Tom, Rozdzial
1 I,1 | zwymyślał gościa, że mało obaj nie porwali się za czuby.~-
2 I,2 | żelazną blachą. Wchodzili tam obaj ze służącym, zapalali parę
3 I,2 | sklepu o drugiej; potem obaj z Rzeckim zostawali w sklepie,
4 I,3 | półtorej godziny wrócili obaj mocno zarumienieni. Pan
5 I,8 | swoje. Przez pewien czas obaj milczeli, wreszcie odezwał
6 I,10| rozumiesz mnie, Katz, bośmy to obaj widzieli. A niby na razie
7 I,10| szpadę na ziemię (byliśmy już obaj oficerami) i powiedział,
8 I,10| głową, ja spuściłem oczy. Obaj myśleliśmy o biednym Katzu
9 I,10| przeszkodziło, że wieczorem byliśmy obaj u Franca.~Mimochodem wspomnę,
10 I,10| ciągu trzech ostatnich dni obaj bracia po dwa razy wyklęli
11 I,11| na święconym u hrabiny. Obaj panowie zatrzymali się przy
12 I,11| formalnie zakochany w panu, obaj hrabiowie i baron toż samo...
13 I,13| świadkiem Krzeszowskiego. Obaj przyjaciele Wokulskiego
14 I,14| można widywać na wozach. Obaj stanowili dziś ostatnie
15 I,14| kto jutro zginie?... Może obaj. W każdym razie ten, który
16 I,17| zebrać... ~Klejn i Lisiecki, obaj ubrani, czekali na wyrok
17 I,18| odpowiada adwokat i obaj panowie wchodzą w pierwsze
18 I,18| wyglądający na suchotnika. Obaj mają potulne fizjognomie
19 I,18| wyrazem podziwu i szacunku. ~Obaj stają tak blisko pana Ignacego,
20 II,2 | tak uderzająco prosta, że obaj z Wirskim osłupieliśmy.
21 II,2 | sobie nawzajem i wyszliśmy obaj z rządcą. Młody człowiek
22 II,2 | kolega... Spojrzeliśmy sobie obaj w oczy. Wyznaję, że byłem
23 II,2 | Mówię: kolega, gdyż obaj widzieliśmy równie ciekawe
24 II,2 | pożegnałem ją i wyszliśmy obaj z rządcą nie dopytując się
25 II,4 | na krześle; przez chwilę obaj milczeli. ~- Dlaczegóż ukrywasz
26 II,9 | króla Humberta włoskiego. Obaj wyszli cało. Również w październiku
27 II,9 | przeciw temu, ale Wokulski!... Obaj przecie znamy jego przeszłość,
28 II,11| posępny, ja zakłopotany i choć obaj mieliśmy sobie dużo do powiedzenia,
29 II,11| się między nami, pękła.~Obaj odzyskaliśmy dawną szczerość
30 II,11| przyjdziemy dziś na herbatę obaj z Wokulskim. Do listu ośmieliłem
31 II,12| zupełnie głowę stracił.~- I obaj jego równie nudni przyjaciele -
32 II,13| podniosła na niego oczy.~- Oto obaj, szukając się, tego samego
33 II,13| przecie, że w tym wypadku obaj mamy równe prawa.~- O panie,
34 II,14| Weź na twoją miarę, bo wy obaj, biedacy, jesteście jednakowo
35 II,14| klacz osiemset rubli i że obaj staliśmy się ofiarami intryg
36 II,14| pana w niepewności. Ale że obaj jesteśmy już pełnoletni,
37 II,17| tam - przerwał Wokulski - obaj nie przekonamy, się... Ale,
38 II,17| pochwycił Wokulski. - My obaj, mości książę, znamy takich
39 II,17| gatunkowych poza pewną granicą.~Obaj umilkli, a wkrótce Ochocki
40 II,17| ze światem...~Siedzieli obaj do późnego wieczora.~W kilka
41 II,19| półmilionem?... Może oni obaj z Ochockim zejdą się w Paryżu,
|