Tom, Rozdzial
1 I,4 | jakim ja szczęśliwy, że cię widzę, i jeszcze w tym pokoju.
2 I,6 | pięć tysięcy... Innego nie widzę.~- Jak ona nas traktuje...
3 I,6 | może od dziesięciu dni widzę, że ojciec miewa po kilkanaście
4 I,6 | ma pieniądze?~- Nie wiem. Widzę, że ma, i słyszę, że zawsze
5 I,8 | ledwiem zbliżył się do źródła, widzę, że nie tylko ono znikło,
6 I,9 | się społeczność - myślał - widzę, że sfera mojej filantropii
7 I,9 | naszych fabryk?~- Ach, nie. Widzę tylko nieznaczne zmniejszenie
8 I,10| pary buchającej z garnka i widzę ciebie, Katz, jak dla nietracenia
9 I,10| Bo on mnie niepokoi. Widzę, że od roku rzuca się na
10 I,10| jego charakterze...~- Nie widzę zmiany - odparł Szuman. -
11 I,10| wszystkim - wtrąciłem - widzę w jego postępowaniu wiele
12 I,13| sprzedać stajnię. Tymczasem widzę, że człowiek, który wczoraj
13 I,13| panem drugiej awantury, bo widzę, że masz szczęście... Więc
14 I,13| rzekł słodkim głosem. - Widzę, że z panem muszę grać w
15 I,16| to wprost niesmaczne. ~"Widzę, że odkocham się tu przed
16 I,17| Mniejsza o to. Dziś dopiero widzę, że trzeba być litościwym. ~-
17 I,17| zrobi się, co się da!." No i widzę, pan Oberman dobił dziś
18 I,18| Ir przez sen. ~- No, już widzę, że jestem zupełnie pijany -
19 I,19| same tylko jutro, a nie widzę ani procentu, ani kapitału. ~
20 I,19| go poznała trochę lepiej, widzę, że nie należy do tej kategorii
21 I,19| mówił, lekko łkając - widzę, że najlepsze stosunki...
22 II,1 | lochu był w tej samej izbie) widzę, że z piwnicy wydobywa się
23 II,2 | góry nogami przewrócił. Widzę też kufer, pustą walizkę
24 II,2 | i rzekłem do rządcy: ~- Widzę, macie tu kolorowe szyby,
25 II,4 | się. Innego sposobu nie widzę - odparł Geist. ~- I kiedy
26 II,4 | jakże tam?... ~- Kiedy widzę okazy, wierzę - odparł Wokulski -
27 II,5 | zajęta strojami. Dopiero dziś widzę, jakie to skarby uczuć...
28 II,5 | śni mi się, kiedy jej nie widzę - jestem, panie, formalnie
29 II,5 | koniczynę... ~- Wsi nie widzę - wtrącił Wokulski. ~- Bo
30 II,6 | spojrzy... ~- Zdaje mi się, że widzę coś pąsowego odparł Wokulski. ~-
31 II,6 | inny od innych, a tymczasem widzę, że pan jesteś najzwyklejszy
32 II,8 | jest piękny, kiedy w nim widzę ludzi. W tej chwili na przykład
33 II,8 | widzi to wszystko?... ~- Widzę, o ile mi pani pokazuje -
34 II,8 | uwierzę we wszystko, bo dokoła widzę tylko pańskich sprzymierzeńców. ~-
35 II,8 | procentu. Tymczasem cóż widzę?... Marzyciela, średniowiecznego
36 II,9 | które do mnie napisał, widzę, że musiało mu się dziać
37 II,9 | baronowej Krzeszowskiej. Widzę - magnat całą gębą! Na brzuchu,
38 II,9 | no, uspokój się, bo już widzę jej adwokata - rzekł Stach.~
39 II,10| przecież takiego jak Wokulski widzę pierwszy raz. On między
40 II,10| niewątpliwie przykre, ale nie widzę powodu do desperacji. Za
41 II,10| kopią doły...~Ze smutkiem widzę, że od pewnego czasu między
42 II,10| do dołów hakami...~Uuu... widzę, że mi się rozhulała starowina,
43 II,10| wesołości.~- Pierwszy raz widzę coś podobnego! - rzekł nasz
44 II,10| zabrałam lalkę, którą tu widzę na stole, i podałam skargę.~-
45 II,10| przychodzi mi... To jest... widzę przed sobą triumfującą złość
46 II,11| zdaje sprawy. Ale ja już widzę... Jasno widzę, jak rzeczy
47 II,11| Ale ja już widzę... Jasno widzę, jak rzeczy pójdą, i głowę
48 II,11| Przechodząc przez pokój sypialni widzę na krześle frak, kamizelkę...
49 II,11| tu w ciągu roku..."~W tym widzę karę boską - zakończył Wirski
50 II,12| pojmujesz, że można wahać się.~- Widzę, że zaczynasz znać się na
51 II,13| zażądałem cyfr. No, i jak widzę, zrobimy interes.~Rzecki
52 II,13| o tym myślałem, a teraz widzę, że nie warto dłużej odkładać.~
53 II,13| nierozważne słowo... Teraz dopiero widzę, czego się dopuściłem, mówiąc
54 II,14| Chciałbym złożyć rzeczy, ale nie widzę ani gabinetu pana, ani pokoju
55 II,14| Stacha i rzekł na odchodne:~- Widzę, że jesteś diabelnie zajęty,
56 II,16| to nie ma sposobu, ale ja widzę, że jest, i jeszcze bardzo
57 II,16| potrafi zadzierać nosa. Już, widzę, zapoznał się przez Maruszewicza
58 II,17| bardzo serdecznie.~"On, widzę, ma zamiar wszystko odziedziczyć
59 II,17| tam? - spytał. - Czytamy, widzę... powieści, dobrze... podróże,
60 II,17| obejść się bez Żyda...~- Widzę, że nie lubisz Szlangbaunla?~-
61 II,17| Ale mniejsza... Z tego widzę, że Szuman należy do jednej
62 II,17| oświadcz się z miejsca... Już widzę, spółka będzie uratowana,
63 II,17| stan - myślał - ale dziś widzę, że nie miałem o nim pojęcia..."~
64 II,17| na ostatnich nogach, ale, widzę, łgali. Zmizerniał pan,
65 II,17| Przebaczyć?...~- Jesteś pan, widzę, jeszcze bardzo... osłabiony -
66 II,17| zawołał Szuman - już widzę obok ciebie długie ucho
67 II,19| się po pokoju - i miejsce, widzę, zaciszne. Ehe, he!... my
68 II,19| Jak to: nie?... Przecież widzę...~- Mniejsza!. - odparł
69 II,19| tylko tak jest. Z czego widzę, że kochany Stasieczek,
|