Tom, Rozdzial
1 I,6 | palcach.~- Proszę, papo - odezwała się panna Izabela usłyszawszy
2 I,7 | powozie, panna Florentyna odezwała się tonem wyrzutu:~- Mówiłaś
3 I,8 | ze spinkami.~- Wody... - odezwała się dama słabym głosem.~
4 I,8 | odmianę.~- Powiedz mi pan - odezwała się nagle dama do Klejna -
5 I,9 | do tego z workiem złota odezwała się po angielsku panna Izabela.~
6 I,9 | Za cóż to?... - nagle odezwała się panna Izabela.~- Nie
7 I,9 | biskupem i jenerałem? - odezwała się hrabina. - Jest to prezesowa
8 I,9 | Czym można panom służyć? - odezwała się nagle, zbliżywszy się
9 I,9 | pan Stanisław Wokulski - odezwała się hrabina do staruszki
10 I,14| tym młodzieńcem; na próżno odezwała się za nim hrabina ciotka,
11 I,14| frazesami, nieco żywiej odezwała się do którego, patrzył
12 I,14| nadzieję mój ojciec."~Tu odezwała się w pannie Izabeli rodowa
13 I,16| wystawie. ~- Zazdroszczę panu - odezwała się panna Izabela. - Od
14 I,16| tego towarzystwa. Na domiar odezwała się panna Izabela, zresztą
15 I,17| Belu, nie boisz się?... - odezwała się ciotka. ~- Chyba ciocia
16 I,19| interes... - Kochana Belu... - odezwała się panna Florentyna chcąc
17 II,2 | włosieniem. ~- Oto los rządcy - odezwała się pani wskazując mi nie
18 II,2 | granicą? no proszę!... - odezwała się staruszka. ~- W roku
19 II,2 | mojej lalki... ~- Heluniu! - odezwała się staruszka surowo. -
20 II,2 | wyszła, matka pani Stawskiej odezwała się niezadowolonym tonem: ~-
21 II,2 | chwili kłopotliwego milczenia odezwała się znowu młoda pani: ~-
22 II,2 | tatki, ażeby już wracał - odezwała się dziewczynka. ~Po obliczu
23 II,3 | haftowaną chusteczkę. Nagle odezwała się, dumnie patrząc mu w
24 II,6 | Rozumiem, ale nic z tego - odezwała się pięknym kontraltem dama
25 II,6 | Starskiego.~- Prosimy - odezwała się wdówka do Wokulskiego
26 II,6 | śmiać się w takiej chwili - odezwała się narzeczona. ~- Dlaczego
27 II,6 | że z nim nie rozmawiam - odezwała się wdówka wskazując na
28 II,6 | śniadanie, pani Wąsowska odezwała się: ~- Babcia pozwoli nam
29 II,7 | ogarnęły, panna Izabela odezwała się do prezesowej o Wokulskim
30 II,7 | Wokulski, pan siada przy mnie - odezwała się pani Wąsowska.~- Z największą
31 II,7 | dziś uczyć meteorologü - odezwała się panna Felicja.~- Meteorologii?... -
32 II,7 | panu drażliwe pytanie? - odezwała się nagle panna Izabela
33 II,8 | drodze. ~- Miły towarzysz! - odezwała się z uśmiechem panna Izabela
34 II,8 | trwało zbyt długo, więc odezwała się panna Izabela: ~- Prawie
35 II,8 | ruin... ~- I ja z panem - odezwała się panna Izabela. - Chcę
36 II,8 | dziwny kolor tych kamieni - odezwała się panna Izabela patrząc
37 II,8 | obecności. ~W połowie alei odezwała się panna Izabela: ~- Bardzo
38 II,9 | sąsiadów?...~- Jak z których - odezwała się pani Misiewiczowa.~-
39 II,11| Mamo, ja już spać chcę - odezwała się Helunia.~Wokulski wstał
40 II,12| umieją być interesujące - odezwała się na cały głos pani z
41 II,13| przyjmować taką ofiarę? - odezwała się zakłopotana pani Misiewiczowa.~-
42 II,19| ale... ja zaraz przyjdę odezwała się figura z oliwkową twarzą
|