Tom, Rozdzial
1 I,2 | świec łojowych, których już nikt nie palił, i stalowe szczypce,
2 I,2 | stalowe szczypce, którymi już nikt nie obcinał knotów. Żelazne
3 I,2 | pięćdziesiąt... Kaloszy z literkami nikt szanownemu panu nie zamieni,
4 I,4 | szybciej chodząc po pokoju.~- Nikt! Przybyli nowi.~- A... a...~
5 I,4 | w tej chwili u was może nikt nie patrzy na nie, nikt
6 I,4 | nikt nie patrzy na nie, nikt o mnie nie pamięta, nikt!...
7 I,4 | nikt o mnie nie pamięta, nikt!... Uczułem jakby wewnętrzne
8 I,5 | wielbiono, ale z daleka; nikt bowiem nie chciał narażać
9 I,6 | kawałek pończoszki, ale tego nikt nie widzi ani ona o tym
10 I,6 | drugi raz, nie odpowiada nikt, więc wybiega do przedpokoju
11 I,8 | człowieka z niedoli, kiedy nikt nie mógł głosić przed światem
12 I,9 | kominów ma wieże, w którym nikt nie mieszka, tylko śpią
13 I,9 | z ośmiu rubli na miesiąc nikt nie wyżyje. Wreszcie - jestem
14 I,9 | się do roboty, bo darmo nikt na świecie chleba nie jada...~-
15 I,9 | do tej studni nie rzucić? Nikt by nas tam nie odszukał
16 I,10| zakotłowało się w całej Europie. Nikt nie wiedział, co będzie.
17 I,10| przytulała się do Jana (do mnie nikt się tak nie przytulał),
18 I,10| robili to w taki sposób, że nikt ich u nas nie widział: Włóczyli
19 I,12| goniło się po ulicy, którą nikt nie przejeżdżał; małe dzieci
20 I,12| tysięcy nie wyjdzie, domów nikt dziś nie kupuje... Wcale
21 I,12| sto pięćdziesiąt tysięcy i nikt nie zmiarkuje, jaki jest
22 I,13| Uderzyło go to, że przy nich nikt nie stał. Wprawdzie marszałek
23 I,14| mówiła, że za kamienicę nikt nie da więcej nad sześćdziesiąt...~-
24 I,14| oddziałał na innych; obiadu nikt nie jadł. Po obiedzie pan
25 I,15| droższa, zapewne i dlatego nikt nie ciągnie na sześćdziesięciolatki,
26 I,17| dość skąpe, a o wieńcach nikt nie myśli... My istotnie
27 I,18| sklepu, a widząc, że ich nikt nie śledzi, zaczął szeptać: ~-
28 I,18| to, że pana dobrodzieja nikt nie zna w Warszawie, to
29 I,19| mi się frazesy, których nikt nie wypełnia... Własne szczęście -
30 I,19| Joasia ani Hortensja, ani nikt... Tylko majętne sieroty
31 I,19| był kto u nas dzisiaj?... Nikt, bo myślą, żeśmy już wszystko
32 II,1 | się pretensje. Może nawet nikt by już nie zajmował się
33 II,1 | pochowało się za beczki. ~- Więc nikt nie zdecyduje się na próbę?!... -
34 II,1 | zrobiło się pusto. ~- Więc nikt?... nikt?... ~- Ja - odpowiedział
35 II,1 | pusto. ~- Więc nikt?... nikt?... ~- Ja - odpowiedział
36 II,2 | maj, lipiec... ~- Ależ nikt z panów nigdy nie płaci! -
37 II,2 | głową cały dzień. ~- Więc tu nikt nie płaci, a przynajmniej
38 II,3 | za dziecko?..."~Ponieważ nikt z gości już nie przychodził,
39 II,4 | pobity?... ~- No, mówieniem nikt nikogo chyba nie przekona,
40 II,4 | Najgorsze, co ty myślisz, że nikt nie wie, co tobie dolega?
41 II,4 | zubożałe rody szlachetne. ~Nikt nie miał odwagi nazwać się
42 II,5 | prezesowej?... ~- Stale to już nikt, ale bardzo często przyjeżdżają
43 II,6 | zgubiony w mojej sferze. Nikt mnie nie zapyta: jaka była
44 II,6 | naprzód. O czym mówili? Nikt nie wie, tyle tylko widziano,
45 II,8 | Proboszcz oświadczył mu, że nikt w mieście nie będzie miał
46 II,8 | do podziemiów, że go już nikt znaleźć nie może. Potok
47 II,9 | Krzeszowska wytoczyła komu?... Nikt by nie zgadł!... Oto tej
48 II,9 | Stawskim. Krótko mówiąc: ja, nikt inny, tylko ja rozdrażniłem
49 II,9 | ludzie, nad którymi już nikt nie mieszkał i nikt nie
50 II,9 | już nikt nie mieszkał i nikt nie mógł ich oblewać wodą,
51 II,11| inaczej byłby ofiarą, której nikt od nikogo nie ma prawa wymagać.
52 II,13| nie rozumiał. Nim wreszcie nikt się nie zajmował, odkąd
53 II,13| woalką, bo myśli, że jej nikt nie pozna... To, panie,
54 II,13| szczęście, że nas nie słyszy nikt obcy.~Pani Stawska umilkła
55 II,15| Będziesz szaleć za mną, bo nikt nie zdobyłby się na to...
56 II,16| IV!... Bo chociaż dzisiaj nikt o nim nie myśli, ja przecie
57 II,16| ludzie, ale tak cicho, że nikt ich nawet nie widział. Nikt
58 II,16| nikt ich nawet nie widział. Nikt nawet nie uważał, że wieczorami
59 II,17| jak wielki pan, któremu nikt nie sprosta.~W parę dni
60 II,17| spółce z rozumnymi Żydami nikt nigdy nie stracił, przynajmniej
61 II,17| artykułów popularnych, których nikt nie czyta, a choćby czytał,
62 II,17| zresztą użyteczną kobietą i nikt nie ma prawa robić jej wymówek
63 II,19| Wokulski zbankrutował?~- Bo nikt w mieście nie mówi inaczej.
64 II,19| już nie poprawią świata i nikt go nie poprawi, jeżeli i
|