Tom, Rozdzial
1 I,1 | W roku 1870 wrócił do Warszawy z niewielkim fundusikiem.
2 I,4 | się południe, lecz ulice Warszawy są prawie puste. Ludzie
3 I,5 | Tomasz nie ruszał się z Warszawy, za mało mając już pieniędzy,
4 I,10| 1853 roku mogłem jechać do Warszawy. Zwrócono mi nawet patent
5 I,10| dziesiątej zajechaliśmy do Warszawy. Muszę dodać, że wszyscy
6 I,10| Głównie kupcy i fabrykanci z Warszawy, z prowincji, z Moskwy,
7 I,11| dziecku.~W czerwcu fizjognomia Warszawy ulega widocznej zmianie.
8 I,11| drogę uporządkowania handlu Warszawy z zagranicą, co stanowi
9 I,12| pejzaż, niestosowny dla Warszawy, zasłaniano teraz rusztowaniami
10 I,12| kamienicy, a kamienica do Warszawy.~Prawdziwą osobliwość stanowiła
11 I,16| przyjechał na występy do Warszawy. Natychmiast odwiedził hrabinę
12 I,16| o przybyciu Rossiego do Warszawy i o tym, że jej nie zapomniał,
13 I,17| ale policzę to na karb Warszawy, nie Rossiego... Doprawdy,
14 I,17| żałuje, że przyjechał do Warszawy... Artyści nie wyłączając
15 I,18| Ignacemu album z widokami Warszawy i warszawianek, co razem
16 I,18| miał podać Rossiemu album Warszawy i jej piękności. Pan Ignacy
17 I,19| Nie!... Na zimę wrócą do Warszawy, ażeby znowu otworzyć dom.
18 I,19| nie byłby tak zadowolony z Warszawy, gdyby nie troskliwość Wokulskiego.
19 II,1 | Londynu do Paryża bliżej niż z Warszawy do Zamościa... ~Ej!... panie
20 II,1 | rezultacie - przywoziła chłopa do Warszawy. ~Przez dwa pierwsze lata
21 II,2 | na wsi... tak daleko od Warszawy... - odparł mężczyzna. ~-
22 II,3 | kwadrans po wyjeździe z Warszawy koleją warszawsko - bydgoską
23 II,3 | w miarę oddalania się od Warszawy. Za Pruszkowem prawie ucieszyły
24 II,3 | gdyby co najmniej połowa Warszawy biegła na zobaczenie jakiegoś
25 II,3 | natrętną, przed którą uciekł z Warszawy. Przez pewien czas zdawało
26 II,3 | przed którym wyjechał z Warszawy, było już tu i stało za
27 II,3 | jesteście, obywatelu? ~- Z Warszawy. ~- Ah, ca... Piękny kraj...
28 II,3 | pięć stopni wyższą aniżeli Warszawy. Znaczy, że ów Paryż ma
29 II,3 | bardziej odsuwające go od Warszawy i coraz mocniej przykuwające
30 II,4 | ciągnął go do Geista, serce do Warszawy. Czuł, że lada dzień coś
31 II,4 | rzeczach, a ponieważ do Warszawy już nie wrócę, proszę cię
32 II,4 | przez siebie wyrazów: "do Warszawy już nie wrócę..." ~"Dlaczego
33 II,4 | Wokulskiemu duży list. ~"Z Warszawy - szepnął. - Od Rzeckiego?...
34 II,5 | Wróciwszy z Paryża do Warszawy, Wokulski zastał drugi list
35 II,5 | gdzie mi dom odnawiają, to z Warszawy... Teraz wracam z Wiednia,
36 II,5 | do prezesowej depeszę z Warszawy, ale mówi mi zawiadowca,
37 II,6 | zgiełkiem Paryża, hałasem Warszawy, dudnieniem kolei żelaznych
38 II,8 | dobrze napis, wezmę cię do Warszawy na jakiś czas...Tam przekonam
39 II,8 | Wokulski. - Kiedy pan wróci do Warszawy, niech pan do mnie wstąpi.
40 II,8 | zabierać się w drogę do Warszawy. Załatwiwszy to poszedł
41 II,10| Mówią coś o kanalizacji Warszawy. Był nawet u nas książę
42 II,12| Potem Wokulski zniknął z Warszawy, rozeszła się wieść, że
43 II,13| Mówi coś o wyjeździe z Warszawy... Może byś tam wstąpił?..~-
44 II,14| jeden nie musiał uciekać z Warszawy wygnany przez oszczerstwa,
45 II,15| zapytał go pan Tomasz.~- Z Warszawy - odparł Wokulski. - Muszę
46 II,15| Kiedy jedzie pociąg do Warszawy? - spytał go Wokulski.~-
47 II,15| Wokulski. - Końmi można... A z Warszawy o której?~- Za trzy kwadranse.
48 II,15| plantu poszedł w kierunku Warszawy. Człowiek patrzył za nim,
49 II,15| szepnął Wokulski. - Wracam do Warszawy... zabiorę się do jakiejkolwiek
50 II,16| Stawskiej i z nią przyjechał do Warszawy. Potem odwiózł ją pod Częstochowę,
51 II,16| pierwszy raz po jej wyjeździe z Warszawy, jakby we mnie piorun trzasł,
52 II,17| Skierniewic powrócił do Warszawy.~Około piątej rano kupił
53 II,17| własnego mieszkania, ulice Warszawy, Paryż... Otucha rosła;
54 II,17| Dlatego właśnie przyjechał do Warszawy, ażeby kupić materiały i
55 II,19| wyjechał z Moskwy i dąży do Warszawy? W południe przypominał
56 II,19| może wraca w tej chwili do Warszawy i w wagonie zabiera się
57 II,19| Zasławia, Wysocki, furman z Warszawy, i drugi Wysocki, jego brat,
58 II,19| Młody człowiek przyjechał do Warszawy niespodzianie i przyszedł
59 II,19| nawet chciała, ażebym sam do Warszawy pojechał, zwyczajnie jak
60 II,19| ażeby sprowadziła się do Warszawy i zawiązała z nim spółkę ;
|