam ubrał się
91 II,11| nie bardzo słyszałem, o czym rozmawiała pani Stawka z
92 II,12| założył Wokulski, a która (o czym było wiadomo nawet pannie
93 II,12| jakąś szkołę techniczną (z czym się nie zdradzał), za pośrednictwem
94 II,12| sklepów.~Nie brakło nawet (o czym siostry mówiły z pobożną
95 II,12| przypada na stu mężczyzn, więc czym się tu drożyć?~- Toteż pańskie
96 II,12| raz który w tym roku.~- Czym ja mogę zasłużyć na łaskę
97 II,12| założyli nogę na nogę, po czym pan Rydzewski zaczął pracować
98 II,13| Słowo honoru, nie pojmuję: o czym finansista może rozmawiać
99 II,13| No tak. Ale czy wiesz, czym ona była przed rokiem?,~-
100 II,13| zapewniam pana, że to, o czym mówiliśmy, zostanie między
101 II,13| odpowiadasz?~- Myślę...~- O czym?~- Że jeżeli on tak zna
102 II,14| takowe gdzie istniały, o czym zresztą wątpi adwokat, należałoby
103 II,14| płaczu, a raz zemdlała. O czym by jednak mówili, tego nie
104 II,14| gdzie i myślał nie wiadomo o czym.~Stary subiekt zmiarkowawszy,
105 II,14| barona.~- Domyśla się pan, z czym przychodzę? - mówił baron. -
106 II,15| dnia wypadło mu pomyśleć o czym innym niż o niej, wstrząsał
107 II,15| aby go ratował... Przed czym?... Była chwila, że chciał
108 II,15| co chodzi.~- Jeżeli pana czym obraziłem - rzekł - gotów
109 II,15| istotnie znałem Geista? czym widział jego dziwny metal?
110 II,16| Jeżeli jest ład na świecie (o czym niekiedy wątpię), to Wokulski
111 II,17| ale jak długo siedział i o czym rozmawiali, nie pamięta.
112 II,17| nie finansiści...~- A ja czym byłem?... Także subiektem
113 II,17| że nie zrozumiałem, na czym on polegał i jakie zapewniał
114 II,17| krzywdzisz nas... Rozumiem, o czym pan mówisz, i na mój honor,
115 II,17| całkiem zapomina pan...~- O czym?...~- O tym, że pracownia
116 II,17| zdanie stanowcze...~- O czym?~- O różnych kwestiach,
117 II,17| stosunkami, nałogami i Bóg wie czym!... Gdybym jednak była rozumnym
118 II,17| pańskie dochody, i zapytali: "Czym się wywdzięczasz nam za
119 II,19| a później w Moskwie, na czym również grubo zarobił?...
120 II,19| głupstw - zakończył doktór.~Po czym wyszedł zostawiając Rzeckiego
121 II,19| marszałek przydybał ich na czym w owych ruinach? - wtrącił
122 II,19| naukowe, lecz nie było ich czym zaspokoić; miał szerokie
|