Tom, Rozdzial
1 I,4 | uważnie spojrzał na niego i pomyślał, że wino musi być dobre,
2 I,8 | wiadomo z jakiej racji, pomyślał:~" Cóż z tego, że trochę
3 I,8 | połączyło się kilka dawnych" - pomyślał.~" Tak, ale co dalej?..."~
4 I,9 | Trzeba tam pójść i coś dać - pomyślał i wyjął z kasy pięć złotych
5 I,9 | świata.~"Rozumiem teraz - pomyślał Wokulski - dlaczego odwiedzanie
6 I,9 | rulon imperiałów.~"Boże - pomyślał - jak ja głupio muszę wyglądać
7 I,9 | Dobroczynności...~"Aha!.." - pomyślał Wokulski żegnając hrabinę.
8 I,9 | w celu wyjścia za mąż - pomyślał Wokulski. - No i ja także -
9 I,9 | Kiedyż to będzie!..." - pomyślał.~"Pośle Syn Człowieczy anioły
10 I,9 | Chrystus dotrzyma obietnicy" - pomyślał Wokulski i wyszedł za nią.~
11 I,9 | ażeby robić coś podobnego - pomyślał Wokulski idąc w stronę sklepu. -
12 I,9 | formami obwarowali się, co? - pomyślał. - A... gdybym to mógł wszystko
13 I,9 | się panna Izabela?..." - pomyślał Wokulski i pociemniało mu
14 I,9 | Józef.~"Rozstawili pikiety - pomyślał Wokulski - ażeby nie skompromitować
15 I,9 | marzyć o niej nie mogę!..." - pomyślał z rozpaczą.~Jednocześnie
16 I,9 | com ja tu wchodził?..." - pomyślał.~Spojrzał na framugę okna
17 I,9 | Jaki oni mają rozum!" - pomyślał Wokulski.~I zdawało mu się,
18 I,9 | zdumienie.~"Dzięki Bogu - pomyślał - że jestem legalnym dzieckiem
19 I,9 | sukni.~"Tu jej nie ma" - pomyślał.~- No, tylko patrzcie, jak
20 I,11| Jestem piramidalnie głupi" - pomyślał.~Ale nic mu to nie pomogło.~
21 I,11| południu.~"Więc to jutro - pomyślał - za godzin... dwadzieścia
22 I,11| Czego on chce ode mnie?" - pomyślał Wokulski, a głośno rzekł:-
23 I,11| i śpiewie słowika?... - pomyślał Wokulski i poczuł straszny
24 I,11| Czego on chce?..." - pomyślał Wokulski podziwiając w duszy
25 I,11| szczęśliwi zakochani! - pomyślał. - Szepczą i uciekają jak
26 I,12| do cyrkułu.~"Zła wróżba - pomyślał Wokulski i nagle uderzył
27 I,12| się.~"Skąd ja ją znam?" - pomyślał Wokulski wychodząc z bramy
28 I,13| daleka i omijała.~"Rozumiem - pomyślał Wokulski. - Oziębiła ich
29 I,13| Naturalnie, zapewneś pomyślał o interesach... na wypadek...~-
30 I,13| że zdumiony hrabia-Anglik pomyślał:~"Tu chyba nie chodzi ani
31 I,14| chcąc wedrzeć się do salonów pomyślał o ożenieniu się z nią, zubożałą
32 I,14| zachwycony, szczególnie gdy pomyślał, że wszystkie te owacje
33 I,15| uwierzył nawet w przeczucia i pomyślał z radosnym zdumieniem: ~"
34 I,15| jego odejściu nawet nie pomyślał o młodych i niewymagających
35 I,16| pochylił głowę na znak zgody i pomyślał, że jednak pan Tomasz za
36 I,16| komu innemu. ~"Filut!... - pomyślał pan Tomasz. - Sam ma ze
37 I,16| Znam ja to <<merci>>! - pomyślał - płaci się za nie kulami..."~-
38 I,16| Jacyście wy głupi!" - pomyślał Wokulski czując, że budzi
39 I,16| serdeczny wyraz, że Wokulski pomyślał : ~"Nędznikiem będę, jeżeli
40 I,17| światło. ~Coś jeszcze robią" - pomyślał Wokulski. ~Skręcił w bramę
41 I,17| ten biały cylinder?.. " - pomyślał pan Tomasz z goryczą. Potem
42 I,18| milknąć. ~"Do diabła! - pomyślał - czyżby Wokulski dyrygował
43 I,18| jarmułkę..." ~"On coś wie!" - pomyślał Rzecki i rzekł głośno: ~-
44 I,19| tylko Wokulski. A nareszcie pomyślał, że dobrze jest mieć własny
45 I,19| nagroda... Moje życie!..." - pomyślał Wokulski idąc do Mikołajem. ~
46 II,1 | Cofnął się od walizki i pomyślał chwilę; potem dodał szczególnym
47 II,3 | może mnie już szuka?..." - pomyślał. ~Zamknął oczy jeszcze mocniej
48 II,3 | Trzy i pół godziny - pomyślał. - Coś trzeba z nimi zrobić..." ~
49 II,3 | wpadłem w jaką awanturę?" - pomyślał Wokulski. ~Ledwie Wokulski
50 II,3 | tu jest balon Giffarda? - pomyślał. - Szkoda, że nie mam dziś
51 II,3 | budowli paryskich i ze wstydem pomyślał, że chyba nigdy nie zorientuje
52 II,3 | ten koniak uspakaja..." - pomyślał. ~Odtąd, ile razy przypomniała
53 II,4 | on może mieć lat?..." - pomyślał Wokulski. ~Gość tymczasem
54 II,4 | jednakże tęgiego bzika" - pomyślał Wokulski. Później dodał
55 II,4 | spotniał. ~"Już rozumiem - pomyślał - tajemnicę Geista. On mnie
56 II,4 | a może... tak być!... - pomyślał. - Ale jeżeli tak jest...
57 II,4 | chyba do pracowni Geista" - pomyślał czując, że już wpadło mu
58 II,4 | stanowczo nie otumanił mnie" - pomyślał Wokulski. Głośno zaś dodał: ~-
59 II,4 | się nie pokazywać...' - pomyślał. ~Ale sam zawstydził się
60 II,4 | których wyzierała nędza, i pomyślał, że przecie ten człowiek
61 II,5 | plotki krążyć o mnie..." - pomyślał patrząc na stertę papierów. ~
62 II,5 | Hopfera, gdybym tam nie był? - pomyślał z goryczą. - A słyszałbym
63 II,5 | fiksatuarem. No i kto by, panie, pomyślał: ledwie spostrzegła to,
64 II,6 | nimi, to dobra wróżba" - pomyślał. ~Oba ekwipaże szybko zbliżały
65 II,6 | Szczególna narzeczona!" - pomyślał. ~- Pan Wokulski!,.. - zawołał
66 II,6 | Dziwny pies łańcuchowy!" - pomyślał Wokulski.~W tej chwili z
67 II,6 | mruczenia~"Dziwna kobieta" - pomyślał Wokulski patrząc na staruszkę,
68 II,6 | żal ścisnął mu serce, gdy pomyślał: ~"Czy i panna Izabela jeździ
69 II,7 | będę twoim sędzią..." - pomyślał. Zapukano do drzwi, wszedł
70 II,7 | nie będzie oszukiwać" - pomyślał Wokulski. Szli jakiś czas
71 II,7 | to ja jestem psem!..." - pomyślał Wokulski. Wszyscy już byli
72 II,7 | sieć intryg i oszustw!" - pomyślał, ciągle jeszcze rozdrażniony
73 II,7 | triumfem na Wokulskiego, który pomyślał, że jego utytułowany przyjaciel
74 II,8 | Błogosławione te balony! - pomyślał Wokulski. - Taki współzawodnik
75 II,8 | znaczy jej rozmowa?..." - pomyślał. Na szczęście, spotkał pannę
76 II,8 | Już zrobiłem wybór!..." - pomyślał Wokulski. ~- Ale do zamku
77 II,8 | dymać miechem." Ledwie tak pomyślał, aż naraz - usuwa się kamień,
78 II,8 | oczyma. ~"Głupstwo!... - pomyślał - piłem za wiele...'~Pani
79 II,8 | kufer.~"Cóż to jest?... - pomyślał. - Dziś niedziela, więc
80 II,8 | Zasławka... "Żal?..." - pomyślał Wokulski, a ona prędko mówiła
81 II,10| Wokulski - odparłem - już pomyślał o panu: dostaniesz posadę
82 II,11| Powiedz, nigdyś o tym nie pomyślał?... Wszystko jest możliwe
83 II,12| niewielką. ~"Czyby o mnie?... - pomyślał. - Nie trzeba się zbytecznie
84 II,12| Oto skutki mego nietaktu - pomyślał Wokulski. - Spostrzegła,
85 II,12| rozumiem tej kobiety! - pomyślał. - Kiedy ona jest sobą,
86 II,13| chłodno.~"Głupiec jestem! - pomyślał wychodząc. - Zawsze muszę
87 II,13| Pozna go i ochłonie - pomyślał. - Tylko już ja nie będę
88 II,13| żenić z moją magdalenką?" - pomyślał Wokulski. Przeszedł się
89 II,13| logika prostych serc! - pomyślał Wokulski. - Pogarda dla
90 II,13| narkotyku.~"Straszna rzecz! - pomyślał Wokulski. - Cóż to za chore
91 II,13| zarumieniła się.~"Otom podły - pomyślał Wokulski. - I, ja taką kobietę
92 II,14| Czyżby Maruszewicz?..." - pomyślał Wokulski.~Istotnie, wszedł
93 II,14| złodzieja i oszczercę" - pomyślał Wokulski.~Przez chwilę jeszcze
94 II,15| Tracę przytomność?..." - pomyślał chwytając za pas przy oknie.
95 II,15| stacji.~"Jestem ocalony" - pomyślał Wokulski.~Jednocześnie obudził
96 II,15| widma znikły.~"Basta! - pomyślał - ja tu rozum stracę..."~
97 II,15| gęstą wilgoć.~"Krew?" - pomyślał. Otarł usta i przy świetle
98 II,15| Gdzie moje szczęście!..." - pomyślał.~Uczuł ściskanie w piersiach,
99 II,17| Cierpię, więc jestem!..." - pomyślał śmiejąc się Wokulski.~Tak
100 II,17| nie straciłem rozumu!" - pomyślał z radością.~Zaczął wyobrażać
101 II,17| Miał rację Szuman - pomyślał - jestem naprawdę uleczony..."~
102 II,17| Zdobywałem majątek dla niej!... - pomyślał. - Handel... ja i handel!...
103 II,17| się ze mną dzieje?..," - pomyślał.~- W każdym razie powinien
104 II,17| spoza firanki.~"Do licha ! - pomyślał. - Czy ja znowu nie wlazłem
105 II,17| stóp do głów.~"Ładne!..." - pomyślał.~Wnet jednak przypomniał
106 II,17| to nie przywidzenie?" - pomyślał.~Przypomniał sobie historię
107 II,17| rejentem.~Kładąc się spać pomyślał:~"Czy tylko ja nie zrobię
108 II,19| zaszkodzi aniżeli piwo" - pomyślał Rzecki, a po chwili dodał
109 II,19| Czyby od Węgiełka..." - pomyślał pan Ignacy i otworzył kopertę.~"
|