Tom, Rozdzial
1 I,3 | siedzi w Bułgarii nie przez miłość dla handlu...~Ciekawym,
2 I,5 | zaprzysięgała im dozgonną miłość, wierność i posłuszeństwo?
3 I,5 | dobór nazwisk i majątków. Miłość bowiem, nie ta szalona,
4 I,5 | poetycznych dodatków, nareszcie miłość idealna, najdziwniejsza,
5 I,5 | śmiertelnym języku. A przez miłość dla niej sprawił jeszcze
6 I,8 | Znawcy mówią, że pierwsza miłość jest najgorsza - szepnął
7 I,9 | przez pobożność ani przez miłość do dzieci, ale dla rozgłosu
8 I,9 | chyba największą jest zabić miłość. Tyle lat upłynęło, prawie
9 I,11| nauczycielka zdobywa sobie miłość pupilów i szacunek ich rodziców.
10 I,11| goryczą.~"Czyliż to może być miłość?..." - zapytywał sam siebie
11 I,11| desperackie myśli... Głupia rzecz, miłość... Poznajesz, kochasz, cierpisz...
12 I,11| mnie; jemu nie przeszkodzi miłość, którą traktuje jak zabawkę;
13 I,11| szacunku?..."~"Tak, ale miłość to uczucie osobiste; wszystkie
14 I,13| dźwigający dolę kilkuset ludzi, a miłość porusza mnie. A jeżeli mnie
15 I,18| pierwszego rzędu. ~- Na miłość boską, panie Pifke - szepnął
16 I,19| że dopiero ty wynalazłeś miłość. Znam i ja ją, bah!... Przez
17 II,1 | rzecz tak zwyczajna jak miłość. ~- Mylisz się, staruszku -
18 II,1 | doktór machając ręką. - Miłość jest rzeczą zwyczajną wobec
19 II,1 | chorobę!... Wasza niby to miłość rycersko - kościelno - romantyczna
20 II,1 | skutek tej oszczędności. Miłość jest wtedy piękną, kiedy
21 II,3 | oddają je na mamki. Tu miłość nigdy chyba nie doprowadziła
22 II,4 | jego mądrość, moja szalona miłość i nawet ona... Ona sama
23 II,4 | szarpią furie: nadzieja, miłość i boleść. Któraż z nich
24 II,4 | im wyżej podniosła... Ale miłość, ten motyl, którego jedno
25 II,4 | więcej porównywał swoją miłość dla panny Izabeli z uczuciami
26 II,4 | sentymentalnych, poglądów na miłość." ~Złożył książkę i cisnął
27 II,4 | myślał Wokulski. - Bo któż to miłość przedstawiał mi jako świętą
28 II,4 | niepochwytnego ideału?... Miłość jest radością świata, słońcem
29 II,5 | Tymczasem ma pan: sama miłość zastępuje mi drogę i jednym
30 II,5 | musiałby spostrzec to, bo miłość patrzy przez mikroskop.~
31 II,6 | nauka, sztuka, nawet idealna miłość. Gdzież to wreszcie urodziła
32 II,6 | to wreszcie urodziła się miłość rycerzy i trubadurów? Z
33 II,6 | staruszkę, która umiała budzić miłość dla siebie nie tylko w sercach
34 II,6 | wspaniały! Wierzy w idealną miłość, z którą zamknąłby się w
35 II,6 | wzruszając ramionami - to miłość wieku pary i elektryczności. ~-
36 II,6 | zapomniałby o mnie... No, taką miłość -rozumiem. ~- A pani co
37 II,6 | zdaniem, w poglądzie pani na miłość istnieją nie dające się
38 II,7 | potrafiłbym żebrać nawet o miłość. I jeszcze pani powiem -
39 II,7 | poetom, kiedy zachwalają miłość jako najwyższe szczęście..."~-
40 II,8 | nie znajdzie. Bo jeżeli miłość mierzy się wielkością cierpień,
41 II,8 | robi im to przyjemność. Na miłość dramatyczną nie zgodzi się
42 II,11| w tak prostej rzeczy jak miłość...~- I myślisz doktór, że
43 II,11| ma i rozum, i serce, i za miłość zapłaci miłością, a jemu
44 II,12| wskazywał mu inny cel aniżeli miłość panny Łęckiej. Ale wówczas
45 II,12| się, ale to przecie nie miłość; ona nie jest zdolna do
46 II,13| konkurentem.~- Nieszczęśliwa miłość budzi daleko więcej interesu -
47 II,13| gdzie tu naprawdę jest miłość nieszczęśliwa, a nawet tragiczna!... -
48 II,13| ostatecznie rozbroiło... Prawdziwa miłość ma zawiązane oczy. Nic mi
49 II,15| sobie okolicy.~Nie była to miłość, ale ekstaza.~Pewnego dnia,
50 II,15| byt materialny, była jej miłość, fałszywy towar!... A ten
51 II,17| że gaśnie w nim nie tylko miłość, ale nawet żal do panny
52 II,17| uczłowieczenia się jest miłość dla kobiety, której szlachetność,
53 II,17| mamy je ubóstwiać?...~- Za miłość.~- I to piękna rzecz! Ale
54 II,17| jeżeli pan Starski otrzymuje miłość za swoje wąsiki i spojrzenia,
55 II,17| już nie zapiszę recepty na miłość - odparł doktór.- Stary
56 II,17| uszlachetnia człowieka, jak miłość zacnej kobiety...~- On nie
57 II,17| nierównie korzystniej jest kupić miłość za cztery tysiące rubli
58 II,17| uzdrowić się przez nową, lepszą miłość. Wyznał mi jeszcze, że niekiedy
59 II,17| szczęśliwa albo nieszczęśliwa miłość!~- No, no, no... - odparł
60 II,19| żadną przykrością.~- Na miłość boską, cóż się z panem dzieje? -
|