Tom, Rozdzial
1 I,3 | zwieszał mu się nad okiem. Czasem szarpnął kozaka, a niekiedy
2 I,3 | Mincla i Augusta Katza. Z czasem przekonałem się, że w naszym
3 I,5 | prosząc Boga, ażeby ich czasem nie zaproszono przed wyklarowaniem
4 I,5 | pełne iskier wesołości, czasem jasnoniebieskie i zimne
5 I,5 | sposób bardzo zabawny - czasem pogrzeb. I mówiła sobie,
6 I,8 | koledzy jego byli smutni i czasem naradzali się między sobą
7 I,10| batalionu, szybki oddech ludzi, czasem szczęk uderzonych o siebie
8 I,10| ty zrobił najlepszego?... Czasem zdaje mi się, żeś znalazł
9 I,10| Jan i Franc Minclowie, a czasem i Małgosia Pfeifer. Małgosia
10 I,10| rubli). - Ale niechże pan czasem nie wspomni panu Wokulskiemu
11 I,10| szachrajstwo.~Słuchając tego, czasem myślę, że na ludzkość spada
12 I,10| upatrzyłem mu partię. Bywa czasem w naszym magazynie (i bywała
13 I,11| ułatwianie znajomości ludziom.~Z czasem jednak stała się powściągliwszą
14 I,11| przechodniów, a od stawu wilgoć. Czasem nad głową przeleciał mu
15 I,13| pytania, na które on odpowiada czasem głośno i od razu, czasem
16 I,13| czasem głośno i od razu, czasem półgłosem i nieśmiało...
17 I,14| oparzonego wieprza, jakie czasem spotykała w rzeźniczych
18 I,14| pannę Izabelę dniem i nocą. Czasem zdawało się jej, że jest
19 I,15| nie czerwiec, ale styczeń. Czasem na środku ulicy przewinął
20 I,19| mu się w dziwny sposób. Czasem wyobrażał sobie, że jest
21 II,1 | nawet dobrze zdać sprawy. Czasem zdaje mi się, że jest to
22 II,3 | trwoga na myśl: co robić z czasem? Widział tyle nowych rzeczy,
23 II,5 | znajomością z tobą. Tak czasem bywa, ale nie u mnie. Chcę
24 II,5 | Mnóstwo osób kłaniało mu się; czasem zupełnie obcy wskazywali
25 II,5 | przyjeżdżają na kilka dni, czasem na tydzień, pan Łęcki z
26 II,6 | za sobą cichą rozmowę. ~- Czasem zdaje mi się, że wolałabym
27 II,6 | pan jednak przyzna, że... czasem... wierzy pan i wcale nie
28 II,8 | zawsze las jest piękny, czasem bywa okropny. Gdybym tu
29 II,8 | ptaków są jakieś dzikie, czasem podobne do nagłego krzyku
30 II,8 | nagłego krzyku boleści, a czasem do śmiechu ze mnie, że weszłam
31 II,8 | razem.~Chodzili po parku, czasem w pole, siedzieli pod wiekową
32 II,8 | potrząsnęła głową.~- Tak czasem się zdaje - odpowiedziała. -
33 II,8 | teraz już tak głośno, że ją czasem i pastuchy słyszą na łąkach,
34 II,9 | Czasami raz na kilka dni, a czasem i dwa razy w ciągu dnia.
35 II,10| wie po jakiemu, nie biorąc czasem przez parę dni nic ciepłego
36 II,10| schodach. Ach, te baby!... Czasem myślę, że Pan Bóg po to
37 II,10| uniwersytecie, w prosektorium, czasem na obiedzie.~- No, a w nocy?~-
38 II,10| co jest pod ręką (może czasem zdarzyć się i trupia główka),
39 II,11| rozdrażniony i smutny (aż mi się czasem płakać chciało, kiedym na
40 II,11| Dowiedziawszy się, że Wirski załazi czasem do naszych pań i, naturalnie,
41 II,13| lokajowi ze trzy ruble. Ale czasem, jak trafi mu się dobry
42 II,13| ciekawość i jakaś tkliwość. Czasem nawet budziło się zdumienie,
43 II,15| szum niekiedy słabnął, czasem milknął, znowu potężniał
44 II,16| Stach i nie Napoleonek, to czasem jest mi tak ciężko na świecie,
45 II,17| W ogóle nie zajmował się czasem, który dla niego jakby nie
46 II,17| ale Geist wierzył, że z czasem rozmnożą się ci dobrzy ludzie,
47 II,17| swego ideału... Ale świat czasem traci, jeżeli ten wariat
48 II,17| wiem.~- Nie znalazł pan czasem kobiety swego gatunku?..~-
49 II,18| ogóle nic mi nie jest, tylko czasem napada mnie dziwny ból w
|