Tom, Rozdzial
1 I,3 | przychodzili do nas dawni koledzy ojca: pan Domański, także woźny,
2 I,3 | niezachwianą wiarę mego ojca w Bonapartych i sprawiedliwość
3 I,3 | Już wówczas zdania mego ojca głęboko wyrzynały mi się
4 I,3 | proroczymi były poglądy ojca. Wszyscy widzieliśmy drugą
5 I,3 | parę miesięcy po śmierci ojca pan Raczek i pan Domański
6 I,5 | kwiaciarki - rodzinę złożoną z ojca, bardzo otyłej matki i czworga
7 I,5 | ludzie, papo... - szepnęła do ojca.~Ojciec milczał, tylko mocniej
8 I,5 | pocałował ją w rękę, uprosiła ojca, że tego samego dnia wyjechali
9 I,5 | przewodniczy jednej deputacji do Ojca świętego i zapewne dostanie
10 I,5 | idiosynkrazji poświęcić bytu ojca, a choćby Flory i waszej
11 I,6 | pożyczką do domu i w gabinecie ojca dostaje kwit albo procent.
12 I,6 | Przytuliła głowę do ramienia ojca. Pan Tomasz spojrzał niechcący
13 I,6 | ze zdumieniem patrząc na ojca.~- Niejaki Wokulski, kupiec,
14 I,6 | nic, papo...~Pocałowała ojca w rękę i wyszła do swego
15 I,6 | ów Wokulski, który do jej ojca przegrywa w karty, a którego
16 I,6 | I to ma być wspólnik jej ojca?... Do czego ten wspólnik?...
17 I,6 | panna Izabela spostrzega ojca, który siedzi przy niej
18 I,6 | jedziemy, czy stoimy?" - pyta ojca. Ale ojciec nie odpowiada
19 I,6 | karta, papo?.." - zapytuje ojca.~Ale ojciec spokojnie patrzy
20 I,6 | pieniądze, które przegrał do ojca w pikietę? Chyba nie. Może
21 I,6 | bojaźń. Może to są weksle jej ojca, które ktoś niedawno wykupił?...
22 I,6 | zrobiły się bardzo dużymi.~- Ojca twego wciąga do spółki?... -
23 I,6 | nasz serwis, opętuje mego ojca i ciotkę, czyli - ze wszystkich
24 I,7 | choćby fizjognomią zamiast ojca przypominał lokaja swej
25 I,8 | okrytej wysypką i beznosego ojca!...~Moje dzieci byłyby inne;
26 I,10| poczęli żegnać się: " W imię Ojca i Syna..." - Ten i ów popił
27 I,10| pięcioro dzieci i bogatego ojca, po którym będę dziedziczyć...~
28 I,14| który wykupił weksle jej ojca (może to nie Wokulski?...),
29 I,14| pannę Izabelę Łęcką, u jej ojca!...~Z tej epoki pamiętała
30 I,14| albo przegranych w karty do ojca.~Dziś jeszcze myśląc o tym,
31 I,14| skarbił sobie względy jej ojca, hrabiny ciotki i całej
32 I,14| owe przegrane w karty do ojca, z ktorych przez parę tygodni
33 I,14| przeczuć jej własnych i ojca - papuś koniecznie powinien
34 I,14| kilka grobów dalej.~Wejście ojca przerwało ciąg jej fantazji.~-
35 I,16| przegrywał umyślnie w karty do ojca" - "znieważył mnie", a potem: "
36 I,17| w towarzystwie hrabiny i ojca i rzucała pierniki łabędziom,
37 I,19| niecierpliwością oczekiwała na powrót ojca i rezultat licytacji domu,
38 I,19| nalegała dłużej; ucałowała ojca w rękę i w czoło i poszła
39 I,19| zdobył już ostatnią pozycję, ojca!... Ojciec, pan Tomasz Łęcki,
40 I,19| zobaczywszy, że gabinet ojca jest wolny, kazała tam wejść
41 I,19| Jaki interes ma pan do mego ojca? ~- Przepraszam pannę hrabiankę -
42 I,19| Izabela biegła do sypialni ojca. Zastąpiła jej drogę panna
43 I,19| Izabela była zdumiona spokojem ojca i jego złym wyglądem. Zdawało
44 I,19| jeszcze o niepraktyczności ojca. On może wyobrażać sobie,
45 I,19| Napisz ty, Floro, w imieniu ojca... O, tu jest papier, na
46 I,19| i trzecią przyjdą do jej ojca lekarze na konsylium, że
47 I,19| opamiętała się i poszła do ojca. ~Pan Łęcki w pantoflach
48 I,19| głosem, patrzyła z trwogą na ojca; obawiała się jakiegoś wybuchu.
49 I,19| Izabela serdecznie uściskała ojca. ~- Tak - rzekła - papo
50 I,19| samych.~Opuściła sypialnię ojca, lecz w przedpokoju, zamiast
51 I,19| Izabela potakując zdaniom ojca rozumiała jednak, że to
52 I,19| Wokulskiego. ~- Plenipotent mego ojca. Od czegóż to zależy?... ~-
53 I,19| następnie pobiegła do pokoju ojca. ~- Co to znaczy, papo?
54 II,1 | Kasi, że zbyt mało znam jej ojca, ażebym miał składać mu
55 II,1 | foczej skórze. ~- W imię Ojca i Syna!... - mówię. - Kpisz -
56 II,2 | Wicek, biegnij do składu po ojca... A pan może pozwoli do
57 II,5 | Przypomniał sobie swego ojca i stryja, Kasię Hopfer,
58 II,7 | do kamerdynera, a nie do ojca. No, wiele się tłumaczy
59 II,7 | malwersację w nabyciu domu ojca pani za pośrednictwem Żydów? -
60 II,9 | Pozwól pani, ażebym zastąpił ojca tej kochanej dziecinie..."~
61 II,11| nieszczęśliwy...~- W imię Ojca i Syna!... - przeżegnała
62 II,12| poprzedzających, nie przez ojca, tylko przez nią czuł się
63 II,12| panów odwiedzających jej ojca i w rezultacie spostrzegła,
64 II,12| spytał Wokulski. ~- Od ojca... Zresztą, czy ja wiem,
65 II,12| nie panią, to przynajmniej ojca, Mikołaja, a choćby ten
66 II,13| on... On dostał order od ojca świętego, od szacha perskiego,
67 II,13| jej się, że w towarzystwie ojca zjeżdża powozem z jakiejś
68 II,15| Izabela przysunęła się do ojca. Wokulski patrzył w przeciwległą
69 II,15| rzuciła się na ławkę naprzeciw ojca; Starski odszedł w drugi
70 II,17| towarzystwa na plotki, jej ojca na chorobę, całą rodzinę
71 II,17| Wiesz: marszałek napisał do ojca list, w którym najformalniej
72 II,19| nie przez nią...~- W imię Ojca i Syna... - przeżegnał się
|