Tom, Rozdzial
1 I,1 | jego miejscu ożeniłby się z jaką uczciwą panienką i żyłby
2 I,2 | Jest większa od niej.~- Jaka? - oburzył się pan. Ignacy. -
3 I,6 | mieć bardzo piękną, ale jaką?...~Odsuwa tamburek i ze
4 I,6 | więcej. Po rozmowie jednak, jaką miałam w tej materii z Krzeszowską,
5 I,6 | Chyba nie. Może ofiara, jaką złożył Towarzystwu Dobroczynności?
6 I,7 | odkupić te przedmioty, za jaką cenę odstąpiłby je pan teraz?~-
7 I,7 | odstąpiłby je pan teraz?~- Za jaką kupiłem. Rozumie się z doliczeniem
8 I,8 | dzieciom wytłumaczyć, na jaką intencję nie jedzą...~Ale
9 I,8 | Ja szanuję dyskrecję, jaką okazał pan w sprawie mojej
10 I,9 | dzieckiem już nie było.~"Jaka szkoda!" - szepnął i uczuł
11 I,9 | Umarł... A nie zostałaż ci jaka po nim pamiątka?~- Złoty
12 I,9 | ale cóż to za fizjognomia, jaka duma!... Szlachetnej rasy
13 I,9 | duma, pewność siebie... Z jaką oni swobodą rozmawiają...~
14 I,9 | spytała hrabina. - Prawda, jaka to miła osoba, prezesowa?...
15 I,10| rozumie się, miał co innego. A jaka muzyka, a jakie dziewuchy!...
16 I,10| oficerski, jedyną pamiątkę, jaką wyniosłem z Węgier nie licząc
17 I,10| pan Wokulski wybrał sobie jaką poważną i majętną kobietę,
18 I,11| w Łazienkach. Uważałaś, jaką on ma znudzoną minę?~- Znudzoną? -
19 I,11| ich. Czyżby istniała w nim jaka przymieszka krwi?...~Tłumem
20 I,11| każdego zajęcia.~- A na jaką pan liczy pensję?~- Tysiąc...
21 I,11| Trochę."- "Więc powiedz mi, jaka to gwiazda?" - "Nie wiem -
22 I,12| na tak realnej podstawie, jaką jest d o m, jest tylko kramarstwem.
23 I,14| Sam widok niedoli, w jaką staczał się jej dom, już
24 I,14| zakochanego we mnie i z jaką łatwością... Doprawdy, że
25 I,17| Jeżeli błogosławieństwo ma jaką wartość - mówił do siebie-cały
26 I,18| Przypomniawszy sobie jednak, jaka teraz w świecie chrześcijańskim
27 I,18| aktorom. Ja wprawdzie wolałbym jaką ładnie zbudowaną aktorkę,
28 I,18| nie chodzą piechotą... A jaką pan będzie miał reputację,
29 I,19| rozczulił się nad Wokulskim?... Jaką czarodziejską siłą ten człowiek
30 I,19| mnie wodą kolońską... A z jaką trwogą patrzył na mnie!...
31 II,1 | Trzeba było widzieć minę, z jaką stanął we drzwiach i powiedział: "
32 II,1 | co dzień piękniejszą. A jaka ona była tkliwa dla męża!...
33 II,2 | całej systematyczności, z jaką oddawał się temu zajęciu,
34 II,2 | i Wokulski... Mój Boże! jaka by to była piękna para;
35 II,3 | do licha, nie wpadłem w jaką awanturę?" - pomyślał Wokulski. ~
36 II,4 | zgryźliwie starzec. - Bo jaką mi dać kto może rękojmię?...
37 II,4 | która nawet nie domyśla się, jaka jest różnica między nimi
38 II,5 | bransoleta - mówił - prawda, jaka skromna, jeden kamień...
39 II,6 | Brylant, nie kobieta, a jaka oryginalna!... Ani myśli
40 II,6 | Starskiego. Kazio i Kazia, jaka dobrana para, co?... Zdaje
41 II,6 | budynków. ~- O, ma pan, jaka to oryginalna kobieta z
42 II,6 | gdybyś pan jeszcze wiedział, jaką ona ma bibliotekę, co czyta...
43 II,6 | sferze. Nikt mnie nie zapyta: jaka była temperatura moich uczuć?
44 II,6 | pan mojej narzeczonej?... Jaka ona piękna!...Obraz westalki,
45 II,6 | czy to robi sensację i jaką? Dobrze?... ~- Z góry mogę
46 II,6 | ludzie. A oni, wie pan, z jaką wystąpili propozycją?...
47 II,7 | opinie salonów. Wiesz chyba, jaką on dziś gra rolę i po co
48 II,7 | niewielka reszta życia, jaka została, zejdzie mu w osamotnieniu
49 II,8 | łóżku, śpi panna, może nawet jaka hrabini, bardzo śliczności
50 II,8 | Chodził po pokoju i mówił: ~- Jaka walka jest możliwa z prawem
51 II,9 | mu nastręczył do nabycia jaką kamienicę. Mam ich z piętnaście,
52 II,10| baronowa odpowiedziała :~- Z jaką, kochana pani? Ja już nie
53 II,10| tę okrutną przyjemność, jaką sprawia dręczenie bliźnich. -
54 II,10| człowiek!... Cóż to za budowa, jaka szlachetna fizjognomia,
55 II,10| sobie wyobrazi - mówiła - jaka ta pani Krzeszowska, mimo
56 II,10| oczyma i woła mama!... Ach, jaka ona zabawna, sama bym ją
57 II,10| Helunia zawołała :~"Ach, mamo, jaka ona piękna, jaka ona mądra!...
58 II,10| mamo, jaka ona piękna, jaka ona mądra!... czy ja ją
59 II,10| Misiewiczowej o hańbie, jaka na ich rodzinę spada co
60 II,10| pocałował ją w rękę. Z jaką zaś zrobił to tkliwością,
61 II,11| być przygotowany...~- Z jaką babą?... z panią Stawską?... -
62 II,11| władających jedyną bronią, jaka im pozostała - pieniędzmi.
63 II,11| małej.~Lodowata ściana, jaka utworzyła się między nami,
64 II,11| powiedział do stójkowych :~"Ot, w jaką chorobę wpadła biedna kobieta!...
65 II,13| najpiękniejszą kobietą, jaką zna; idąc na kolację namiętnie
66 II,13| zwyciężają więcej uzdolnione. Jaka jest najważniejsza zdolność:
67 II,14| najszlachetniejsza kobieta, jaką spotkałem w życiu. Niech
68 II,14| niezależnie od satysfakcji, jaką gotów jestem dać panom,
69 II,14| w oczach panny Izabeli.~"Jaka ona szlachetna!... Jaka
70 II,14| Jaka ona szlachetna!... Jaka delikatność uczuć!... Jeszcze
71 II,14| miałbym spokój w domu!... Jaka byłaby ona pobłażliwa na
72 II,15| Zmarła?... - szepnął. - Jaka szkoda tej zacnej kobiety!...
73 II,15| nowego i - zainteresował ją.~"Jaka to bogata natura!" - pomyślała.~
74 II,15| Język mi kołowacieje?... Jaka dziwna plątanina wypadków;
75 II,16| ten świst, te sygnały?... Jaka wtedy była zielona trawa
76 II,16| zagląda mi przez ramię; wydam jaką dyspozycję, on ją zaraz
77 II,16| Maruszewicz przyjmuje u siebie jaką damę, co trafia mu się dosyć
78 II,16| stróżu!... a nie wiecie, jaka to pani poszła do pana Maruszewicza?~
79 II,16| stróż nie wie nawet, czy jaka poszła, ale po podobnym
80 II,17| piękna, a nade wszystko jaka szlachetna... jaka szlachetna!...
81 II,17| wszystko jaka szlachetna... jaka szlachetna!... Czy ja wiem,
82 II,17| odparł Wokulski. - No, a jaką jeszcze masz uciechę?..~-
83 II,17| życia... A jedyną pociechą, jaką jeszcze wyniosłem z tej
84 II,17| zadaje pan sobie pytania, jaką drogą przeszedł baron od
85 II,17| imienia, ale z powodu zmiany, jaką uczuł w sobie. Panna Izabela
86 II,17| Czy ja znowu nie wlazłem w jaką awanturę?..."~Idąc ulicą
87 II,17| zastanawiał się nad zmianą, jaka w nim zaszła.~Zdawało mu
88 II,17| pani z łaski swej powie, jaka uczciwość może pozostać
89 II,19| mówię, ażebyś wiedział, o jaką to kobietę potknął się Wokulski...~
90 II,19| zniecierpliwiony Szuman. - Czy masz jaką inną hipotezę.?...~- Mam.
|