Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
maruder 1
maruderowie 1
marusiewicz 1
maruszewicz 91
maruszewicza 29
maruszewicze 1
maruszewiczem 7
Frequency    [«  »]
91 adwokat
91 hrabina
91 lepiej
91 maruszewicz
91 soba
90 glos
90 jaka
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

maruszewicz

   Tom,  Rozdzial
1 I,11| najszybszymi dorożkami.~- Jestem Maruszewicz - rzekł zniszczony młody 2 I,12| o ilem słyszała, niejaki Maruszewicz, przyjaciel obojga Krzeszowskich, 3 I,12| dziesiątej będzie u mnie Maruszewicz, o jedenastej pojadę do 4 I,12| minut przed dziesiątą wszedł Maruszewicz. Młody człowiek wydawał 5 I,12| Pozwoli pan - odezwał się Maruszewicz po kilku słowach powitania - 6 I,12| piętrze!... Co?... co?.. Maruszewicz w lewej oficynie na pierwszym?... 7 I,12| niewygodnej, ani niebezpiecznej.~Maruszewicz zapoznał swego towarzysza 8 I,12| wtrącił ze słodkim uśmiechem Maruszewicz.~- Uspokoić się!... - krzyknął 9 I,12| nie zapomina się, panie Maruszewicz. I gdyby hrabia nie załagodził 10 I,12| Spodziewam się, że i pan Maruszewicz...~- O!... - potwierdził 11 I,12| O!... - potwierdził Maruszewicz trzęsąc głową i ręką w taki 12 I,12| Nie podobał mi się ten Maruszewicz..."~ 13 I,13| nocy, baron grał w karty. Maruszewicz, który również był w klubie, 14 I,13| go zbudzili Konstanty i Maruszewicz. Baron w żaden sposób nie 15 I,13| Niebawem w sali ukazał się Maruszewicz. Już był zmieszany, a zmieszał 16 I,13| i lekko zarumienił się. Maruszewicz dostrzegł to. Był pewny, 17 I,13| pana - mówił z afektacją Maruszewicz - że nie mogę służyć mu 18 I,13| pan nie fatyguje, panie Maruszewicz. Ja już wiem, co potrzebuję 19 I,13| Niech pan wierzy, panie Maruszewicz, że moich opinii nie opieram 20 I,13| Pan Wokulski?... - spytał Maruszewicz nie zdejmując kapelusza 21 I,13| parę minut wszedł Wokulski.~Maruszewicz zobaczywszy wstrętną figurę 22 I,13| Wokulski, gdy już usiedli. (Maruszewicz nie umiałby ściśle oznaczyć 23 I,13| opierać się woli żony...~Maruszewicz otarł pot z czoła widząc, 24 I,13| Pan tu będzie?~- Będę...~Maruszewicz opuścił gabinet i za godzinę 25 I,13| najkrótszym czasie... - mruczał Maruszewicz.~- Nic pilnego - odpowiedział 26 I,13| zwrócić Krzeszowski... Nie, to Maruszewicz poszedłby do kozy... No, 27 I,15| Meliton, a może i ten... Maruszewicz wynajdą mi kobietę mającą 28 I,17| niezdrową barwę zielonawą, jak Maruszewicz żółtawą, i że rolety w mieszkaniu 29 I,17| tym panem prowadził mój Maruszewicz i wiem to od niego. ~- Tek. 30 I,17| dał mi dwa ruble, a pan Maruszewicz... ~- Won!... - wrzasnął 31 I,18| baronowę, którą odbiera mu Maruszewicz, nie wiadomo skąd przybyły 32 II,2 | w rękę. ~- No, no, panie Maruszewicz, bez czułości!... Znam ja 33 II,2 | żądacie rozwodu... ~"Więc to Maruszewicz - pomyślałem. - Ładna para..." ~- 34 II,2 | łagodnie reflektował Maruszewicz. ~- Idź pan już, idź!... - 35 II,2 | jak wryty stanął na progu Maruszewicz, za którym ujrzałem żółtawą 36 II,2 | podnieśliśmy się z krzeseł, Maruszewicz cofnął się w głąb drugiego 37 II,2 | ten poczciwy niedołęga -Maruszewicz - ciągnęła baronowa - nawet 38 II,9 | bitwach), wpada do sklepu Maruszewicz, ten przyjaciel pani baronowej 39 II,9 | domu, objaśnił-mnie,. że Maruszewicz grywa w karty i że od pewnego 40 II,9 | honorem! - zapewnił pan Maruszewicz.~Ponieważ jednak ja wcale 41 II,9 | przyszło mi na myśl, że Maruszewicz jest to wielki frant.~Obecnie 42 II,9 | fakcie wynoszenia rzeczy pan Maruszewicz przez kilka następnych dni 43 II,9 | wygody i zbytku, wówczas pan Maruszewicz zasłania swoje okna na kilka 44 II,9 | A któż to jest ten pan Maruszewicz? - mówił dalej Wokulski, 45 II,10| mężu. Niekiedy zjawiał się Maruszewicz albo jakiś adwokat w starym 46 II,10| swoim adwokatem?... Hultaj Maruszewicz wypatrzył ze swych okien, 47 II,10| robaczywy adwokat i ten hultaj Maruszewicz, a na prawo dwaj studenci. 48 II,10| złość... Obok niej stał Maruszewicz wpatrzony w ziemię, a za 49 II,10| później przyjaciel mój, pan Maruszewicz, zobaczył z okna, że ta 50 II,10| podałam skargę.~- A pan Maruszewicz jest pewny, że to ta sama 51 II,10| żadnej.~- Tak dlaczegóż pan Maruszewicz powiedział to pani Krzeszowskiej?~- 52 II,10| że to do niej podobne...~Maruszewicz zaczął mienić się, potnieć 53 II,10| milczała.~- To niech pan Maruszewicz przeczyta głośno, co tam 54 II,10| Stanisław Wokulski... - jęknął Maruszewicz.~- Zatem nie Lesser?~- Nie.~ 55 II,11| schodach, tu wpada do niego Maruszewicz. "Panie! - wola - zobacz 56 II,11| i cóż pan na to?" - woła Maruszewicz.~"Trzeba spisać protokół - 57 II,11| Maria! ratuj duszę jego..." Maruszewicz, jako człowiek nerwowy, 58 II,11| okna baronowej tak, że sam Maruszewicz nie tylko mu otworzył lufcik, 59 II,12| Szlangbauma, przyszedł kto?... Maruszewicz i rozmawiał z nim blisko 60 II,12| wysunąwszy pierwej dolną wargę:~- Maruszewicz chce dla barona pożyczyć 61 II,12| Szlangbaum. - Mówił mi jeszcze Maruszewicz, po mieście kursuje, 62 II,13| nie zdradziła żona. Pan Maruszewicz poluje na pożyczki, a gdzie 63 II,13| świadkowie: pani Krzeszowska, pan Maruszewicz...~Wokulski pochwycił się 64 II,14| Zdaje mi się, panie Maruszewicz, że mój zbłąkany mąż nareszcie 65 II,14| jednakowo szczupli...~Pan Maruszewicz ruszył brwiami, ale wziął 66 II,14| się nieco wysoką, ale pan Maruszewicz odpowiedział, że nie zna 67 II,14| zawołał:~- Więc to ten łotr Maruszewicz?... Ależ honorem ręczę, 68 II,14| teraz. Myślałem, że osioł Maruszewicz zbałamuci baronowę... Dopieroż 69 II,14| najskrupulatniej rzecz wyjaśniłem... Maruszewicz niech idzie du więzienia; 70 II,14| swojego nazwiska.~"Czyżby Maruszewicz?..." - pomyślał Wokulski.~ 71 II,14| Wokulski.~Istotnie, wszedł Maruszewicz, blady, z pałającymi oczyma. ~- 72 II,14| rozpaczy!~- Uważa pan, panie Maruszewicz - mówił Wokulski przeglądając 73 II,14| zachowa sobie to na pamiątkę.~Maruszewicz ukląkł przed nim.~- Panie! - 74 II,14| jesteś nielitościwy! - odparł Maruszewicz, machinalnie otrzepując 75 II,14| No, żegnam pana, panie Maruszewicz. Niech tylko panu nie przyjdzie 76 II,14| wówczas... Rozumie pan?~Maruszewicz wyszedł obrażony.~"To dla 77 II,15| księgi rzekomy dług barona. Maruszewicz zaś opowiedział baronowi 78 II,15| dług został umorzony a on, Maruszewicz, ma zamiar poprawić się.~- 79 II,15| marnować!...~- No, daj spokój, Maruszewicz - uspakajał go baron. - 80 II,16| wszystko jednak buntował go Maruszewicz (już się pogodzili!...), 81 II,16| Wszystko jedno! . - odparł Maruszewicz - byle z góry płacili.~Na 82 II,16| barona mocno zirytowany Maruszewicz wołając:~- A wie baron, 83 II,16| mnie dokuczają! - wybuchnął Maruszewicz. - Jeżeli okno otworzę, 84 II,16| strzelać, ale za to jeżeli Maruszewicz przyjmuje u siebie jaką 85 II,16| się o tym cała kamienica.~Maruszewicz jest wściekły na nich; tym 86 II,16| swoją złość i mściwość, a Maruszewicz za intrygi, z jednej i tej 87 II,16| sprawiedliwość na świecie!...~Ten Maruszewicz, dalibóg, jest bezwstydny!~ 88 II,16| oni znają się dawniej.~Maruszewicz z kolei wpadł na mnie i 89 II,17| niemiła historia. Ten osioł Maruszewicz sam przestraszony... Wpadł 90 II,19| bramie zastąpił im drogę Maruszewicz z mocno zafrasowaną miną.~- 91 II,19| odpowiedzieli jednogłośnie Maruszewicz i Szlangbaum.~- Ludzi nie


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License