Tom, Rozdzial
1 I,5 | licytują kamienicę.~Tym razem w towarzystwie powstał zamęt.
2 I,5 | będzie mogła wybierać. Tym razem już wybierze, poznawszy,
3 I,6 | powtarza panna Florentyna. Tym razem zdziwienie jej jest tak
4 I,8 | boku widzi, że wszystkich razem pcha naprzód jakiś fatalny
5 I,8 | Cóż robisz?~- A ot tak - razem nic. Zimowaliśmy u brata,
6 I,8 | Na jej twarzy białej i razem żółtej malował się głęboki
7 I,9 | pewnością nie rozumie...~Tym razem i Wokulski zarumienił się.~-
8 I,9 | i na wieki zostalibyśmy razem. Zwyczajnie - szalona młodość...~
9 I,9 | zapłacisz, a zwrócę ci razem z dozgonną wdzięcznością.
10 I,9 | pan i panu podobni i - razem idźmy. Wasze firmy są także
11 I,10| tyle lat przemieszkaliśmy razem, coś dziwnego stało się
12 I,10| on za mną...~- Jedziemy razem - rzekł.~A potem, kiedy
13 I,10| dotykając brzuchem ziemi.~Tym razem odezwało się bliżej i dalej
14 I,10| bo odezwały się wszystkie razem.~Zepchnięto nas z gościńca,
15 I,10| nie rozumiem i za każdym razem mam ochotę zapytać: -na
16 I,10| parę rękawiczek i za każdym razem mówi:~- Ma tu Polska nie
17 I,10| nie mogę.~Wrócił z Syberii razem ze Stachem i doktorem Szumanem
18 I,10| kiedy ten sklep; to chyba razem ze mną.~Stanowisko Szlangbauma
19 I,10| życzył? Ale on za pierwszym razem mruknął: "Proszę mi nie
20 I,11| ale i cóż to znaczy?... Razem nic. Kiedy pomyślę, że w
21 I,11| od Newtona i Napoleona, razem wziętych... I ja mam z nim
22 I,12| kombinację. Domyślam się, że tym razem nie postąpisz Pan z nastręczającą
23 I,12| panny Izabeli rs. 30 000, razem rs. 90 000. Bagatela...
24 I,12| damskie głowy ;~Wszystkie razem na wojnie strasznie goni,~
25 I,12| drugie - przeczenie.~Wszystko razem kortowe odzienie.~A jak
26 I,12| to jest nie - a wszystkie razem to są spodnie. Ja się spłakałem,
27 I,13| bijesz go pan na wyścigach. Razem z pańską klaczą ścigał się
28 I,16| rozgniewana i bardzo rozmarzona, razem - prześliczna. ~Spotkało
29 I,18| zaniedbuje interesa..."~Innym razem wpadł do sklepu powszechnie
30 I,18| Warszawy i warszawianek, co razem mogło kosztować z pięćdziesiąt
31 I,19| Suzinie pięćdziesiąt?... Razem sto czterdzieści tysięcy
32 I,19| tydzień. Naturalnie jedziemy razem, gdyż bez miłego Pańskiego
33 I,19| ją, panie Stanisławie...Razem trzydzieści tysięcy. A że
34 I,19| i zresztą ich wszystkich razem, ale nie Wokulskiego. Gdybyś
35 I,19| Spodziewam się, że tym razem kuzynek zabawi w kraju dłużej? ~-
36 I,19| towarzystwie. Gdyż podobno mamy razem spędzić wakacje. Czy tak?.. ~-
37 II,1 | kiper od Hopfera!... Byliśmy razem na Węgrzech, później tu,
38 II,1 | Ledwieśmy go uspokoili. ~Innym razem pan Leon wyrzucał nam brak
39 II,2 | cudzym mieszkaniu...) Tym razem jednak wstąpił we mnie jakiś
40 II,3 | daje ją konduktorowi wagonu razem z jakimś banknotem, nie
41 II,3 | spodni i nowy gość; tym razem mały, szczupły, czarny,
42 II,4 | kazał podać koniak. Tym razem wypił półtorej karafki,
43 II,4 | pokolenia. ~Ale stary chemik tym razem nie odgadł myśli Wokulskiego;
44 II,4 | przelewając w niego własną duszę, razem z nią przelałeś cierpienia,
45 II,6 | breku. ~- Jedźmy wszyscy razem! - zawołała młoda blondynka,
46 II,6 | Julian. Będziemy jeździli razem... Panie Ochocki, od dzisiejszego
47 II,6 | wystrzałów z bata, które tym razem udawały się Ochockiemu,
48 II,6 | swojej ciotecznej babki a razem chrzestnej matki, prezesowej
49 II,7 | tam, gdzie mieliśmy być razem.~- O ile wiem, umie pan
50 II,7 | kuzynko, będziemy trzymać się razem - odezwał się Ochocki do
51 II,8 | Ochocki powoził czwórką. Tym razem jednak jego furmański entuzjazm
52 II,8 | jeszcze musieli być ciągle razem.~Chodzili po parku, czasem
53 II,8 | parku i zawsze, - gdy byli razem, czuł jakiś niezmierny spokój,
54 II,8 | trochę to, trochę owo, a razem nic. Dawniej robiłem stolarszczyznę
55 II,8 | wyjazdu nie zrobiły tym razem wrażenia.~"No cóż - myślał -
56 II,8 | pod nim i pochłonęła go razem z tymi ruinami, z tym kamieniem
57 II,9 | Moskwy? Zobaczysz pan, że razem z nimi sprowadzicie morową
58 II,10| niewinność i znowu bylibyśmy razem. A teraz on Bóg wie gdzie,
59 II,10| małżonków Wirskich do wyjścia razem z nimi.~- Kiedy sekret,
60 II,10| sędzia.~Pan Patkiewicz tym razem udał człowieka, który ma
61 II,10| nieszczęśliwego młodzieńca, który tym razem był naprawdę podobny do
62 II,10| dorożkami, już znowu szli razem i ukłonili się nam z wielką
63 II,11| niedługo oddam panu moje włosy razem ze skórą.~- Chcesz się pan
64 II,11| serwis i mosiężny samowar. Razem za rs 13 kop. 60 towaru
65 II,13| że jest im bardzo dobrze razem.~Wokulskiemu znowu zdawało
66 II,13| kilka dni spędzonych z nią razem.~"I na co on się narażał
67 II,13| spieszniej uderzyło.~Innym razem opowiedział jej dziwaczną
68 II,15| Będziemy jeszcze parę godzin razem...~- Bela wybornie radzi -
69 II,15| wszystko to odzywało się razem, a nad wszystkim unosił
70 II,15| Izabela, i jej łzy. Ale tym razem poza łzami błysnęło spojrzenie
71 II,16| łudzić. Otóż będzie, tym razem niezawodnie. Mówił mi Lisiecki,
72 II,16| nie mam?... My nie możemy razem pracować, panie Lisiecki...
73 II,17| osoby i jedna osoba stanowią razem cztery osoby - i zasnął.~
74 II,17| się znowu do czytania, tym razem podróży. Zwiedził Stany
75 II,17| wie z kim jeszcze."~Tym razem śmiało wywołał w pamięci
76 II,17| I na wieś nie pojedziemy razem?~- O, to z pewnością...
77 II,17| dziwnej kobiety, która by razem ze mną pracowała w laboratorium;
78 II,17| nie Starski, za pierwszym razem nie wyjechałbym do Paryża
79 II,17| sześćdziesiąt tysięcy rubli; razem więc mamy dziewięćdziesiąt
80 II,19| Szlangbauma... Przecież to razem wyniesie ze dwakroć sto
81 II,19| się - mówił Ochocki. - Tym razem ja sam zwróciłem jej uwagę,
82 II,19| Kiedym tu był ostatnim razem, obiecał mi załatwić pewien
83 II,19| kolegów, którzy pracowali razem ze mną, ale nawet musiałem
84 II,19| zabawkami.~Jak zwykle, tak i tym razem wydobył wszystkie, zapełnił
85 II,19| Ignacy nie ruszył się i tym razem, więc Kazimierz zbliżył
86 II,19| panie! ~Szuman zerwał się, razem z nim Ochocki. Siedli w
|