Tom, Rozdzial
1 I,4 | i nie podsłuchany przez nikogo, wyć z bólu jak pies.~Czasami
2 I,7 | spostrzegł, że w sklepie nie ma nikogo z gości.~- No, ale dzisiaj
3 I,9 | tyle jeszcze warta, że mogę nikogo nie obszywać.~Wokulski podniósł
4 I,9 | Wokulskiego, a on nie widział nikogo, tylko rozgorączkowanym
5 I,10| pasażery!...~- Więc nie było nikogo?... - odparłem. - A skądże,
6 I,10| sposób, że na bryce nie było nikogo oprócz mnie, sam jeden,
7 I,10| prezentów nie przyjmujemy od nikogo.~Włożył poplamiony kapelusz
8 I,12| służący.~- Nie wpuszczać tu nikogo, dopóki nie zawołam - rzekł.~-
9 I,13| specjalności i narzekań, iż nikogo nie interesuje, w głębi
10 I,13| krzyknął. - Nie żądam od nikogo łaski, raczej wyświadczam
11 I,14| zdaniami. Nie był też do nikogo podobny, a jeżeli w ogóle
12 I,15| moralnym, niezdolne kochać nici nikogo, prócz swoich przelotnych
13 I,17| Pan baron leży chory i nikogo nie przyjmuje, bo teraz
14 I,17| nakazali nie przyjmować nikogo. Pan ciągle w gorączce... ~
15 I,17| akcją, a dopiero wówczas nikogo nie oskarżając przyznam,
16 I,18| nakazując woźnemu, ażeby nikogo nie wpuszczał. ~- O Boże! -
17 I,18| różaniec, druga śpi. Zresztą nikogo więcej, tylko spoza filaru
18 II,1 | tym cicho!... Społeczność nikogo nie krzywdzi... Gdyby raz
19 II,2 | Przez chwilę nie widać nikogo, nareszcie pokazuje się
20 II,2 | powstając z krzesła - nie okradł nikogo... Dorobił się majątku pracą
21 II,3 | przyśpiesza kroku, a choć jeszcze nikogo nie wyścignął, już zwraca
22 II,4 | zdaje mi się... ~- Nie mam nikogo. ~- I majątek masz? Milion... ~-
23 II,4 | No, mówieniem nikt nikogo chyba nie przekona, tylko
24 II,6 | wdówka. - Czy nie ma tu nikogo, który by się za mną ujął? ~-
25 II,10| kochana pani? Ja już nie mam nikogo, a choćbym nawet miała,
26 II,10| handel, nie uprzedzając o.tym nikogo...~Robi się czerwona i prawi
27 II,10| moich pań i nie zastałem nikogo. Wszystkie poszły do spowiedzi:
28 II,11| byłby ofiarą, której nikt od nikogo nie ma prawa wymagać. A
29 II,12| gdyż pani Stawska nigdy do nikogo nie .czuła żalu; a wreszcie -
30 II,13| nie wychodziła z domu i nikogo nie przyjmowała. W trzecim
31 II,14| Rzecki, Krzeszowscy nigdy i nikogo nie oczerniali. Mogli błądzić,
32 II,16| zaś dowiedziałem się, że nikogo nie każe przyjmować.~Posłałem
33 II,17| Służącemu nakazał nie przyjmować nikogo; pomimo to kilka razy odwiedził
34 II,17| uderzył mu na twarz, choć nikogo nie było w pokoju.~Widzenie
35 II,17| niezdrów i nie chciałeś nikogo widywać. No, ale dzięki
36 II,17| W całym kraju nie było nikogo, kto by mógł dalej rozwijać
37 II,17| dalej rozwijać jego pomysły; nikogo, prócz Żydów, którzy występowali
38 II,17| malowana trawa, niezdolna nikogo nasycić!... Więc co się
39 II,19| pieniądze, sens w głowie i nikogo nie zarwał, nie ucieka z
40 II,19| cygar, można by myśleć, że nikogo nie było w pokoju.~- Otwórz
41 II,19| pana?..~- Ani litery, i do nikogo - odparł stary subiekt.~
|