Tom, Rozdzial
1 I,9 | odezwała się hrabina. - Jest to prezesowa Zasławska, moja najlepsza
2 I,9 | Siądź, proszę cię - rzekła prezesowa wskazując mu krzesło obok. -
3 I,9 | drugiej dywizji - przerwała prezesowa. - Widzisz, moje dziecko,
4 I,9 | malowana na kości słoniowej.~Prezesowa coraz częściej podnosiła
5 I,9 | nalegała coraz niespokojniej prezesowa.~- Te przedmioty stryj sam
6 I,9 | Izabela, potem hrabina, wzięły prezesową pod ręce i z wolna wyprowadziły
7 I,9 | rozmawialiście państwo z prezesową o bardzo dawnych czasach,
8 I,9 | Pierwszy raz widziałam prezesową płaczącą.~- Naturalnie,
9 I,9 | zarazem tłumaczy, dlaczego prezesowa pomimo bogactw tak mało
10 I,9 | przyćmionym, siedziała w fotelu prezesowa.~- Zostawiam was tu, moi
11 I,9 | Joasiu - odpowiedziała prezesowa. - Siądźże, proszę cię -
12 I,9 | Proszę cię - zaczęła prezesowa - mówisz, że stryj twój
13 I,9 | od powrotu z emigracji.~Prezesowa znowu podniosła chustkę
14 I,9 | pokazał.~- Wieszże ty - mówiła prezesowa - że w chwili ostatniego
15 I,9 | nagrobek? - spytała po chwili prezesowa.~Wokulski zarumienił się.
16 I,9 | ziemi.~- Nie ma - ciągnęła prezesowa widząc jego zakłopotanie. -
17 I,9 | Co tobie? - zapytała prezesowa.~- Nic - odparł z uśmiechem. -
18 I,9 | tego, o czym rozmawiali z prezesową. Czuł tylko, że znajduje
19 I,9 | Prawda, jaka to miła osoba, prezesowa?... Ma pan w niej wielką
20 I,9 | A jeszcze ten wypadek z prezesową... No... cudownie! Nie można
21 I,11| spacerze z hrabiną i - z prezesową. Drobny ten wypadek mógł
22 I,11| Wielkanocy parę razy odwiedzał prezesową i poznał, że staruszka jest
23 I,11| się zmięszany Wokulski.~Prezesowa wpadła w zamyślenie i kiwając
24 I,11| rozmowie dowiedział się, że prezesowa jedzie z hrabiną i z panną
25 I,13| hrabiny. Siedziały hrabina z prezesową, a na przodzie pan Łęcki
26 I,13| się z paniami, przy czym prezesowa znacząco ścisnęła go za
27 I,13| raz założyłam się z panią prezesową, że klacz wygra...~Wokulski
28 I,13| tylko na ten wyścig: pani prezesowa i ja. Bo ciocia udaje, że
29 I,13| łaskawie.~Spojrzał po obecnych. Prezesowa była wesoła, hrabina uśmiechnięta,
30 I,13| Baronie... - wtrąciła prezesowa.~- Przecież nie mówię nic
31 I,14| jej ciotka była dumną, prezesową - dobrą, Ochocki - dziwakiem,
32 I,14| najczcigodniejsza z matron, prezesowa, i po kilku minutach rozmowy
33 I,14| łez prezesowej?...~Nadto prezesowa w oczywisty sposób popierała
34 I,14| do łazienkowskiego parku prezesowa ze znaczącym uśmiechem rzekła
35 I,14| hrabina zimna jak zwykle, prezesowa nieco roztargniona, a panna
36 I,14| przyszedł do Łazienek, choć prezesowa z pewnością musiała go zaangażować.
37 I,14| jego wybuchu spokojnie, prezesowa z zakłopotaniem, a ojciec
38 I,14| żadne z nich nie wątpiło; prezesowa wprost zlękła się o swego
39 I,14| mówiła wzruszonym głosem prezesowa - czy godzi się pojedynkować
40 I,19| Chyba poczciwą swoją babkę prezesową i jej mało interesujące
41 I,19| Joasia ma nadzieję, że prezesowa utrzyma go na wsi przez
42 II,5 | jakich to awansach pisze prezesowa? Czyby już nawet na prowincji
43 II,5 | tak znacząco zaprasza mnie prezesowa? A może to panna Izabela?..."
44 II,5 | zdziwienia. - Sądziłem, że prezesowa wspomniała panu o naszym
45 II,5 | co pan powie? Kiedy jej prezesowa wspomniała o tym projekcie,
46 II,5 | Kiedy mi to powtórzyła prezesowa, wbiegłem do pokoju panny
47 II,5 | stąd sztafetę, o szóstej prezesowa odebrała telegram, o ósmej
48 II,6 | Wąsowską i baronem siedziała prezesowa na fotelu z wysoką poręczą.~
49 II,6 | się! - rzekła ze śmiechem prezesowa. Weszła panna Ewelina Janocka,
50 II,6 | panie Stanisławie - mówiła prezesowa - jest taki zwyczaj, że
51 II,6 | wdówka. ~- Och!... - szepnęła prezesowa spojrzawszy przelotnie na
52 II,6 | wybrali się do parku, a prezesowa zatrzymała Wokulskiego. ~-
53 II,6 | bardzo stary - westchnęła prezesowa - a pomimo to chce mu się
54 II,6 | dziwna dziewczyna - mówiła prezesowa - i powiem ci, że zaczynam
55 II,6 | trzysta tysięcy rubli!... Ale prezesowa uważa, że lepiej wesprzeć
56 II,6 | bodaj czy nie tyle, co prezesowa!) .Byli nawet. ze sobą kilka
57 II,6 | nie kocha - odpowiedziała prezesowa patrząc w ziemię i bębniąc
58 II,6 | Nawet lepiej - dodał całując prezesową w rękę - gdyż, poprawia
59 II,6 | Masz rację - rzekła prezesowa. ~- Zaczyna mnie pan interesować,
60 II,6 | się tłomaczyć -przerwała prezesowa. Ochocki podał jej rękę,
61 II,6 | budynków folwarcznych. Naprzód prezesowa z Ochockim, za nimi dziewczyna
62 II,6 | źrebię i rzuciło się na prezesową przednimi nogami jak pies,
63 II,6 | pohamował figlarne zwierzę, a prezesowa dała mu zwykłą porcję cukru... ~-
64 II,6 | rozsądnie - odpowiedziała mu prezesowa głaszcząc źrebaka, który
65 II,6 | nawet ludzi. ~Po kolacji prezesowa poszła spać, a pani Wąsowska
66 II,6 | powiedziałby Ochocki. Słusznie prezesowa mówiła kiedyś, że dzisiejsze
67 II,6 | obchodzi...~Ciekawym, dlaczego prezesowa dziś nie wspominała o pannie
68 II,6 | zostanie ze mną - wtrąciła prezesowa. ~Pannie Felicji krew i
69 II,6 | przypomniał mi tych Tatarów... Prezesowa przez kilka tygodni tłomaczyła
70 II,7 | mocno protegowany przez prezesową Wokulski; taka więc nagła
71 II,7 | po prezesowej. Tymczasem prezesowa przypatrzywszy się swemu
72 II,7 | wzmianki o Wokulskim przed prezesową. ~"Jeszcze gotów pomyśleć,
73 II,7 | rzekła do siebie.~Tymczasem prezesowa zwierzyła się przed bawiącą
74 II,7 | kwalifikacjach Wokulskiego. Lecz gdy prezesowa nazwała go człowiekiem niepospolitym,
75 II,7 | Wiesz - szepnęła jej prezesowa - przyjechał Wokulski. ~-
76 II,7 | się, do pokoju jej weszła prezesowa. ~- Moja Belu - rzekła staruszka
77 II,7 | mówiła nieco wzruszona prezesowa. - On dla niej wtedy dobry,
78 II,7 | kupiec!... - wybuchnęła prezesowa. - Wokulscy są tak dobrą
79 II,7 | jednak, że urodzenie... ~Prezesowa roześmiała się ironicznie.~-
80 II,7 | pomiatać, o nie!... - mówiła prezesowa. - Kto z takiej nędzy potrafił
81 II,7 | obiad. ~Po tych słowach prezesowa wyszła zostawiając pannę
82 II,7 | Ciocia jest zupełnie zdrowa. Prezesowa siadła na fotelu; obecni
83 II,7 | zapytała z uśmiechem prezesowa. ~- Ale jak! Nieczęsto odbywa
84 II,7 | spotkał panie, z którymi była prezesowa i jej pokojówka ze swym
85 II,7 | Dajże mu spokój - przerwała prezesowa. - Mężczyźni lubią tylko
86 II,7 | zaproponowała spacer na rydze. ~Prezesowa tego dnia kazała podać wcześniej
87 II,8 | Wybierałem się do Paryża, ale prezesowa tak nalegała, żebym u niej
88 II,8 | przecie szlachcicem, a mówi prezesowa, że tak dobrym, jak Starscy,
89 II,8 | miejscowego proboszcza. Starski z prezesową i baronem grali w karty. ~
90 II,8 | dnia wezwała go do siebie prezesowa. ~- Siadajże, panie Stanisławie -
91 II,8 | odparł, mimo woli blednąc. Prezesowa wciąż przypatrywała mu się
92 II,8 | wspomniałaby mi coś o tym ona lub prezesowa..."~Poszedł nad staw, obleciał
93 II,8 | śniadaniu zdawało mu się, że prezesowa przywitała go czulej niż
94 II,8 | przywidziało mu się, że prezesowa dała jakiś znak pani Wąsowskiej. ~"
95 II,8 | środę, ażeby wracać, ale prezesowa nie pokazała mi listu, zatrzymała
96 II,8 | wezwała Wokulskiego do siebie prezesowa. Na staruszce również było
97 II,8 | panny - zaczęła po chwili prezesowa. - Im się zdaje, że jak
98 II,8 | romansować z nim nie myśli. Prezesowa?... Prezesowa lubi pannę
99 II,8 | nie myśli. Prezesowa?... Prezesowa lubi pannę Izabelę, sama
100 II,12| niezwykłego u niej spokoju. - Prezesowa bardzo lubi Wokulskiego,
101 II,12| późno...~-Tak powiedziała prezesowa? - rzekła chłodno panna
102 II,12| widzą jaśniej..."~- Czy z prezesową aż tak źle?~- W każdym razie
103 II,12| rzekła:~- Wie pan, że z prezesową jest bardzo niedobrze...~
104 II,13| ciekawym, czy jeszcze żyje prezesowa i czy ma wstręt do śmierci?...)~
105 II,17| słyszał, że nieboszczka prezesowa, oprócz drobnej części,
|