Tom, Rozdzial
1 I,2 | Mraczewski. Pan powinieneś być hrabią, nie kupcem, i dziwię się,
2 I,5 | oświadczył się jej pewien bogaty hrabia francuski, odpowiedziała
3 I,5 | dla całej rodziny, no - a hrabia Chambord nazywa go cher
4 I,9 | mężczyźni.~- Widzisz pan: hrabia... - zaczął pan Tomasz.~-
5 I,9 | sensację.~- Jenerale - mówił hrabia - hrabina zaczyna nam sprowadzać
6 I,9 | Mój książę - mówił inny hrabia - skąd wziął się tu ten
7 I,9 | do kupców - ciągnął dalej hrabia - ale ten Wokulski, który
8 I,9 | przedsiębiorstwa i nie przyjął...~Hrabia uśmiechnął się i rzekł:~-
9 I,9 | Stary wariat - szepnął hrabia, pogardliwie spoglądając
10 I,11| ze ślubów, ja z zaręczyn. Hrabia... bierze pieniądze za ułatwianie
11 I,11| dziwnego - śmiał się zarażony hrabia. - Malarze nadawali obrazom
12 I,11| jego i hrabiego; tylko że hrabia zapierał się ich. Czyżby
13 I,11| dorzucił nieco przygarbiony hrabia.~- Rzutki, ryzykowny, t
14 I,11| się jakby z piwnicy drugi hrabia, który siedział sztywnie
15 I,11| towary? - spytał przygarbiony hrabia.~- Stronę fachową kwestii
16 I,11| marszałek.~- Na co? - spytał hrabia udający autentycznego Anglika.~-
17 I,11| Otóż to!... - wtrącił hrabia zgarbiony.~- T e k!... -
18 I,11| takich zyskach.~Zgarbiony hrabia wybuchnął:~- Proszę o głos
19 I,11| jest ważne!... - wtrącił hrabia zgarbiony.~- T e k... -
20 I,11| bardzo wiele! - zawołał hrabia zgarbiony.- Raz nauczmy
21 I,11| ojcem gwinei... - dodał hrabia ucharakteryzowany na Anglika.~-
22 I,11| takich!... - rzekł zgarbiony hrabia.~- T e k... - dodał Anglik.~-
23 I,11| zawołał przygarbiony hrabia. - Czy jednak nie można
24 I,11| Jestem - rzekł zgarbiony hrabia i podał mu rękę.~- T e k -
25 I,11| tysiącami rubli mówił zgarbiony hrabia. - Na rok przyszły zaś...
26 I,11| środku gabinetu przygarbiony hrabia zabrał głos.~- A zatem -
27 I,11| Choćby dlatego - odparł hrabia gorąco - ażeby nie mówiono,
28 I,12| panie Maruszewicz. I gdyby hrabia nie załagodził afery, pan
29 I,12| księcia.~Po zwykłym powitaniu hrabia usiadł sztywnie na krześle
30 I,12| Baron Krzeszowski - ciągnął hrabia - którego klacz nabył pan,
31 I,12| pierwszeństwo, tek - wycedził hrabia.~- Zdecydował pan kwestię -
32 I,12| Pojmuję pana - zakończył hrabia. - Szlachcic, choćby się
33 I,13| sitzbadów.~Gdy wszyscy usiedli, hrabia zabrał głos.~- Proszę panów -
34 I,13| na nasze żądanie...~Tu hrabia spojrzał na swego towarzysza,
35 I,13| nasze żądanie - ciągnął hrabia - baron jest gotów... przeprosić
36 I,13| bardzo prosimy panów - rzekł hrabia.~Rzecki odchrząknął.~- W
37 I,13| nie wstając z krzesła. Hrabia wziął arkusz papieru i wśród
38 I,13| jednym słowem - źle słychać. Hrabia Sanocki, pamięta pan, ten
39 I,13| się jego koń i - przegrał. Hrabia jest bardzo zmartwiony i
40 I,13| zarobiłeś pan trzysta; ale hrabia od razu zamknął mi usta:~"
41 I,13| A pan wiesz, co mówi hrabia Liciński, ten niby-Anglik,
42 I,14| adwokat - bardzo zręczny, hrabia Liciński pozował na Anglika,
43 I,14| jest - "wcale... wcale..." Hrabia Sanocki zakładał się, że
44 I,14| rozumny człowiek w kraju - hrabia Liciński głosił, że ten
45 I,14| czterysta rubli odstępnego i że hrabia Liciński podjął się między
46 I,14| przeprosin?... Przecież ten sam hrabia Liciński układał się z nim
47 I,14| teraz gości. Odwiedził go hrabia Sanocki zaklinając, ażeby
48 I,14| a zajął się spółką. Był hrabia Liciński i opowiadał dziwy
49 I,17| Właśnie narzekał przed hrabią na opłakany stan zdrowia. ~-
50 I,17| binoklil...No i wyobraź sobie hrabia: pieniądze rozeszły się,
51 I,17| rejenta. ~- Tek! - odezwał się hrabia. - Nie sądzę jednak, ażebyś
52 I,17| Co?.- spytał zdziwiony hrabia spoglądając na bilet.~-
53 I,17| nie do towarzystwa... ~Hrabia Liciński z pewnym akcentem
54 I,17| ale nie w towarzystwie... ~Hrabia z fotelu, a Konstanty z
55 I,17| się Krzeszowskiemu. ~- Sam hrabia osądź - mówił dalej baron. -
56 I,17| Miał prawo, tek - wtrącił hrabia. ~- Eh! Boże... Wiem, że
57 I,17| Zaprzeczy pan temu... ~Hrabia milczał i dopiero po chwili
58 I,17| zupełnie jak dziecko... ~Hrabia spojrzał na niego ciekawie,
59 I,17| tego Maruszewicza? - spytał hrabia. ~- Ale bo to poczciwy chłopak...
60 I,17| mruknął zamyślony hrabia. Posiedział jeszcze kilka
61 I,17| pożegnał barona. ~Idąc do domu hrabia Liciński kilka razy powracał
62 I,17| zbogacony parweniusz! - mruknął hrabia. - Przedwcześnie zachwycaliśmy
63 I,17| Szczególniej ostrożnym okazuje się hrabia Liciński. Nie rozumiem,
64 I,18| jegomość jest co najmniej hrabią i właścicielem wielkich
65 I,18| tego ja jezdem... Desz pan hrabia dwadzieścia rubli na koszta
66 I,18| szubrawczyna!... Niech pan hrabia nie zważa na niego I mówi
67 I,19| trzydziestu tysięcy pan hrabia może mieć trzy tysiące,
68 I,19| Dawida Szpigelmana, a jak pan hrabia resztę odda na procent,
69 II,2 | niezręcznie, a pan Wirski jak hrabia, i mówiła dalej, pokazując
70 II,12| nią: ja, książę Kiełbik, hrabia Śledziński... Coś przechodzącego
|