Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
glodu 6
glos 90
glosami 3
glosem 92
glosic 1
glosie 7
glosil 1
Frequency    [«  »]
94 takie
93 alez
93 maja
92 glosem
92 kazdy
92 mna
92 zapytal
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

glosem

   Tom,  Rozdzial
1 I,1 | oczach, spytał zniżonym głosem:~- Przepraszam, ale... dlaczego 2 I,3 | odzywała się schrypniętym głosem:~Gut Morgen, meine Kinder! 3 I,4 | pokoju i mówić przyciszonym głosem :~- Pierwszy raz spadło 4 I,4 | odpowiedział Ignacy przyciszonym głosem. - Ty nie jeździłeś tam 5 I,6 | papier i cichym, melodyjnym głosem czyta list pisany po francusku: ~" 6 I,6 | eleganckiego chłopca) i mruknął głosem, w którym czuć było gniew: 7 I,6 | gladiatora - melodyjnym głosem dodała panna Florentyna. - 8 I,6 | mówi pięknym kontraltowym głosem - co to za śmieszny spisek 9 I,7 | srebra? - mówiła zdławionym głosem.~- Ja, pani.~Teraz panna 10 I,8 | niekiedy pokora.~Mówiła głosem cichym i łagodnym, a targowała 11 I,8 | odezwała się dama słabym głosem.~Rzecki nalał jej wody z 12 I,8 | dama do Klejna podniesionym głosem - czy wam nie wstyd zwozić 13 I,8 | spytać - rzekła drżącym głosem - ile panu winien jest ten 14 I,9 | drżącą rękę, rzekła zniżonym głosem:~- Mam do ciebie prośbę... 15 I,10| ktoś na froncie przeciągłym głosem.~Uczułem, że mi na chwilę 16 I,10| wrzasnął ogromnym głosem nasz major.~- Kompania!... 17 I,10| krzyczał nieludzkim głosem Katz rwąc się naprzód. A 18 I,10| smutkiem i wyszeptał chrapliwym głosem:~- Nie trzeba deptać... 19 I,10| Stachu - rzekł pokornym głosem - utonę na Nalewkach, jeżeli 20 I,11| się intruzowi i zniżonym głosem robili o nim uwagi.~- Bycza 21 I,11| jedno!... - odparł wielkim głosem marszałek.- Powiedziałem: 22 I,11| publicznego! zawołał wzruszonym głosem książę. - Kwestia zarysowuje 23 I,11| ciągnął dalej płaczliwym głosem - m y mamy za to zboże w 24 I,11| i któryś rzekł zniżonym głosem:~- Taki to, psiakrew, zejdzie, 25 I,12| odpowiedziała pani bardzo przyjemnym głosem.~Była to wysoka szatynka 26 I,13| sportsmena, mówił podniesionym głosem:~- Czytając od dziesięciu 27 I,13| przerwał mu Wokulski zduszonym głosem, prostując się na kanapie.~ 28 I,13| umierać, mówił wrzaskliwym głosem:~- Szczególny wypadek! Mam 29 I,13| Panie - rzekł słodkim głosem. - Widzę, że z panem muszę 30 I,14| powiedzcie - mówiła wzruszonym głosem prezesowa - czy godzi się 31 I,14| odpowiedział jej ojciec radosnym głosem. - Wokulski nietknięty, 32 I,18| Nu - mówił lamentującym głosem - co ten pan Wokulski wyrabia 33 I,18| godzinę - mówi jękliwym głosem pani Krzeszowska - w takim 34 I,18| mecenasie - mówi drżącym głosem - tak się niegodzi!... ~- 35 I,19| dobrodzieju!... - mówił wzruszonym głosem. - Jesteś najszlachetniejszym 36 I,19| wart. ~Mówiąc to zdławionym głosem, patrzyła z trwogą na ojca; 37 I,19| przytomność odparł przyciszonym głosem: ~- Tak, ja kupiłem. ~- 38 I,19| prześladuję!... - rzekł zmienionym głosem. - Czyliż znajdziecie sługę... 39 II,1 | Ignacy - kończył schrypniętym głosem - że nawet między zwierzętami 40 II,1 | im przez sen stłumionym głosem, a ja kładę się do łóżka, 41 II,1 | surducie prawił jednostajnym głosem do owego młodzika:~- Co 42 II,1 | kolanach papiery - i mówił głosem cichym i jednostajnym: ~- 43 II,1 | kieliszek rzekła jękliwym głosem: ~- Kiedy zgasł mój anioł, 44 II,2 | chwili nieco zmienionym głosem. - Niech będzie jedna wotywa 45 II,2 | szlochała rozdzierającym głosem. Spostrzegłem, że rządcy 46 II,2 | oczyma zaczęła mówić głębokim głosem: ~- Ależ, człowieku siwowłosy, 47 II,3 | Miler wypowiedział zniżonym głosem i cofnął się na korytarz. ~ 48 II,3 | Wokulskiego zaczął przyciszonym głosem: ~- Pewnie dziwi to pana, 49 II,3 | wypowie-dziany płaczliwym głosem:~"Kochanek wszystko wybaczy 50 II,5 | Prezesowej?... - rzekł innym już głosem Wokulski. ~- Ależ nie!... - 51 II,6 | odezwał się stłumionym głosem Wokulski. ~- Ożenił się 52 II,6 | spytał Wokulskiego zmienionym głosem:~- Wierzy pan w życie przyszłe? ~- 53 II,6 | mówić niskim, metalowym głosem: - Na karcie mojej historii 54 II,7 | pokoju i rzekł przyciszonym głosem:~- Jaśnie pani kazała powiedzieć, 55 II,7 | dodał dramatycznym głosem - bo zawsze znajdzie się 56 II,7 | nagle panna Izabela miękkim głosem. ~- Choćby najdrażliwsze. ~- 57 II,7 | odpocząwszy prawił dalej zniżonym głosem: ~- Niech pan jednak nie 58 II,8 | wąż zaczął płakać ludzkim głosem. Były wilki takie na niego 59 II,8 | się Wokulski stłumionym głosem. ~- Dajże spokój, to się 60 II,9 | Nagle - rozdzierającym głosem krzyknęła: "Ach nihiliści...", 61 II,9 | pytam go niby spokojnym głosem:~- Po cóż by Wokulski miał 62 II,10| do lampy i spytała cichym głosem:~- Dlaczego?...~- Albo ja 63 II,10| choć rozmawialiśmy zniżonym głosem, usłyszała widać, że mówimy 64 II,10| czarującymi oczyma i mówi cichym głosem:~- Czy zechce mi pan pokazać 65 II,10| wszelką energię. Biadającym głosem poprosiłem panią Stawską, 66 II,10| zapytał gość Marianny głosem tak pewnym, że od razu odzyskałem 67 II,10| spytała zdławionym głosem.~Wokulski ze zdziwieniem 68 II,10| już zupełnie naturalnym głosem pani Misiewiczowa zrywając 69 II,10| kamforą i mówi lamentującym głosem:~- O, szlachetny panie Rzecki, 70 II,11| począł mówić zirytowanym głosem:~- Oto patrz pan, do czego 71 II,11| o interesach sklepowych głosem zupełnie spokojnym.~Około 72 II,11| surduta mówił zirytowanym głosem :~- Słuchaj pan... Użyję 73 II,13| Byłem - mówił stłumionym głosem - byłem na koncercie u państwa 74 II,13| powróci... - dodała stłumionym głosem.~- Mówił mi o tym Rzecki 75 II,14| niej niezwykle spokojnym głosem:~- Trzeba by, moja Marysiu, 76 II,14| rzekła dziwnie łagodnym głosem, przeplatając mowę westchnieniami :~- 77 II,14| do Marianny schrypniętym głosem. - Panu znowu musiał jakiś 78 II,14| zawołała wzruszonym głosem. - Ach, to ty, Leonie... 79 II,14| Krzeszowski nieco przytłumionym głosem.~Leon otworzył drzwi salonu 80 II,14| pani baronowa już pewnym głosem.~- Chcę... bronić nazwiska, 81 II,14| Panie! - rzekł ponurym głosem, zamykając drzwi gabinetu. - 82 II,15| mówiła przyciszonym głosem panna Izabela.~- To właśnie 83 II,15| co powiem - rzekł głuchym głosem. - Pan myli się co do siebie... 84 II,17| oczyma. Wreszcie rzekł cichym głosem:~- Masz rację...~Doktór 85 II,17| jeden z adwokatów i drżącym głosem odczytał bardzo piękną mowę, 86 II,17| oczy. Węgiełek zirytowanym głosem opowiadał :~- Jakem to usłyszał, 87 II,17| mam!... - rzekł stłumionym głosem.~- Cóż się z nią stało? - 88 II,17| zaczęła po chwili wzburzonym głosem. - Naraził pan osobę z towarzystwa 89 II,19| mnie - ciągnął spokojnym głosem Szuman - raczej zastanów 90 II,19| zapytał Rzecki zniżonym głosem.~- Żadnych. Tylko dziwię 91 II,19| stało?... - zapytał słabym głosem.~- Pyszny jest Staś!... - 92 II,19| dziwne - odparł zirytowanym głosem doktór - dopóki nie sprawdzimy,


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License