Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
jak 1262
jaka 90
jakakolwiek 2
jakas 107
jakaz 5
jakby 206
jakbym 7
Frequency    [«  »]
109 pomyslal
108 masz
108 wtedy
107 jakas
107 moje
107 rzeczy
107 swoja
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

jakas

    Tom,  Rozdzial
1 I,2 | Naturalnie... Poznał się z jakąś guwernantką i już jej kupił 2 I,4 | Słychać szmer w sieniach. Jakaś ręka poszukuje klamki, nareszcie 3 I,4 | jakiś drobny niepokój, jakąś nieskończenie małą obawę.~ 4 I,6 | że powozem jedzie przez jakąś znaną miejscowość. Krajobraz 5 I,7 | Przez rok cierpiałem na jakąś chorobę mózgową, a zdawało 6 I,8 | Wokulski idąc, poczuł jakąś niewygodę; lecz dopiero 7 I,8 | że w jego uczuciach tkwi jakaś omyłka i że panna Izabela 8 I,8 | dzielnicy, zaszła w nim jakaś zmiana. Dawniej - dziesięć 9 I,9 | jeszcze paczka papierów i jakaś druga miniatura...~- Coże 10 I,9 | tymczasem rozmawiano.~- Jakaś zagadkowa figura ten pan - 11 I,9 | szczycie słupa zobaczył jakąś ludzką figurę.~"Aha, triumfator!" - 12 I,9 | kroków dalej spostrzegł jakąś piękną twarz kobiecą i dystyngowane 13 I,9 | wszyscy chórem uważają go za jakąś znakomitość... I ty nic 14 I,10| skupiła się nasza brygada pod jakąś wsią węgierską, której nazwy 15 I,10| Austriaków. Kiedy niekiedy jakaś zbłąkana kula nieprzyjacielska 16 I,10| fortecznej, zastąpiła nam drogę jakaś Żydówka z tłumokiem i poczęła 17 I,10| więc po co tworzy jeszcze jakąś spółkę?...~Po co wynajął 18 I,10| Albo inna znajomość, jakaś pani Meliton, która zaszczyca 19 I,11| Łęckiej? Gdyby upodobał sobie jakąś bogatą kupcównę albo córkę 20 I,11| jakiś nowy stos elektryczny, jakąś tam lampę...~Wokulski zdumiewał 21 I,11| ile razy bodaj wpina mi jakąś szpilkę w odzienie, ma zwyczaj 22 I,11| którego uciekł, unosi się jakaś święta groza.~W Ogrodzie 23 I,12| mądrością i cierpliwością... Jakaś otucha wstąpiła mu w serce, 24 I,12| bystre oko dyrektora dojrzało jakąś niestosowność, krzyknął 25 I,13| błędna... Oni myślą, że jakaś tysiączna albo nawet setna 26 I,13| wahania - że wklepałeś się w jakąś grubą awanturę... z której 27 I,14| Słowem: człowiek - była to jakaś zaleta albo wada, niekiedy 28 I,14| czymś porównywać, to chyba z jakąś okolicą, przez którą jedzie 29 I,14| on więcej zajmował się jakąś latającą maszyną (co za 30 I,14| pani tego - szczebiotała jakaś hrabianka, niedawno wypuszczona 31 I,15| czy do jutra nie zajdzie jakaś nieprzewidziana przeszkoda, 32 I,16| Tomaszowi, że potem owionęła go jakaś miła woń, skutkiem czego 33 I,16| cesarzowej Eugenii tańczył z jakąś marszałkową menueta. ~Podano 34 I,17| czuł, że budzi się w nim jakaś wielka życzliwość, która 35 I,17| chciało mu się iść. Wziął jakąś książkę i czytał postanawiając 36 I,17| drzwi. Wszedł służący. ~- Jakaś panna czeka... ~- Proś do 37 I,18| zapraszając Wokulskiego na jakąś wieczorną sesję. Pan Ignacy 38 I,18| się. Sala wydała mu się jakaś niewielka i brudna i dopiero 39 I,18| kosztownego albumu podaje Włochowi jakąś paczkę owiniętą w papier 40 I,18| interesantów, on ciągle wydostawał jakąś sztukę, odwijał i zawijał, 41 I,18| cebuli ;z prawej strony jakaś szpakowata broda opiera 42 I,19| Baron, widzisz, utrzymuje jakąś spółkę z lichwiarzami, a 43 I,19| nieznośnej baby... Pewnie znowu jakaś szykana, bo ona nic innego 44 II,1 | ośmieszyć. Tu gotuje się jakaś gruba kabała: ten pan Łęcki, 45 II,1 | ochłonął i skoczywszy w jakąś dorożkę kazał odwieźć się 46 II,1 | ślady i już wynalazł sobie jakąś Angielkę. ~Jeżeli więc słabość 47 II,1 | obiedzie zbierała się u niej jakaś sesja dam, które w oczekiwaniu 48 II,1 | Patrzę, stoi na progu jakaś brodata bestia, w paltocie 49 II,1 | poprzednią rozmowę i zaczynał jakąś nową: ~- Słuchaj mnie, Ignacy... ~ 50 II,2 | Drzwi otwarte, we drzwiach jakaś jejmość w nieco białym kaftaniku 51 II,2 | co chwilę spoglądasz na jakąś ciemną ścianę, za którą 52 II,2 | najniesłuszniej... Zamordowano tu jakąś straszną lichwiarkę... Ach, 53 II,3 | ile odpędzić od siebie jakąś myśl natrętną, przed którą 54 II,3 | trzypiętrowy i napełnia go jakaś rzewność. Dom trzypiętrowy 55 II,3 | przynosi mazagran. Jednocześnie jakaś kwiaciarka przypina mu różę 56 II,3 | rozsuwały się domy i widać było jakąś boczną ulicę. Teraz jednolita 57 II,3 | Poissonniere, która mu przypomina jakąś sprawę kryminalną, a potem 58 II,3 | szynkę, jaja, befsztyk, jakąś nieznaną rybę, kilka butelek 59 II,3 | czasu!..."~Z placu skręcił w jakąś ulicę, gdzie na prawo ciągnął 60 II,3 | zwiedzanie miasta. Wybierał jakąś miejscowość według alfabetu 61 II,3 | jeden o drugim, wytworzyło jakąś logiczną całość, jest to 62 II,3 | ja jestem kupcem, a ona jakąś tam arystokratką... Czyliż 63 II,4 | że pańskie metale nie jakąś dziwną mistyfikacją, a pańskie 64 II,4 | Znajduje się w tej Francji jakaś cudowna woda na wszystkie 65 II,4 | zdawało mu się, że znalazł jakąś nitkę, która może wyprowadzić 66 II,4 | Zdawało mu się, że widzi jakąś niezmierną fabrykę, skąd 67 II,4 | jedynego piętra ukazała się jakaś głowa w czerwonej czapce 68 II,4 | Nagle rzucił pióro: jakaś trwoga opanowała go na widok 69 II,4 | Domyślam się, że zrobiłeś jej jakąś dużą przykrość; nie ociągaj 70 II,5 | się gorąco i z wolna uczuł jakąś przemianę w duszy. Przypomniał 71 II,5 | się bryłą lodu. Wtrąćmy jakąś tułaczą gwiazdę w sferę 72 II,6 | Jeżeli w historii odegrały jakąś rolę małżeństwa, to bynajmniej 73 II,7 | że piękny Kazio musi mieć jakąś sercową tajemnicę i że szukając 74 II,7 | bo zawsze znajdzie się jakaś baba... ~- Fe! panie Julianie, 75 II,8 | na tym samym pniu i byłam jakaś smutna...Czegoś mi brakło... 76 II,8 | szli oboje, ale wydaje się jakaś inna. Ta część lasu miała 77 II,9 | przerwałem mu - wolimy złożyć jakąś sumę wprost na pańskie ręce, 78 II,9 | Śledzia owego trzymała jakaś tajemnicza ręka, odziana 79 II,10| złożyć z oświetlonych okien jakąś formę. Dlatego nawet nie 80 II,10| odstąpię od nich.~- Baronowa to jakaś dziwaczka, histeryczka, 81 II,10| Może by więc pan zrobił jej jakąś ulgę. To tak pięknie robić 82 II,11| źle; ale ażeby istniała jakaś potęga protegująca tylko 83 II,11| uplacowali się na kanapie : ona z jakąś siatką, on z papierosem.~ 84 II,12| Malborg, który ukończył jakąś szkołę techniczną (z czym 85 II,12| widzi jakiś inny świat i jakąś inną pannę Izabelę. Wtedy, 86 II,12| albo obie mają do siebie jakąś pretensję, zresztą niewielką. ~" 87 II,12| głowę uciąć, że Wokulski zna jakąś ważną tajemnicę naukową, 88 II,13| panną Marianną. Zgodziła jakaś pani w aksamitach do służby, 89 II,13| gniew, obawa, ciekawość i jakaś tkliwość. Czasem nawet budziło 90 II,13| rzekł:~- Pani Stawka jest jakaś markotna. Może byś odwiedził?~- 91 II,15| beczki, przy której stała jakaś uboga kobieta i paru Żydków. 92 II,15| kilku chwil czuł na wąsach jakąś gęstą wilgoć.~"Krew?" - 93 II,16| kilku lat z Żydami będzie jakaś awantura.~- Za pozwoleniem - 94 II,17| Wreszcie naprzeciw siebie miał jakąś starą damę, którą tak bolały 95 II,17| zapalającej się na tle nocy. Jakaś słaba otucha błysnęła Wokulskiemu.~" 96 II,17| posągu napływa mu w serce jakaś wielkość pełna spokoju. 97 II,17| gdyby wpuścić do twej klatki jakąś szykowną kobietkę...~Wokulski 98 II,17| zaczęła się przeciw nim jakaś niechęć...~- Niechęć tłumu 99 II,17| całej skóry?~- Iii... to jakaś niemęska dolegliwość! - 100 II,17| ten czas szarpała mi mózg jakaś straszna zmora i przed chwilą 101 II,17| niezwykłą swobodą; czuł jakąś rześkość w całym organizmie 102 II,17| Wtem przeszła obok niego jakaś szatynka z fiołkowymi oczyma 103 II,17| chwili myślałem, że grozi mi jakaś nowa choroba... rzekł Wokulski 104 II,17| panną Izabelą wchodził na jakąś straszną wysokość, otoczoną 105 II,19| Spoza nich wychylała się jakaś kudłata głowa i oblicze 106 II,19| jeszcze energię, to wlezie w jakąś robotę i bodaj czy nie zacznie 107 II,19| wyjeździe i niedomówieniach tkwi jakaś otucha.~"Kto wie - myślał -


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License