Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
szulerki 2
szulernia 1
szum 4
szuman 105
szumana 31
szumanem 6
szumanowi 2
Frequency    [«  »]
105 jestes
105 mysle
105 prezesowa
105 szuman
105 zrobil
104 poniewaz
104 sto
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

szuman

    Tom,  Rozdzial
1 I,10| siebie na herbatę.~Doktór Szuman jest także starozakonny, 2 I,10| Nie widzę zmiany - odparł Szuman. - Był to zawsze człowiek 3 I,10| nie wiem - odparł sucho Szuman.~Umilkłem i dopiero po chwili 4 I,10| w rezultacie będzie?...~Szuman podniósł brwi i splótł ręce.~- 5 I,10| zobaczyć tragedię - zakończył Szuman. Wypił szklankę herbaty 6 I,13| interesuje, w głębi duszy Szuman wierzył, że w świecie ucywilizowanym 7 I,13| i nawet wziąłem nagrodę.~Szuman -uderzył się ręką w tył 8 I,13| koguty biją się tylko...~- Szuman... strzeż się!... - przerwał 9 I,13| raz powiedziałem - odparł Szuman. - Zbliżamy się do piątego 10 I,13| przygotował protokół, który Szuman natychmiast przepisał. Oba 11 I,13| nad brzegiem Wisły. Doktór Szuman był zirytowany, Rzecki sztywny, 12 I,13| uprzejmością barona, a tylko Szuman zły. I dopiero gdy ich kareta 13 II,1 | Wiedeńskiej złapał nas doktór Szuman. ~- Jedziesz do Paryża? - 14 II,1 | zresztą wszyscy oni - odparł Szuman. -No i eks-konkurent... - 15 II,1 | dodał. ~- Wszystko mi jedno. Szuman nie odpowiedział nic, tylko 16 II,1 | przypuszczeniach, panie Szuman... Zresztą, nie sądziłem, 17 II,1 | niedbałym tonem, ażeby Szuman nie myślał, że żądam informacji.) ~- 18 II,1 | Tym się zgubił - ciągnął Szuman. - Tysiąc centnarów śniegu, 19 II,1 | głównie żydowskich, gdzie mu Szuman wyrobił stosunki) i wróciwszy 20 II,11| Pociesz się pan - odparł Szuman - głupsi. Ale o cóż to 21 II,11| niepewna - odpowiedział Szuman - bo za mało w niej Zydów, 22 II,11| Zapis... zapis!... - mruczał Szuman chodząc po pokoju i pocierając 23 II,11| czekają.~Awantura - ciągnął Szuman, precz chodząc po pokoju 24 II,11| pozwoli.~Podano samowar; Szuman odprawił służącego i nalał 25 II,11| A tymczasem on - prawił Szuman - czy to w piwnicy Hopfera, 26 II,11| mnie krew jak pod Vilagos:~Szuman skoczył na krześle.~- 27 II,11| miłością, a jemu takiej trzeba.~Szuman kiwał głową i wznosił brwi.~- 28 II,11| południe wpadł do sklepu Szuman; z jego uśmieszków i ze 29 II,11| się człowiek?... - spytał Szuman. - Już drugi dzień truje 30 II,11| usłyszeć to pytanie. Więc Szuman miał rację: Stach gryzie 31 II,11| wysłał tego niby teścia!... Szuman ma rację, że oni go nie 32 II,11| Łęcką, ale z panią Stawską.~Szuman zaczął bić się po głowie.~- 33 II,13| i waszej spółki - odparł Szuman.~- A pan skąd je masz?~- 34 II,13| potrzebuje pieniędzy - mówił Szuman. - Pieniądz jest spiżarnią 35 II,13| nie spoglądając na siebie. Szuman był pochmurny, Rzecki prawie 36 II,13| temu - odparł rozdrażniony Szuman - słyszałeś pan protesty 37 II,13| doktór.~Rzecki spuścił głowę. Szuman mówił dalej:~- Weź pan księcia, 38 II,13| kobiety... Kobiety, panie Szuman, a przeciw tym nic pan chyba 39 II,13| Rzecki. - Dobranoc, doktorze.~Szuman ścisnął go za rękę.~- Gniewasz 40 II,16| dziwniejsze, że nawet doktór Szuman, choć sam starozakonny, 41 II,16| przestanie być arogantem, i Szuman przestanie chełpić się swoim 42 II,16| mi do ucha:~- Czy nie ma Szuman racji, że oni muszą się 43 II,16| szanuje go.~Swoją drogą Szuman miał rację mówiąc wtedy, 44 II,17| razy odwiedził go doktór Szuman.~Na pierwszej wizycie wziął 45 II,17| opamiętał się i wyrwał rękę.~Szuman bystro popatrzył mu w oczy.~- 46 II,17| Spodziewam się! - zawołał Szuman .- a pierwszą kurację zrobiłem 47 II,17| Romantyzm!... - zawołał Szuman klepiąc go po ramieniu. 48 II,17| gwałtem wszedł do niego Szuman.~- No, jakże tam? - spytał. - 49 II,17| Dobra myśl - mówił z ironią Szuman. - I jeszcze, ażeby cię 50 II,17| przede mną - zawołał gniewnie Szuman - bo ja ich nie tylko znam, 51 II,17| cząstka mojej pracy!...~- Szuman, zdaje mi się, że masz gorączkę...~- 52 II,17| Pomyśl zresztą - ciągnął Szuman - kto dziś jest przy tobie?... 53 II,17| toż znowu?... - zapytał Szuman.~- Tak... Nie macie .gruntu 54 II,17| niekiedy szanuję jednostki.~Szuman zamyślił się.~- Rób, jak 55 II,17| ażeby nie odwiedził mnie Szuman albo Szlangbaum, a każdy 56 II,17| mniejsza... Z tego widzę, że Szuman należy do jednej partii, 57 II,17| zaczął chodzić. po pokoju.~- Szuman miał rację - rzekł - że 58 II,17| prawda!... Zapomniałem, że Szuman musi wiedzieć o wszystkim. 59 II,17| znowu odwiedził Wokulskiego Szuman.~- Mój drogi - zawołał od 60 II,17| za przykład mnie - prawił Szuman. - Dopóki siedziałem w czterech 61 II,17| znowu co innego - odparł Szuman. - Żydzi, moim zdaniem, 62 II,17| Okropność... - szepnął.~Szuman patrzył na niego spod oka.~- 63 II,17| Gniewasz się? - rzekł Szuman. - Nie dziwię się, wypaliłem 64 II,17| rolę, jak dzisiaj przy nim Szuman...~Zaczął marzyć i obok 65 II,17| Starskiego...~"Miał rację Szuman - pomyślał - jestem naprawdę 66 II,17| wpadali do niego Szlangbaum i Szuman, od których dowiedział się, 67 II,17| zwierzęce: on sam, Geist i Szuman. Ale on sądził, że zwierzęta 68 II,17| by umożliwił ten triumf.~Szuman także twierdził, że ogromna 69 II,17| swoich albo że nie ma racji Szuman?... Rzecki bydlę, Stawska 70 II,17| Przypomniał sobie, że Szuman radził mu upatrzyć jakiś 71 II,17| Idę do ciebie - mówił Szuman biorąc go pod rękę. - Wiesz 72 II,17| Jestem przestraszony...~Szuman roześmiał się na cały głos.~- 73 II,17| przeleciał cień.~- Oho! - zawołał Szuman - już widzę obok ciebie 74 II,17| Przeszkadzam panom?~- Nie - odparł Szuman - możesz pan nawet być pomocny. 75 II,17| Żadna awantura - prawił Szuman. - Człowiek z twoim majątkiem 76 II,17| przesąd!... - mówił Szuman. - Ani się pan spostrzeżesz, 77 II,17| potem na politykę, w końcu Szuman pożegnał ich.~- Bestia cynik!... - 78 II,17| będę robił tak, jak radzi Szuman.~Wokulski zamyślił się.~- 79 II,17| interesa... Kto wie, czy Szuman nie ma racji?.. "~Od pani 80 II,17| Tylko, widzisz, mówił mi Szuman, że tobie na gwałt potrzeba 81 II,18| Naprawdę jestem niezdrów, choć Szuman mówi, że wszystko idzie 82 II,19| odezwał się doktór Szuman, który od kilku chwil stał 83 II,19| Rzecki.~- Ma rację - odparł Szuman. - Całe miasto mówi to samo, 84 II,19| ciągnął spokojnym głosem Szuman - raczej zastanów się, czy 85 II,19| skończony półgłówek! - mówił Szuman machając ręką. - Czystej 86 II,19| Codziennie odwiedzający go doktór Szuman wcale nie dodawał mu otuchy 87 II,19| i drżał ze wzruszenia.~- Szuman - rzekł - mądry doktór Szuman 88 II,19| Szuman - rzekł - mądry doktór Szuman mówi, że Stach jest wariat, 89 II,19| polski romantyk.~- Głupi Szuman ze swoim żydowskim klasycyzmem!... - 90 II,19| często wychodził na ulicę. Szuman zachwycał się trafnością 91 II,19| odwiedził pana Ignacego Szuman i śmiejąc się rzekł:~- Tylko 92 II,19| insynuacje, obrazy osobiste... Szuman zaś w rozmowie z Rzeckim 93 II,19| dróżnik Wysocki?:.. zakończył Szuman.~Zanotował jego imię i nazwisko 94 II,19| razie pomieszał mu rachunki Szuman powiedziawszy przy jakiejś 95 II,19| Szlangbaum jednak martwił się, a Szuman drwił z niego bez miłosierdzia.~- 96 II,19| młodszym i rzeźwiejszym, choć Szuman nie radził mu wychodzić 97 II,19| Pyszny jest Staś!... - mówił Szuman. - Odnalazłem tego dróżnika 98 II,19| sobie - mówił zirytowany Szuman - że... to bydlę... to zwierzę... 99 II,19| niecały kwadrans zjawił się Szuman. Dwa razy przeczytał podany 100 II,19| zapytał triumfalnie Rzecki.~Szuman zdziwił się jeszcze mocniej.~- 101 II,19| zawołał zniecierpliwiony Szuman. - Czy masz jaką inną hipotezę.?...~- 102 II,19| to nie wierzę - mruknął Szuman.~Kiwał smutnie głową i mówił:~- 103 II,19| Panna Izabela?... - zapytał Szuman. - Cóż to, czy ma zamiar 104 II,19| naszemu panu. Prędzej, panie! ~Szuman zerwał się, razem z nim 105 II,19| przedpokoju. Został tylko Szuman i Ochocki.~- Przypatrz mu


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License