Tom, Rozdzial
1 I,4 | szepnął Wokulski biorąc do ręki portmonetkę.~- Ale ja poradziłem
2 I,5 | westchnieniem lub drżącym uściskiem ręki, na co panna odpowiadała
3 I,6 | pan; Tomasz biorąc list do ręki. - Pozwolisz, że cię zastąpię
4 I,6 | Pannie Izabeli wypadł z ręki widelec. Pobladła i chwyciwszy
5 I,6 | ażeby mnie zmusić do oddania ręki marszałkowi?... Czy może
6 I,8 | akompaniował mu ruchami ręki i brody. Tylko pan Ignacy
7 I,10| Wuj Raczek wziął ją do ręki i wzdychając odliczył piętnaście
8 I,10| porządny nie powinien ~podawać ręki. Całuję cię, Jan Mincel.
9 I,11| lecz - nie pozyskała jego ręki.~Już po trzydziestym roku
10 I,12| nie można dawać wadium do ręki... Ja panu dam jeszcze jakie
11 I,12| wojskowym ukłonem wziął do ręki symbol dyrekrorskiej władzy
12 I,13| oczyma... Wypuścił broń z ręki i przyklęknął.~- W głowę!... -
13 I,13| radzi dawać mu wadium do ręki?... Oho!... I przy odbiorze
14 I,13| że jest to hultaj dużej ręki, a przy czym sprytny. Chciał
15 I,13| poczuwszy dotknięcie czyjejś ręki. Odwrócił głowę i zobaczył
16 I,16| Jej wolno dotykać drogiej ręki Julii i z płonących ust
17 I,16| ażebyś nie dawał mi ich do ręki, choćbym... błagał, rozumiesz?...
18 I,18| Pan dobrodziej dostanie do ręki pięć rubli, a dwadzieścia
19 I,19| niejakim wahaniem wziął list do ręki, lecz na powtórny rozkaz
20 I,19| wystarcza spojrzenie, uścisk ręki... ~- Czy jesteś tego pewna? ~-
21 I,19| panna Izabela biorąc do ręki trzeci list. ~- Jakiś znajomy
22 I,19| się narzędziem Najwyższej Ręki, ażeby mnie ukarać, a Was
23 II,1 | tysięcy rubli, tak sobie od ręki?... Oni mi mówią o wielkich
24 II,1 | rozgniewał się, ale też nie podał ręki żadnemu koledze, tylko zabrał
25 II,1 | przykro, że Stach tak od ręki zerwał ze swoją bohaterską
26 II,4 | śmiał się Geist. - Weź do ręki, przypatrz się... Prawda,
27 II,4 | westchnął biorąc książkę do ręki. ~Książka otworzyła się
28 II,5 | poczuł, że nie może podnieść ręki ani wyprostować nóg. ~Baron
29 II,6 | Wokulski pochylił się do jej ręki, pocałowała go w czoło,
30 II,7 | czy nie podałby mu pan ręki i w ten sposób nie przykuł
31 II,7 | o dobre słówko, o uścisk ręki?... Nie, on je traktuje
32 II,8 | przepisywania, choć nie mam lekkiej ręki. A te wiersze, co pan ekonom
33 II,8 | świecie. Robota leciała mu z ręki. Gdzie nie spojrzał, widział
34 II,9 | srebrnym galonem, spoza ręki zaś co kilka sekund wychylała
35 II,9 | opatrznościowego śledzia z jednej ręki do drugiej i zapewne dla
36 II,10| muszę mieć kogoś ze swej ręki; wolałbym zaś kobietę ze
37 II,10| Roberts chwat; nie ma jednej ręki i pomimo to łupi Afgańczyków,
38 II,11| spojrzenie, szept i uścisk ręki... Nie widzi, cymbał, że
39 II,13| natarczywie szukał pod stołem jej ręki, że... cóż miała zrobić?...~
40 II,14| jeden cieplejszy uścisk ręki może wprowadziłby mnie na
41 II,16| bo widzi wojnę na długość ręki, a Tűrr uspakaja, bo widzi
42 II,16| intrygi, z jednej i tej samej ręki ponoszą karę; uczciwy zaś
43 II,17| może!...~Pióro wypada mi z ręki. Bądź zdrowa i wspomnij
44 II,19| otrzymaliśmy z jego szczodrobliwej ręki, dziękujemy: matka moja,
|