Tom, Rozdzial
1 I,3 | potem... może się odważę - odparła ciotka. - Zawsze miałam
2 I,6 | spytała po chwili.~- Myślę - odparła cicho zapytana - że pani
3 I,6 | głową.~- Za dużo wiesz - odparła - ale nie wszystko. Już
4 I,8 | doktora...~- Już mi lepiej - odparła.~Baron oglądał spinki, ostentacyjnie
5 I,9 | Twój ojciec ma słuszność - odparła hrabina - ten człowiek może
6 I,9 | Helusia będzie grzeczna - odparła matka. - Lepiej uklęknij
7 I,9 | Wokulskiego apatyczne wejrzenie i odparła:~- Mogę pójść z panem.~-
8 I,9 | się i wzruszając ramionami odparła:~- Czy pan jest ksiądz,
9 I,9 | pozwoli?...~- Bardzo proszę - odparła hrabina. - Macie tu panowie
10 I,9 | że...~- Jestem pewna - odparła wzruszając ramionami. -
11 I,9 | miał, skoro go zaproszono - odparła panna Florentyna.~- Ależ
12 I,14| ojcze, potrzeba pieniędzy - odparła panna Izabela lekko wzruszając
13 I,17| A pan jest złośliwy - odparła z uśmiechem - ale policzę
14 I,17| do domu... ~- Ja myślę - odparła hrabina. ~- Pan jeszcze
15 I,19| głowę ~- Jak to skąd? - odparła oburzona. - Procent od naszego
16 I,19| stało?... ~- Nic, ojcze - odparła hamując się. - Był tu jakiś
17 I,19| wiecznie w złudzeniach! - odparła hrabina podnosząc się z
18 I,19| on przychodzi do głowy - odparła panna Florentyna skubiąc
19 I,19| Ale zemsta nie prowadzi - odparła panna Izabela. ~- Nie zemsta,
20 II,2 | Idź pan już, idź!... - odparła. ~Nagle otworzyły się drzwi
21 II,2 | Nic nikomu nie odstąpię - odparła stanowczo - gdyż jestem
22 II,2 | jestem... Czego pani chce? - odparła nieco zarumieniona służąca. ~-
23 II,2 | się nijaki - z chłopska odparła służąca - ino jeden przysłał
24 II,4 | wiadomość. ~- To jest możliwe - odparła wielka dama - ale... czy
25 II,6 | wypadki. ~- Moja Felciu - odparła wdówka - jesteś w tym wieku,
26 II,6 | Wokulski zasługuje na to - odparła. wdówka. - Gdyby nie jego
27 II,6 | niewoli pana Wokulskiego - odparła wdówka. ~- Och!... - szepnęła
28 II,7 | ten wypadek nie grozi - odparła panna Izabela z komiczną
29 II,7 | tam, gdzie mnie nie ma - odparła panna Izabela i odeszła.~-
30 II,7 | Wszak prawda?... - Tak - odparła panna Ewelina z ciężkim
31 II,7 | się Wokulski. ~- O nie! - odparła żywo. - Przeciwnie, posądzałam
32 II,7 | wypadku. ~- Panu owszem - odparła podając mu rękę. Baron ucałował
33 II,8 | człowiek ma prawo myśleć... - odparła panna Izabela, coraz mocniej
34 II,8 | być, to zależy od pana...odparła już śmielej panna Izabela.~
35 II,8 | tak, bardzo prosimy... - odparła. - Mój ojciec jest wielkim
36 II,9 | fortepian.~- Zwyczajnie młodzi - odparła pani Misiewiczowa i głośno
37 II,9 | zrobił poczciwy pan Rzecki - odparła pani Misiewiczowa zwracając
38 II,10| Ja się cugów nie boję - odparła szanowna dama - a mam w
39 II,10| smutno żyć w tej pustce - odparła:~- Cóż mam robić, nieszczęsna
40 II,10| wszystko mogłaby z nim zrobić - odparła baronowa.- Ale jeżeli pani
41 II,10| baronową.~- Już w żadnych - odparła rumieniąc się. - Pani Krzeszowska
42 II,10| któż się tego spodziewał? - odparła pani Misiewiczowa.~- Takie
43 II,10| zdrów za moją krzywdę... - odparła z gniewem kumoszka.~- A
44 II,10| Stawskiej.~- Pan Rzecki - odparła rumieniąc się.~- Co powie
45 II,11| Proszę pana!... - odparła pani Misiewiczowa trzęsąc
46 II,11| Spojrzała na nich i wzdychając odparła:~- Cóż z tego, choćby nieszczęśliwy
47 II,12| Choćby nawet i nie żoną! - odparła z uśmiechem baronowa von
48 II,12| pocałujesz mnie pan w obie - odparła pani Wąsowska.~- Czy mogę
49 II,12| ona się ma?~- Bardzo źle - odparła pani Wąsowska. - Starski
50 II,12| powiedziała?...~- Ciekawam?... - odparła panna Izabela, coraz mocniej
51 II,12| aby ma opiekę?~- O tak - odparła panna Izabela. - Są tam
52 II,12| O, ja i święta!... - odparła. - Gdyby kto mógł zajrzeć
53 II,13| pani?...~- Od godziny - odparła pani Wąsowska. - Ale zdaje
54 II,13| komedii, mój potworze - odparła po chwili. - Obchodzi mnie
55 II,13| Wąsowska.~- Przeprosił mnie - odparła panna Izabela.~- Tak prędko?
56 II,14| Jesteś chory, mój mężu - odparła baronowa. - Przecie wiesz,
57 II,17| barona i jego żony?...- odparła.~- Ma, proszę pani, ten
58 II,17| się między nami wojna - odparła pani Wąsowska.~- Ostrzegam,
59 II,17| listopadzie... w grudniu... - odparła rumieniąc się.~- Lepiej
|