Tom, Rozdzial
1 I,2 | podobniejszym do grobu aniżeli do mieszkania.~Równie jak pokój, nie zmieniły
2 I,5 | garderobę, nie licząc kuchni i mieszkania dla służby, składającej
3 I,5 | wagonu albo z własnego mieszkania. W takich ramach i z takiej
4 I,8 | Gdy Wokulski zadzwonił do mieszkania lekarza, ten właśnie był
5 I,8 | Nie ma doktora ani jego mieszkania i nawet ich od dziesięciu
6 I,8 | człowiek dziś wyrzuci ze swego mieszkania, jutro wypije; później przenosi
7 I,8 | ósmej. Pobiegł zaraz do mieszkania Wokulskiego, lecz go tam
8 I,10| Raczek kazał zamknąć drzwi mieszkania (ciotki w domu nie było)
9 I,10| Kiedy przyszliśmy do mego mieszkania i podano samowar, odezwałem
10 I,11| nawet zwoływał do swego mieszkania rozmaite sesje, wydawał
11 I,12| Wrócił na powrót do swego mieszkania i w kapeluszu na głowie,
12 I,12| nie wyjeżdżać na letnie mieszkania.~Podwórko, otoczone ze wszystkich
13 I,12| aż dwoje drzwi; pod oknem mieszkania stróża znajdował się śmietnik
14 I,12| przepraszam...~Odpowiedział mu z mieszkania pani Krzeszowskiej spazmatyczny
15 I,12| Wokulski wrócił do swego mieszkania. Tam zastał już Maruszewicza,
16 I,13| panem Ignacym i wróciwszy do mieszkania położył się przed dziesiątą.
17 I,13| dwu posłańców niesie do mieszkania żony, jak żona mdleje i
18 I,17| Wokulski szedł do swego mieszkania i myślał: ~"Trzeba nareszcie
19 I,18| saskiej porcelany. Pobiegł do mieszkania - Wokulski dopiero co opuścił
20 I,18| trudności znalazłszy drzwi swego mieszkania usiłował po kilka razy na
21 I,19| poszedł z listem do swego mieszkania. W tej chwili dopiero zauważył,
22 I,19| policzków. ~- Idź do mego mieszkania - rzekł Wokulski do woźnego -
23 II,1 | Wchodzę na górę. Drzwi do mieszkania nie zamknięte, a sam Stach
24 II,1 | prowadzące do sieni i do mego mieszkania, gdzie o kilka kroków od
25 II,2 | rozpierzchły się w głąb mieszkania, a jejmość w kaftaniku chowając
26 II,2 | majątków ziemskich - takie oto mieszkania... ~- Pan dobrodziej miał
27 II,2 | nie odda panu darmo tego mieszkania. ~- Sto osiemdziesiąt rubli
28 II,2 | szelma!... ~Wyszliśmy z mieszkania i zatrzymaliśmy się przede
29 II,2 | mnie będą musieli wynosić z mieszkania... ~- Owszem, panie! - odpowiedziałem
30 II,2 | ja wyprowadzę się z tęgo mieszkania, za które płacę mu siedemset
31 II,2 | stanęliśmy pode drzwiami mieszkania pani Stawskiej, rządca uśmiechnął
32 II,2 | znaczy. ~Po opuszczeniu mieszkania pani Stawskiej i jej matki
33 II,3 | mówi Suzin. - Ja mam tu dwa mieszkania. Jedno na pierwszym piętrze
34 II,3 | dobrze. Chodźże do twego mieszkania. ~Opuścili numer Suzina
35 II,5 | sposób. Wstąpiwszy do swego mieszkania Wokulski znalazł całą pakę
36 II,6 | To wszystko czworniaki, mieszkania parobków. A tamten dom -
37 II,7 | odprowadził Wokulskiego do jego mieszkania. ~- Cóż? - rzekł Ochocki -
38 II,9 | odwiedzałem ją, ażeby z okien jej mieszkania poznać obyczaje Maruszewicza,
39 II,9 | wynoszą mu mnóstwo gratów z mieszkania: jakieś posągi, lustra,
40 II,9 | poszliśmy we trzech do mego mieszkania. Gość rozebrał się, przy
41 II,10| Ledwiem babę wyciągnął do mego mieszkania i uprosiłem, ażeby nam wytoczyła
42 II,10| zmieszany; ciągnie mnie do mego mieszkania, zamyka drzwi, nie zdejmując
43 II,10| baronowa wpadła z rewirowym do mieszkania pani Stawskiej, kazała zabrać
44 II,10| co go baronowa ciągnie do mieszkania pani Stawskiej. Ale jak
45 II,10| suknię.~Wtedy poszłam do jego mieszkania z moim doradcą prawnym i
46 II,11| zdziwiony.~Akurat weszliśmy do mieszkania Szumana i doktor kazał podać
47 II,11| Odsyłałem ci wszystkie listy do mieszkania...~- Wiem, ale mógł się
48 II,14| Znowu po kilku dniach do mieszkania pani Krzeszowskiej zgłosiło
49 II,14| tymczasem na trzecie piętro, do mieszkania po studentach...~- Tak to
50 II,16| żadnym pozorem nie wynajmował mieszkania na trzecim piętrze studentom,
51 II,16| baron nie wynajmowałby złego mieszkania. Czy mogę dać zadatek?~-
52 II,17| nie obchodziło.~Do swego mieszkania dostał się ledwie po półgodzinnym
53 II,17| wyobrażać sobie rozkład własnego mieszkania, ulice Warszawy, Paryż...
54 II,17| zbyt daleko odchodzić od mieszkania. Zdawało mu się, że nie
55 II,17| się na odstąpienie swojego mieszkania od kwartału.~- A ma pan
56 II,17| pośpiechu w odstąpieniu mieszkania. Ale wówczas przypomniał
57 II,17| bramę, schody i weszli do mieszkania.~- A ja w tej chwili myślałem,
58 II,17| pani Wąsowskiej pojechał do mieszkania Rzeckiego. Stary subiekt
59 II,19| przyszłość nie robić ze swego mieszkania szynkowni.~- Pan to także
60 II,19| towarzystwie Maruszewicza weszli do mieszkania Rzeckiego. W pierwszym pokoju
|