Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
dmuchnal 3
dna 4
dni 105
dnia 94
dniach 20
dnialo 1
dniami 3
Frequency    [«  »]
96 razie
96 zycie
95 swoich
94 dnia
94 mruknal
94 takie
93 alez
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

dnia

   Tom,  Rozdzial
1 I,1 | innymi piwo, które do dziś dnia pijemy, i sam w rezultacie 2 I,3 | ojciec.~- Bo nie wiecie dnia ani godziny - dodawał pan 3 I,3 | gotów, wisusie, bo nie wiemy dnia ani godziny... Pamiętaj, 4 I,3 | pod brodą. W każdej porze dnia siedział on pod oknem na 5 I,3 | Katz?...) wybił nam jednego dnia szybę w oknie.~Otóż wypadek 6 I,3 | począł chudnąć. Pewnego zaś dnia usiadłszy na swym fotelu 7 I,4 | To prawda. A ja tego dnia dałbym - bodaj - dziesięć 8 I,4 | szepnął pan Ignacy.~- Od tego dnia uległem dziwnej chorobie - 9 I,5 | woni. Nie istniały pory dnia, gdyż nieraz przez całe 10 I,5 | od słońca. I tak żyła z dnia na dzień, z miesiąca na 11 I,5 | potężne wrażenie.~Pewnego dnia, we Francji, zwiedzała fabrykę 12 I,5 | uprosiła ojca, że tego samego dnia wyjechali z Rzymu. W Paryżu 13 I,5 | odkładała stanowczą decyzję z dnia na dzień. Tymczasem pan 14 I,6 | na nią patrzył...~Jednego dnia weszła z panną Florentyną 15 I,9 | umysłu, którą dziś tracę z dnia na dzień. I matka prześliczna 16 I,10| naprzód, w ciągu następnego dnia znowu o milę. Co kilka godzin, 17 I,10| kapitulowała.~Pamiętam, że tego dnia Katz kręcił się około prochowni, 18 I,10| rzeki Sawy, nie wiem którego dnia naszej wędrówki, znaIeźliśmy 19 I,10| zaludniona od Belgii.~Piątego dnia, przed wschodem słońca, 20 I,10| myślałem.~ jednego dnia, około połowy maja (rozeszły 21 I,11| to nie pomogło.~Pewnego dnia, w pierwszej połowie czerwca, 22 I,11| stryjem, nie znałbym do dziś dnia, gdyby nie stracił majątku.~- 23 I,11| lat naprzód.- Inni żyli z dnia na dzień, dla swego żołądka 24 I,12| schodząc ze schodów. - Jednego dnia namawiam ludzi, aby mi powierzyli 25 I,14| niespodzianki usłyszawszy pewnego dnia od prezesowej, że pojedzie 26 I,14| męskiej piękności (po pół dnia spędzał przed lustrem), 27 I,14| Ochocki, odwiedziwszy któregoś dnia pannę Izabelę, opowiedział 28 I,14| mego poparcia"~Trzeciego dnia po pojedynku Wokulskiego 29 I,16| ON" - I CI INNI~ ~Tego dnia, kiedy Wokulski miał przyjść 30 I,17| zaś pan S. Szlangbaum do dnia 1 stycznia 1879 roku powyższej 31 I,18| ważnej sprawie, przez pół dnia szukał Wokulskiego. Był 32 II,1 | pocztylion do Miłosny... Jednego dnia mówił (do mnie samego), 33 II,1 | politvkiem; więc jeszcze tego dnia zapoznałem się ze Stachem 34 II,1 | wypadek!... bo i do dziś dnia Stach ciągle tylko wydobywa 35 II,1 | twardy ton, który do dziś dnia robi mi przykre wrażenie. ~ 36 II,1 | życia. ~Nareszcie pewnego dnia Stach Wokulski całkiem zniknął 37 II,1 | jej żal dyktuje. ~Od tego dnia bardzo rzadko widywałem 38 II,1 | księgi sklepowe. ~Pewnego dnia słyszę w owej budce straszny 39 II,1 | Wówczas pani już trzeciego dnia jechała w pogoń za swym 40 II,1 | nic wszystko... ~Pewnego dnia (w pół roku po śmierci pani 41 II,2 | wszyscy oczekujemy każdego dnia, o każdej godzinie, ale 42 II,3 | mogłaby cały świat zatruć. ~Od dnia, w którym po raz pierwszy 43 II,4 | CZWARTY:~WIDZIADŁO ~Pewnego dnia, jak zwykle, załatwiał się 44 II,5 | rozejrzał się w interesach. Od dnia wyjazdu do Paryża obroty 45 II,6 | Ochocki, od dzisiejszego dnia daję panu urlop ze spacerów. ~- 46 II,7 | na rydze. ~Prezesowa tego dnia kazała podać wcześniej drugie 47 II,8 | Ale i cóż, kiedy jednego dnia siedząc przy jakiejś panience 48 II,8 | składa jej pod nogi. ~Pewnego dnia przyszło mu na myśl, że 49 II,8 | dusz potępionych. ~Pewnego dnia wezwała go do siebie prezesowa. ~- 50 II,8 | zabulgotało w potoku. Od tego dnia mój kowal nie mógł sobie 51 II,9 | czasem i dwa razy w ciągu dnia. Byłem przecie opiekunem 52 II,9 | głosów nieludzkich. W ciągu dnia, gdy choćby jeden z nich 53 II,9 | cudzych interesów!~Jednego dnia, w początkach listopada, 54 II,10| nie może zgadnąć.~Jednego dnia baronowa zapytała panią 55 II,10| lalka zginęła tego samego dnia, kiedy Stawka była ostatni 56 II,12| wyjść za niego...~Pewnego dnia, kiedy pan Łęcki był trochę 57 II,12| człowiek!" - pomyślała.~Pewnego dnia w lecie zetknęła się z nim 58 II,12| tak pracowała...~Pewnego dnia, było to jakoś w drugiej 59 II,13| cierpią w milczeniu.~Pewnego dnia przy końcu marca Wokulski 60 II,13| Sposępniała i przez resztę dnia rozmawiała z Wokulskim dosyć 61 II,13| Takim sposobem od pierwszego dnia wiedziałem, co ona za jedna; 62 II,13| rozpowiadał Wysocki) do sądnego dnia, gdyby jej pan Wokulski 63 II,13| mnie trzęsło, więc jednego dnia mówię: "Co sobie panna Marianna 64 II,13| przypomina Starskiego. Tegoż dnia po południu przyjęła panów 65 II,13| szukając się, tego samego dnia zjechali się w Moskwie, 66 II,13| rozmawiał.~Lecz przez resztę dnia zapadał w apatię. Prawie 67 II,13| zachodził w różnych porach dnia i próbował wciągnąć go w 68 II,13| łagodnej i uległej.~Pewnego dnia Wokulski przechodząc ulicą 69 II,14| Przede wszystkim któregoś dnia odwiedził nieznany adwokat 70 II,15| wszystkich jest piękne."~Pewnego dnia otrzymał telegram z Zasławia 71 II,15| stron otacza. Jeżeli w ciągu dnia wypadło mu pomyśleć o czym 72 II,15| miłość, ale ekstaza.~Pewnego dnia, już w maju, wezwał go pan 73 II,16| wmieszał się Wirski, jednego dnia kupił mi podróżny kufer, 74 II,16| podróżny kufer, drugiego dnia spakował mi rzeczy i mówi: " 75 II,16| i wydał w ciągu jednego dnia. Na co?...~Pomimo to wszystko 76 II,16| wypadków.~W maju jednego dnia pojechał Wokulski z panną 77 II,17| tylu chorymi?..."~Pewnego dnia przyniesiono mu z poczty 78 II,17| stracił rachubę czasu.~Pewnego dnia gwałtem wszedł do niego 79 II,17| o tym interesie. Nie ma dnia, ażeby nie odwiedził mnie 80 II,17| pożegnał go strapiony. Tegoż dnia przyjechał do Wokulskiego 81 II,17| nim pojęcia..."~Pewnego dnia usłyszał w przedpokoju głośny 82 II,17| chemicznych i tego samego dnia wybiegł na miasto, ażeby 83 II,17| je najczęściej.~Jednego dnia zrobił sobie harmonijkę 84 II,17| wychodzić na miasto.~Jednego dnia pojechał do Łazienek; 85 II,17| oczyma zajechał do domu.~Tego dnia nie zajmował się niczym, 86 II,17| aniżeli tak żyć...~Pewnego dnia służący oddał Wokulskiemu 87 II,17| spokoju... Od dzisiejszego dnia przychodzi pan do mnie na 88 II,17| Przypomniał sobie historię dnia wczorajszego; pamięć i logika 89 II,19| czasy, kiedy prawie nie było dnia, ażeby Stach nie jadł z 90 II,19| przyznawał mu rację. ~Pewnego dnia doktór wpadł do niego w 91 II,19| spostrzegł się i pewnego dnia, a nawet przez wszystkie 92 II,19| ludzie do dzisiejszego dnia byliby małpami...~- Święte 93 II,19| Można powiedzieć, że od tego dnia zaczęła się rekonwalescencja 94 II,19| we wrześniu, tego samego dnia, kiedy wielmożny pan idąc


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License