Tom, Rozdzial
1 I,4 | rzekł spokojniejszym tonem pan Ignacy, trącając gościa
2 I,4 | zapytał Rzecki już zwykłym tonem.~Wokulskiemu błysnęły oczy.
3 I,6 | gdybyś wiedział, jakim tonem przemawia ciotka...~- Zapewne
4 I,6 | przemawia ciotka...~- Zapewne tonem osoby chorej na nerwy. Za
5 I,7 | Florentyna odezwała się tonem wyrzutu:~- Mówiłaś z tym
6 I,8 | drugie...~Opowiadał lekkim tonem i kręcił się po sklepie
7 I,8 | który mówił aroganckim tonem:~- Co mi pan, panie Klejn,
8 I,8 | damy wyszły, odezwał się tonem bardzo spokojnym:~- Panie
9 I,8 | powtórzył Wokulski takim tonem, że panu Ignacemu przeszedł
10 I,9 | cię, Belu - rzekła hrabina tonem uroczystym - pan Wokulski...
11 I,9 | matka?... - zapytała hrabina tonem proszącym.~- Więc podwyższę
12 I,9 | zaszczyciły go trochę łaskawszym tonem w rozmowie... Jeżeli jednak
13 I,10| wszystko niezmiernie poważnym tonem, to słowo honoru daję, że
14 I,10| Wstał od biurka i rzekł tonem, którego, co prawda, nie
15 I,11| wtrącił Wokulski jej tonem.~- Rozumu nie tyle, prędzej
16 I,12| mruknął Wokulski tonem, który nie zdradzał zbyt
17 I,13| opanował się i odpowiedział tonem suchej grzeczności:~- W
18 I,16| zgoda - rzekł pan Tomasz tonem wielkiej serdeczności. -
19 I,17| odpowiedziała hrabina tonem jakiejś osobliwej słodyczy. ~
20 I,19| głowę na ręku, rzekł suchym tonem: ~- Jedziesz dziś do Paryża
21 I,19| okropne. Ty nie wiesz, jakim tonem przemawiał do mnie wczoraj
22 I,19| tłumaczył się; zupełnie innym tonem, przed chwilą hałaśliwy
23 I,19| mówiła ciągle tym samym tonem panna Izabela. ~Ten ton
24 I,19| wygranę zapytał wielkopańskim tonem: ~- I ile byś też chciał
25 II,1 | potem dodał szczególnym tonem: ~- Jeszcze wczoraj... myliłem
26 II,1 | odezwałem się. (Ale - niedbałym tonem, ażeby Szuman nie myślał,
27 II,2 | odezwała się niezadowolonym tonem: ~- I to nazywa się lekcja,
28 II,2 | obcy?... - spytał rządca tonem wymówki; ale powstał z krzesełka
29 II,3 | Mówił to nieco ironicznym tonem i zachowywał się, jak przystało
30 II,5 | narzeczonej - odparł baron tonem zdziwienia. - Sądziłem,
31 II,6 | odpowiedział jej tym samym tonem Starski. ~Wokulski teraz
32 II,7 | na pannę Izabelę rzekła tonem niechęci: ~- Albo nie...
33 II,7 | go i nagle rzekł cierpkim tonem: ~- Kto wie, mój baronie,
34 II,8 | pewnie jeździł - rzekła tonem głębokiego przekonania panna
35 II,9 | odparł, ale już tym swoim tonem, tym ostrym i nieprzyjemnym:~-
36 II,9 | proga zaś dodał słodkim tonem :~- To ja tu przyjdę za
37 II,10| bo odpowiedział twardym tonem:~- Więc dlatego, że baron
38 II,10| wolno otworzyć lufcik, i tonem mimowolnego wyrzutu poradziłem
39 II,10| zakończył tak słodkim tonem, że trudno było przestraszyć
40 II,10| znacznie spokojniejszym tonem.~- Kiedyż panowie zapłacą
41 II,12| ciągnęła pani Wąsowska tonem niezwykłego u niej spokoju. -
42 II,12| Powiedziała to takim tonem, że Wokulski stracił władzę
43 II,12| i odpowiedziała twardym tonem :~- A gdyby tak było, więc
44 II,13| rzekła panna Izabela tonem, w którym czuć było gniew.~-
45 II,13| zapytała tym samym tonem panna Izabela.~- Wcale go
46 II,14| kazała im bardzo spokojnym tonem wyjść za drzwi. Potem zawoławszy
47 II,14| nie interesują - odparł tonem głębokiego przekonania. -
48 II,15| zarumienieni, choć rozmawiali tonem tak lekkim, jakby chodziło
49 II,15| nawet, że tym swobodnym tonem chcą kogoś w błąd wprowadzić.
50 II,15| kuzynko - mówił drwiącym tonem Starski.~Wokulski przycisnął
51 II,15| zysk - odparł tym samym tonem Wokulski.~- A... to jedź..: -
52 II,17| Wokulski już zupełnie spokojnym tonem.~Pani Wąsowska zerwała się
53 II,17| osłabiony - mówiła obojętnym tonem - jeżeli nie czujesz, że
54 II,17| grzeczny! - zaczęła obrażonym tonem pani Wąsowska. - Wczoraj
|