Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
wokuiskim 1
wokulscy 3
wokulsk 1
wokulski 1663
wokulskicgo 2
wokulskich 4
wokulskicmu 1
Frequency    [«  »]
2516 to
2009 pan
1673 o
1663 wokulski
1649 ale
1508 za
1493 co
Boleslaw Prus
Lalka

IntraText - Concordances

wokulski

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-1663

     Tom,  Rozdzial
1001 II,5 | aby nic nudzę pana, panie Wokulski? ~- Ależ, panie!.. Bardzo 1002 II,5 | sercu... Doprawdy, panie Wokulski, jestem zakochany... nie - 1003 II,5 | panu teraz powiem, panie Wokulski, błagam, ażeby pan nie powtarzał 1004 II,5 | Co będzie później, panie Wokulski?.. Nikomu nie zadałbym podobnego 1005 II,5 | Zabawna historia! -mruknął Wokulski po odejściu barona. - Ten 1006 II,5 | przeciągów. ~"Ubrał się! - myślał Wokulski. - Czy podobna, ażeby młoda 1007 II,5 | zaczęły blednąć gwiazdy. Wokulski zamknął okno i legł na bujającej 1008 II,5 | baron już pije herbatę. ~Wokulski ocknął się: nad nim stał 1009 II,5 | pociąg zaraz idzie dalej... ~Wokulski szybko wysiadł. Stacja była 1010 II,5 | To dwory? - spytał Wokulski. ~- A tak... dużo szlachty 1011 II,5 | Wsi nie widzę - wtrącił Wokulski. ~- Bo to dworskie grunta, 1012 II,5 | Słyszałem -rzekł nagle Wokulski - że u prezesowej zbiera 1013 II,5 | Któż więcej? - pytał Wokulski. ~- Jest jeszcze Fela Janocka, 1014 II,5 | niepospolity człowiek - rzekł Wokulski. - Któż jeszcze bawi u prezesowej?... ~- 1015 II,5 | boginię... Nie znajduje pan? ~Wokulski oglądał się po okolicy nie 1016 II,6 | rzeczy w powozie. Nareszcie Wokulski i baron usiedli, furman 1017 II,6 | sentymentalna - on cynik. ~Wokulski słuchając gawędy barona 1018 II,6 | widzę coś pąsowego odparł Wokulski. ~- A, to pani Wąsowska. 1019 II,6 | Jest kilka pań - rzekł Wokulski, któremu w tej chwili przypomniała 1020 II,6 | dalej. ~- Dzień dobry, panie Wokulski - zawołał z kozła ktoś wywijając 1021 II,6 | wywijając długim batem. Wokulski poznał Ochockiego. ~Baron 1022 II,6 | wysunęła się prześliczna ręka. Wokulski uścisnął i poczuł lodowaty 1023 II,6 | narzeczona!" - pomyślał. ~- Pan Wokulski!,.. - zawołał baron zwróciwszy 1024 II,6 | kapelusz. ~- I ja - odparł Wokulski. ~- Jakże teraz usadowimy 1025 II,6 | młoda blondynka, w której Wokulski domyślił się panny Felicji 1026 II,6 | rezolutna wdówka. Teraz Wokulski spostrzegł, że dama ta ma 1027 II,6 | rozesłała się na połowie ławki. ~Wokulski usiadł naprzeciw panny Felicji 1028 II,6 | panna Felicja rumieniła się, Wokulski patrzył na narzeczoną. Spostrzegła 1029 II,6 | parasolki. ~W tej chwili Wokulski wyskoczył. Jednocześnie 1030 II,6 | silnie pochylił się na lewo. Wokulski podparł go, konie, ściągnięte 1031 II,6 | znowu, panie Starski?... ~Wokulski spojrzał na brek i w ciągu 1032 II,6 | Przecież jedzie z nami pan Wokulski... - mówiła panienka. Spostrzegła 1033 II,6 | spokojności. Niech teraz pan Wokulski spróbuje. ~- Felu, powiedz 1034 II,6 | do prezesowej i właśnie Wokulski przypatrywał się rezydencji. 1035 II,6 | się rozpakowaniem walizy. ~Wokulski wyjrzał oknem. Przed nim 1036 II,6 | Jaśnie pani prosi do stołu. Wokulski udał się za nim... Minął 1037 II,6 | posłuchał mojej prośby. Gdy zaś Wokulski pochylił się do jej ręki, 1038 II,6 | pamiętaj o nim. ~- Pan Wokulski zasługuje na to - odparła. 1039 II,6 | mu przejść się po parku. ~Wokulski wyszedł na dziedziniec i 1040 II,6 | wesołe oczy i kręci ogonem, Wokulski pogłaskał go, co okrutnego 1041 II,6 | łańcuchowy!" - pomyślał Wokulski.~W tej chwili z kuchni wyszło 1042 II,6 | dziwo: stary parobek otyły. Wokulski, który jeszcze nigdy nie 1043 II,6 | jestem. Pożegnawszy chłopa Wokulski skręcił do parku i długi 1044 II,6 | inne!... "Zapewne - szepnął Wokulski, już nieco spokojniejszy 1045 II,6 | Ochockiego. ~- Idziemy i pan Wokulski z nami. ~- Aaa?... - zdziwiła 1046 II,6 | nie życzy sobie? - spytał Wokulski. ~- Owszem, ale... myślałam, 1047 II,6 | gdzie zwykle jadano owoce. ~Wokulski przyszedł tam w pół godziny. 1048 II,6 | przedstawiciel ludzi czynu, pan Wokulski, który, jak mówi sama babcia, 1049 II,6 | Ja także odpowiem jak pan Wokulski: czy wiesz, dlaczegom to 1050 II,6 | odezwał się stłumionym głosem Wokulski. ~- Ożenił się pan dla majątku? - 1051 II,6 | muszą mu ulegać - zakończył Wokulski. - Jest to chyba największe 1052 II,6 | mnie pan interesować, panie Wokulski - dodała pani Wąsowska wyciągając 1053 II,6 | takim wyrazem rozpaczy, że Wokulski zdziwił się... Ale Starski 1054 II,6 | wdówka z panną Felicją, Wokulski, a za nim panna Ewelina 1055 II,6 | tym samym tonem Starski. ~Wokulski teraz dopiero zrozumiał 1056 II,6 | Dziwna kobieta" - pomyślał Wokulski patrząc na staruszkę, która 1057 II,6 | w drugim końcu oficyny. ~Wokulski otworzył okno. Przy kuchni 1058 II,6 | tak ślepi jak on? - myślał Wokulski. -Bo dla mnie, i chyba dla 1059 II,6 | dwa piękne wierzchowce. Wokulski stanął przy swoim, a w parę 1060 II,6 | Szpicrózga drżała w jej ręce. Wokulski tymczasem spokojnie dopasowywał 1061 II,6 | Avanti, Savoya!... ~Nareszcie Wokulski siadł na konia, pani Wąsowska 1062 II,6 | majątku? ~- Nie - odparł Wokulski po chwilowym namyśle. ~- 1063 II,6 | dziesięć minut, a teraz Wokulski zatrzymał konia. Stał na 1064 II,6 | nią, czy pogodne niebo? Wokulski nie wiedział. ~Ale pani 1065 II,6 | towarzyszowi odwagą. Gdy Wokulski powoli zjechał z góry, zwróciła 1066 II,6 | odpiął... proszę zobaczyć... Wokulski zeskoczył z konia. ~- Zsiądzie 1067 II,6 | Głupiec czy kamień!..."~Wokulski powoli siadł na konia. Niewysłowiony 1068 II,6 | ilu się da. ~- O, panie Wokulski!... ~- Nie chciałem obrazić 1069 II,6 | dała w zamian? - spytał Wokulski, któremu robiło się coraz 1070 II,6 | człowiek dostał od pani mówił Wokulski czując, że zbiera w nim 1071 II,6 | zapomniał!... - wybuchnął Wokulski. - Piękny świat, ten wasz 1072 II,6 | Już pan skończył, panie Wokulski?~- Chyba że tak... ~- Więc 1073 II,6 | pana księżowskiej powagi... Wokulski ukłonił się i pojechał naprzód. 1074 II,6 | kroków za panią Wąsowską, Wokulski rozmyślał: "Więc to taki 1075 II,6 | Wyciągnęła rękę, którą Wokulski ucałował, szeroko otwierając 1076 II,7 | W tej samej porze, kiedy Wokulski z panią Wąsowską kłócił 1077 II,7 | protegowany przez prezesową Wokulski; taka więc nagła podróż 1078 II,7 | że przyjedzie do Zasławka Wokulski, bardzo bogaty wdowiec, 1079 II,7 | jej prezesowa - przyjechał Wokulski. ~- Tylko pani nam brakło - 1080 II,7 | Wiesz, przyjechał tu pan Wokulski... Ach, gdybyś wiedziała, 1081 II,7 | który powita, będzie Wokulski, i postanowiła traktować 1082 II,7 | najwyższą pogardą. Tymczasem Wokulski nie tylko nie wybiegł na 1083 II,7 | lekka obawa. W tej chwili Wokulski przedstawiał się pannie 1084 II,7 | kupiectwa... Moja Belu, Wokulski nie sprzedawał tego, co 1085 II,7 | Ha, zobaczymy, czy pan Wokulski potrafi być wiernym...Ładna 1086 II,7 | Prawie w tej chwili Wokulski wracał z panią Wąsowską 1087 II,7 | natychmiast służę - odparł Wokulski. Po wyjściu służącego chwilę 1088 II,7 | jak wówczas w Warszawie. ~Wokulski w jednej chwili odzyskał 1089 II,7 | miejsca przy stole. ~- Panie Wokulski, pan siada przy mnie - odezwała 1090 II,7 | najprzyjemniej - odparł Wokulski. ~- Byłem pewny, że tak 1091 II,7 | szepnęła panna Izabela. Wokulski słuchał i patrzył Panna 1092 II,7 | rumieniła się i bladła. ~Wokulski uczuł, że z serca zsuwa 1093 II,7 | Izabela i odeszła.~- Panie Wokulski!... - zawołała pani Wąsowska. 1094 II,7 | z panną Izabelą, za nimi Wokulski, dalej baron z narzeczoną, 1095 II,7 | pokoju...Przepraszam... Wokulski odwrócił głowę. Panna Ewelina 1096 II,7 | natychmiast - rzekł. - Panie Wokulski... - dodał spostrzegłszy 1097 II,7 | pałacowi. Teraz dopiero Wokulski spostrzegł, że baron ma 1098 II,7 | tak miłego w rozmowie... Wokulski uśmiechnął się. ~- Zapewne - 1099 II,7 | zrobił - odparł wzburzony Wokulski. - To tylko wiem jako mężczyzna, 1100 II,7 | zaaferowany, mówiąc: ~- Panie Wokulski, damy szukają pana w lipowej 1101 II,7 | babka, pani Wąsowska... Wokulski zawahał się, co ma zrobić 1102 II,7 | troje dogonimy państwa... Wokulski pożegnał ich i poszedł. " 1103 II,7 | Słowik wabi samiczkę - myślał Wokulski. - Właściwie jednak, czy 1104 II,7 | za podła rola - szepnął Wokulski. - Wolałbym w łeb sobie 1105 II,7 | pójdziemy do koni. ~- Pan Wokulski mógłby także poczęstować 1106 II,7 | lecz spostrzegłszy, że Wokulski patrzył na nią, szybko odwróciła 1107 II,7 | Jak pani każe - odparł Wokulski. ~- To może lepiej zostawić 1108 II,7 | sposób jak Ewelinka i baron. Wokulski uważnie spojrzał na nią. 1109 II,7 | będzie oszukiwać" - pomyślał Wokulski. Szli jakiś czas w milczeniu 1110 II,7 | Arystokracja?... - spytał Wokulski. Panna Izabela zatrzymała 1111 II,7 | jedno pytanie? - spytał Wokulski. ~- Słucham.~- Naprzód cofnę 1112 II,7 | tamci co robią? ~- O, panie Wokulski, tamci dużo robili. Przede 1113 II,7 | powtarzał mi o panu: "Gdyby Wokulski nie był dobrym szlachcicem, 1114 II,7 | się książę - odparł sucho Wokulski. - Tego, co posiadam i co 1115 II,7 | jako dowód dziedziczności. "Wokulski - mówił - od losu ma powodzenie, 1116 II,7 | uprzywilejowanej rasy - rzekł Wokulski. - Pomimo to nigdy nie uwierzę 1117 II,7 | błyszczał sierp księżyca. Wokulski, głęboko zamyślony, porównywał 1118 II,7 | spytał uśmiechając się Wokulski. ~- O nie! - odparła żywo. - 1119 II,7 | rzeczy nie zapomina się... Wokulski pocałował w rękę. ~- 1120 II,7 | jestem psem!..." - pomyślał Wokulski. Wszyscy już byli w pałacu, 1121 II,7 | świetnie rozmawia!... - odparł Wokulski usiłując ukryć pomieszanie. ~- 1122 II,7 | rzekł przykro dotknięty Wokulski. ~- Rozumie się... Ale ta 1123 II,7 | szedł ku naszej stronie... ~Wokulski już po raz drugi tego wieczora 1124 II,7 | daję panu słowo, panie Wokulski... Oczom własnym nie wierzyłbym, 1125 II,7 | oczy mu krwią nabiegły; Wokulski słuchał go i nagle rzekł 1126 II,7 | Pan to mówisz, panie Wokulski?... ~- Ja, panie, i nieraz 1127 II,7 | cicho zamykając drzwi; Wokulski został sam, pogrążony w 1128 II,7 | Ewelinie?..."~Lampa gasła. Wokulski zdmuchnął i rzucił się 1129 II,7 | wista. ~Przy tej okazji Wokulski spostrzegł, że pani Wąsowska 1130 II,8 | tego Ochockiego! - myślał Wokulski. -Do mnie mówi, że argumentacja 1131 II,8 | jadę bardzo lichym. ~- Pan Wokulski pewnie jeździł - rzekła 1132 II,8 | jeździłem... - odparł zdziwiony Wokulski. ~- Jeździł pan?... ach, 1133 II,8 | odparł nieco zmieszany Wokulski. ~- Niech pan mówi... To 1134 II,8 | wspaniały - odpowiedział Wokulski - ponieważ horyzont ma kilkadziesiąt 1135 II,8 | wyjątkowy humor, wie o tym pan Wokulski - dodała śmiejąc się nerwowo. - 1136 II,8 | Błogosławione te balony! - pomyślał Wokulski. - Taki współzawodnik przy 1137 II,8 | miejscu rozwidlała się droga i Wokulski chciał skręcić, ale panna 1138 II,8 | pokazuje - odpowiedział Wokulski z uśmiechem. - Trzeba jednak 1139 II,8 | wszystkich swoich zalet - odparł Wokulski, niekontent, że zbliża się 1140 II,8 | od muchomora odpowiedział Wokulski. ~- Ślicznie! - zawołała 1141 II,8 | Ma rację - szepnął Wokulski.~- Jak to, więc i pan w 1142 II,8 | pniu ściętego drzewa, a Wokulski niedaleko niej na ziemi. 1143 II,8 | Dziwna rzecz!... - szepnął Wokulski. - Ja także mniej więcej 1144 II,8 | pnia, jakby chcąc uciekać: Wokulski także powstał. ~- Niech 1145 II,8 | już śmielej panna Izabela.~Wokulski zamyślił się.~W tej chwili 1146 II,8 | w karty. ~I tym sposobem Wokulski i panna Izabela nie tylko 1147 II,8 | podniesionymi jak żagle. ~Później Wokulski nie umiał nawet przypomnieć 1148 II,8 | świecie, nawet miłości... ~Wokulski wyszedł od prezesowej silnie 1149 II,8 | piękniejsza pogoda, ale Wokulski nie uważał na nic, zatopiony 1150 II,8 | zatrzymali się w rynku, Wokulski wysiadł, ażeby zobaczyć 1151 II,8 | Dziękuję - odparł Wokulski. - Nie wiem, jak długo zabawię, 1152 II,8 | będzie. ~Brek odjechał, Wokulski wstąpił na plebanię i w 1153 II,8 | nieczynną dziś rogatką osady, Wokulski zapytał chłopaka: - Dobrze 1154 II,8 | naczynie.~Zbliżali się do ruin. Wokulski rozmyślał. ~- Słuchaj, Węgiełek - 1155 II,8 | Nakryj głowę... - rzekł Wokulski. ~- Przepraszam pana... 1156 II,8 | wybudowali nową dzwonnicę... ~Wokulski uśmiechał się patrząc na 1157 II,8 | panny Felicji: ~- Panie Wokulski, my tu jesteśmy!... ~Wokulski 1158 II,8 | Wokulski, my tu jesteśmy!... ~Wokulski podniósł oczy i zobaczył 1159 II,8 | posądzeniami" - szepnął Wokulski. W tej chwili przywidziało 1160 II,8 | zrobiłem wybór!..." - pomyślał Wokulski. ~- Ale do zamku nie wejdę 1161 II,8 | Ruda żelazna - odparł Wokulski. ~- O nie - wtrącił Węgiełek - 1162 II,8 | Oto jest kamień - rzekł Wokulski. ~- Ach, ten.., Ciekawam, 1163 II,8 | jakieś znaki na gruzach. Wokulski nie śmiał spojrzeć na nią. 1164 II,8 | co mam wyciąć? ~- Prawda.~Wokulski wydobył noteskę, ołówek 1165 II,8 | spytała wyciągając rękę. Wokulski podał jej kartkę; zaczęła 1166 II,8 | kartka upadła na ziemię... Wokulski przykląkł, ażeby podnieść 1167 II,8 | opuściła ruinę. Za nią wyszedł Wokulski. ~- Cóżeście państwo tak 1168 II,8 | Ach, tak!... - odparł Wokulski wzruszając ramionami. Usiadł 1169 II,8 | Starskiego.~W tej chwili Wokulski gwałtownie cofnął się; coś 1170 II,8 | przed śniadaniem wyszedł Wokulski na spacer, pierwszą osobą, 1171 II,8 | ochotę iść ze mną? - spytała. Wokulski zerwał się z krzesła, inni 1172 II,8 | Żal?..." - pomyślał Wokulski, a ona prędko mówiła dalej: ~- 1173 II,8 | Jedzie pani jutro? - spytał Wokulski. ~- Dziś po drugim śniadaniu... - 1174 II,8 | przyszła nowa fala spokoju i Wokulski znowu dziwił się, skąd mu 1175 II,8 | odpowiada pani... - rzekł Wokulski. - Nie domyśla się pani 1176 II,8 | nieznacznie otarła łzę... Wokulski nie patrząc na nią mówił: ~- 1177 II,8 | Bardzo piękny dzień - rzekł Wokulski. ~- O, bardzo ładny - odparł 1178 II,8 | Powoli rozeszli się wszyscy. Wokulski został sam. Wstąpił do swego 1179 II,8 | Zatopiony we własnej goryczy, Wokulski nie bardzo uważał, co się 1180 II,8 | jakie zmartwienie? - spytał Wokulski. Machnęła ręką. ~- Ech! 1181 II,8 | Starski... Wszystko jedno... ~Wokulski spuścił głowę i milczał 1182 II,8 | ostrzeże? - odezwał się Wokulski stłumionym głosem. ~- Dajże 1183 II,8 | dużo warta, mówię ci... ~Wokulski opuścił prezesowę przerażony. ~" 1184 II,8 | Uważa pan, szanowny panie Wokulski, ja czasami myślę, nie z 1185 II,8 | stosunków z intrygantami... Wokulski głośno roześmiał się... - 1186 II,8 | naturalny. ~Po odejściu barona Wokulski położył się. Nie spał całą 1187 II,8 | szczeka jak mały piesek. ~Wokulski doszedł do polanki, gdzie 1188 II,8 | pokazała się amazonka, w której Wokulski poznał panią Wąsowską. ~- 1189 II,8 | godziną prezesowej: gdzie Wokulski?~"Pojechał w pole oglądać 1190 II,8 | impertynencje. Ach, panie Wokulski, jakie to zabawne... jakie 1191 II,8 | skończyła? - spytał zimno Wokulski. ~- Już... Teraz pan zabierze 1192 II,8 | Pomóż mi pan wsiąść...~Wokulski podsadził i sam wsiadł 1193 II,8 | rzeczywistości. ~"Szatan!" - mruknął Wokulski. Cały świat zaczął przed 1194 II,8 | siebie. Wróciwszy do Zasławka Wokulski poszedł do prezesowej. ~- 1195 II,8 | kobiet? - rzekł z uśmiechem Wokulski. - Może masz rację ... ~- 1196 II,8 | odchodzić. ~- Słówko - rzekł Wokulski. - Kiedy pan wróci do Warszawy, 1197 II,8 | drugi dzień około południa Wokulski pożegnał dom prezesowej. 1198 II,8 | był wyryty czterowiersz. Wokulski przeczytał go kilka razy 1199 II,8 | tu wrócisz? - zapytał go Wokulski. ~- Kiedy Bóg da, panie - 1200 II,9 | się dom na ulicy Wspólnej, Wokulski wrócił z Moskwy. I znowu 1201 II,9 | szkoda człowieka... Zawsze Wokulski, jakkolwiek wszedł na fałszywą 1202 II,9 | miałbym nic przeciw temu, ale Wokulski!... Obaj przecie znamy jego 1203 II,9 | spojrzenie), pyta:~- Pan Wokulski jest?... Ach, pan Rzecki!... 1204 II,9 | mam do czynienia. - Pan Wokulski zapewne nie będzie robił 1205 II,9 | niej z zawiadomieniem, że Wokulski nie dowiedział się nie stanowczego. 1206 II,9 | przyjemności? - oburzył się Wokulski.~Gdy mu jednak zacząłem 1207 II,9 | się:~- Nasz gospodarz, pan Wokulski, przychodzi złożyć paniom 1208 II,9 | chwili tak piękna, że nawet Wokulski przypatrywał się jej, jeżeli 1209 II,9 | zalatujący z kuchni.~Siedliśmy. Wokulski zapytał panie, czy zadowolone 1210 II,9 | paruminutowym milczeniu Wokulski spytał:~- Zadowolone panie 1211 II,9 | miłą sąsiadką? - spytał Wokulski.~- O panie!... - zawołała 1212 II,9 | Maruszewicz? - mówił dalej Wokulski, jakby nie myśląc nawet 1213 II,9 | bardzo niesforni - rzekł Wokulski patrząc na fortepian.~- 1214 II,9 | studenckich.~Znudził mnie już Wokulski swoją rozmową. Istotnie, 1215 II,9 | śledziem, spełznie na niczym, Wokulski wstał z krzesła i zaczął 1216 II,9 | nawet taka piękna kobieta! ~Wokulski stanął w sieni i patrząc 1217 II,9 | Otworzyłem - czytam:~"Panie Wokulski! Wybacz, że nie nazywam 1218 II,9 | Zuch baba, co? - zapytał Wokulski spostrzegłszy, żem już skończył 1219 II,9 | Klejna, kiedy będzie pan Wokulski, potem nagle udał, że dopiero 1220 II,9 | Stacha szepnął :~- Wszak pan Wokulski?... Czy mogę mieć z panem 1221 II,9 | pan sam powiesz - odparł Wokulski.~- Racja! - zawołał gość. - 1222 II,9 | szacunek dla pana, panie Wokulski, bo wiem, co pan robisz 1223 II,9 | interes. Nieprawdaż?...~Wokulski zaczerwienił się z gniewu, 1224 II,9 | inaczej robił, szanowny panie Wokulski?~- Powiedz pan zatem swojemu 1225 II,9 | świat, o to nie dbam - rzekł Wokulski. - A jeżeli zechce mnie 1226 II,9 | żegnam pana... - rzekł Wokulski otwierając drzwi. Adwokat 1227 II,9 | aniżeli ja, co to znaczy. Wokulski sprzedaje sklep...~Męko 1228 II,9 | spokojnym głosem:~- Po cóż by Wokulski miał sklep sprzedać i komu?~- 1229 II,9 | powód - wtrącił Szprot. - Wokulski stara się o pannę Łęcką, 1230 II,10| jakby prośby:~- Więc pan Wokulski nie chce sprzedać tej kamienicy?~- 1231 II,10| przystojny), przecież takiego jak Wokulski widzę pierwszy raz. On między 1232 II,10| rzeczy), czy prawda, panie Wokulski, że za swój dom chce pan 1233 II,10| Osobliwi ludzie! Nie dość, że Wokulski, stworzywszy spółkę do handlu 1234 II,10| czy mnie bardzo pieści pan Wokulski.~- Tak?... I cóż ty na to?~- 1235 II,10| że nie wiem, który to pan Wokulski. A wtedy pani baronowa mówi... 1236 II,10| nie wiesz, który jest pan Wokulski? Przecież ten, co u was 1237 II,10| protekcje i lękając się, ażeby Wokulski albo nie podniósł ceny, 1238 II,10| pożegnał mnie słowami:~- Pan Wokulski to widać nie ma Boga w sercu, 1239 II,10| wynosić się od Nowego Roku.~- Wokulski - odparłem - już pomyślał 1240 II,10| ruble jeszcze mamy zarobek.~Wokulski wrócił do swoich zajęć, 1241 II,10| służbie u panny Łęckiej.~Wokulski był u siebie, ale jakiś 1242 II,10| żyć?...~- Aj!... - syknął Wokulski uderzając się w czoło. - 1243 II,10| odzyskałem otuchę. ,~- Jest Wokulski - rzekłem do pani Stawskiej 1244 II,10| spytała zdławionym głosem.~Wokulski ze zdziwieniem popatrzył 1245 II,10| przyszedłeś, szlachetny panie Wokulski?... nie wstydzisz się nieszczęśliwych 1246 II,10| pozwoleniem - przerwał jej Wokulski. - Położenie pań jest niewątpliwie 1247 II,10| robić, szlachetny panie Wokulski, który nie wstydziłeś się... - 1248 II,10| czekać na proces - przerwał Wokulski - dowieść w sądzie pani 1249 II,10| Bóg cię zesłał, panie Wokulski... - zawołała już zupełnie 1250 II,10| ale nawet śmiejąc się...~Wokulski to sprawił... Jedyny w świecie 1251 II,10| tłomaczyła mi, jaki ten Wokulski jest szlachetny, mądry, 1252 II,10| z węgierską piechotą!...~Wokulski także miał po Nowym Roku 1253 II,10| pracownicy, za których ujada się Wokulski!... Co oni na niego wygadują, 1254 II,10| albo paraliż?..." Ale że Wokulski przyjął awizację bardzo 1255 II,10| Stawskiej.~- O, zacny panie Wokulski, który nie wstydzisz się 1256 II,10| przeżegnać się i zmówić pacierz.~Wokulski, nasz adwokat i ja uplanowaliśmy 1257 II,10| Taką sprawę? - spytał Wokulski.~- Nie, ale żeby człowiek 1258 II,10| pobiegłem do swej ławki, gdyż Wokulski, a za nim sędzia weszli 1259 II,10| ziewanie.~W tej chwili i Wokulski spojrzał na panią Stawską 1260 II,10| adwokat tłumił ziewanie.~Wokulski ściskał pięści, a pani Stawka 1261 II,10| skruchy.~- Podlec - mruknął Wokulski dosyć głośno.~Spostrzegłem 1262 II,10| Szczęściem, odezwał się Wokulski:~- Rzecki był tylko obecny 1263 II,10| kupiła? - spytał baronowę Wokulski.~- U Lessera.~- Więc mamy 1264 II,10| Więc mamy dowód - rzekł Wokulski. - Lalki takie sprowadzałem 1265 II,10| ładniejsza - uspakajał Wokulski, wzruszony nie mniej od 1266 II,10| Jan Mincel i Stanisław Wokulski... - jęknął Maruszewicz.~- 1267 II,10| maglarz.~Poczęliśmy wychodzić. Wokulski podał rękę pani Stawskiej, 1268 II,11| Napoleonidzi wrócą na tron, że Wokulski zrobi coś nadzwyczajnego, 1269 II,11| szczęśliwa.~Po drugie - Wokulski wyrzeknie się swojej panny 1270 II,11| przepowiadał śp. mój ojciec.~Że Wokulski ożeni się z panią Stawską 1271 II,11| drugi dzień po procesie Wokulski był wieczorem u pani Stawskiej 1272 II,11| rynsztoku.~Przed południem Wokulski nie był w sklepie, więc 1273 II,11| ze sklepem i spółką, gdyż Wokulski zapisał panu dwadzieścia 1274 II,11| znaczy? nie wiem, dość, że Wokulski zrobił go. Widocznie chce 1275 II,11| pojedynek?...~- Eh! cóż znowu... Wokulski za dużo ma rozumu, ażeby 1276 II,11| trafią na takiego diabła jak Wokulski.~- Cóż się znowu stało? 1277 II,11| to samo - mówił doktór. - Wokulski szaleje za panną, ona go 1278 II,11| zaglądał. Ale gdy znalazł się Wokulski, bogaty, z wielką reputacją 1279 II,11| co najgorsze - widzi sam Wokulski...~- Więc dlaczego, do diabła, 1280 II,11| ale bez duszy. Dla niej Wokulski tyle wart, o ile ma pieniądze 1281 II,11| I myślisz doktór, że Wokulski będzie taki błazen?... - 1282 II,11| zaprosi, gdyż, dzięki Bogu, Wokulski jest jeszcze rzeczywistą 1283 II,11| zamknięto i panowie wyszli, Wokulski rzekł:~- Co dziś robisz 1284 II,11| prawie sprzedałem - odparł Wokulski.~- Żydom?...~Zerwał się 1285 II,11| wina - odparł zirytowany Wokulski. - Nie moja wina, że ci, 1286 II,11| się własnej śmiałości, ale Wokulski nic nie odpowiedział. Położył 1287 II,11| panie spać się pokładą.~Wokulski złożył książkę i zamyślił 1288 II,11| Pan Łęczki tak prosił...~Wokulski prędko wyszedł z pokoju 1289 II,11| że to dziś bal u księcia.~Wokulski sposępniał i zamiast w oczy 1290 II,11| odzwyczaić się od tych okien!), a Wokulski i pani Stawska uplacowali 1291 II,11| odezwała się Helunia.~Wokulski wstał z kanapki i pożegnaliśmy 1292 II,11| Nie możesz. Więc jeżeli Wokulski ma pełne serce panny Łęckiej, 1293 II,11| dobrodziejko!... Czy sądzi pani, że Wokulski jest godnym człowiekiem?...~- 1294 II,11| Tu jest nieszczęście; Wokulski nie może, nie powinien żenić 1295 II,11| Moja głowa w tym, ażeby Wokulski bywał tu jak najczęściej, 1296 II,11| szeptali na tej kanapie?... Wokulski dawno już nie był tak ożywiony, 1297 II,11| wątpliwości, że i pani Stawka, i Wokulski wpadli w zastawioną na nich 1298 II,11| wpadła na nią z góry, że Wokulski przesiaduje u nich do rana, 1299 II,11| Francja z Napoleonidami, a Wokulski z panią Stawską!...~ 1300 II,12| w spółce, którą założył Wokulski, a która (o czym było wiadomo 1301 II,12| przychodził jej na myśl Wokulski. Wtedy zaciskała drobne 1302 II,12| Despota... tyran..."~Choć Wokulski nie zdradzał najmniejszej 1303 II,12| nieokreślonej wątpliwości. Ale Wokulski na cienie zamykał oczy. 1304 II,12| Książę, na którego prośbę Wokulski nie tylko w grudniu roku 1305 II,12| stracił serce do Wokulskiego. Wokulski zrobił księciu przykry zawód. 1306 II,12| którzy głośno opowiadali, że Wokulski daje im stypendia; byli 1307 II,12| warsztaty, byli kramarze, którym Wokulski pomógł do założenia sklepów.~ 1308 II,12| nawet kobiety upadłej, którą Wokulski wydobył z nędzy, oddał do 1309 II,12| przestraszyły księcia. I naraz Wokulski spotężniał w jego opinii. 1310 II,12| niezwykłym ptakiem jest Wokulski.~"Tyran... despota!..." - 1311 II,12| mówiła pani Wąsowska - że Wokulski oświadczył się...~Panna 1312 II,12| Ja i sceny!... Zazdrość i Wokulski... Cha! Cha! Cha!... Ależ 1313 II,12| Dałbym sobie głowę uciąć, że Wokulski zna jakąś ważną tajemnicę 1314 II,12| podłym usposobieniem!...~Wokulski przychodził do państwa Łęckich 1315 II,12| w magazynach. Jeżeli zaś Wokulski trafił szczęśliwie, rozmawiali 1316 II,12| odwiedzinach pani Wąsowskiej Wokulski zastał pannę Izabelę. Podając 1317 II,12| jest bardzo niedobrze...~Wokulski stropił się.~- Biedna, zacna 1318 II,12| mego nietaktu - pomyślał Wokulski. - Spostrzegła, że ten Starski 1319 II,12| A od kogóż? - spytał Wokulski. ~- Od ojca... Zresztą, 1320 II,12| Powiedziała to takim tonem, że Wokulski stracił władzę nad sobą, 1321 II,12| zachwyca się panem Wokulskim.~Wokulski patrzył na nią zdziwiony. 1322 II,12| Anielskie serce!..." - myślał Wokulski. Pewnego zaś wieczora rzekł 1323 II,12| wyglądały kobiety święte.~- Pan Wokulski ma rację - potwierdziła 1324 II,12| nieznacznie przeżegnała się. Wokulski nie zwrócił na to uwagi.~ 1325 II,12| nie obchodził. Potem Wokulski zniknął z Warszawy, rozeszła 1326 II,12| bramie domu, gdzie mieszkała. Wokulski spojrzał na nią ciekawie, 1327 II,12| powodu wstydzi się?...~Gdy Wokulski kupił dom, w którym mieszkała, 1328 II,12| doszła do przekonania, że Wokulski jest najbardziej nadzwyczajnym 1329 II,12| największym sekretem, że Wokulski jest zakochany w pannie 1330 II,12| ale tylko na chwilę, że Wokulski musi być bardzo nieszczęśliwy 1331 II,12| lalkę i utrata zarobków. Wokulski nie tylko nie wyparł się 1332 II,12| Radzińska tłomaczyły jej, że Wokulski jest najlepszą partią w 1333 II,12| otrzeźwić; potem wyznał, że Wokulski jest znacznie spokojniejszy 1334 II,12| wspomniał w formie domysłu), że Wokulski zaczyna kochać. ~Pod 1335 II,12| co ona odpowie, jeżeli Wokulski wyzna, że kocha?... Wprawdzie 1336 II,12| półsłówek.~- Jakże się miewa pan Wokulski ? - pytała jej nieraz kupcowa. - 1337 II,12| pani mizerniutka... Pan Wokulski nie powinien już pozwolić, 1338 II,12| już gadają na mieście, że Wokulski odstępuje mi swoją spółkę. 1339 II,12| facetów... Ale to gorsze, że Wokulski wcale o niej nie myśli. 1340 II,13| ramionami.- W moich oczach Wokulski zrobił fortunę, Szlangbaum 1341 II,13| pan tego nie pojmujesz ani Wokulski... Wszyscy bankrutujecie, 1342 II,13| tyle warte co i mężczyźni. Wokulski za dziesięć lat mógłby być 1343 II,13| gdyby był finansistą, jak Wokulski, nie kochałby się na oślep, 1344 II,13| mnie jest nieszczęśliwy!...~Wokulski znajdował się niekiedy w 1345 II,13| Pewnego dnia przy końcu marca Wokulski przyszedłszy do panny Izabeli 1346 II,13| Molinari?... - powtórzył Wokulski. - Ach, tak, widziałem go 1347 II,13| recenzenci nazywają go genialnym.~Wokulski potrząsnął głową.~- Widziałem 1348 II,13| spotykają takie odznaczenia.~Wokulski z podziwem przypatrywał 1349 II,13| Taki, bestia, zajadły.~Wokulski spojrzał na zegarek. Upłynęło 1350 II,13| pan chwilkę zaczekał...~Wokulski chciał schwycić za kark 1351 II,13| kopernik !...~Była chwila, że Wokulski uczuł żal do panny Izabeli. 1352 II,13| służył za pośrednika."~Kiedy Wokulski wrócił do domu, zastał u 1353 II,13| Wychudłeś, zbladłeś - rzekł Wokulski przypatrzywszy mu się. Łajdaczysz 1354 II,13| odezwał się po chwili Wokulski. - Na narzędzia dostaniesz 1355 II,13| Z kimże to? - spytał Wokulski.~- Z panną Marianną, 1356 II,13| magdalenką?" - pomyślał Wokulski. Przeszedł się po pokoju 1357 II,13| sądnego dnia, gdyby jej pan Wokulski nie zobaczył w kościele. 1358 II,13| dalej, mów - odezwał się Wokulski spostrzegłszy, że Węgiełek 1359 II,13| do niego nie chodzi..."~Wokulski zatrzymał się przed nim.~- 1360 II,13| A zatem?... - spytał Wokulski.~- Ha, cóż? ożenię się po 1361 II,13| prostych serc! - pomyślał Wokulski. - Pogarda dla występku, 1362 II,13| wielki raut z Molinarim; Wokulski także otrzymał zaproszenie 1363 II,13| koncert zaczął się.~Teraz Wokulski spojrzał na skrzypka i przede 1364 II,13| rozmarzonymi lub drzemiącymi damami Wokulski dostrzegał kobiece fizjognomie 1365 II,13| Straszna rzecz! - pomyślał Wokulski. - Cóż to za chore indywidua 1366 II,13| Mistrz grał z kwadrans, ale Wokulski nie słyszał już ani jednej 1367 II,13| Ale zdaje mi się, że i Wokulski coś spostrzegł, bo był bardzo 1368 II,13| inna kobieta.~- Więc cóż?~- Wokulski ma silny umysł i wie o cudownym 1369 II,13| Może jeszcze tak jak Wokulski w Izabeli?... Ani myślę... 1370 II,13| czasu kiedym poznał, że Wokulski kocha Belę (a jak on 1371 II,13| Ochockiego wachlarzem. - Biedny Wokulski!...~- Zapewniam panią, że 1372 II,13| się poprawiać.~- Był tu Wokulski - mówiła pani Wąsowska - 1373 II,13| pannie Izabeli, że umarł Wokulski z powodu Molinariego, wielki 1374 II,13| teraz przypomniała sobie, że Wokulski nie był u nich od tygodnia.~ 1375 II,13| u państwa Rzeżuchowskich Wokulski wrócił do siebie w niezwykłym 1376 II,13| miejsca apatycznemu spokojowi. Wokulski nie spał całą noc, ale stan 1377 II,13| procentów.~- A prawda - odparł Wokulski. - Odwieź mu tam...~- Myślałem, 1378 II,13| największej tajemnicy), że Wokulski już stanowczo zerwał z Łęckimi...~- 1379 II,13| dziś wieczorem...~Istotnie, Wokulski był wieczorem i co ważniejsza, 1380 II,13| Kto wie?... - odparł Wokulski.~Pocałował w rękę i wyszedł 1381 II,13| przepędzanych w domu pani Stawskiej Wokulski stosunkowo był najbardziej 1382 II,13| Uspokoi się Milerowa - rzekł Wokulski - jak oddam sklep Stawskiej, 1383 II,13| Zgubiłbyś tym panią Stawską.~Wokulski zaczął chodzić.~- Masz rację. 1384 II,13| Zrobię tak, jak zechce pan Wokulski. Każe mi otworzyć sklep 1385 II,13| i uległej.~Pewnego dnia Wokulski przechodząc ulicą spotkał 1386 II,13| zawołała piękna wdówka, gdy Wokulski zbliżył się do powozu. - 1387 II,13| Krzeszowska, pan Maruszewicz...~Wokulski pochwycił się za głowę.~- 1388 II,13| poprzestać, to już inna sprawa:~Wokulski ujął za rękę. - Pani 1389 II,13| nie takie niegodziwości.~Wokulski ucałował jej obie ręce, 1390 II,13| obietnic.~Głos jej drgnął, ale Wokulski nie spostrzegł tego. Wyskoczył 1391 II,13| prezent, nieprawdaż - mówił Wokulski otwierając medalion. - Widzi 1392 II,13| Otom podły - pomyślał Wokulski. - I, ja taką kobietę podejrzywałem... 1393 II,13| Więc?... - przerwał Wokulski.~- Ano pisze mi teraz z 1394 II,13| Sprawdzimy to - odpowiedział Wokulski i spokojnie zanotował w 1395 II,13| Cóż, mój stary! - zawołał Wokulski. - Jakże tam z księciem 1396 II,13| odpowiedział.~Przed drugą Wokulski pojechał do pani Stawskiej. 1397 II,13| smutniejsze.~- Cóż to - spytał Wokulski - słyszałem, że pani chce 1398 II,13| dowiedziała się od niej, że Wokulski został przyjęty.~- Nareszcie..: - 1399 II,14| przekonania. - Jeżeli pan Wokulski, zwyczajny szlachcic, mógł 1400 II,14| klaczy - to ma rację... Pan Wokulski (czego mu zresztą nie mam 1401 II,14| przyjaciołom i oświadczę im, że pan Wokulski jest dżentelmenem, że zapłacił 1402 II,14| radząc wytoczenie procesu.~Wokulski słuchał go poważnie, nawet 1403 II,14| Dobrze... dobrze... - odparł Wokulski nie zdając sobie sprawy 1404 II,14| jego życia.~- Pan? spytał Wokulski. I nagle przypomniał sobie 1405 II,14| mówił baron. - Panie Wokulski, czy mam przeprosić pana 1406 II,14| baronie!... - przerwał Wokulski ściskając go. - Drobna to 1407 II,14| tysięcy rubli w ciągu roku...~Wokulski uśmiechnął się.~- Śmiejesz 1408 II,14| Niecałych - dodał Wokulski. - Ale to majątek nie wypracowany, 1409 II,14| Maruszewicz?..." - pomyślał Wokulski.~Istotnie, wszedł Maruszewicz, 1410 II,14| rób pan ceremonii - rzekł Wokulski.~- Pan żartuje, a ja doprawdy 1411 II,14| pan nad grobem? - spytał Wokulski. ~- Ażeby ocalić honor, 1412 II,14| ten drogi skarb - odparł Wokulski i wydobył z biurka fatalne 1413 II,14| panie Maruszewicz - mówił Wokulski przeglądając papiery - mógłbym 1414 II,14| pan śmieszny - przerwał mu Wokulski. - O życie pańskie byłem 1415 II,14| i oszczercę" - pomyślał Wokulski.~Przez chwilę jeszcze toczyła 1416 II,15| wieść o niej rozeszła się... Wokulski powiedział o tym Rzeckiemu 1417 II,15| wszyscy przyznawali, że Wokulski postąpił szlachetnie, ale 1418 II,15| łotrów. Tak jak postąpił Wokulski z Maruszewiczem, mógłby 1419 II,15| energię.~W rzeczywistości Wokulski nie stracił energii, ale 1420 II,15| dał dziecku imię Izabeli, Wokulski złożył dla niej pięćset 1421 II,15| Każdej chwili - odparł Wokulski. - Kiedyż to?~- Powinni 1422 II,15| zapewne zejdzie do jutra.~Wokulski obiecał być gotowym na jutro. 1423 II,15| nieprawdaż?...~- Zapewne - odparł Wokulski - tym bardziej że weźmiemy 1424 II,15| wagon.~- Więc do jutra!~Wokulski załatwił najpilniejsze interesa, 1425 II,15| Gdzież pan Starski? - zapytał Wokulski.~- Czy ja wiem? - odpowiedziała 1426 II,15| dosłyszał jej, więc wybiegł Wokulski i wprowadził go do saloniku.~- 1427 II,15| wpadając w angielszczyznę. Wokulski siedział na prawo od panny 1428 II,15| mnóstwie innych rzeczy.~Wokulski słuchał go uważnie do Pruszkowa. 1429 II,15| chodziło o rzeczy obojętne.~Wokulski jednakże spostrzegł, że 1430 II,15| drwiącym tonem Starski.~Wokulski przycisnął się do ławki 1431 II,15| przysunęła się do ojca. Wokulski patrzył w przeciwległą szybę 1432 II,15| od moich bluźnierstw?..~Wokulski już nie słyszał dalszej 1433 II,15| Jestem ocalony" - pomyślał Wokulski.~Jednocześnie obudził się 1434 II,15| Konduktor otworzył drzwi. Wokulski zerwał się z siedzenia. 1435 II,15| on dziwnie wyglądał..."~Wokulski z bufetu poszedł na koniec 1436 II,15| obok nadkonduktora stanął Wokulski, odebrał papier, spokojnie 1437 II,15| Tomasz.~- Z Warszawy - odparł Wokulski. - Muszę wracać. ~- Wraca 1438 II,15| odparł tym samym tonem Wokulski.~- A... to jedź..: - poradził 1439 II,15| Nie, panie - odpowiedział Wokulski. - Wolę stąd pojechać na 1440 II,15| pomyślała.~W ciągu paru minut Wokulski bez powodu spotężniał w 1441 II,15| niepokoju ogarnęła trwoga.~Wokulski znowu zwrócił się ku bufetowi, 1442 II,15| świetle padającym z sali.~Wokulski wziął go pod ramię i pociągnął 1443 II,15| konduktorzy.~- Nie, panie - mówił Wokulski zwracając się z nim do wagonu 1444 II,15| którym już stał konduktor. Wokulski siłą wprowadził Starskiego 1445 II,15| Iza, farewell! - zawołał Wokulski.~Pociąg ruszył. Panna Izabela 1446 II,15| mruknął do siebie Wokulski. - Zbliżycie wy się jeszcze 1447 II,15| szukając medalionu!... - myślał Wokulski. - Ja jestem sentymentalny 1448 II,15| kotła czy do rezerwoaru. Wokulski przystanął. Zdawało mu się, 1449 II,15| do Warszawy? - spytał go Wokulski.~- O piątej, wielmożny panie - 1450 II,15| o piątej!... - powtórzył Wokulski. - Końmi można... A z Warszawy 1451 II,15| trzy kwadranse... - szepnął Wokulski. - Kwadranse... kwadranse... - 1452 II,15| kwadranse... - mruczał Wokulski. - Język mi kołowacieje?... 1453 II,15| się sygnałowe latarnie. Wokulski idąc rowem potknął się o 1454 II,15| światła, tylko półmrok. Wokulski czuł, że ten mrok, żal i 1455 II,15| Izabeli w uścisku Starskiego.~Wokulski już nie mógł oprzeć się 1456 II,15| słońce weszło! - szepnął Wokulski. - Wracam do Warszawy... 1457 II,15| Pociąg z wolna zbliżał się. Wokulski nie zdając sobie sprawy 1458 II,15| Przecie Bóg...~Nie dokończył. Wokulski zepchnął go z siebie, pochwycił 1459 II,15| Wysocki?... - powtórzył Wokulski. - Kłamiesz, Wysocki jest 1460 II,15| wolno włazić pod maszynę...~Wokulski zamyślił się i puścił go. ~" 1461 II,15| jeden Bóg nie zawiedzie...~Wokulski przytulił twarz do ziemi. 1462 II,15| godziny - odparł dróżnik.~Wokulski wyjął pugilares, wydobył 1463 II,15| rację! - odparł w zamyśleniu Wokulski - straciłem wszystko... 1464 II,15| sprawiedliwy, przekona się pan...~Wokulski podniósł się z ziemi i zaczął 1465 II,15| na drugi raz... - dodał Wokulski kładąc mu rękę na ramieniu - 1466 II,16| ich lękał, bo przecie ani Wokulski, ani Bonaparte... Ale zawsze... 1467 II,16| to czasy, bo nawet Stach Wokulski...~Ach, jaki ja jestem zmęczony... 1468 II,16| ciągle mówi: "Mój przyjaciel Wokulski... mój znajomy baron Krzeszowski... 1469 II,16| maju jednego dnia pojechał Wokulski z panną Łęcką i z panem 1470 II,16| dziwacznych rzeczy.~Mówił, że Wokulski wysiadł z pociągu około 1471 II,16| przy tym jest pewny, że Wokulski zerwał z panną Łęcką. Musiał 1472 II,16| czym niekiedy wątpię), to Wokulski powinien by się ożenić ze 1473 II,16| głowę pani Stawskiej. A Wokulski może tego żałować, bo, na 1474 II,17| albo siedząc w swoim pokoju Wokulski machinalnie przypominał 1475 II,17| swego sąsiada w skarpetkach.~Wokulski chciał porachować liczbę 1476 II,17| Wszedłszy zaś do sypialni Wokulski przekonał się, że wierny 1477 II,17| prześcieradła i poszewki, Wokulski zaś zobaczywszy świeżo posłane 1478 II,17| Może angielski?... - spytał Wokulski, lecz wnet opamiętał się 1479 II,17| Bardzo pięknie - odparł Wokulski. - Rzecki wspominał mi coś 1480 II,17| mój kochany?... - zapytał Wokulski.~- Badam cię.~- O!... I 1481 II,17| marzycielstwa?~- Nie, z neurastenii.~Wokulski uśmiechnął się i rzekł po 1482 II,17| ramieniu. Ale i to przejdzie.~Wokulski już nic nie odpowiedział. 1483 II,17| począł zarysowywać się obraz. Wokulski ciekawie wpatrywał się w 1484 II,17| pomyślał śmiejąc się Wokulski.~Tak upłynęło kilka dni 1485 II,17| zgadzały się z pamięciowymi i Wokulski odetchnął.~"Jeszcze nie 1486 II,17| pokoju.~Widzenie znikło. Wokulski ocknął się. Był znowu tylko 1487 II,17| jaki interes? - zapytał go Wokulski.~- Nie tyle interes, ile 1488 II,17| procent.~- Aha!... - wtrącił Wokulski. - Ja moim wspólnikom bez 1489 II,17| pieniędzy - odparł niecierpliwie Wokulski:- Firma bodajby nigdy nie 1490 II,17| odziedziczyć po mnie - myślał Wokulski. - Ha! niech dziedziczy... 1491 II,17| który zmarł w Algierze:~Wokulski zamyślił się.~"Gdybym przed 1492 II,17| Stawskiego leżały kilka dni, a Wokulski jeszcze nie zdecydował się, 1493 II,17| Dzień schodził za dniem, a Wokulski nie wymyślił sposobu odesłania 1494 II,17| cieszyłeś się swoim - odparł Wokulski.~- Racja! Ale ja miałem 1495 II,17| teraz słabsi - wtrącił Wokulski.~- Czy dlatego, że ich zaczynają 1496 II,17| się, że masz gorączkę...~- Wokulski, jestem pewny, że masz bielmo, 1497 II,17| Kariera twoja skończona.~Wokulski spuścił głowę na piersi.~- 1498 II,17| sentymentalny - wtrącił Wokulski.~- To nie sentymentalizm!... 1499 II,17| dodał ze śmiechem.~Wokulski machnął ręką.~- Mnie się 1500 II,17| wszystko jedno! - odparł Wokulski wzruszając ramionami.~-


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-1663

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License