Tom, Rozdzial
1 I,4 | pochylił się ku niemu i otworzył usta.~- Nie bój się - ciągnął
2 I,4 | nich mokry śnieg. Rzecki otworzył drzwi sklepu i zapalił kilka
3 I,4 | Nie, dłużników.~Rzecki otworzył biurko, wydobył księgę i
4 I,6 | połknięciu tej nowej pigułki.~Otworzył list, zaczął go czytać i
5 I,7 | wysiąść. Lecz gdy następnie otworzył z łoskotem drzwi do sklepu
6 I,8 | z biczem...~Mraczewski otworzył gablotkę ze spinkami.~-
7 I,9 | ukłonił mu się głęboko i otworzył drzwi do kontramarkarni,
8 I,9 | sali ją zobaczę..."~Lokaj otworzył drzwi do sali. Znowu wszystkie
9 I,10| zajęty...~Zamiast odpowiedzi otworzył drzwi po drugiej stronie
10 I,10| uśmiechnąwszy się, nagle otworzył drugie drzwi.~Boże miłosierny!...
11 I,11| Usłyszawszy taką pochwałę Wokulski otworzył biurko, poszukał w nim i
12 I,12| do tej sumy.~Żyd szeroko otworzył oczy.~- Jak to?... Pan chce
13 I,13| wskoczył do swego powozu i otworzył lornetę. Był tak pochłonięty
14 I,13| Uczony egiptolog szeroko otworzył oczy i przełknął dwa razy,
15 I,16| ekonomii Supińskiego. Mikołaj otworzył drzwi i za chwilę ukazał
16 I,17| adwokata. ~Niecierpliwie otworzył pierwszy, w którym pani
17 I,17| Służący w pierwszej chwili otworzył usta ze zdumienia, lecz
18 I,18| fotela, zmarszczył brwi i już otworzył usta, ażeby wybuchnąć, kiedy
19 I,18| Szczęściem, stróż natychmiast otworzył furtkę, przez którą pan
20 I,18| papier Rzeckiemu. ~Pan Ignacy otworzył i czytał: ~"Człowieku głupi
21 I,18| Mraczewski. ~Pan Ignacy otworzył usta, lecz przygryzł je.
22 I,19| przedpokoju i z taką gracją otworzył drzwi Szpigelmanowi, że
23 I,19| wczoraj słowo... A gdy Mikołaj otworzył im drzwi do sieni, poczęli
24 I,19| Wokulski umilkł. Mikołaj otworzył drzwi do salonu i rzekł: ~-
25 II,3 | myślał Wokulski. ~Wtem otworzył oczy i włosy powstały mu
26 II,3 | do okna - tamten także. Otworzył gorączkowo walizkę, ażeby
27 II,3 | nimi zrobić..." ~Ledwie otworzył drzwi, już znalazł się służący
28 II,3 | się na korytarz. ~Wokulski otworzył bilet Suzina i czytał: "
29 II,3 | kroków korytarzem i Jumart otworzył drzwi wspaniałego salonu.
30 II,4 | ironią; gdy zaś Wokulski otworzył usta, ażeby zapytać go o
31 II,4 | pracuję nad nimi, spojrzyj... ~Otworzył drzwi na lewo od sieni.
32 II,4 | Pobiegł do żelaznej szafy, otworzył ją w sposób bardzo skomplikowany
33 II,4 | desperacki. ~Geist znowu otworzył szafę, poszukał i wydobywszy
34 II,4 | spod koszuli złoty medalion otworzył go. Skrawek metalu, podobnego
35 II,4 | Wokulski zerwał się od stołu, otworzył okno i postawszy w nim chwilę
36 II,5 | powrocie z banhofu),pan Ignacy otworzył kasę ogniotrwałą i z uroczystą
37 II,5 | gwiazd niż zwykle. Wokulski otworzył okno i przypatrywał się
38 II,6 | końcu oficyny. ~Wokulski otworzył okno. Przy kuchni piały
39 II,10| Gdy zaś wychodziła, Klejn otworzył jej drzwi tak szarmancko,
40 II,11| Służący wyszedł. Stach powoli otworzył kopertę, przeczytał i -
41 II,11| godziny przychodzi i ślusarz: otworzył ten zwyczajny zamek wytrychem,
42 II,11| Maruszewicz nie tylko mu otworzył lufcik, ale jeszcze własnoręcznie
43 II,13| kochać i podziwiać. Bylem otworzył salon i kupił ekwipaż...~
44 II,13| muzykiem, ten naprzód szeroko otworzył oczy, potem zmarszczył brwi,
45 II,13| właśnie stanęli.~Gdy Mikołaj otworzył mu drzwi, kazał zameldować
46 II,14| przytłumionym głosem.~Leon otworzył drzwi salonu i prawie groźnie
47 II,15| panna Izabela.~Konduktor otworzył drzwi. Wokulski zerwał się
48 II,15| odebrał papier, spokojnie otworzył go i choć w tym miejscu
49 II,17| choć była blisko ósma rano. Otworzył mu służący zaspany, rozebrany,
50 II,17| odejściu doktora Wokulski otworzył okno i rozpiął koszulę.
51 II,17| zaadresowany kobiecą ręką.~Otworzył go i przeczytał:~"Muszę
52 II,17| nawet nie pytając, kim jest, otworzył drzwi do salonu, po którym
53 II,17| Dopiero w domu Wokulski otworzył list panny Izabeli.~Na widok
54 II,19| zabierał się do spania, otworzył drzwi.~- Jest pan? - zapytał
55 II,19| pomyślał pan Ignacy i otworzył kopertę.~"Wielmożny panie ! -
56 II,19| jego subiektów.~Szlangbaum otworzył drzwi.~- Czego chcesz?... -
|