Tom,  Rozdzial

 1  I,5 |       zstąpił ze swego piedestału i przyszedł do niej w laurowym wieńcu
 2  I,8 |          uśmiechnął się.~" Gdybm tu przyszedł w nocy, na pewno wyleczyliby
 3  I,8 |    naprzeciw pryncypała.~- Z Paryża przyszedł transport - rzekł do Wokulskiego. -
 4  I,8 |       sklepie z miną panicza, który przyszedł tu na chwilkę, ale zaraz
 5  I,8 |             lecz go tam nie zastał. Przyszedł drugi raz o jedenastej w
 6  I,8 |           po cichu.~Około pierwszej przyszedł Wokulski. Lecz nim usiadł
 7  I,8 |           siebie.~W godzinę później przyszedł do sklepu niejaki pan Zięba,
 8  I,9 |             pamięć i proszę, ażebyś przyszedł do mnie na święcone. Bardzo
 9  I,9 |            najwięcej ofiarującemu!"~Przyszedł delegowany. Hrabina podniosła
10  I,9 |            ręką.~"Ach, po com ja tu przyszedł, nieszczęśliwy..." - myślał
11  I,10|         wyobrazić nasze miny, kiedy przyszedł telegram donoszący... o
12  I,10|        początkach maja pierwszy raz przyszedł do Stacha z prośbą. Był
13  I,10|             żeś od razu do mnie nie przyszedł? - spytał Stach.~- Nie śmiałem...
14  I,12|             od razu objaśnić, po co przyszedł, więc spytał:~- Cóż słychać,
15  I,13|            głowę spomiędzy drzwi.~- Przyszedł ten pan, czo już u nas bywał -
16  I,13|       fotelem. Ten zarzut nawet nie przyszedł mu do głowy. Mecenas spostrzegłszy
17  I,14|          gbur z tego człowieka. Nie przyszedł do Łazienek, choć prezesowa
18  I,14|            w miłości i... nawet nie przyszedł do Łazienek!...~"Winszuję
19  I,14|        gabinetu pana, gdyby do nich przyszedł z interesem. Lecz przypomniawszy
20  I,14|           na nich z innych powozów) przyszedł pannie Izabeli na pomoc
21  I,14|          każdym razie szkoda go..."~Przyszedł jej na myśl stary rządca
22  I,15|      wydobył mu z komody bieliznę i przyszedł fryzjer ogolić go i uczesać. ~-
23  I,16|   siostrzenicę. Tymczasem Rossi nie przyszedł; przysłał tylko list, w
24  I,16|        rumieńce... No - i Rossi nie przyszedł!... ~A tak dziś była piękną.
25  I,17|      słyszał... ~- Tylko żeby mi tu przyszedł z rana... ~- O!... czemu
26  I,18|         samym dniu inkasent Oberman przyszedł do niego przed siódmą wieczorem
27  I,18|      ramionami. ~W tej samej chwili przyszedł pożegnać go uśmiechnięty
28  I,18|      Wokulski, zamiast namawiać go, przyszedł raz około szóstej do sklepu,
29  I,18|         salę; nie dla tej sprawy tu przyszedł. ~Znalazłszy się w przedsionku,
30  I,19|             Florentyna donosząc, że przyszedł Szpigelman i jeszcze jeden
31 II,1 |             w mieszkaniu. Nareszcie przyszedł - w cudzej odzieży, zmizerowany,
32 II,1 |  nadsłuchujący, jak kochanek, który przyszedł na schadzkę z mężatką, lecz
33 II,1 |        gdybym od czasu do czasu nie przyszedł mu z pomocą. ~Strach, jak
34 II,1 |            Może w tydzień po ślubie przyszedł o ósmej rano do sklepu,
35 II,2 |             się na skręcenie karku. Przyszedł z pieniędzmi, może ukradzionymi,
36 II,3 |            absolutnie nie wie, skąd przyszedł. Ogarnia go strach paniczny,
37 II,3 |           gdyby zamiast w Warszawie przyszedł na świat w Paryżu. Przede
38 II,6 |             jadano owoce. ~Wokulski przyszedł tam w pół godziny. Myślał,
39 II,7 |           pan Łęcki? ~- Papo trochę przyszedł do siebie... Zasyła panu
40 II,8 |           wtedy nie było na świecie)przyszedł tu do zamku młody kowal
41 II,9 |             ją było na dziedzińcu - przyszedł pan Rzecki i jeszcze jakiś
42 II,9 |           jakoś zasnął. A gdy Stach przyszedł na drugi dzień do sklepu,
43 II,10|         pani Stawskiej list, ażebym przyszedł wieczorem. Pismo uderzyło
44 II,11|             obudził się lew i kiedy przyszedł do panny Łęckiej, ażeby
45 II,12|        książę w oznaczonym terminie przyszedł do pana Łęckiego, nie omieszkał
46 II,12|            dziwne życie. Ktokolwiek przyszedł do nich, mówił jej wprost
47 II,12|           jego odwiedzin, a gdy nie przyszedł, była rozdrażniona i smutna.
48 II,12|            dzień był u niej Rzecki; przyszedł z miną zakłopotaną, gdy
49 II,12|             sklepu, do Szlangbauma, przyszedł kto?... Maruszewicz i rozmawiał
50 II,13| przesiedział cały dzień. Następnego przyszedł Rzecki i przypomniał mu,
51 II,13|   zaproszony na obiady.~W kilka dni przyszedł do niego Rzecki.~- Cóż,
52 II,14|       stojącego nad grobem. Jeżelim przyszedł, to tylko, ażeby dać panu
53 II,16|             co ten kłopot? Byle nie przyszedł w mundurze, to już nie student;
54 II,17|             Przepraszam cię, żem tu przyszedł...~- Ty mnie przepraszasz,
55 II,17|        wyróżnił się furman Wysocki. Przyszedł pożegnać się ze swoim dawnym
56 II,17|            i upodlenia?...~Ale wnet przyszedł rozmysł i wydało mu się
57 II,17|  prześladowało i drażniło, że nagle przyszedł mu projekt odwiedzić ją
58 II,19|            Warszawy niespodzianie i przyszedł do Rzeckiego z miną zakłopotaną.
59 II,19|           doktora prosząc go, ażeby przyszedł natychmiast.~W niecały kwadrans
60 II,19|         odezwał się jednak, a kiedy przyszedł Kazimierz, zapowiedział
61 II,19|            Około drugiej w południe przyszedł służący pana Ignacego, Kazimierz,