Tom, Rozdzial
1 I,3 | skończył, przyjdzie następny, dopóki jeden po drugim nie uporządkują
2 I,3 | porządku ani sprawiedliwości, dopóki nie wypełni się testament
3 I,3 | odparł:~- Ja tam nie umrę, dopóki o nim nie usłyszę.~Pan Raczek
4 I,3 | dopóty będzie władać światem, dopóki nowy Napoleon nie urośnie.~
5 I,3 | roku na rok przyciszał się, dopóki wreszcie nie umilknął na
6 I,4 | mieście słychać? W sklepie, dopóki ty w nim jesteś, musi być
7 I,4 | chorobie - mówił Wokulski. - Dopóki rozpisywałem listy, robiłem
8 I,6 | przepaść, w którą spadamy, dopóki nie zobaczyłam takiego dna.
9 I,10| aniżeli za nieprzyjacielem, dopóki wreszcie pod Vilagos nie
10 I,11| Istotnie, był wdzięcznym, dopóki nie wściekł się i nie pokąsał
11 I,12| Nie wpuszczać tu nikogo, dopóki nie zawołam - rzekł.~- Słucham
12 I,17| Chciałbym przespać ten czas, dopóki znowu jej nie zobaczę" -
13 I,17| pieniądze, więc jest ostrożny. Dopóki dawał tylko słowo, był śmielszy... ~-
14 I,18| mnie, że nie uspokoi się, dopóki Stanisław Piotrowicz nie
15 I,19| Każda jest wyjątkową, dopóki nam karku nie nadkręci.
16 I,19| Oświadczyli, że nie ruszą się, dopóki nie dostaną pieniędzy, że
17 II,1 | domu znowu czytał i czytał, dopóki zmorzony snem nie położył
18 II,1 | dzisiejszego upodlenia, dopóki nie odzyskamy naszych dóbr
19 II,1 | i latało to pod sufitem, dopóki nie zepsuło się przez uderzenie
20 II,2 | zajęcie się jego interesami, dopóki nie wróci z Paryża... ~-
21 II,2 | mieszkanie i będę w nim dopóty, dopóki mnie nie wyrzucą. Umowy!...
22 II,2 | Obsypujecie pieszczotami kobietę, dopóki wam nie zaufa, a potem trwonicie
23 II,4 | mnie wielkim chemikiem, dopóki... nie wyszedłem poza granicę
24 II,4 | trzeci lżejszy od puchu... Dopóki trzymał je w rękach, wydawały
25 II,6 | na piaszczystym folwarku, dopóki nie umrze stryjcio, co prawda
26 II,7 | czuła wstręt do barona, dopóki starał się o jej względy;
27 II,7 | innym paniom konkurentów. Dopóki jednak żyła na świecie,
28 II,7 | nie przykuł się do niego, dopóki nie nadeszłaby pomoc? ~-
29 II,8 | lasu, i nie pokazujcie się, dopóki... nie zbierzecie całego
30 II,8 | Tak śpi i nie ocknie się, dopóki jej kto szpilki z głowy
31 II,10| dwieście tysięcy rubli. Dopóki pożyczałam im na wieczne
32 II,11| pokoju i trąc sobie głowę. - Dopóki panna Izabela była bez grosza
33 II,11| zawołał. - Dziś może szaleć, dopóki mówi sobie: "A nuż mnie
34 II,12| Tymczasem asystuje mi Ochocki, dopóki nie znajdę kogoś zabawniejszego.
35 II,12| że nie odkryje mi jej, dopóki sam będzie w takiej gorączce...
36 II,12| tym, którzy czekają... Ale dopóki mieszka pani w Warszawie,
37 II,12| Zresztą...~- Jestem nią, dopóki być mogę... Ale ja nie dbam
38 II,13| dopóty - dodał po namyśle dopóki nie oprzytomnieje. I tym
39 II,15| się.~- Nie wejdę, kuzynko, dopóki sama mnie nie wezwiesz;
40 II,17| mnie - prawił Szuman. - Dopóki siedziałem w czterech ścianach,
41 II,17| dobrami po nieboszczce, dopóki się tam coś nie zrobi. A
42 II,17| na towarze. Przecież oni, dopóki myśleli, że pan zrobisz
43 II,17| panowie świata, obłudnicy!... Dopóki was zaślepia zwierzęcy instynkt,
44 II,19| Szlangbauma, lecz bawił tam, dopóki nie zaczęli się schodzić
45 II,19| zirytowanym głosem doktór - dopóki nie sprawdzimy, że są tylko
|