Tom, Rozdzial
1 I,3 | groszy rodzynków. Widząc, że jedno ziarno upadło na kontuar (
2 I,3 | wielkie stronnictwa, z których jedno, składające się ze starego
3 I,4 | Umrzeć tu czy tam, wszystko jedno... Daj mi wina - zakończył
4 I,4 | Jakiekolwiek są, wiem jedno, że muszą być godne ciebie.
5 I,4 | na listę, wyszukał w niej jedno nazwisko.~- Sto czterdzieści
6 I,4 | zawołał Rzecki.~- Wszystko jedno. Pokaż inne towary, może
7 I,6 | sprzedaje.~"Ach, wszystko jedno!" - mówi sobie i znowu pragnie,
8 I,6 | przyśpieszyć katastrofę? Jedno tylko zrobię: nie pozwolę
9 I,7 | sposób, że mu część głowy i jedno ucho wysunęło się na zewnątrz.~
10 I,7 | tutaj, ale... wszystko mi jedno!...~- Myślę, Belciu - rzekła,
11 I,8 | Zresztą - wszystko mi jedno".~Czuł w duszy dziwną pustkę,
12 I,8 | to czytałem?... Wszystko jedno."~Nieustanny turkot i szmer
13 I,8 | Bawią ludzi wymyślając jedno na drugie...~Opowiadał lekkim
14 I,9 | A... a!... wszystko mi jedno w rezultacie, gdzie osiedli
15 I,9 | malutka...~- No, to zmów jedno Zdrowaś... Tylko uklęknij...
16 I,9 | dwoje ludzi nieszczęśliwych; jedno szuka miłości i rodziny,
17 I,9 | no - i nie zejdą się... Jedno przychodzi błagać Boga o
18 I,9 | Wreszcie - wszystko mi jedno; jestem tylko wykonawcą
19 I,9 | siostrzeńca. Otóż o Wokulskim było jedno zdanie, że dostawa, której
20 I,10| łoskot karabinów zlały się w jedno ogromne warczenie, już nie
21 I,11| rubli z kieszeni aniżeli jedno przywiązanie z serca. Szczególniej,
22 I,11| autentycznego Anglika.~- Wszystko jedno!... - odparł wielkim głosem
23 I,11| pierwszą połowę mego projektu i jedno źródło zysku dla krajowych
24 I,11| Zdaje się, że zrobię w życiu jedno kapitalne głupstwo, zapewne
25 I,11| znowu po chwili dodał:~- To jedno pytanie, a teraz drugie,
26 I,13| i - wszystko dla niej za jedno: merci... No, dla niej także
27 I,13| coś po nas dziedziczą, to jedno. A po wtóre - kto zaręczy,
28 I,14| Wokulski nie ustąpił... Lecz jedno słówko jej, panny Izabeli,
29 I,14| kupiec... to prawie na jedno wychodzi: jeżeli zaś adwokat
30 I,15| nieprzyjaciół - a ja robię i jedno, i drugie. Czy zaś w tym
31 I,16| rozgorączkowany - proszę o jedno: ażebym mógł służyć pani,
32 I,17| kilkaset rubli oszczędności. Jedno więc z dwojga - prawił rozdrażniony
33 I,17| rezultacie, wszystko mi jedno i nawet wcale bym się nie
34 I,19| pióro rzekł: ~- Dobrze, to jedno... A teraz co się tyczy
35 II,1 | ty nie wiesz, że nieraz jedno słowo zmienia projekta,
36 II,1 | dodał. ~- Wszystko mi jedno. Szuman nie odpowiedział
37 II,1 | pił piwa, a ja myślałem: jedno z dwojga... Albo podziękuję
38 II,2 | chłopi... ~- Wszystko mi jedno - przerwał - czym są chłopi.
39 II,2 | Rzecki?... Na niebie świeci jedno słońce, ale w szwadronie
40 II,2 | Pani baronowej zaś obeschło jedno oko, lecz jeszcze płakała
41 II,2 | niebrzydka i młoda, już jedno dziecko ma i... może tęskni
42 II,2 | ażebym śmiał... ~- Wszystko jedno! - przerwał mi pan Wirski. -
43 II,3 | Ja mam tu dwa mieszkania. Jedno na pierwszym piętrze za
44 II,3 | nim... siebie!... Było to jedno z najsilniejszych wstrząśnień,
45 II,3 | i pełne prostoty. Powozy jedno - i dwukonne toczą się w
46 II,3 | do Wokulskiego, mówi: ~- Jedno z dwojga, obywatelu: albo
47 II,3 | taksę znacie?..~- Wszystko jedno.~- Naprzód, Lizetka!...
48 II,3 | rozrzucał luidory. ~"Wszystko jedno!" - mruczał. ~Ach, gdyby
49 II,3 | Wokulski - albo je gromadzili w jedno miejsce, ci nie byli jak
50 II,4 | Siuzę... ~- To mi wszystko jedno, gdyż potrzebuję tylko majętnego
51 II,4 | gatunkowych itd. Pokaż mi pan jedno miasto, w którym nie ściskano
52 II,4 | Stanisławie Piotrowiczu, powiem jedno słówko, chcesz?.. ~- Proszę
53 II,4 | miłość, ten motyl, którego jedno skrzydło nazywa się niepewnością,
54 II,4 | oszustwem... ~"Wszystko jedno - mruczał. - Jeżeli już
55 II,4 | wybrać? - myślał - jeżeli jedno jest wątpliwe, a druga a
56 II,4 | bić śpieszniej. "Wszystko jedno!" -mruknął i zaczął: ~"Mój
57 II,5 | przywiązanie, toż to w gruncie jedno i to samo: siła tak wielka,
58 II,6 | odpowiada krótko: nie!...Za to jedno: "nie" powinieneś pan dostać
59 II,7 | Pozwoli mi pani zadać jedno pytanie? - spytał Wokulski. ~-
60 II,8 | którego był świadkiem, i jedno nic nie znaczące jej słówko
61 II,8 | czy Starski... Wszystko jedno... ~Wokulski spuścił głowę
62 II,8 | rozpacz. W tej chwili miał jedno tylko pragnienie: ażeby
63 II,9 | opiekunem tej kamienicy, to jedno. Dalej, musiałem donieść
64 II,10| okien trzeciego piętra, jedno drugiego, jedno pierwszego
65 II,10| piętra, jedno drugiego, jedno pierwszego i jedno na parterze,
66 II,10| drugiego, jedno pierwszego i jedno na parterze, również oświetlone,
67 II,10| drzwi tak szarmancko, że jedno z dwojga: albo już ją uważa
68 II,11| pod najwiçkszym sekretem.~Jedno mi się tylko nie podobało.~
69 II,12| poetycznym.~Dopiero drobny fakt, jedno zdanie zmusiło pannę Izabelę
70 II,12| wówczas starczyło Wokulskiemu jedno spojrzenie panny Izabeli,
71 II,12| mnie... I kto wie, czy to jedno nie przywiąże mnie do niego.~
72 II,12| Ach, ale teraz wszystko mi jedno!... - zakończyła z desperacją
73 II,12| co się ze mną dzieje...To jedno czuję, że ten człowiek zabrał
74 II,13| odetchnął~- To i chwała Bogu. Bo jedno, że nie śmiałbym przecie
75 II,14| machinalnie otrzepując spodnie. - Jedno życzliwsze słowo, jeden
76 II,15| albo i panna Izabela... Jedno warte drugiego!... Ale ta
77 II,16| moja żona...~- Wszystko jedno! . - odparł Maruszewicz -
78 II,16| Patkiewicz...~- Wszystko jedno - odpowiada baron. - Żonie
79 II,17| uniwersyteccy.~- Czy to nie wszystko jedno! - odparł Wokulski wzruszając
80 II,17| od kilku lat!..~"Wszystko jedno - mruknął - jeżeli mi to
81 II,17| żebrach... Świat traci, pani, jedno zabite szczęście, jeden
82 II,17| W rezultacie wszystko mi jedno, byle wydobyć się z tego
83 II,18| przejdzie - to wszystko mi jedno. Tak się jakoś zmienia świat
84 II,19| rozumiem - dodał z uśmiechem - jedno mnie tylko intryguje...~-
|